News Chicago
Ronnie Reese, szef ds. komunikacji burmistrza Chicago, odchodzi w trybie natychmiastowym
Ronnie Reese, jeden z najbliższych współpracowników Burmistrza Chicago Brandona Johnsona i szef ds. komunikacji zarówno podczas kampanii, jak i w trakcie urzędowania, nagle opuścił swoje stanowisko. Reese, który odgrywał kluczową rolę w budowaniu wizerunku Johnsona, zrezygnował ze skutkiem natychmiastowym, ale nie podano jasnych powodów jego odejścia.
Według osoby znającej sytuację, która nie jest upoważniona do publicznego wypowiadania się, odejście Reese’a „nie było dobrowolne”. Sekretarz prasowa Erin Connelly została mianowana na pełniącą obowiązki dyrektora ds. komunikacji.
Ronnie Reese pełnił funkcję szefa komunikacji kampanii wyborczej Brandona Johnsona, a po zwycięstwie burmistrza dołączył do jego administracji. Wcześniej przez ponad dekadę pracował w Związku Nauczycieli Chicago Teachers Union (CTU), gdzie Johnson także był zatrudniony jako organizator.
Reese był bliskim współpracownikiem burmistrza i w dużej mierze odpowiadał za strategię komunikacyjną jego administracji.
Jednak już od początku kadencji Johnsona biuro prasowe napotykało na problemy, w tym wysoką rotację kadrową i trudności z wdrożeniem spójnej strategii komunikacyjnej. Biuro prasowe burmistrza działało bez oficjalnego dyrektora ds. komunikacji przez prawie rok, zanim Reese formalnie objął tę funkcję w marcu 2024 roku, z wynagrodzeniem w wysokości 189 324 dolarów rocznie.
Wśród problemów wewnętrznych w biurze prasowym były skargi pracowników na złe traktowanie, w tym nękanie, konflikty z kierownictwem oraz napięcia związane z okresem rządami Burmistrz Lori Lightfoot.
Ronnie Reese miał także odrzucać niektóre inicjatywy prasowe inspirowane sukcesami poprzedniej administracji.
Pracownicy skarżyli się na konflikty z powodu decyzji Reese’a o umieszczeniu kilku byłych pracowników na miejskiej liście osób, których nie należy zatrudniać, co zwykle zarezerwowane jest dla poważnych wykroczeń. To wzbudziło obawy o etykę działania biura prasowego.
Zarzuty nękania i skargi na zarządzanie
Ronnie Reese został wymieniony w skardze złożonej do Illinois Department of Human Rights, w której oskarżano go o nękanie i odwet. Sprawa jest w toku, a biuro burmistrza stanowczo zaprzeczało tym zarzutom, określając je jako bezpodstawne.
Pomimo licznych problemów komunikacyjnych i rotacji kadrowej, Reese był uważany za jedną z najbliższych osób Brandona Johnsona, która towarzyszyła mu od czasów pracy w CTU. Jego odejście jest już kolejnym w serii głośnych zmian kadrowych w administracji burmistrza.
Przejęcie obowiązków dyrektora ds. komunikacji przez Erin Connelly, która wcześniej pracowała przy licznych kampaniach politycznych, takich jak kampanie kongresmenki Delii Ramirez i senatora stanu Roberta Petersa, ma stanowić próbę naprawy komunikacyjnych problemów administracji Johnsona.
Odejście Reese’a następuje w kontekście innych głośnych zmian personalnych w najwyższym szczeblu administracji Johnsona. Jen Johnson, zastępczyni burmistrza ds. edukacji i młodzieży, również ogłosiła urlop z powodu problemów zdrowotnych i osobistych.
Inne znaczące odejścia obejmują członków zespołu ds. międzyrządowych, kluczowego w nadchodzących negocjacjach budżetowych z radnymi miejskimi, oraz pierwszego szefa sztabu burmistrza, Richa Guidice’a, który odszedł na początku tego roku.
Źródło: WBEZ
Foto: Google Maps, Chicago Mayor’s Office
News Chicago
Kradzież w sklepach Chicago rośnie: Nowe punkty zapalne i wyzwania dla organów ścigania
Najnowszy raport Rady ds. Sprawiedliwości Karnej (Council on Criminal Justice) rzuca światło na rosnący problem kradzieży sklepowych w Chicago. Mimo że ogólny wskaźnik takich przestępstw w mieście był niższy w 2023 roku w porównaniu z 2018 rokiem, dane za ostatnie miesiące wskazują na gwałtowny wzrost kradzieży w niektórych częściach miasta.
Nowe ogniska kradzieży na mapie Chicago
Badanie wskazuje, że największe problemy z kradzieżami sklepowymi wciąż koncentrują się w centralnych dzielnicach miasta, takich jak Gold Coast i Loop. Co jednak szczególnie alarmujące, nowe punkty zapalne pojawiły się na północnej stronie miasta, obejmując części Lake View i Lincoln Park.
Do października tego roku wskaźnik kradzieży sklepowych w Chicago wzrósł o 46% w porównaniu z analogicznym okresem 2023 roku. Eksperci wskazują, że centrum miasta pozostaje kluczowym obszarem, gdzie koncentracja handlu przyciąga zarówno klientów, jak i złodziei.
Illinois Retail Merchants Association (IRMA) szacuje, że w 2022 roku sprzedawcy w Illinois stracili ponad 2,9 miliarda dolarów z powodu kradzieży w sklepach.
W odpowiedzi na rosnący problem w tym roku powołano Illinois Organized Retail Crime Association, platformę wymiany informacji między sprzedawcami, policją i ekspertami ds. zapobiegania stratom. Jej celem jest skuteczniejsze przeciwdziałanie zorganizowanym grupom złodziei, które są coraz większym zagrożeniem.
Przyczyny wzrostu liczby kradzieży: Polityka i zmiany społeczne
Niektórzy specjaliści sugerują, że na wzrost liczby kradzieży sklepowych mogły wpłynąć zmiany w sposobie ścigania tych przestępstw. W 2016 roku prokurator powiatu Cook, Kim Foxx, podniosła próg finansowy, przy którym można oskarżyć o przestępstwo, do 1000 dolarów.
Polityka unikania oskarżeń wobec osób z mniejszymi przewinieniami miała na celu skoncentrowanie uwagi na poważniejszych przestępstwach, takich jak przestępstwa z użyciem broni. Jej krytycy twierdzą jednak, że mogło to ośmielić część złodziei detalicznych.
Illinois Retail Merchants Association sprzeciwia się dalszemu podnoszeniu progu finansowego, który obecnie wynosi 300 dolarów, argumentując, że mogłoby to jeszcze bardziej zaszkodzić detalistom.
Autorzy raportu ostrzegają, że ich dane opierają się na oficjalnych zgłoszeniach kradzieży, co może oznaczać ich niedoszacowanie. Czynniki takie jak zmiany w procedurach antykradzieżowych, niechęć sprzedawców do zgłaszania drobnych incydentów czy przekonanie, że lokalna policja nie podejmie działań, mogą wpływać na raportowane liczby.
Źródło: suntimes
Foto: YouTube
News Chicago
Stray Kids na Wrigley Field: K-popowy fenomen podbija Chicago
Południowokoreańska grupa Stray Kids, jedna z największych gwiazd współczesnej sceny K-popu, w 2025 roku zapisze kolejną kartę w swojej imponującej historii. 26 czerwca zespół wystąpi na legendarnym Wrigley Field w Chicago w ramach swojej światowej trasy <dominATE> World Tour, przenosząc swoją muzykę na zupełnie nowy poziom i do zupełnie nowej przestrzeni.
Zespół Stray Kids, który zadebiutował w 2018 roku, szybko zdobył serca fanów na całym świecie dzięki unikalnemu brzmieniu, które łączy elementy hip hopu, rocka i popu. Zespół składający się z ośmiu utalentowanych członków — Bang Chana, Lee Knowa, Changbina, Hyunjina, Hana, Felixa, Seungmina i I.N — jest znany z elektryzujących występów na żywo, pełnych dynamicznej choreografii i emocjonalnych wykonów.
Od debiutu na mniejszych scenach po występy na wielkich stadionach, Stray Kids konsekwentnie przesuwają granice tego, co mogą osiągnąć artyści K-popu. Ich ostatnie koncerty, w tym Maniac Tour w United Center w 2022 roku i występ jako gwiazda główna festiwalu Lollapalooza w 2024 roku, umocniły ich status w Chicago jako jednych z ulubieńców lokalnych fanów K-popu.
Nowy wymiar koncertów: Wrigley Field
Tym razem Stray Kids przeniosą swoją energię na Wrigley Field, legendarny stadion, który zwykle gości mecze baseballowe, a nie koncerty. Występ na tej kultowej arenie — znanej z historii i magii dużych widowisk — będzie dla zespołu kolejnym kamieniem milowym.
Co więcej, z pojemnością niemal dwukrotnie większą niż United Center, koncert na Wrigley Field zapowiada się jako największe wydarzenie K-popowe w Chicago do tej pory.
W ramach trasy <dominATE> World Tour fani będą mieli okazję usłyszeć na żywo największe hity grupy, w tym energetyczne „Back Door”, „God’s Menu” i pulsujące adrenaliną „Maniac”, które już wcześniej podbiły listy przebojów.
Bilety: Przygotuj się na wyścig po wejściówki
Sprzedaż biletów na ten długo wyczekiwany koncert rozpocznie się już w ten piątek. Przedsprzedaż rusza o godzinie 11:00AM, a zainteresowanie jest ogromne — nic dziwnego, skoro poprzednie występy grupy w Chicago wyprzedawały się w błyskawicznym tempie. To jedyna okazja, by zobaczyć Stray Kids na tak dużej scenie i doświadczyć ich muzyki w nowym wymiarze.
Źródło: secretchicago
Foto: YouTube, Live Nation
News Chicago
Illinois inwestuje w infrastrukturę ładowania pojazdów elektrycznych. Nowa stacja w Joliet
W poniedziałek w Joliet otwarto nową stację ładowania pojazdów elektrycznych, wspieraną przez niemal półmilionową dotację ze środków stanowych. To pierwsza z wielu stacji, które mają powstać w Illinois w ciągu najbliższych 18 miesięcy w ramach rozbudowy infrastruktury EV, niezbędnej do realizacji ambitnego celu stanu – miliona pojazdów elektrycznych na drogach do 2030 roku.
Nowa stacja w Joliet to symbol transformacji energetycznej stanu, wspieranej przez programy dotacyjne i ustawodawstwo promujące czystą energię. Dzięki funduszom z programu Rebuild Illinois oraz ustawy Climate and Equitable Jobs Act (CEJA) z 2021 roku, Veterans Energy Team we współpracy z Joliet Park District zainstalował 12 portów ładowania w dwóch lokalizacjach, dodając jeszcze cztery dzięki innym środkom.
Łączna wartość projektu wyniosła 480 000 USD.
Podczas uroczystego otwarcia nowej stacji, Gubernator J.B. Pritzker podkreślił znaczenie zmniejszenia emisji z transportu dla ochrony zdrowia publicznego i klimatu, mówiąc: „Zmniejszenie zanieczyszczenia powietrza spowodowanego transportem ma kluczowe znaczenie dla zdrowej przyszłości naszych dzieci i naszej planety”.
Program dotacyjny zakłada również budowę stacji co 50 mil przy każdej autostradzie, by zapewnić wygodny dostęp do ładowarek dla kierowców w całym stanie.
Obecnie w Illinois jest około 120 000 pojazdów elektrycznych, co stanowi znaczący wzrost w stosunku do 2017 roku.
Jednak infrastruktura ładowania nie nadąża za rosnącą liczbą EV. Średnia liczba samochodów przypadających na jeden port ładowania w Illinois wynosi 31, co jest wyższym wskaźnikiem niż średnia krajowa wynosząca 26. Choć liczba stacji ładowania wzrosła o 600% od 2017 roku, nadal pozostaje w tyle za rosnącym popytem.
W tym kontekście programy dotacyjne CEJA i Rebuild Illinois mają kluczowe znaczenie. Tylko w tej rundzie finansowania przeznaczono 44 miliony dolarów na budowę około 2000 nowych portów, co zwiększy ich liczbę w stanie o 47%. Kolejne dotacje mają przyspieszyć rozwój tej infrastruktury.
Ekonomiczne i społeczne korzyści inwestycji w EV
Programy te to nie tylko sposób na realizację celów związanych z ochroną środowiska. Według Marcusa Evansa, głównego sponsora CEJA, inwestycje w ładowarki EV przynoszą także korzyści ekonomiczne. Prace przy instalacji ładowarek, w dużej mierze wykonywane przez związki zawodowe i prywatnych pracowników, to przykład synergii między ochroną środowiska a rozwojem gospodarczym.
Przyszłość rynku EV w Illinois
Mimo postępów w rozwoju infrastruktury ładowania, rynek EV w Illinois spowolnił. Liczba nowych rejestracji EV spadła o 9,1% w ciągu ostatnich 12 miesięcy, co odbiega od wcześniejszego tempa wzrostu, które mogło zapewnić osiągnięcie celu miliona pojazdów do 2030 roku.
Jeśli ten trend się utrzyma, Illinois zabraknie prawie 200 000 rejestracji, aby zrealizować założenia CEJA.
Źródło: wttw
Foto: Governor J.B. Pritzker
-
News USA4 tygodnie temu
Biden o Trumpie: „Musimy go zamknąć” – polityczna metafora czy dosłowna groźba?
-
News Chicago4 tygodnie temu
Johnson powołał siódmego członka nowej Rady Edukacji, która spotka się już jutro
-
News USA3 tygodnie temu
Amerykanie są coraz bardziej uzależnieni od wsparcia rządowego: Najnowsze dane
-
News USA3 tygodnie temu
Gubernator Newsom obniży koszty energii elektrycznej dla mieszkańców Kalifornii
-
News Chicago4 tygodnie temu
Chicago po raz 10-ty liderem w rankingu najbardziej „szczurzych” miast w USA. Fuj
-
News USA4 tygodnie temu
McDonald’s zmienia dostawcę cebuli. W kanapkach Quarter Pounder były bakterie E. coli
-
News USA4 tygodnie temu
Zacięty wyścig prezydencki: Harris traci, Trump zyskuje. Kto zatriumfuje na finiszu?
-
News Chicago4 tygodnie temu
Nowa Rada Edukacji Chicago zaprzysiężona. Napięcia między Johnsonem i Martinezem rosną