NEWS Florida
Klaun-zabójca, Sheila Keen-Warren, wyszła z więzienia po ugodzie ws. morderstwa z 1990 r.
Sheila Keen-Warren, kobieta, która przyznała się do udziału w brutalnym zabójstwie z 1990 roku, wyszła z więzienia w sobotę, kończąc wieloletnią sprawę pełną zagadek i kontrowersji. Historia ta, znana z osobliwego przebrania morderczyni za klauna, od ponad trzech dekad wzbudzała zainteresowanie opinii publicznej, zarówno z powodu swojego dramatycznego charakteru, jak i tajemniczej motywacji, która stała za śmiercią Marlene Warren.
61-letnia Sheila Keen-Warren została zwolniona po 18 miesięcy od dnia kiedy została uznana za winną. Dostała wtedy wyrok 12 lat więzienia, ale na poczet kary zaliczono jej to, że przebywała w areszcie przez 7 lat przed ugodą sądową, którą zawarła przed rozpoczęciem procesu.
Pomimo przyznania się do morderstwa drugiego stopnia, Keen-Warren przez cały czas utrzymywała swoją niewinność, tłumacząc, że ugoda była jedynym sposobem na szybkie wyjście na wolność i uniknięcie ryzyka dożywocia.
„Sheila Keen-Warren zawsze będzie nosić na sobie piętno morderczyni, nawet jeśli uniknęła surowszej kary” – powiedział w sobotę prokurator stanowy Palm Beach, Dave Aronberg, w swoim oświadczeniu.
Morderstwo, które wstrząsnęło Florydą
Zabójstwo Marlene Warren 27 maja 1990 roku miało niezwykle dramatyczny przebieg. Świadkami byli syn zamordowanej oraz jego przyjaciele, którzy znajdowali się w domu w momencie, gdy pod ich drzwiami pojawiła się osoba przebrana za klauna.
Według ich relacji, klaun wręczył Marlene balony, a gdy kobieta wyraziła zdziwienie, nieznajomy wyciągnął broń i oddał strzał w twarz, po czym zbiegł.
Dowodem rzeczowym były m.in. balony – jeden z nich, srebrny z napisem „You’re the Greatest”, sprzedawano jedynie w pobliskim sklepie Publix, gdzie pracownicy przypomnieli sobie o kobiecie, która kupiła je na krótko przed strzelaniną. Zeznania pracowników sklepu z kostiumami także wskazywały na Sheilę Keen-Warren jako osobę, która zakupiła przebranie klauna kilka dni przed zabójstwem.
Podejrzane powiązania i późniejsze małżeństwo z mężem ofiary
W chwili zbrodni Sheila Keen-Warren pracowała dla Michaela Warrena, męża Marlene, w jego komisie samochodowym, a wielu świadków twierdziło, że para miała romans, choć oboje temu zaprzeczali. W 2002 roku Sheila i Michael pobrali się i przeprowadzili do Wirginii, gdzie wspólnie prowadzili restaurację.
Według rodziny Marlene Warren, kobieta już wcześniej podejrzewała, że jej mąż może mieć romans i zamierzała się z nim rozwieść. Obawiała się jednak o swoje bezpieczeństwo oraz o majątek, gdyż posiadane przez nią nieruchomości oraz biznesy były w całości zapisane na jego nazwisko.
W rodzinie krążyły nawet przypuszczenia o jej obawach względem męża. W wywiadzie z 2000 roku bliscy cytowali słowa Marlene, która miała powiedzieć matce: „Jeśli coś mi się stanie, to będzie wina Mike’a”. Jednak Michael Warren nigdy nie został oskarżony w sprawie o zabójstwo żony, mimo że opinia publiczna i prawnicy spekulowali, że jego wyrok za inne przestępstwa – m.in. kradzież i manipulowanie licznikami kilometrów w samochodach – w 1994 roku był podwyższony z uwagi na podejrzenia o współudział w zbrodni.

Marlene Warren
Przełom w śledztwie i problemy dowodowe
Sheila Keen-Warren została aresztowana dopiero w 2017 roku, po 27 latach od zabójstwa, kiedy śledczy oparli się na dowodach DNA znalezionych w samochodzie porzuconym po morderstwie. Prawnik Keen-Warren, Greg Rosenfeld, kwestionował jednak wiarygodność tych dowodów, wskazując, że próbki DNA były słabe i niejednoznaczne.
Rosenfeld argumentował, że wyniki testów były niskiej jakości, a także, że nawet jeśli znalezione włókna włosów należały do jego klientki, mogły pochodzić sprzed zgłoszenia kradzieży auta, które było później wykorzystywane przez sprawcę zbrodni.
Prokurator Aronberg przyznał, że w sprawie były „luki”, wynikające z upływu trzech dekad. Wskazywał na śmierć kluczowych świadków i inne ograniczenia związane z tak długim okresem pomiędzy przestępstwem a procesem.
Kontrowersyjna ugoda
Sheila Keen-Warren zgodziła się na przyznanie się do winy, aby uniknąć ryzyka dożywocia. Greg Rosenfeld tłumaczył, że decyzja o ugodzie była trudna, ale ostatecznie pozwoliła jego klientce opuścić więzienie w stosunkowo krótkim czasie.
Źródło: cnn
Foto: YouTube, Palm Beach County Sheriff’s Office
NEWS Florida
Nowy system przekazywania informacji drogowych w Tampie – kierowcy szybciej dowiedzą się o utrudnieniach
Miasto Tampa zawarło w tym tygodniu trzyletnią umowę z platformą One.network, która umożliwia przekazywanie informacji o zamknięciach dróg i pasów ruchu bezpośrednio do dostawców systemów GPS. Celem jest poprawa płynności ruchu i skrócenie czasu reakcji kierowców na powstające utrudnienia komunikacyjne.
Jak działa nowe rozwiązanie
Nowy system umożliwia miejskim zarządcom ruchu oraz ekipom budowlanym zgłaszanie informacji o utrudnieniach poprzez kilka kliknięć. Dane trafiają do aplikacji GPS w ciągu kilku minut, co pozwala kierowcom szybciej podejmować decyzje dotyczące trasy ich przejazdu.
Dane przekazywane do aplikacji GPS są również dostępne na miejskiej stronie dotyczącej zamknięć dróg. Użytkownicy mogą wybierać konkretne inwestycje drogowe i sprawdzać szczegółowe informacje dotyczące skali utrudnień oraz harmonogramów.
Jak było wcześniej
Dotychczas informacje o zamknięciach dróg przekazywano do aplikacji takich jak Google Maps, Apple Maps czy Waze ręcznie, co spowalniało aktualizacje. W proces zaangażowane były nawet arkusze kalkulacyjne i komunikacja mailowa, co podnosiło ryzyko opóźnień i błędów.
Współpraca i dalszy rozwój systemu
Współpraca z One.network będzie się rozwijała a system będzie udoskonalany.
Według analizy przeprowadzonej latem przez ConsumerAffairs, Tampa zajmuje 13. miejsce w kraju pod względem natężenia ruchu drogowego wśród 50 największych obszarów metropolitalnych. Według mieszkańców problemy z dojazdami do pracy są tak poważne, że piesze poruszanie się bywa szybsze niż jazda samochodem.
Wprowadzenie nowych technologii ma pomóc kierowcom sprawniej poruszać się po mieście i poprawić komfort codziennych dojazdów.
Źródło: fox13
Foto: YouTube
NEWS Florida
122 zaginionych dzieci odnaleziono podczas operacji „Home for the Holidays” na Florydzie
W poniedziałek liderzy stanowi, w tym prokurator generalny James Uthmeier, ogłosili zakończenie szeroko zakrojonej operacji „Home for the Holidays”, w ramach której odnaleziono lub zlokalizowano ponad 120 dzieci. Uthmeier podkreślił, że była to jedna z największych tego typu akcji w historii Stanów Zjednoczonych.
„Ta operacja pokazuje siłę i determinację służb porządkowych Florydy. Jestem niezwykle wdzięczny wszystkim, którzy przyczynili się do sukcesu tej akcji. Wiele z tych dzieci padło ofiarą niewyobrażalnych nadużyć. Ich sprawcy zostaną pociągnięci do odpowiedzialności w maksymalnym zakresie przewidzianym przez prawo” – powiedział James Uthmeier.
Zakrojona na cały stan współpraca służb przyniosła rezultaty
Przez dwa tygodnie wieloagencyjny zespół poszukiwawczy prowadził działania na terenie całej Florydy, koncentrując się na szczególnie narażonych dzieciach i młodzieży. W samym regionie Tampa Bay odnaleziono 57 dzieci, w Orlando 14, w Jacksonville 22, a w Fort Myers 29.
Akcja przyniosła także efekty poza granicami Florydy — dzieci odnaleziono w dziewięciu innych stanach. Wiek najmłodszej z osób odnalezionych wynosił zaledwie 23 miesiące, a najstarszej 17 lat.
„To zwycięstwo dla całego stanu”
Zastępca komisarza Florida Department of Law Enforcement, Vaden Pollard, podkreślił, że sukces operacji był możliwy dzięki współpracy na wszystkich szczeblach służb.
„Dzięki gromadzeniu kluczowych informacji, sprawdzaniu każdego tropu oraz współpracy z partnerami federalnymi, stanowymi i lokalnymi zrealizowaliśmy wspólną misję i osiągnęliśmy wymierne rezultaty — 122 dzieci i młodych osób jest teraz bezpiecznych, co stanowi zwycięstwo dla całej Florydy” – zaznaczył.
Operacja „Home for the Holidays” jest jednym z najważniejszych działań służb w ostatnich latach, pokazując efektywność skoordynowanych poszukiwań i determinację w ochronie najmłodszych mieszkańców stanu.
Źródło: baynews9
Foto: Biuro Prokuratora Generalnego Florydy
NEWS Florida
Para z Miami ustanawia trzy rekordy Guinnessa, świętując niezwykły staż małżeński
Eleanor i Lyle Gittens z Miami zostali na początku listopada oficjalnie wpisani do Księgi Rekordów Guinnessa. Para zdobyła trzy tytuły za jednym zamachem, a wszystkie są związane z długością ich małżeństwa oraz wiekiem. Są to: najdłuższe małżeństwo żyjącej pary (różnej płci), najstarsza żyjąca para małżeńska (łączny wiek), najstarsza para małżeńska w historii (łączny wiek).
Lyle (108) i Eleanor (107) poznali się po raz pierwszy w 1941 roku, będąc studentami Clark Atlanta University. Pobrali się 4 czerwca 1942 r. w Bradenton na Florydzie, rodzinnym mieście Eleanor. Jak wspominają, różnili się niemal wszystkim, ale mimo to przez ponad osiem dekad byli razem.
Lyle żartował, że gdy się poznali, żył stylem „jazzowej Północy” i używał wyłącznie slangu. „Byłem tak hip, że nie mówiłem po angielsku. Tylko slangiem. Musiała mnie uczyć na nowo mówić normalnie” – wspominał z uśmiechem.
4 listopada, w dniu potwierdzenia Rekordu Guinnessa mieli łącznie 216 lat 132 dni.
Inspiracja dla kolejnych pokoleń
Dla ich dzieci długoletnia relacja rodziców od zawsze była przykładem determinacji i konsekwencji. Ich córka Angela Gittens podkreśla, że małżeństwo było dla nich zobowiązaniem, którego zamierzali dotrzymać. „Myślę, że po prostu uznali, że skoro się pobrali, to będą małżeństwem. Nie sądzę, żeby spodziewali się, że będą żyć tak długo, ale nigdy nie zakładali, że mogliby się rozstać.”
Przez większość wspólnego życia mieszkali w Nowym Jorku, z którego pochodzi Lyle. Niedawno jednak przenieśli się do Miami, do apartamentowca, w którym córka Angela mieszka zaledwie kilka drzwi dalej. „Chcieliśmy, by byli bliżej i mieli lepszą opiekę. Więc trochę ich podstępnie tu ściągnęliśmy” – opowiada córka.

Ślub Lyle’a i Eleanor 4 czerwca 1942 r. w Bradenton na Florydzie
Rodzinne dziedzictwo budowane przez dekady
Z ich małżeństwa wyrosła duża rodzina: troje dzieci, trójka wnuków i pięcioro prawnuków. „To jeden z bonusów. Możemy patrzeć, jak rosną” – mówi Lyle. „Widzieliśmy, jak jedno z prawnucząt kończy studia. To daje ogromną radość.”
Eleanor i Lyle przyznają, że to właśnie tak wygląda naprawdę długowieczne małżeństwo. „Nie wiem, jak to opisać. Po prostu jesteśmy. A skoro podobno jesteśmy najstarsi, to tak to właśnie wygląda. Widzicie nas i to wszystko” – stwierdził Lyle.
Sekret ich niezwykłego małżeństwa
Zapytani o receptę na małżeństwo trwające ponad 80 lat, Lyle nie wahał się ani chwili, mówiąc: „Miłość, miłość, miłość.” Ale dodał jeszcze jedną, bardziej nieformalną wskazówkę: „Każdego wieczoru piliśmy martini.”
Mimo wieku oboje zachowują energię, humor i ogromne uczucie – do siebie nawzajem i do swojej rozrastającej się rodziny.
Źródło: fox35
Foto: YoiuTube, Księga Rekordów Guinnessa
-
News Chicago2 tygodnie temuICE zatrzymało dwóch Polaków w Edison Park. Pracowali przy remoncie domu
-
News USA2 tygodnie temuDemokraci triumfują w wyborach: Historyczna frekwencja i znaczące zwycięstwa
-
News USA1 tydzień temuTrump zapowiada „dywidendę celną” – po 2000 USD dla Amerykanów o niższych dochodach
-
News Chicago1 tydzień temuOperacja „Midway Blitz” dobiega końca. Agenci federalni opuszczają Chicago
-
News USA4 tygodnie temuTrump zatwierdza stan klęski żywiołowej dla stanów. Vermont, Maryland i Illinois odchodzą z kwitkiem
-
News Chicago4 tygodnie temuTragiczna śmierć rodziny syna Darrena Baileya w katastrofie śmigłowca
-
News Chicago3 tygodnie temuPritzker przeznaczył 20 mln dolarów na banki żywności po wstrzymaniu świadczeń SNAP
-
News USA3 tygodnie temuMiliony Amerykanów straci pomoc żywnościową. Świadczenia SNAP nie zostaną wypłacone 1 listopada










