Połącz się z nami

News Chicago

Kiedy dziecko może zostać samo w domu? W Illinois określa to specjalne prawo

Opublikowano

dnia

Każdy rodzic zna dylemat: szybki wypad do sklepu czy pozostanie w domu, bo nie chcemy zabierać ze sobą dzieci. Decyzja o pozostawieniu dziecka samego w domu wymaga przemyślenia kwestii bezpieczeństwa i odpowiedzialności. Stan Illinois jako jeden z nielicznych określa minimalny wiek dziecka, pozostającego bez opieki.

Prawo w Illinois – co mówi o pozostawieniu dziecka samego?

Illinois Department of Children and Family Services (DCFS) definiuje dziecko poniżej 14. roku życia jako „zaniedbane”, jeśli zostaje pozostawione samo przez „nieuzasadniony okres”, bez odpowiedniego wsparcia czy dbałości o jego dobrostan fizyczny i psychiczny.

O tym, co stanowi „nieuzasadniony” czas, decyduje kilka czynników: jak długo dziecko pozostaje samo, czy ma pod opieką jeszcze inne dzieci, czy ma dostęp do podstawowych zasobów, jak jedzenie, schronienie i pomoc w razie nagłych wypadków.

Sąsiednia Indiana pozostawia decyzję w rękach rodziców. Stan ten uznaje, że nadzór rodzicielski nad dzieckiem trwa do pełnoletności, ale rodzice mogą decydować, czy młodsze dzieci są gotowe na samodzielność, biorąc pod uwagę poziom ich dojrzałości i środowisko, w jakim się znajdują.

12 lat – zalecenia American Academy of Pediatrics

American Academy of Pediatrics uznaje, że wiek 12 lat to „ogólnie akceptowany” próg do krótkotrwałej samodzielności w domu.

Oczywiście, każde dziecko rozwija się inaczej, dlatego rodzice powinni zwrócić uwagę na jego dojrzałość, poczucie bezpieczeństwa, komfort emocjonalny oraz dostęp do wsparcia. Warto też sprawdzić przepisy obowiązujące w danym stanie, by uniknąć nieporozumień związanych z klasyfikacją „niedostatecznego nadzoru” nad dzieckiem.

O czym pomyśleć, zanim zostawisz dziecko samo?

Zanim zdecydujesz się pozostawić dziecko same, warto przeanalizować kilka aspektów:

  1. Gotowość emocjonalna dziecka
    Dzieci mogą różnie reagować na samodzielność – niektóre mogą się tym ekscytować, inne natomiast odczuwać strach. Dobrze jest wstępnie próbować zostawić dziecko na krótko, np. na 30-45 minut, a także wyjaśnić mu, dlaczego dostrzegasz, że może być gotowe na ten krok, ale nie należy forsować sytuacji, jeśli dziecko czuje się niepewnie.
  2. Przestrzeganie zasad i granic
    Zaufanie do dziecka wiąże się z umiejętnością przestrzegania zasad. Dzieci powinny wiedzieć, co wolno, a czego nie – np. nie otwierać drzwi obcym i nie opuszczać domu. Aby zmniejszyć ryzyko, warto trzymać niebezpieczne przedmioty, takie jak alkohol, tytoń czy ostre narzędzia, w zamkniętych miejscach.
  3. Umiejętność rozwiązywania problemów
    Zanim dziecko zostanie samo, dobrze jest upewnić się, że radzi sobie z podstawowymi czynnościami, jak przygotowanie posiłku, opatrzenie drobnych urazów czy korzystanie z telefonu w razie potrzeby. Warto upewnić się, że zna numery alarmowe i wie, jak zachować się w razie nagłej sytuacji.
  4. Dostęp do wsparcia
    Dziecko powinno znać swój adres domowy, telefon kontaktowy do opiekuna i podstawowe informacje o okolicy, aby w razie potrzeby szybko uzyskać pomoc. W trakcie nieobecności można zadzwonić do dziecka, co wzmocni jego poczucie bezpieczeństwa i pozwoli na szybką reakcję w razie nieprzewidzianej sytuacji.
  5. Przygotowanie techniczne
    Naładowane urządzenia i zapisane numery alarmowe mogą okazać się przydatne, zwłaszcza jeśli dziecko ma tylko kontakt telefoniczny ze światem zewnętrznym.

Korzyści z przemyślanego podejścia

Decyzja o pozostawieniu dziecka samego w domu może być krokiem ku jego samodzielności i odpowiedzialności, pod warunkiem, że jest to decyzja świadoma i przemyślana. To dla dziecka szansa na rozwój, ale i test jego dojrzałości – warto podejmować takie decyzje stopniowo, dostosowując je do możliwości dziecka i biorąc pod uwagę jego potrzeby oraz gotowość na nowe wyzwania.

 

Źródło: nbc
Foto: istock/SbytovaMN/ SeventyFour/Zheka-Boss/

News Chicago

Komisja bada nadużycia siły federalnych agentów podczas Midway Blitz

Opublikowano

dnia

Autor:

W czwartek, w dzielnicy Little Village, odbyło się pierwsze publiczne posiedzenie nowo powołanej Komisji ds. Odpowiedzialności w Illinois, która powstała, by udokumentować nadużycia agentów federalnych podczas jesiennej “Operation Midway Blitz”, prowadzonej przez administrację Donalda Trumpa.

Komisja zebrała poruszające relacje świadków i ekspertów dotyczące nadmiernego użycia siły przez agentów federalnych, zaledwie kilka dni po ponownym zauważeniu w mieście szefa Border Patrol, Gregory’ego Bovino, wcześniej odwołanego do innych stanów.

Mandat i zakres działania komisji

Zgodnie z październikowym zarządzeniem Gubernatora JB Pritzkera, komisja ma za zadanie zebrać oficjalny materiał dowodowy dotyczący nadużyć, przygotować rekomendacje legislacyjne i polityczne oraz – tam, gdzie to zasadne – sugerować postępowania karne wobec odpowiedzialnych funkcjonariuszy. Komisja nie posiada jednak uprawnień do bezpośredniego prowadzenia śledztw czy wzywania świadków.

Przewodniczący komisji, były główny sędzia federalnego okręgu północnego Illinois, Rubén Castillo, zapowiedział zbadanie każdego zarzutu dotyczącego działań agentów ICE i innych służb federalnych. Dodał również, że zebrane materiały już teraz robią „szokujące, niezapomniane wrażenie”.

Komisja uruchomi w styczniu publiczny portal do zgłaszania incydentów. Do końca miesiąca ma przedstawić raport cząstkowy, a ostateczne wnioski do końca kwietnia.

Świadectwa nadużycia siły i użycia broni chemicznej

Trzygodzinne pierwsze posiedzenie komisji zdominowała analiza nagrań dokumentujących użycie gazu łzawiącego, pocisków pieprzowych i innych środków chemicznych wobec protestujących, dziennikarzy i przypadkowych przechodniów.

Ocenę przedstawiła lekarka medycyny ratunkowej oraz wykładowczyni Uniwersytetu Kalifornijskiego w Berkeley, Rohini Haar, która przeanalizowała 30 godzin nagrań z Chicago.

Podkreśliła, że środki chemiczne mogą być stosowane wyłącznie w sytuacji bezpośredniego zagrożenia i po wyczerpaniu innych metod. Wskazała m.in. na obowiązek ostrzegania, zakaz użycia w zamkniętych przestrzeniach, konieczność ochrony dzieci oraz osób starszych i absolutny zakaz kierowania pocisków w twarz lub szyję.

Według Haar nagrania z Chicago dokumentują „nadmierne użycie siły”. Wśród incydentów znalazł się atak gazem pieprzowym na rodzinę w samochodzie na parkingu Sam’s Club. Rafael Veraza został spryskany przez okno auta, w którego tylnej części znajdowała się jego roczna córka.

Pastor z Little Village, Matt DeMateo, który znalazł rodzinę chwilę później, relacjonował sceny „jak ze strefy wojny”.

DeMateo zaprezentował również nagranie przedstawiające Gregory’ego Bovino, trzymającego granat z gazem łzawiącym z wyciągniętą zawleczką. Jak mówił, nie istniało żadne zagrożenie, które uzasadniałoby takie zachowanie. „Jedynym zagrożeniem, jakie czułem, byli sami agenci” – zeznał.

Apel o objęcie dochodzeniem policji stanowej i miejskiej

Ponad tuzin mieszkańców zgłosiło się do wygłoszenia uwag. Wielu dziękowało za pracę komisji, inni apelowali o pilne działania, zwłaszcza w kontekście współpracy Chicagowskiej Policji (CPD) i Illinois State Police (ISP) z federalnymi agentami w sposób mogący naruszać stanową TRUST Act.

Prawniczka Quinn Michaelis ostrzegła, że „płuca dzieci płoną od września”, apelując o natychmiastową interwencję. Z kolei pastor prezbiteriański David Black, postrzelony w głowę kulą pieprzową podczas protestu w Broadview 19 września, zaapelował o wycofanie stanowych zarzutów wobec demonstrantów.

Stanowisko przewodniczącego

Na zakończenie posiedzenia Castillo zapewnił, że komisja rozpatrzy wszystkie zgłoszenia, w tym te dotyczące CPD i ISP.

Źródło: CapitolNewsIllinois
Foto: YouTube
Czytaj dalej

News Chicago

Departament Sprawiedliwości pozywa Illinois o pełny dostęp do bazy danych wyborców

Opublikowano

dnia

Autor:

W czwartek Departament Sprawiedliwości USA (DOJ) złożył pozew przeciwko stanowi Illinois, żądając pełnego, nieocenzurowanego dostępu do stanowej bazy danych rejestracji wyborców. Wniosek obejmuje także wrażliwe dane osobowe, takie jak pełne daty urodzenia, numery prawa jazdy i stanowych identyfikatorów, oraz częściowe numery Social Security. Pozew złożono w Sądzie Okręgowym USA w Springfield, a Illinois stało się co najmniej 19. stanem pozwanym przez DOJ w podobnej sprawie.

Illinois odmawia: „Prawo na to nie pozwala”

Departament Sprawiedliwości od lipca żąda dostępu do pełnej bazy danych, argumentując, że jest to konieczne, aby ocenić, czy Illinois prawidłowo przestrzega federalnych wymogów dotyczących:

  • usuwania z rejestru osób zmarłych,
  • eliminowania podwójnych rejestracji,
  • aktualizacji adresów wyborców, którzy się przeprowadzili.

Illinois State Board of Elections odmówiła udostępnienia pełnych danych, powołując się na przepisy stanowe i federalne dotyczące prywatności, które — jak twierdzi — zabraniają przekazania tak szerokiego pakietu informacji federalnym organom.

W sierpniu urząd przekazał DOJ jedynie tę wersję rejestru, którą zgodnie z prawem otrzymują partie polityczne i kandydaci — zawierającą:

  • nazwiska i adresy wyborców,
  • wiek w chwili rejestracji,
  • ale bez dat urodzenia, numerów prawa jazdy, identyfikatorów stanowych czy danych Social Security.

Federalni: potrzebujemy danych do audytu

Rząd federalny argumentuje, że pełne dane są konieczne, aby dokładnie zbadać, czy Illinois spełnia obowiązki wynikające z federalnych ustaw wyborczych. Illinois odpowiada, że system rejestracji wyborców jest zdecentralizowany — a za aktualizację i czyszczenie danych odpowiadają lokalne władze wyborcze: miejskie i powiatowe.

To sprawia, według stanu, że żądanie DOJ wobec jednej, scentralizowanej bazy jest nie tylko nieadekwatne, ale również prawnie niedopuszczalne.

Kogo pozywa DOJ?

Pozew wskazuje na Bernadette Matthews, dyrektor wykonawczą Illinois State Board of Elections, jako główną pozwaną. Rzecznik komisji wyborczej poinformował, że urząd zwrócił się do Biura Prokuratora Generalnego Illinois, Kwame Raoula, o reprezentowanie go w sprawie.

Co dalej?

Jeśli sąd przyzna rację DOJ, Illinois — podobnie jak inne pozowane stany — będzie musiało udostępnić szerszy zakres danych, co może wywołać debatę na temat ochrony prywatności wyborców. Jeśli wygra Illinois, może to znacząco ograniczyć federalny nadzór nad rejestracją wyborców w całym kraju.

Źródło: capitolnewsillinois
Foto: Komisja Wyborcza Chicago, istock/Alexander Sikov/
Czytaj dalej

News Chicago

Bezpieczeństwo komunikacji miejskiej: Więcej policji i psów K-9 w pociągach oraz autobusach CTA

Opublikowano

dnia

Autor:

Władze Chicago Transit Authority (CTA) oraz Chicago Police Department (CPD) ogłosiły rozpoczęcie dużej operacji zwiększającej bezpieczeństwo w transporcie publicznym. Od piątku na liniach CTA pojawi się znacznie więcej funkcjonariuszy — ich średnia dzienna liczba wzrośnie z 77 do 120. Decyzja jest odpowiedzią na narastające obawy pasażerów, szczególnie po niedawnym brutalnym ataku z 17 listopada, w którym kobieta została podpalona na pokładzie pociągu CTA.

Cel operacji: więcej bezpieczeństwa i większa widoczność służb

Przedstawiciele Chicago Transit Authority CTA podkreślają, że zwiększona obecność funkcjonariuszy ma:

  • poprawić poczucie bezpieczeństwa,
  • odstraszać potencjalnych sprawców przestępstw,
  • zwiększyć komfort codziennych dojazdów.

Kim są dodatkowi funkcjonariusze?

Do systemu CTA skierowani zostaną policjanci uczestniczący w Voluntary Special Employment Program — programie, który umożliwia funkcjonariuszom CPD pełnienie dodatkowych służb w czasie dni wolnych. Przedstawiciele CTA podkreślają, że rozwiązanie:

  • zwiększa widoczność patroli,
  • nie wpływa na obsadę w dzielnicach,
  • pozwala kierować zasoby bez uszczerbku dla regularnych obowiązków CPD.

Oprócz dodatkowych patroli policyjnych, CTA zwiększa liczbę prywatnych zespołów bezpieczeństwa z psami K-9, które będą patrolować stacje i pociągi w całym systemie.

Atak, który wstrząsnął Chicago

Bezpośrednim impulsem do wprowadzenia nowych działań był makabryczny incydent sprzed kilku tygodni, gdy napastnik – recydywista Lawrence Reed oblał i podpalił pasażerkę, Bethany MaGee, w pociągu Blue Line. O wydarzeniu informowaliśmy tutaj.

Co dalej?

Przedstawiciele CTA zapowiadają, że to dopiero pierwszy etap większego programu bezpieczeństwa. W kolejnych tygodniach mogą zostać wprowadzone dodatkowe modyfikacje — zależnie od:

  • opinii pasażerów,
  • danych dotyczących przestępczości,
  • obserwacji skuteczności działań w całym systemie.

Władze podkreślają, że celem jest stworzenie trwałego modelu bezpieczeństwa, który przywróci zaufanie pasażerów do transportu publicznego w Chicago.

Źródło: fox32
Foto: CTA, U.S. District Court for the Northern District of Illinois
Czytaj dalej
Reklama

Popularne

Kalendarz

październik 2024
P W Ś C P S N
 123456
78910111213
14151617181920
21222324252627
28293031  

Nasz profil na fb

Popularne w tym miesiącu