Połącz się z nami

GOŚCIE BUDZIK MORNING SHOW

Wybory w Chicago: Skorzystajmy z przywileju głosowania w j. polskim

Opublikowano

dnia

Dzień wyborów już jutro, a Polonia w Chicago ma ten przywilej, że może zarówno głosować w swoim ojczystym języku jak i wszystkie informacje otrzymać w po polsku. Warto więc skorzystać z tego demokratycznego prawa jakim jest oddanie głosu. W studiu Radia Deon gorąco do tego zachęca koordynatorka z Komisji Wyborczej Miasta Chicago, Monika Myśliwiec-Gałuszka.

Polacy mieszkający w Chicago mają dostępną stronę Komisji Wyborczej po polsku, ulotki po polsku i karty do głosowania także po polsku. Ponadto w wielu w dzielnicach w lokalach będą pracowali polscy sędziowie elekcyjni. A wszystko po to, aby każdy, nawet osoby, które nie do końca czują się komfortowo w języku angielskim, mogły bez obaw oddać swój głos.

„Staramy się wszystkie informacje wyborcze dawać dla Państwa w naszym ojczystym języku. I co najważniejsze, to jest karta do głosowania w języku polskim, na której możemy oddać swój głos” podkreśla Monika Myśliwiec-Gałuszka.

Także w lokalach wczesnego głosowania, które działają w mieście od 21 października, można taką polską kartę wybierać na monitorach dotykowych. Natomiast w dniu 5 listopada można wybrać wydrukowaną po polsku kartę do głosowania, do czego zachęca polska koordynatorka z Komisji Wyborczej Miasta Chicago.

 5 listopada lokale będą otwarte od 6 rano do 7 wieczorem, przypomina nasz Gość.

Każdy wyborca w tym dniu otrzyma dwie karty do głosowania podzielone na kolumny.

„Czyli oddajemy głos również na członków Izby Reprezentantów, posłów stanowych” tłumaczy nasz Gość. Będziemy wybierać komisarzy Metropolitalnego Wydziału Gospodarki Wodnej. Na tych komisarzy możemy oddać aż trzy głosy, czyli wybieramy trzech komisarzy. Jest to jedyny urząd, gdzie głosujemy na trzy osoby. W każdym innym wybieramy po jednym kandydacie na każdy urząd.”


Będziemy również wybierać prokuratora stanowego, sekretarza sądu okręgowego oraz członków Rady Edukacji Chicago. Natomiast na drugiej karcie, umieszczona jest tzw. retencja sędziów w sądzie apelacyjnym i sądzie okręgowym. Przy każdym nazwisku sędziego zaznaczamy „tak” lub „nie”, w zależności od tego czy chcemy aby dana osoba pozostała na swoim stanowisku.

Monika Myśliwiec-Gałuszka gorąco zachęca by się przygotować do głosowania jeszcze w domu, zanim wybierzemy się do lokalu wyborczego.

„Nasze karty wyborcze są dostępne. Są przykładowe karty, które można wydrukować, można sobie zrobić zdjęcie i zobaczyć tak naprawdę kto startuje w tych wyborach, jakie są pytania referendum.” mówi nasz Gość, zachęcając wręcz by zrobić sobie „ściągawkę” i z nią udać się do lokalu wyborczego. Wtedy głosowanie pójdzie nam sprawnie.

Kartę ze swojego okręgu można pobrać ze strony internetowej chicagoelections.gov.

Nowością w tych wyborach jest głosowanie na członków Rady Edukacji, organu doradczego Szkół Publicznych Chicago CPS, który chociażby decyduje o programie nauczania naszych dzieci. Burmistrz wybierze połowę jej składu, ale ta druga połowa zależy już od nas.

„Czyli dostając taką kartę z biura wyborczego wystarczy, że sobie Państwo wpiszecie nazwisko danej osoby w Google’ach czy w innym serwisie i zobaczyć, co ta osoba przyniesie do szkoły publicznej, jakie są jej poglądy” zachęca Monika Myśliwiec-Gałuszka, zaznaczając, że to ważny urząd, nad którym warto się zastanowić, odpowiednio przygotować i dopiero potem oddać głos.

Nie można już składać wniosków o głosowanie korespondencyjne, ale oczywiście można wysyłać swoje karty, przypomina polska koordynatorka z Komisji Wyborczej Miasta Chicago.

„Prosimy wszystkich wyborców, którzy mają jakiekolwiek pytania, uwagi, skargi, napotkają się z czymś niewłaściwym, co przyciągnie ich uwagę w lokalu wyborczym, prosimy kierować wszystkie te pytania, uwagi do naszego biura pod numer polskiej linii 312 269 5702.”

Polonia głosuje w Chicago!

 

Źródło: informacja własna
Foto: Komisja Wyborcza Miasta Chicago

 

 

 

 

 

 

GOŚCIE BUDZIK MORNING SHOW

Zniżka Black Friday! Kamila Sumelka zaprasza na super rozrywkę: Stand-up Tomasza Karolaka

Opublikowano

dnia

Autor:

Tomasz Karolak już zmierza w stronę Chicago, gdzie wystąpi w niedzielę w całkiem nowej odsłonie. Będzie to program „50 i co?” Rockowo Gadany Stand Up Muzyczny. Ale najpierw aktor zrobi przystanek w Nowym Jorku i w New Jersey. O chicagowskim występie polskiej osobowości telewizyjnej mówi w studiu Radia Deon jego organizatorka, Kamila Sumelka, dyrektorka Copernicus Center. Kod Black Friday daje zniżkę na bilety!

Tomasza Karolaka, polskiego aktora teatralnego i filmowego, znamy najczęściej z filmów, takich jak chociażby „Tylko mnie kochaj”, „Testosteron”, „Nie kłam, kochanie”, „Miłość na wybiegu”, „Ciacho”, „Listy do M” czy „Planeta Singli”. Aktor wystąpił także w wielu serialach, np. „Rodzinka.pl”, „Kryminalni 39,5”.

Poza tym założył swój własny teatr o nazwie Imka, którego jest również dyrektorem, oraz spełnia się muzycznie prowadząc zespół Pączki w tłuszczu.

Tym razem jednak Tomasz Karolak wystąpi przed nami jako znakomity i bardzo barwny stand-uper, w programie łączącym stand-up z kabaretem i muzyką, który zapowiada się niezwykle interesująco i na pewno śmiesznie. Aktor zapowiadał go w październiku na naszej antenie, o czym można przeczytać tutaj.

„Jest to tak ciepły człowiek, że naprawdę ciężko spotkać osobę, która nie darzy go sympatią” zaznacza Kamila Sumelka, dodając, że stand-up wystawiany przez Tomasza Karolaka odnosi wielkie sukcesy i jest to niejako podsumowanie jego lat na scenie.

Aktor w roli stand-upera zadebiutuje w Chicago i będzie to na pewno debiut warty zobaczenia, pokazujący go z nieznanej nam strony. Do tego wspaniała porcja gwarantowanej rozrywki na niedzielny wieczór.

Znakomity Mr. Boomer, także aktor i stand-uper będzie wspaniałym supportem dla Tomasza Karolaka w czasie występu.

„Jest to program premierowy, po raz pierwszy coś takiego w Ameryce w wykonaniu Tomka Karolaka, tak że myślę, że fajnie będzie przyjść, zobaczyć coś nowego, odetchnąć, pośmiać się przede wszystkim, ale też będzie chwila na refleksję” podkreśla Kamila Sumelka. „Zapraszamy do nas na dwie, dwie i pół godziny bardzo dobrej zabawy, już w najbliższą niedzielę.”

A ponieważ zbliża się Czarny Piątek, to organizatorzy występu polskiego aktora mają dla chętnych zniżkę na bilety, z której warto szybko skorzystać, bo już niewiele wejściówek pozostało, zachęca nasz Gość.

Najłatwiej jest kupić bilety online na stronie Copernicus Center.

TOMASZ KAROLAK – „50 i co?” Rockowo Gadany Stand Up Muzyczny, Support Mr. Boomer. Niedziela, 24 listopada, 6.00PM w Copernicus Center. Drzwi otwierają się o 5.00PM. Kod zniżkowy „Black Friday”.

Serdecznie Zapraszamy!

 

Źródło: informacja własna
Foto: Copernicus Center
Czytaj dalej

GOŚCIE BUDZIK MORNING SHOW

Rocznica śmierci ks. Popiełuszki: Nieznane historie z życia ks. Jerzego opowiada Paweł Kęska

Opublikowano

dnia

Autor:

W Chicago przez cały tydzień trwają obchody 40. rocznicy śmierci bestialsko zamordowanego błogosławionego ks. Jerzego Popiełuszki. Gościem uroczystości jest m.in. Paweł Kęska – teolog, historyk sztuki, absolwent Europejskiej Akademii Fotografii, a także producent, wydawca i dziennikarz radiowy, który obecnie zarządza projektami rozwoju Muzeum i Ośrodka Dokumentacji Życia i Kultu ks. Jerzego. W studiu Radia Deon mówi o książce pokazującej nieznane historie z życia księdza.

„Znamy księdza Popiełuszkę głównie z tego, że został zamordowany przez komunistów i że mówił prawdę i że angażował się w świat Solidarności, ale nie znamy jego jako normalnego człowieka, chłopaka mającego wyobraźnię, pasję, jeżdżącego szybko samochodem, który notabene zwiedził Stany, bo był tutaj cztery razy i mógł zostać, ale postanowił wrócić” mówi Paweł Kęska, który jest autorem książki „37 scen z życia księdza Jerzego Popiełuszki”.

W książce tej nasz Gość zebrał, jak mówi „wiele takich drobnych opowieści pokazujących jego fantastyczny charakter, jego głębie, jego siłę, jego wewnętrzną wolność”.

W czasie jednaj ze swoich wizyt w Ameryce ks. Jerzy uczestniczył Kongresie Eucharystycznym w Filadelfii w 1976 roku. Słabo znając wtedy język angielski, źle zrozumiał polecenie i dołączył do grupy biskupów, opowiada Paweł Kęska.

Poza podróżami do Stanów Zjednoczonych ks. Jerzy podróżował także po Bałkanach. Jedna z tych wypraw to była długa samotna podróż samochodem, sportowym czerwonym Chevroletem, co pokazuje jaką ks. Jerzy miał wyobraźnię.

„Ksiądz Popiełuszko też był wolnym człowiekiem, bardzo odważnym” podkreśla nasz Gość.

Gdy w szkole pożarniczej strajkowali młodzi strażacy, nie chcąc włączenia ich do struktur interwencyjnych, budynek otoczyli ZOMO-wcy gotowi do szturmu. Ksiądz Popiełuszko przekradł się do strajkujących oknem i przekonał ich by nie strzelali.

„Mówił im o tym, że nie wolno strzelać, nie wolno zabijać, bo oni mieli w podziemiach arsenał broni, więc oni poszli za jego głosem. Nie zrobili tego.” mówi Paweł Kęska.

Nasz Gość zbierał historie z życia księdza Jerzego rozmawiając z ludźmi, którzy go znali. Przeprowadził rozmowy z około 80 osobami – świadkami różnych wydarzeń, a najdłuższa z nich trwała aż 14 godzin. Paweł Kęska przeczytał też tysiące stron dokumentów SB.

„Mam przeświadczenie, że my tego człowieka dopiero odkrywamy” mówi dziennikarz mimo całej swojej wiedzy. „Odkrywamy go też dla współczesnych.”

Paweł Kęska opowiada nieznane historie z życia księdza Jerzego Popiełuszki w ramach obchodów 40-tej rocznicy męczeńskiej śmierci błogosławionego kapłana w polonijnych parafiach.

„To będzie podróż w przeszłość, ale i podróż w przyszłość, bo ta nadzieja, którą on miał i ta potęga wewnętrzna jest dziś bardzo potrzebna” zaprasza na swoje wystąpienia autor książki „37 scen z życia księdza Jerzego Popiełuszki”.

Obchody organizują: Parafia Świętego Ferdynanda, Parafia Świętej Konstancji, Sanktuarium Miłosierdzia Bożego,  Szkoła Świętego Fabiana, Parafia Świętego Franciszka Borgi i Parafia Świętego Tomasza Becketta. Zakończą się one w niedzielę, 24 listopada, uroczystą mszą świętą w Parafii Świętego Williama pod przewodnictwem Ojca Józefa Polaka, superiora księży Jezuitów.

Źródło: informacja własna
Foto: Wydawnictwo Stacja7
Czytaj dalej

GOŚCIE BUDZIK MORNING SHOW

Nazwijmy park w Morton Grove imieniem śp. Darka Borysiewicza. Podpisz petycję!

Opublikowano

dnia

Autor:

Dwa lata temu niespodziewana tragedia wstrząsnęła polonijnym środowiskiem w Chicago. Muzyk i miłośnik kolarstwa, Dariusz Borysiewicz, został potrącony przez ciężarówkę gdy jechał na rowerze i poniósł śmierć. Wśród Polonii powstała inicjatywa by uczcić jego pamięć poprzez nazwanie parku w Morton Gove jego imieniem. W studiu Radia Deon mówią o niej koordynatorzy tego projektu, Marcin Wojtulewicz oraz mecenas Michał Baumert.

„Darka pamiętam jako człowieka o wielkim sercu, zawsze gotowym pomóc ludziom, zawsze gotowym być z kimś” mówi Marcin Wojtulewicz, który przyjaźnił się z Dariuszem Borysiewiczem przez ponad 30 lat. „Człowiek o wielkim humorze, o dobrym sercu, człowiek, który wspomagał różne cele charytatywne, zawsze był gotowy pomóc potrzebującemu.”

„Darek był wyjątkowy. To osoba, która odcisnęła się na życiu wielu, wielu ludzi, moim również” potwierdza Michał Baumert, dodając, że Dariusz był osobą bardzo empatyczną, która umiała słuchać drugiego człowieka.

Jego życie skończyło się brutalnie i przedwcześnie. Dariusz Borysiewicz uczestniczył w wyjeździe na Florydę z grupą przyjaciół, gdy doszło do wypadku w Sarasocie. Jak wspomina Marcin Wojtulewicz, Darek był zapalonym sportowcem, lubił jeździć na rowerze i rano udał się na przejażdżkę rowerem.

Dariusz Borysiewicz był oddanym członkiem i zwolennikiem Wspólnoty Małżeństw Katolickich, polsko-amerykańskiej organizacji katolickiej, która zapewnia wsparcie i wskazówki parom małżeńskim. Był wspaniałym mężem i ojcem trójki dzieci. Wraz z żoną Małgorzatą pielęgnowali polską kulturę i polską muzykę w Chicago.

Rodzina Darka do dziś nie jest w stanie otrząsnąć się po tej tragedii.

Ale Darek wciąż żyje w sercach i w pamięci przyjaciół oraz chicagowskiej Polonii. A jego pamięć dla potomnych może uhonorować nazwanie parku Miami Woods w Morton Grove jego imieniem.

Skąd taki pomysł? Michał Baumert, który poznał Dariusza Borysiewicza właśnie przez miłość do roweru, wyjaśnia, że grupa entuzjastów tego sportu o nazwie Tlen Cycling, do której należał Darek, zbierała się właśnie w tym parku kilka razy w tygodniu rano, by razem jeździć na wycieczki.

Procedura takiego przemianowania parku jest dość długa i skomplikowana, przyznaje Michał Baumert, któremu trudno ocenić, czy ten projekt może zakończyć się powodzeniem. Na pewno pomogłoby liczne poparcie tej inicjatywy – i stąd prośba o podpisanie petycji PetycjaZaDarka.com.

Park Miami Woods jest częścią Forest Preserve of Cook County. Mieści się na skrzyżowaniu North Caldwell Avenue i W Oakton St, Morton Grove, IL 60053.

Mecenas Michał Baumert

Morton Grove jest zamieszkane w dużej mierze przez Polonię. „Myślę, że fajnie byłoby, gdyby jeden z tych parków nosił imię naszego rodaka, osoby wyjątkowej, która tak jak powiedziałem wcześniej odcisnęła się i odciska się nadal na wielu z nas, na życie z wielu nas, zaznacza Michał Baumert.

Wraz z kolarską grupą Tlen oraz Wspólnotą Małżeństw Katolickich apelujemy by podpisywać petycję i nagłaśniać tą inicjatywę. To prośba także do liderów lokalnych społeczności i organizacji.

Dariusz Borysiewicz

W sprawie wsparcia petycji można kontaktować się z Michałem Baumertem, członkiem Tlen Cycling, pod numerem telefonu 847-361-9493; lub z Marcinem Wojtulewiczem, ze Wspólnoty Małżeństw Katolickich, pod numerem 773-771-8221.

Źródło: informacja własna
Foto: YouTube, Tlen Cycling
Czytaj dalej
Reklama
Reklama

Facebook Florida

Facebook Chicago

Reklama

Kalendarz

listopad 2024
P W Ś C P S N
 123
45678910
11121314151617
18192021222324
252627282930  

Popularne w tym miesiącu