News Chicago
Budżet Johnsona zapycha dziurę podwyżką podatku od nieruchomości z naszych kieszeni

W środę Burmistrz Chicago, Brandon Johnson, przedstawił plan budżetowy na 2025 rok, który zamyka się w kwocie 17,3 miliarda dolarów i zawiera zapisy unikające zwolnień pracowników. Jednak kluczowym elementem tej propozycji jest znaczna podwyżka podatku od nieruchomości o 300 milionów dolarów, mająca na celu zniwelowanie budżetowego deficytu.
Ogłoszony w środę plan, który jest drugą propozycją budżetową Brandona Johnsona, oznacza znaczące odejście od jego wcześniejszych obietnic wyborczych, w których zapewniał o braku podwyżek podatków od nieruchomości dla mieszkańców Chicago.
Burmistrz tłumaczy, że proponowana podwyżka jest koniecznością wobec deficytu miasta wynoszącego niemal miliard dolarów.
Brak zwiększenia wpływów z podatków oznaczałby cięcia w kluczowych usługach miejskich oraz redukcję zatrudnienia aż o 17%, co dotknęłoby m.in. policję i straż pożarną. W swojej przemowie do Rady Miasta Johnson zaznaczył, że decyzja ta była bolesna, lecz nieunikniona.
Dla przeciętnego właściciela domu o wartości 250 000 USD oznacza to wzrost rocznych opłat o około 222 USD, co przekłada się na około 4,8% wzrost rachunków za nieruchomość.
Oszczędności i alternatywne źródła dochodów
Aby dodatkowo zniwelować deficyt, administracja Burmistrza Johnsona planuje zrezygnować z obsady 743 wakatów, z czego 456 dotyczy Departamentu Policji Chicago. Działania te mają przynieść oszczędności rzędu 42,7 miliona dolarów.
Z kolei poprzez zmniejszenie wydatków operacyjnych departamentów miasto zyska dodatkowe 247,6 miliona dolarów. Johnson przewiduje także zwiększenie wpływów z niektórych opłat i podatków, takich jak inflacyjny wzrost podatku od alkoholu, oraz zmianę stawek podatkowych za parkowanie w weekendy.

Burmistrz Brandon Johnson prezentuje plan budżetu na 2025 rok, 30 października
Rekordowa nadwyżka z funduszy TIF
Nadwyżka w wysokości 570 milionów dolarów z niewykorzystanych funduszy TIF (Tax Increment Financing) to kolejny krok mający na celu wypełnienie luki budżetowej. Nadwyżka ta, będąca jednorazowym rozwiązaniem, zostanie podzielona między miasto oraz inne organy podatkowe, w tym szkoły publiczne CPS (Chicago Public Schools), które otrzymają około 300 milionów dolarów.
Jednak niektórzy radni wyrażają obawy, że nadmierne korzystanie z nadwyżek TIF może zagrozić przyszłym inwestycjom i rozwojowi gospodarczemu w centrum miasta.

Burmistrz Brandon Johnson prezentuje plan budżetu na 2025 rok, 30 października
Pieniądze na bezpieczeństwo publiczne i inwestycje społeczne
W 2025 roku około 18% całkowitego budżetu miasta, czyli 2,09 miliarda dolarów, zostanie przeznaczone na departamenty związane z bezpieczeństwem publicznym, w tym policję i straż pożarną. Pomimo redukcji wakatów, ogólny budżet policji wzrośnie, m.in. ze względu na wzrost wynagrodzeń.
Brandon Johnson planuje także zwiększyć liczbę cywilnych pracowników, aby umożliwić funkcjonariuszom powrót do służby patrolowej, jednak realizacja tych planów postępuje powoli.
Dodatkowe 55,3 miliona dolarów zostanie przeznaczone na inicjatywy społeczne, takie jak nowe miejsca pracy dla młodzieży, wsparcie dla bezdomnych oraz osób ubiegających się o azyl. Znaczną część tych środków pochłonie rozwój nowo utworzonego Departamentu Środowiska oraz jednostki wsparcia osób bezdomnych.
Wyzwania polityczne i przyszłość budżetu
Budżet Johnsona spotkał się z mieszanymi reakcjami – z jednej strony pochwalił go jeden z największych związków pracowników miejskich AFSCME, z drugiej strony krytykę wyraziła Izba Handlowa Chicago.
Wielu radnych wyraziło sprzeciw wobec podwyżki podatku od nieruchomości, argumentując, że przed podjęciem tak drastycznego kroku należałoby przeprowadzić pełną analizę kadrową i audyt efektywności wydatków miasta. Dla części członków Rady Miasta taka podwyżka może oznaczać polityczne ryzyko.
Propozycja budżetowa ma być poddana pod głosowanie do 4 grudnia. Rada Miasta musi zatwierdzić budżet do końca roku, lecz Burmistrz Johnson będzie musiał stawić czoła licznym wyzwaniom i sprzeciwom, aby przekonać radnych do poparcia swojej wizji na 2025 rok.
Źródło: WBEZ
Foto: YouTube, Chicago Mayor’s Office
News Chicago
St. Charles poszukuje wolontariuszy na 40. doroczny Scarecrow Weekend

St. Charles Business Alliance zaprasza mieszkańców i sympatyków miasta do zaangażowania się w 40. edycję Scarecrow Weekend, organizowaną przez St. Charles Chrysler Dodge Jeep Ram. Tegoroczny festiwal odbędzie się w centrum St. Charles od piątku 10 października do niedzieli 12 października. Przedłużono termin zgłoszeń do Konkursu Strachów na Wróble – można je składać do piątku.
Wolontariusze są kluczowym elementem sukcesu tego wielokrotnie nagradzanego festiwalu. Organizatorzy poszukują osób, które pomogą m.in. przy:
- obsłudze punktów informacyjnych w Lincoln Park i budynku miejskim,
- nadzorowaniu Strefy Aktywności przy Riverside Avenue.
Każdy wolontariusz otrzyma pamiątkową koszulkę „40th Annual Scarecrow Weekend”. Zgłoszenia i szczegóły dostępne są online: scarecrowfest.com/volunteer.
St. Charles przedłuża zgłoszenia do Konkursu Strachów na Wróble 2025
St. Charles Business Alliance ogłosił przedłużenie terminu zgłoszeń do Konkursu Strachów na Wróble, organizowanego w ramach Scarecrow Weekend 2025. Firmy, szkoły, organizacje non-profit, kluby oraz osoby prywatne mają czas do piątku, 19 września, aby przesłać formularz zgłoszeniowy. Udział w konkursie jest bezpłatny.
Jak zgłosić stracha?
Formularze dostępne są online na stronie scarecrowfest.com/scarecrowcontestapplication – zarówno w wersji elektronicznej, jak i PDF do wydruku. Wypełnione zgłoszenia można wysłać pocztą lub dostarczyć osobiście do St. Charles Business Alliance (2 E. Main St., St. Charles, IL 60174).
Kategorie i nagrody
Konkurs podzielony jest na cztery kategorie:
- Mega/Mechaniczna – otwarta dla wszystkich uczestników.
- Kluby/organizacje non-profit/szkoły.
- Indywidualna – dla osób prywatnych i rodzin.
- Biznesowa – dla firm.
W każdej kategorii przyznane zostaną nagrody pieniężne:
- Mega/Mechaniczna: 1. miejsce – 500 USD, 2. miejsce – 350 USD, 3. miejsce – 250 USD.
- Pozostałe kategorie: 1. miejsce – 200 USD, 2. miejsce – 150 USD, 3. miejsce – 100 USD.
Więcej informacji
Szczegóły wydarzenia można znaleźć na stronie scarecrowfest.com. Dodatkowe pytania można kierować do St. Charles Business Alliance pod numerem (630) 443-3967.
Źródło: dailyherald
Foto: St. Charles Business Alliance
News Chicago
Jesień w Chicago: Kiedy liście pokażą swoje najpiękniejsze barwy?

Powietrze staje się rześkie, a pierwsze liście zaczynają nieśmiało zmieniać kolor – to znak, że jesień zbliża się do Chicago wielkimi krokami. Wielu mieszkańców i turystów zastanawia się jednak, kiedy dokładnie miasto rozbłyśnie pełnią złotych, czerwonych i pomarańczowych odcieni. Interaktywna mapa przewiduje szczyt kolorów, którymi możemy się cieszyć.
Serwis SmokyMountains.com przygotował interaktywną mapę, która pozwala śledzić postępy zmian w liściach na terenie całych Stanów Zjednoczonych. Proces został podzielony na siedem faz – od zielonej „brak zmian” po najbardziej wyczekiwany „szczyt sezonu”.
Dzięki mapie użytkownicy mogą sprawdzić, kiedy w ich regionie przypada najlepszy moment na jesienne spacery, wycieczki czy fotograficzne plenery.
Kalendarz jesieni w Chicago
Według prognozy Chicago pozostaje jeszcze w fazie „bez zmian”, która utrzyma się przez większą część września. Dopiero pod koniec miesiąca w parkach i na ulicach pojawią się pierwsze plamy żółci i czerwieni.
Najpiękniejsze barwy mają nadejść w drugiej połowie października. Mapa wskazuje, że szczyt jesiennego kolorytu w Chicago przypadnie na 20 października. Ten wyjątkowy okres nie potrwa jednak długo – do około 27 października.
Idealny czas na jesienny spacer
Dla miłośników jesieni oznacza to jedno: jeśli planujesz spacer po parku, weekendowy wypad za miasto albo sesję fotograficzną wśród złotych liści – koniec października będzie najlepszym momentem.
Sprawdź interaktywną mapę SmokyMountains.com i zaplanuj idealny jesienny dzień w Chicago.
Zródło: secretchicago
Foto: istock/ Sean Pavone/
News USA
Trump wysyła Gwardię Narodową do Memphis. Chicago następne w kolejce?

Prezydent Donald Trump podpisał w poniedziałek memorandum o wysłaniu Gwardii Narodowej do Memphis. Decyzja ta stanowi kolejną próbę rozszerzenia uprawnień władzy federalnej poprzez bezpośrednie zaangażowanie sił militarnych w życie amerykańskich miast.
Podczas spotkania w Gabinecie Owalnym z Gubernatorem Tennessee, Billem Lee, Donald Trump ogłosił, że wojska dołączą do nowo utworzonej grupy zadaniowej. W jej skład wejdą przedstawiciele różnych agencji federalnych, m.in. FBI, DEA, ICE i Służby Marszałkowskiej Stanów Zjednoczonych. Prezydent zapewnił, że operacja będzie oparta na modelu zastosowanym wcześniej w Dystrykcie Kolumbii.
“Ta grupa zadaniowa będzie repliką naszych niezwykle skutecznych działań w Waszyngtonie. Zobaczycie, że efekty będą podobne” – powiedział Trump.
Podpisane memorandum nie określa jednak, kiedy i w jakiej liczbie wojska pojawią się w Memphis. Rzeczniczka Gubernatora Lee, poinformowała, że dopiero trwają prace nad planem i koordynacją działań z partnerami federalnymi oraz lokalnymi.
Dokument przewiduje także możliwość wsparcia z sąsiednich stanów – zarówno ze strony policji stanowej, jak i Gwardii Narodowej.
Dane o przestępczości
Biały Dom uzasadnia interwencję wysokim wskaźnikiem przestępczości w Memphis, podkreślając, że problem narasta wbrew ogólnokrajowym trendom. Tymczasem dane lokalnej policji wskazują na spadek liczby przestępstw – w pierwszych ośmiu miesiącach 2025 roku zanotowano ich najmniej od 25 lat, a liczba zabójstw była najniższa od sześciu lat.
Mimo to Memphis wciąż zmaga się z wysokim poziomem przemocy z użyciem broni palnej. W 2023 roku miasto odnotowało rekordowe 390 zabójstw.
Polityczne podziały
Decyzja Trumpa spotkała się z mieszanym przyjęciem. Gubernator Lee oraz republikańscy senatorowie Marsha Blackburn i Bill Hagerty poparli wysłanie wojsk, argumentując, że przestępczość hamuje rozwój miasta.
Inaczej ocenia sytuację Burmistrz Memphis, Paul Young, który stanowczo sprzeciwił się interwencji federalnej. – “Nie prosiłem o Gwardię Narodową i nie sądzę, żeby to był sposób na ograniczenie przestępczości” – powiedział w piątek, przypominając, że miasto mimo problemów odnotowuje postęp.
Kolejne miasto na liście?
Prezydent Trump zasugerował również, że wkrótce podobne działania mogą zostać podjęte w Chicago, mimo sprzeciwu władz stanowych i lokalnych. “To w ogóle nie będzie miało dla nas znaczenia“ – odpowiedział, pytany, czy potrzebuje zgody gubernatora i burmistrza Illinois.
Źródło: AP
Foto: YouTube, The White House
-
News USA3 tygodnie temu
Administracja Trumpa grozi odcięciem funduszy za „ideologię gender” w szkołach
-
News USA1 tydzień temu
Zabójstwo Ukrainki w Charlotte wywołało debatę o bezpieczeństwie publicznym
-
News Chicago3 tygodnie temu
Molly Borowski z Chicago uciekała przed policją z prędkością 109 mil na godzinę
-
News USA3 tygodnie temu
Sfingował własną śmierć, by uciec do kochanki. 45-latek z Wisconsin odsiedzi 89 dni
-
News USA2 tygodnie temu
Niepowtarzalna trasa Lecha Wałęsy – 45 lat Solidarności, 28 miast, jedno przesłanie
-
News USA3 tygodnie temu
Strzelanina w Minneapolis: Dlaczego Robin Westman otworzył/a ogień do dzieci?
-
News Chicago4 tygodnie temu
Silne burze nad Chicago. Wiatr zerwał dach budynku wielorodzinnego w Mount Prospect
-
News USA4 tygodnie temu
Dziś europejscy przywódcy i Zełenski będą rozmawiać z Trumpem o zakończeniu wojny w Ukrainie