Połącz się z nami

News USA

Bieda w Polsce na najwyższym poziomie od dekady: 2,5 mln osób żyje w skrajnym ubóstwie

Opublikowano

dnia

W 2023 roku liczba osób żyjących w skrajnym ubóstwie w Polsce wzrosła do 2,5 miliona, co stanowi 6,6% populacji kraju. To niepokojący wzrost o 47% w porównaniu z poprzednim rokiem i najwyższy poziom od niemal dekady, wynika z raportu polskiego oddziału Europejskiej Sieci Przeciwdziałania Ubóstwu (EAPN). Wzrost ten wskazuje na narastające problemy społeczne w Polsce, szczególnie w kontekście trudnej sytuacji gospodarczej.

Inflacja i systemowe problemy

Według raportu EAPN, głównym czynnikiem odpowiedzialnym za wzrost skrajnego ubóstwa była rekordowa inflacja, która na początku 2023 roku osiągnęła 18,4%, najwyższy poziom od 26 lat. To nie tylko podniosło koszty życia, ale także wpłynęło na sytuację finansową milionów Polaków, szczególnie tych najbiedniejszych.

Organizacja wskazuje jednak, że nie tylko gospodarka jest winna – systemowe problemy w polityce społecznej dodatkowo pogłębiają trudności, z jakimi borykają się rodziny z dziećmi, seniorzy i osoby niepełnosprawne.

Ryszard Szarfenberg, przewodniczący EAPN Polska, ostrzegał przed taką sytuacją już wcześniej, podkreślając, że brak dostosowania świadczeń socjalnych do rosnących kosztów życia będzie miał drastyczne konsekwencje. „Obserwujemy niepokojący wzrost ubóstwa wśród dzieci, osób starszych i niepełnosprawnych, co świadczy o systemowych problemach w polityce społecznej,” powiedział Szarfenberg.

Skrajne ubóstwo i ubóstwo względne

W 2023 roku próg skrajnego ubóstwa, określany przez Instytut Pracy i Spraw Socjalnych (IPiSS), wynosił 901,04 zł (około 225 USD) miesięcznie dla jednoosobowego gospodarstwa domowego. Skrajne ubóstwo oznacza życie poniżej poziomu minimalnych wydatków niezbędnych do przetrwania.

Według raportu, dzieci były szczególnie dotknięte – 7,6% z nich żyło w skrajnej biedzie, co wskazuje na trudną sytuację rodzin z dziećmi.

Ubóstwo względne, które obejmuje osoby o dochodach niższych niż 50% przeciętnych wydatków rodzin, także wzrosło – z 11,7% do 12,2% populacji. Oznacza to, że około 4,6 miliona Polaków żyło poniżej tego progu. Chociaż ten wzrost był mniej dramatyczny niż w przypadku skrajnego ubóstwa, pokazuje on pogarszającą się sytuację materialną wielu rodzin.

Problem z progiem ustawowego ubóstwa

Pomimo wzrostu ubóstwa, poziom tzw. „ustawowego ubóstwa”, czyli osób kwalifikujących się do pomocy społecznej, spadł o około dwa punkty procentowe do 4,1%.

Dla wielu osób jest to jednak fałszywy sukces, ponieważ progi kwalifikacyjne do pomocy pozostały niezmienione, co oznacza, że część osób żyjących w skrajnym ubóstwie nie spełniała kryteriów dochodowych, by otrzymać wsparcie. EAPN wezwało do stworzenia bardziej spójnego systemu kryteriów dochodowych oraz wprowadzenia automatycznej indeksacji świadczeń, aby lepiej chronić najuboższych przed inflacją.

Przyszłość polityki socjalnej

Poziom ubóstwa w Polsce spadał od 2015 roku, kiedy rząd Prawa i Sprawiedliwości (PiS) wprowadził szereg programów socjalnych, w tym sztandarowy program „500+”, oferujący miesięczny zasiłek na każde dziecko. Jednak inflacja oraz niezmienione od lat progi dochodowe dla świadczeń socjalnych sprawiły, że skuteczność tych programów osłabła. Dopiero pod koniec 2023 roku zasiłek ten został podniesiony do 800 zł miesięcznie.

Obecny rząd, który przejął władzę pod koniec 2023 roku, zobowiązał się do dalszego rozwijania polityki socjalnej. Wprowadził między innymi nowy zasiłek, nazywany potocznie „płatnościami dla babci”, mający na celu ułatwienie rodzicom małych dzieci powrotu do pracy.

Mimo to, EAPN w swoim raporcie apeluje o pilne wprowadzenie automatycznej waloryzacji świadczeń socjalnych oraz zasiłków rodzinnych, aby skutecznie chronić najuboższe grupy społeczne przed skutkami inflacji. Eksperci ostrzegają, że bez systemowych zmian i lepszej ochrony najuboższych, pogłębiające się nierówności i rosnące koszty życia będą miały długotrwały wpływ na polskie społeczeństwo, zwłaszcza na najbardziej narażone grupy, takie jak dzieci, seniorzy i osoby niepełnosprawne.

 

Źródło: NFR
Foto: istock/taranchic/Pawel Kacperek/wjarek/

News USA

Trump: Izrael zgodził się na warunki 60-dniowego zawieszenia broni w Strefie Gazy

Opublikowano

dnia

Autor:

Prezydent Donald Trump ogłosił w poniedziałek, że Izrael zaakceptował warunki 60-dniowego zawieszenia broni w Strefie Gazy. Celem rozejmu ma być rozpoczęcie rozmów zmierzających do zakończenia trwającego konfliktu.

„Moi przedstawiciele odbyli dziś długie i produktywne spotkanie z Izraelczykami w sprawie Gazy. Izrael zgodził się na niezbędne warunki, aby sfinalizować 60-dniowe zawieszenie broni, podczas którego będziemy współpracować ze wszystkimi stronami, by zakończyć wojnę” – napisał Donald Trump na platformie Truth Social.

Prezydent zaznaczył, że propozycję rozejmu przedstawią Katar i Egipt – państwa zaangażowane w dyplomatyczne wysiłki na rzecz pokoju. Zaapelował także do Hamasu o przyjęcie warunków, ostrzegając, że alternatywa będzie znacznie gorsza:

„Mam nadzieję, że dla dobra Bliskiego Wschodu Hamas przyjmie tę umowę, bo lepszej nie będzie — będzie tylko gorzej. Dziękuję za uwagę poświęconą tej sprawie!”

Nie wiadomo jeszcze, czy Hamas zgodzi się na propozycję zawieszenia broni.

Dyplomatyczne rozmowy i napięcia militarne

Oświadczenie Donalda Trumpa pojawiło się w czasie wizyty izraelskiego ministra ds. strategicznych Rona Dermera w Waszyngtonie. Dermer prowadzi rozmowy z wysokimi rangą przedstawicielami amerykańskiej administracji, w tym z Sekretarzem Stanu Marco Rubio, Wiceprezydentem JD Vance’em oraz specjalnym wysłannikiem ds. Bliskiego Wschodu Steve’em Witkoffem.

W międzyczasie Izrael zmaga się z narastającym zagrożeniem militarnym. Minister obrony Israel Katz ostrzegł, że Izrael odpowie siłą na jakiekolwiek ataki rakietowe — zarówno z Gazy, jak i z Jemenu. Ostatnie dwa pociski wystrzelone z Gazy oraz rakieta odpalona przez wspieraną przez Iran jemeńską grupę Huti zostały przechwycone przez izraelski system obrony powietrznej.

Był to pierwszy atak Huti od zakończenia 12-dniowej wojny między Izraelem a Iranem. Rzecznik Huti, Nasruddin Amer, zapowiedział, że ich działania nie ustaną, dopóki „agresja się nie zakończy, a oblężenie Gazy nie zostanie zniesione”.

Eliminacja czołowego dowódcy Hamasu

Siły Obronne Izraela (IDF) poinformowały, że w wyniku wspólnej operacji z Agencją Bezpieczeństwa Izraela zginął Muhammad Issa Al-Issa, szef kwatery głównej wsparcia bojowego Hamasu. Operacja miała miejsce w dzielnicy Sabra w mieście Gaza.

„Issa odegrał kluczową rolę w planowaniu i realizacji brutalnej masakry 7 października” – przekazały IDF. „Przez cały czas trwania wojny kierował operacjami powietrznymi i morskimi wymierzonymi w izraelskich cywilów oraz żołnierzy IDF”.

Issa był jednym z ostatnich czołowych dowódców Hamasu, którzy przetrwali od momentu ataku z 7 października 2023 roku. Po zakończeniu konfliktu z Iranem, Izrael ponownie skoncentrował swoje działania na eliminacji członków Hamasu odpowiedzialnych za tamtą masakrę.

Nadchodzące spotkanie z Netanjahu

Donald Trump zapowiedział, że 7 lipca spotka się w Białym Domu z premierem Izraela Benjaminem Netanjahu. Zaledwie kilka dni wcześniej, 28 czerwca, były prezydent stwierdził, że Netanjahu „jest w trakcie negocjacji porozumienia z Hamasem”. Według Trumpa, jednym z głównych warunków umowy ma być uwolnienie zakładników przetrzymywanych przez Hamas.

„Zawrzyjcie umowę w Gazie. Odzyskajcie zakładników!!!” – napisał Trump 29 czerwca na Truth Social.

Źródło: The Epoch Times
Foto: YouTUbe, The White House

Czytaj dalej

News USA

Senat USA przyjął budżet Trumpa: Planned Parenthood straci finansowanie na rok

Opublikowano

dnia

Autor:

kapitol

We wtorek Senat Stanów Zjednoczonych przyjął projekt ustawy budżetowej prezydenta Donalda Trumpa, znany jako „Big Beautiful Bill”. Dokument zakłada m.in. roczne zawieszenie finansowania organizacji Planned Parenthood – jednego z największych dostawców usług aborcyjnych dla kobiet. Obrońcy życia określają ten zapis jako „ważny krok” w kierunku trwałego odebrania organizacji środków federalnych.

Pierwotna wersja ustawy zakładała dziesięcioletnie zawieszenie finansowania Planned Parenthood, jednak została zakwestionowana przez Senatorkę, Elizabeth MacDonough. Jej decyzja wykluczyła ponad tuzin przepisów, uznając je za niezgodne z zasadami procedury pojednawczej, w tym właśnie postanowienie o ograniczeniu środków dla dostawców usług aborcyjnych.

W efekcie Republikanie zostali zmuszeni do zmodyfikowania zapisów ustawy.

Głos decydujący i sprzeciw wewnątrz partii

Zmodyfikowany projekt ustawy został przegłosowany stosunkiem 51–50 dzięki rozstrzygającemu głosowi wiceprezydenta JD Vance’a. Wśród Republikanów pojawiły się jednak oznaki podziałów – trzech senatorów GOP sprzeciwiło się ustawie: Thom Tillis (Karolina Północna), Susan Collins (Maine) i Rand Paul (Kentucky). Ich sprzeciw wynikał z różnych przyczyn: od zastrzeżeń konstytucyjnych po sprzeciw wobec skali cięć budżetowych.

Projekt budżetu zawiera szereg zmian w wydatkach publicznych i ulgach podatkowych, zgodnych z wizją Prezydenta Trumpa ograniczenia roli rządu federalnego i cięcia wydatków socjalnych.

Skutki dla energii odnawialnej

Chociaż z projektu ostatecznie usunięto budzący kontrowersje podatek akcyzowy od projektów solarnych i wiatrowych, nowe przepisy znoszą lub przyspieszają wygaśnięcie większości ulg podatkowych dla odnawialnych źródeł energii wprowadzonych przez ustawę klimatyczną z 2022 roku, uchwaloną przez Demokratów za prezydentury Joe Bidena.

Zdaniem krytyków, w tym demokratów i organizacji ekologicznych, nowe przepisy stanowią poważne zagrożenie dla sektora zielonej energii.

Nowe prawo skraca okres, w którym deweloperzy mogą ubiegać się o ulgi podatkowe na projekty wiatrowe i słoneczne. Tylko te inwestycje, których budowa rozpocznie się w ciągu roku od wejścia w życie ustawy, kwalifikują się do pełnych ulg, bez konieczności szybkiego oddania ich do użytku. Projekty rozpoczęte później muszą być ukończone do końca 2027 roku.

Ustawodawcy zachowali jednak ulgi dla technologii takich jak energia jądrowa, geotermalna i wodna – obowiązujące do 2032 roku.

Wsparcie dla paliw kopalnych i krytyka ulg klimatycznych

Zwolennicy ustawy, głównie z Partii Republikańskiej, argumentują, że nowe przepisy wspierają tradycyjne źródła energii i przyczyniają się do obniżenia kosztów dla podatników. Mike Sommers, szef American Petroleum Institute, nazwał ustawę „historyczną” i podkreślił jej znaczenie dla przyszłości przemysłu naftowego i gazowego.

samochod-elektryczny

Ustawa likwiduje także ulgi podatkowe na zakup pojazdów elektrycznych (EV), które dotąd pozwalały nabywcom odliczyć do 7 500 dolarów. Ponadto znosi opłatę za emisję metanu z produkcji ropy i gazu, a także przywraca dzierżawy węgla w Wyoming i innych stanach.

Niepełny kompromis i głosy niezadowolenia

Część republikańskich senatorów, w tym Lisa Murkowski z Alaski, Joni Ernst i Chuck Grassley z Iowa – stanów mocno zaangażowanych w produkcję zielonej energii – wynegocjowała usunięcie podatku akcyzowego od energii wiatrowej i słonecznej. Murkowski przyznała jednak, że kompromis był trudny i nie w pełni satysfakcjonujący.

Co dalej z ustawą?

Ostateczny los projektu ustawy zależy teraz od decyzji Izby Reprezentantów. Jeśli zostanie przyjęty bez poprawek, trafi bezpośrednio na biurko Prezydenta Donalda Trumpa do podpisu. Jeśli natomiast zostaną wprowadzone zmiany, dokument wróci do Senatu.

Źródło: cna, AP
Foto: YouTube, istock/OGULCAN AKSOY/dkfielding
Czytaj dalej

News USA

Gdzie szukać zatrudnienia? Miasta z najlepszymi rynkami pracy według SmartAsset

Opublikowano

dnia

Autor:

pracownicy w biurze firmy

W dzisiejszym świecie liczy się nie tylko kogo znasz, ale też gdzie szukasz pracy. Nowa analiza przeprowadzona przez SmartAsset rzuca światło na amerykańskie miasta, które oferują pracownikom najlepsze warunki — nie tylko pod względem zarobków, ale też jakości życia. Sprawdź, które miasta wypadają najlepiej — i dlaczego mogą być warte Twojej przeprowadzki.

Ranking objął 348 miast w Stanach Zjednoczonych i opiera się na sześciu kluczowych wskaźnikach: stopie bezrobocia, tempie wzrostu dochodów, odsetku pracowników z ubezpieczeniem zdrowotnym sponsorowanym przez pracodawcę, medianie czasu dojazdu do pracy, udziale pracy zdalnej oraz relacji kosztów mieszkania do dochodów.

Najlepsze miasta dla pracowników w USA

Bend, Oregon zajmuje pierwsze miejsce jako najlepszy rynek pracy w Stanach Zjednoczonych. To malownicze miasto na zachodnim wybrzeżu łączy niską stopę bezrobocia (zaledwie 3,1%) z imponującym wzrostem dochodów — aż o 44% w latach 2020–2023. To jeden z najwyższych wyników w kraju, zaraz po Richmond (VA), Nampa (ID) i Dayton (OH).

Oprócz dobrych zarobków Bend oferuje również wysoką jakość życia. Mediana czasu dojazdu do pracy wynosi tu tylko 16 minut, a ponad 25% mieszkańców pracuje zdalnie — to wszystko przekłada się na lepszy balans między pracą a życiem prywatnym.

Drugie i trzecie miejsce zajęły kolejno Richmond w stanie Wirginia oraz Seattle w stanie Waszyngton, oba miasta z silnymi gospodarkami i wysokim poziomem zadowolenia pracowników.

Najlepszy dostęp do ubezpieczenia zdrowotnego

Dostęp do opieki zdrowotnej to jeden z kluczowych elementów stabilnego zatrudnienia. Pod tym względem liderem jest Santa Clara w Kalifornii, gdzie aż 88% mieszkańców posiada ubezpieczenie zdrowotne sponsorowane przez pracodawcę.

Tuż za Santa Clarą plasują się Cambridge w Massachusetts i Bellevue w stanie Waszyngton, gdzie wskaźnik ten wynosi około 87%.

Miejsce Miasto Stopa bezrobocia Mediana zarobków Wzrost dochodów (3 lata) Procent pracujących zdalnie
1 Bend, Oregon 3,16% 51 382 USD 44,22% 26,89%
2 Richmond, Wirginia 3,80% 73 138 USD 49,47% 15,81%
3 Seattle, Waszyngton 4,17% 46 443 USD 35,99% 26,87%
4 Bellevue, Waszyngton 4,29% 76 228 USD 32,43% 24,59%
5 Carmel, Indiana 2,27% 101 038 USD 21,49% 27,75%
6 Santa Clara, Kalifornia 4,24% 90 384 USD 40,97% 16,51%
7 Cary, Karolina Północna 3,50% 47 203 USD 23,13% 27,96%
8 Sioux Falls, Dakota Pd. 2,36% 56 858 USD 29,89% 9,26%
9 Westminster, Kolorado 1,69% 70 711 USD 37,73% 19,35%
10 Sunnyvale, Kalifornia 3,45% 111 905 USD 31,12% 15,33%
11 Austin, Teksas 3,95% 36 585 USD 34,97% 26,54%
12 Wichita Falls, Teksas 2,51% 68 390 USD 39,65% 7,58%
13 Scottsdale, Arizona 2,97% 57 183 USD 28,38% 26,52%
14 St. Louis, Missouri 4,69% 59 986 USD 34,47% 13,30%
15 Nashville, Tennessee 3,13% 50 304 USD 38,37% 17,81%

Gdzie do pracy dojeżdża się najszybciej?

Czas dojazdu do pracy może mieć ogromny wpływ na codzienne samopoczucie. Najkrótsze czasy dojazdu odnotowano w mniejszych miastach o mniej zatłoczonym ruchu drogowym.

Na czele znalazło się Wichita Falls w Teksasie — tu dojazd do pracy zajmuje średnio tylko 14 minut. Równie dobrze wypadają Abilene w Teksasie oraz Topeka w Kansas, z medianą dojazdu wynoszącą odpowiednio 14 i 15 minut.

ruch na drodze

Najlepsze miasta dla pracy zdalnej

Jeśli szukasz miasta przyjaznego pracy z domu, warto rozważyć przeprowadzkę do Frisco w Teksasie, gdzie ponad 32% pracowników wykonuje swoje obowiązki zdalnie. Na kolejnych miejscach znalazły się Berkeley w Kalifornii (29%) oraz Charlotte w Karolinie Północnej (28%), co świadczy o rosnącym znaczeniu elastycznego zatrudnienia w różnych częściach kraju.

Praca marzeń to nie tylko stanowisko, ale też lokalizacja

Dane z raportu SmartAsset pokazują, że miejsce zamieszkania ma realny wpływ na jakość życia zawodowego. Niskie bezrobocie, szybki wzrost wynagrodzeń, elastyczność pracy zdalnej i krótki czas dojazdu — to wszystko przekłada się na bardziej satysfakcjonującą karierę.

Zastanawiasz się nad zmianą otoczenia? Może warto rzucić okiem nie tylko na ofertę pracy, ale też na mapę.

Źródło: CBS
Foto: istock/Sean Davis/ Vasyl Dolmatov/
Czytaj dalej
Reklama

Popularne

Reklama
Reklama

Kalendarz

październik 2024
P W Ś C P S N
 123456
78910111213
14151617181920
21222324252627
28293031  

Nasz profil na fb

Popularne w tym miesiącu