NEWS Florida
Sędzia nie zablokuje reklam za poprawką o aborcji na Florydzie. Jak zagłosują mieszkańcy?
Sędzia federalny Mark Walker zdecydował, że urzędnicy Florydy nie mogą ingerować w wolność słowa, i przedłużył tymczasowy nakaz, który uniemożliwia stanowemu departamentowi zdrowia podejmowanie kroków przeciwko nadawcom emitującym reklamy dotyczące praw do aborcji.
Decyzja Marka Walkera, wydana po wysłuchaniu argumentów stron, stanowi wsparcie dla grupy Floridians Defending Freedom, która prowadzi kampanię na rzecz umieszczenia prawa do aborcji w konstytucji stanu. O pierwszym orzeczeniu sędziego w tej sprawie informowaliśmy 21 października.
Proponowana poprawka wprowadzająca nieograniczone prawo do usuwania ciąży, nawet do narodzin dziecka, wymaga 60% poparcia, aby weszła w życie.
Sędzia Walker odniósł się do listu wysłanego przez Generalnego Chirurga Stanu Josepha Ladapo oraz prawnika stanowego Johna Wilsona, w którym żądano zaprzestania emisji reklamy, opisując ją jako „fałszywą” i „niebezpieczną”.
Reklama przedstawia Caroline Williams, mieszkankę Florydy, u której zdiagnozowano nieuleczalnego raka mózgu. Według Williams, nowe przepisy zakazujące większości aborcji po sześciu tygodniach uniemożliwiłyby jej przeprowadzenie zabiegu ratującego życie, gdyby zaszła w ciążę. Ladapo zagroził nadawcom reklamy karami prawnymi, co wywołało sprzeciw grupy Floridians Defending Freedom oraz debatę na temat ograniczania praw do wolności słowa.
Prawnicy reprezentujący stan twierdzą, że reklama jest wprowadzająca w błąd i może zaszkodzić zdrowiu publicznemu, zniechęcając pacjentki do szukania pomocy medycznej. Brian Barnes, prawnik stanowy, porównał reklamę do fałszywego alarmu o wyłączeniu systemu 911, co uznał za „zagrożenie dla zdrowia publicznego”.
Przedłużenie nakazu i kontrowersje wokół aborcji na Florydzie
Decyzja sędziego Walkera oznacza przedłużenie obowiązywania nakazu do 12 listopada, chyba że sędzia wcześniej wyda ostateczne orzeczenie. W swoim oświadczeniu sędzia podkreślił, że „rząd nie może wykorzystywać cenzury pośredniej, po prostu uznając niepopularne wypowiedzi za fałszywe”.
Floryda jest jednym z głównych stanów, gdzie walka o prawa do aborcji staje się coraz bardziej zacięta. Jeśli wyborcy zatwierdzą poprawkę, ochrona prawa do aborcji wykluczy obowiązujący w stanie zakaz większości aborcji po szóstym tygodniu, podpisany przez Rona DeSantisa.

O walce gubernatora przeciwko zabijaniu nienarodzonych dzieci, popieranej przez florydzkich lekarzy pisaliśmy tutaj.
Debata na temat aborcji stała się kluczowym tematem przed wyborami, w których Florida zmaga się z problemem polaryzacji. Kwestia prawa do zabijania nienarodzonych dzieci może znacząco wpłynąć na wynik wyborów oraz przyszłe działania polityczne w stanie.
Źródło: npr
Foto: Ron DeSantis, istock/Michael Nesterov/
NEWS Florida
Floryda pozywa Planned Parenthood za kłamstwo w sprawie bezpieczeństwa pigułek aborcyjnych
W zeszłym tygodniu stan Floryda pozwał organizację Planned Parenthood, zarzucając jej fałszywe reklamowanie pigułek aborcyjnych jako „bezpieczniejszych niż Tylenol”. W pozwie, którego wartość może sięgnąć 350 milionów dolarów, władze stanu twierdzą, że organizacja wprowadzała kobiety w błąd w kwestii ryzyka związanego z przyjmowaniem leku mifepriston.
Pozew liczący 37 stron został złożony przez Prokuratora Generalnego Florydy, Jamesa Uthmeiera, który oświadczył, że Planned Parenthood „niesłusznie oszukiwało kobiety w najbardziej wrażliwym momencie ich życia”.
„Chcemy pociągnąć do odpowiedzialności tych, którzy krzywdzą nasze kobiety i dzieci” – powiedział Uthmeier w rozmowie dla programu EWTN News In Depth. „Twierdzenie, że chemiczne pigułki aborcyjne są bezpieczniejsze niż Tylenol, jest całkowicie niezgodne z prawdą.”
Zarzuty o fałszywą reklamę i ukrywanie ryzyka
Według pozwu, organizacja miała reklamować mifepriston jako lek o niskim ryzyku, mimo danych wskazujących na znaczny odsetek hospitalizacji kobiet po jego przyjęciu.
Prokurator generalny przytoczył statystyki, według których jedna na 25 kobiet stosujących ten lek wymagała hospitalizacji, a od czasu jego zatwierdzenia w 2000 roku co najmniej 36 kobiet w USA zmarło z powodu powikłań.
„Dowody jasno pokazują, że wskaźnik hospitalizacji po przyjęciu tych leków jest wielokrotnie wyższy niż w przypadku Tylenolu. To niebezpieczne i nieuczciwe wobec kobiet” – stwierdził Uthmeier.
Rosnące obawy wokół sprzedaży pigułek aborcyjnych online
Prokurator generalny zwrócił również uwagę na problem telemedycznej sprzedaży pigułek aborcyjnych, które można obecnie zamawiać i otrzymywać pocztą – także w stanach o restrykcyjnych przepisach dotyczących aborcji, takich jak Floryda.
„Charakter tych leków sprawia, że łatwo można je wysłać pocztą, także tam, gdzie prawo tego zabrania. Coraz częściej trafiają one również w ręce nieletnich” – ostrzegł Uthmeier.
W ostatnich miesiącach w kilku stanach pojawiły się sprawy sądowe, w których kobiety twierdziły, że zostały zmuszone lub podstępem nakłonione do zażycia pigułki aborcyjnej przez partnerów.
Jednocześnie stany takie jak Nowy Jork i Kalifornia wprowadziły przepisy chroniące dostawców usług aborcyjnych przed odpowiedzialnością prawną, a w Kalifornii dopuszcza się nawet anonimowe przepisywanie mifepristonu, o czym informowaliśmy 9 października.
Zyski pod lupą
James Uthmeier zarzucił również, że Planned Parenthood kieruje się motywem finansowym, wskazując na „znaczną marżę” związaną ze sprzedażą pigułek.
„Według naszych danych, organizacja osiąga nawet 500-procentową marżę zysku. To wysoce dochodowy produkt, a fałszywe zapewnienia o bezpieczeństwie pozwalają im sprzedawać więcej” – powiedział.
Zgodnie z pozwem, prokuratura domaga się kary w wysokości 10 000 dolarów za każdą aborcję chemiczną przeprowadzoną na Florydzie od momentu rozpoczęcia kampanii reklamowej, w której pojawiło się twierdzenie o bezpieczeństwie leku. Łączna kwota roszczenia może sięgnąć 350 milionów dolarów.

Spór na tle polityki aborcyjnej
Pozew wpisuje się w narastający konflikt między stanami pro-life a pro-choice po orzeczeniu Sądu Najwyższego USA w sprawie Dobbs v. Jackson Women’s Health Organization z 2022 roku, które uchyliło federalne prawo do aborcji.
Pozew zostanie rozpatrzony w sądzie stanowym. Planned Parenthood utrzymuje, że mifepriston jest bezpieczny i skuteczny, powołując się na dane FDA oraz Światowej Organizacji Zdrowia (WHO), które uznają farmakologiczną aborcję za metodę o niskim ryzyku powikłań.
Źródło: cna
Foto: YouTube
NEWS Florida
Tragedia w Miami-Dade: 27-letni zastępca szeryfa zginął podczas interwencji
Zastępca szeryfa powiatu Miami-Dade, Devin Jaramillo, został w czwartek po południu postrzelony podczas interwencji w sprawie wypadku drogowego. Jak poinformowały władze, funkcjonariusz wpadł w zasadzkę, a cała sytuacja eskalowała w dramatyczny sposób. Policjant zmarł w szpitalu.
Interwencja, która przerodziła się w tragedię
Do zdarzenia doszło tuż przed godziną 4:00PM w rejonie magazynów przy Southwest 128th Street i 122nd Avenue. Devin Jaramillo przybył na miejsce zgłoszenia wypadku, gdzie – jak wynika z relacji świadków – wywiązała się bójka.
Podczas konfrontacji 27-letni zastępca szeryfa został zaatakowany i śmiertelnie postrzelony. Inni funkcjonariusze natychmiast ruszyli z pomocą, a Jaramillo został przewieziony do szpitala HCA Florida Kendall, gdzie zmarł mimo wysiłków lekarzy.
Wieczorem przed szpitalem odbyła się uroczysta procesja – dziesiątki funkcjonariuszy z różnych agencji oddały cześć poległemu koledze. Biuro szeryfa potwierdziło, że jedna osoba została zatrzymana, a druga znaleziona martwa na miejscu zdarzenia. Nadal jednak trwa ustalanie, w jaki sposób obie były powiązane z atakiem.
Sprawca z przeszłością kryminalną
Śledczy zidentyfikowali sprawcę jako Stevena Davida Rustrian, 21-letniego mężczyznę, który – według dokumentów – wcześniej był aresztowany w stanie Nowy Jork.
W maju Rustrian został zatrzymany w miejscowości Roscoe (NY) za niebezpieczną jazdę, ucieczkę przed policją i prowadzenie z zawieszonym prawem jazdy. W czasie pościgu pędził 90 mil na godzinę w strefie z ograniczeniem do 55 mph i próbował uniknąć zatrzymania, gasząc światła pojazdu.
Po aresztowaniu przyznał, że uciekał, ponieważ nie chciał dostać mandatu. Jego prawo jazdy było wówczas dwukrotnie zawieszone.
W czwartek, kilka miesięcy po tamtym incydencie, Steven Rustrian jest podejrzanym o zabójstwo zastępcy szeryfa Jaramillo. Według śledczych, podczas interwencji w sprawie wypadku drogowego doszło między nimi do słownej kłótni, która przerodziła się w bójkę.
Rustrian miał rozbroić funkcjonariusza i oddać do niego kilka strzałów z jego własnej broni. Po chwili wsiadł z powrotem do samochodu i popełnił samobójstwo. Na nagraniu wideo z miejsca zdarzenia widać moment szarpaniny między Jaramillo a Rustrianem.
Bohater w służbie społeczności
Zastępca szeryfa Devin Jaramillo był absolwentem University of Central Florida, gdzie studiował prawo karne. Wcześniej służył w policji Coral Gables, gdzie w lipcu 2023 roku został uhonorowany tytułem Oficera Miesiąca – za zatrzymanie podejrzanego o kradzież paczek i rozwiązanie kilku innych spraw.
W sierpniu tego samego roku Biuro Szeryfa Miami-Dade przyznało mu wyróżnienie za przeprowadzenie kontroli drogowej, podczas której zabezpieczono 13 sztuk broni i amunicję.
Szeryf Rosie Cordero-Stutz nazwała Jaramillo „człowiekiem uczciwości, współczucia i odwagi”: „W wieku zaledwie 27 lat służył naszej społeczności z profesjonalizmem, oddaniem i niezachwianym zaangażowaniem. Złożył najwyższą ofiarę – swoje życie, chroniąc innych. To, co się stało, jest niedopuszczalne i nigdy tego nie zaakceptujemy.”

Jaramillo był synem emerytowanego detektywa policji Miami-Dade.
Śledztwo trwa
Sprawą zajmuje się Departament Egzekwowania Prawa Florydy (FDLE). Śledczy analizują przebieg zdarzenia i motyw działania sprawcy. Biuro Szeryfa Miami-Dade zapowiedziało, że uroczystości pogrzebowe funkcjonariusza zostaną zorganizowane z pełnymi honorami.
Źródło: nbc6
Foto: Biuro Szeryfa Miami-Dade
NEWS Florida
Nowojorczycy ruszają na południe: „Migracja Mamdaniego” napędza rynek nieruchomości na Florydzie
Wszystkie oczy zwrócone są na południową Florydę, gdzie coraz więcej mieszkańców Nowego Jorku planuje rozpocząć nowe życie. Zjawisko to, nazwane już przez media „migracją Mamdaniego”, nabiera tempa po tym, jak Zohran Mamdani został wybrany burmistrzem-elektem Nowego Jorku.
Nowa polityczna era w Wielkim Jabłku przyniosła zapowiedzi zmian w polityce mieszkaniowej i podatkowej, mających zwiększyć przystępność cenową miasta. Jednak część mieszkańców obawia się, że oznacza to wyższe podatki i większe obciążenia dla biznesu – dlatego wielu z nich spogląda na Florydę jako na bezpieczniejszą przystań.
Eksplozja popytu w Palm Beach
Agencje nieruchomości w powiecie Palm Beach notują gwałtowny wzrost zainteresowania ze strony nowojorczyków. Największym zainteresowaniem cieszą się: Jupiter, Palm Beach Gardens, Delray Beach i Boca Raton.
Według agencji nieruchomości, tylko w ostatnich latach do powiatów Palm Beach i Broward mogło przeprowadzić się około 30 tysięcy nowojorczyków.
Rynek rozgrzany do czerwoności
Pomimo 56-procentowego wzrostu liczby ofert rok do roku, nowe nieruchomości szybko znikają z rynku. To, co trafia na rynek, jest kupowane w ciągu kilku tygodni – twierdzą agenci.
Boca Raton przyciąga biznes i nowych mieszkańców
Burmistrz Boca Raton, Scott Singer, przyznaje, że miasto przygotowuje się na napływ nowych mieszkańców i firm z północy, ale ostrzega: „Nie możemy pomieścić wszystkich. Boca jest już dość rozwinięta. Nasze nowe inwestycje budowlane skupiają się głównie na tworzeniu przestrzeni dla firm, które przenoszą tu swoje siedziby z Nowego Jorku”.
Miasto jest obecnie siedzibą ponad 40 spółek giełdowych, działających w branżach takich jak finanse, technologie medyczne, fintech, sztuczna inteligencja czy komputery kwantowe.

Boca Raton Floryda
Floryda nową Wall Street?
Według szacunków, przeprowadzki z Nowego Jorku przyniosły południowej Florydzie aż 9,2 miliarda dolarów dochodu. W całym powiecie Palm Beach dostępnych jest obecnie nieco ponad 5 tysięcy domów jednorodzinnych, ale większość z nich prawdopodobnie zniknie z rynku w ciągu najbliższych trzech miesięcy.
West Palm Beach staje się nową Wall Street – ten region eksploduje gospodarczo.
Coraz więcej klientów z Nowego Jorku jest też otwartych na zamieszkanie dalej na zachód, a podobne zainteresowanie Florydą wykazują również mieszkańcy Illinois i Kalifornii.

West Palm Beach, Floryda
Rady dla przyszłych mieszkańców
Eksperci ostrzegają jednak, by nie podejmować pochopnych decyzji bez dokładnego zapoznania się z okolicą. Zalecają też wybór domu w pobliżu miejsca pracy, co pozwoli na łatwiejszą adaptację w nowym środowisku i uniknięcie długich dojazdów.
Południowa Floryda po raz kolejny staje się symbolem amerykańskiego snu – tym razem dla nowojorczyków szukających słońca, niższych podatków i lepszej jakości życia. A jeśli trend „migracji Mamdaniego” się utrzyma, Sunshine State może już wkrótce stać się nowym centrum finansowym kraju
Źródło: scrippsnews
Foto: floryda.eu, Michael Kagdis
-
News Chicago1 tydzień temuICE zatrzymało dwóch Polaków w Edison Park. Pracowali przy remoncie domu
-
News USA6 dni temuDemokraci triumfują w wyborach: Historyczna frekwencja i znaczące zwycięstwa
-
News USA24 godziny temuTrump zapowiada „dywidendę celną” – po 2000 USD dla Amerykanów o niższych dochodach
-
Prawo imigracyjne3 tygodnie temuDziałania federalnych agentów ICE na ulicach Chicago: Czy powinniśmy się bać?
-
News USA3 tygodnie temuTrump zatwierdza stan klęski żywiołowej dla stanów. Vermont, Maryland i Illinois odchodzą z kwitkiem
-
News Chicago3 tygodnie temuTragiczna śmierć rodziny syna Darrena Baileya w katastrofie śmigłowca
-
News Chicago2 tygodnie temuPritzker przeznaczył 20 mln dolarów na banki żywności po wstrzymaniu świadczeń SNAP
-
News Chicago2 tygodnie temuAgenci federalni ponownie użyli gazu łzawiącego w Chicago. Sędzia żąda wyjaśnień










