Połącz się z nami

NEWS Florida

Floryda vs rząd USA: Dane imigracyjne potrzebne do weryfikacji wyborców są blokowane

Opublikowano

dnia

Władze stanu Floryda złożyły 16 października pozew przeciwko rządowi USA, twierdząc, że federalni urzędnicy nielegalnie odmawiają współpracy w działaniach zmierzających do usunięcia osób niebędących obywatelami z rejestrów wyborców. Spór dotyczy odmowy przekazania przez U.S. Citizenship and Immigration Services (USCIS) pełnych danych imigracyjnych, których stan potrzebuje, aby weryfikować status obywatelski zarejestrowanych wyborców.

Floryda, zgodnie z prawem stanowym, jest zobowiązana do utrzymywania dokładnych i aktualnych rejestrów wyborców. Z kolei prawo federalne wymaga, aby agencje rządowe udostępniały informacje na temat obywatelstwa osobom weryfikującym dane wyborców.

Jednak, jak wskazuje pozew, U.S. Citizenship and Immigration Services USCIS odmówił udostępnienia danych potrzebnych do identyfikacji osób, które nie są obywatelami USA, ale zostały zarejestrowane do głosowania na Florydzie.

W odpowiedzi na prośbę władz Florydy, przedstawiciele urzędu imigracyjnego oświadczyli, że nie mogą dostarczyć informacji poza tymi, które są dostępne w ramach programu Systematic Alien Verification for Entitlements (SAVE).

Program ten umożliwia sprawdzanie statusu obywatelskiego osób, ale wymaga bardzo szczegółowych danych, takich jak numer identyfikacyjny imigranta i inne szczegóły biograficzne. Według urzędników Florydy te wymagania sprawiają, że program jest niewystarczający do dokładnego sprawdzenia statusu wszystkich podejrzanych osób.

Ograniczone możliwości Florydy

Prokurator Generalna Florydy, Ashley Moody, wraz z prawnikami stanowymi argumentuje, że odmowa dostępu do pełnych danych uniemożliwia władzom Florydy spełnienie ich ustawowych obowiązków dotyczących ochrony integralności wyborów.

„Bez dalszych informacji od [Departamentu Bezpieczeństwa Krajowego] Floryda nie jest w stanie wypełnić swoich ustawowych obowiązków, aby zapewnić uczciwość swoich wyborów i prowadzić dokładne rejestry rejestracji wyborców” — stwierdziła Moody w pozwie złożonym w sądzie federalnym w Pensacoli.

Władze Florydy domagają się od sądu uznania działań USCIS za niezgodne z prawem, zobowiązania agencji do dostarczenia wymaganych danych oraz przyznania stanowi zwrotu kosztów sądowych i honorariów adwokackich.

Oświadczenie Florydy i odpowiedź DHS

Ashley Moody w swoim oświadczeniu zwróciła uwagę na potrzebę zabezpieczenia procesów wyborczych przed ingerencją osób niebędących obywatelami USA:

„Głosowanie jest prawem przysługującym obywatelom amerykańskim — nie nielegalnym imigrantom ani innym osobom niebędącym obywatelami. Administracja Biden-Harris zezwoliła na wjazd do kraju milionom nielegalnych imigrantów, i musimy upewnić się, że tylko obywatele są na naszych listach wyborczych.”

Ashley Moody

W pozwie nie podano, ilu zarejestrowanych wyborców może nie być obywatelami USA, ani nie ujawniono szczegółów na ich temat. Władze Florydy zapewniły jednak, że te informacje mogą zostać przedstawione w sądzie, jeśli zajdzie taka potrzeba, ale będą chronione przed publicznym ujawnieniem.

Kontrowersje wokół integralności wyborów

Pozew Florydy jest częścią szerszej debaty dotyczącej weryfikacji statusu obywatelskiego zarejestrowanych wyborców. Administracja Florydy od dawna podkreśla potrzebę dokładnych kontroli, aby uniknąć przypadków nielegalnego głosowania, podczas gdy przeciwnicy tych działań ostrzegają przed ryzykiem dyskryminacji i potencjalnym odstraszaniem legalnych wyborców.

Spór sądowy może mieć daleko idące konsekwencje nie tylko dla Florydy, ale także dla innych stanów, które mogą borykać się z podobnymi problemami dotyczącymi weryfikacji obywatelstwa w kontekście wyborów.

 

Źródło: Epoch Times
Foto: YouTube, istock/Vepar5/

NEWS Florida

Floryda stoi w obliczu wielkiego kryzysu ubezpieczeń zdrowotnych

Opublikowano

dnia

Autor:

Floryda może znaleźć się w centrum największego w kraju wstrząsu związanego z systemem ubezpieczeń zdrowotnych, jeśli federalne dopłaty do planów Affordable Care Act (ACA) wygasną z końcem bieżącego roku. Trwająca w Kongresie debata — będąca skutkiem ostatniego zawieszenia rządu — ma przynieść decyzję przed 31 grudnia, jednak brak konsensusu budzi rosnący niepokój.

Według danych KFF, niezależnego ośrodka badawczego, na Florydzie z planów ACA korzysta około 4,7 mln osób — więcej niż w jakimkolwiek innym stanie poza Kalifornią i Teksasem. To sprawia, że potencjalna podwyżka składek będzie tu odczuwalna szczególnie mocno.

Składki mogą wzrosnąć średnio o 75%

KFF szacuje, że średnie miesięczne składki mogą wzrosnąć o około 75%. Przykładowo, osoba płacąca dziś 50 USD miesięcznie może wkrótce płacić prawie 90 USD.

Jeśli dopłaty wygasną, mieszkańcy staną przed trzema wyborami:

  1. zapłacić nową, wyższą stawkę,
  2. zmienić plan na tańszy i mniej korzystny,
  3. lub całkowicie zrezygnować z ubezpieczenia.

Floryda już teraz zajmuje trzecie miejsce w USA pod względem liczby osób nieubezpieczonych — przypomina Miami University.

Republikanie w Kongresie blokują przedłużenie dopłat

Wielu Republikanów w Waszyngtonie pozostaje przeciwnych jakiejkolwiek formie przedłużenia federalnych subsydiów. Rządy stanowe mają co prawda możliwości działania — m.in. rozszerzenie programu Medicaid lub wprowadzenie lokalnych dopłat — lecz żadna z tych opcji nie jest rozważana na Florydzie.

medicaid

Nowe projekty ustaw: długofalowe zmiany zamiast natychmiastowej pomocy

W zbliżającej się sesji legislacyjnej Florydy kluczową rolę odegrają dwa projekty dotyczące ochrony zdrowia:

  • House Bill (HB) 695,
  • House Bill (HB) 693.

Przewodniczący Izby Reprezentantów Florydy Danny Perez określa je jako „nową granicę” polityki zdrowotnej stanu. Pakiet ustaw przewiduje:

  • obniżanie cen leków poprzez reformy rynku farmaceutycznego,
  • ograniczenie regulacji w sektorze prywatnym w celu zwiększenia konkurencyjności,
  • zaostrzenie wymogów kwalifikacyjnych do świadczeń socjalnych, w tym Medicaid i programów żywnościowych.

rachunek medyczny dane osobowe

To podejście zakłada długoterminową przebudowę rynku, ale nie oferuje natychmiastowego wsparcia dla osób, które już w styczniu mogą zobaczyć drastyczne wzrosty składek.

Źródło: baynews9
Foto: istock/zimmytws/Chinnapong/stefanamer/
Czytaj dalej

NEWS Florida

Floryda zapowiada własną politykę dotyczącą sztucznej inteligencji

Opublikowano

dnia

Autor:

Podczas poniedziałkowego spotkania w Jupiter, Gubernator Ron DeSantis zapowiedział, że Floryda będzie kontynuować prace nad własnymi regulacjami dotyczącymi sztucznej inteligencji. Zapowiedź padła, mimo że Prezydent Donald Trump podpisał niedawno rozporządzenie wykonawcze ograniczające możliwość stanów do wprowadzania własnych przepisów w tej dziedzinie.

Był to pierwszy publiczny komentarz Rona DeSantisa na temat AI od czasu wydania federalnego rozporządzenia. Gubernator podkreślił, że jego zdaniem obowiązujące prawo nie blokuje stanów przed działaniem i że każdy przygotowany na Florydzie akt prawny będzie zgodny z konstytucją.

„Nie zamierzamy rezygnować z praw stanu. Rozporządzenie prezydenta nie może blokować działań stanów. Kongres może to zrobić ustawą, ale nie prezydent poprzez executive order” – wyjaśnił DeSantis. Dodał, że federalny dokument wręcz zachęca stany do podejmowania działań w obszarach takich jak bezpieczeństwo dzieci czy ochrona danych.

Propozycje regulacji AI na Florydzie

Gubernator przedstawił listę obszarów, w których oczekuje reakcji legislacyjnej. Najważniejsze założenia to:

  • Zakaz finansowania centrów danych ze środków publicznych oraz brak ulg podatkowych dla takich inwestycji.
  • Zakaz wykorzystywania chińskich danych AI przez organy rządowe szczebla stanowego i lokalnego.
  • Ochrona wizerunku – zakaz użycia czyjegoś imienia, wizerunku lub głosu w formie wygenerowanej przez AI bez wyraźnej zgody tej osoby.
  • Pełna transparentność dla konsumentów podczas interakcji z technologiami AI.
  • Kontrola rodzicielska nad treściami, z których dzieci mogą korzystać za pośrednictwem narzędzi AI.
  • Zakaz sprzedaży lub udostępniania danych osobowych użytkowników firmom trzecim przez podmioty oferujące usługi AI.
  • Zakaz używania AI jako jedynej podstawy do odmawiania lub modyfikowania roszczeń ubezpieczeniowych.
  • Zakaz wykorzystywania chatbotów AI w roli licencjonowanych terapeutów lub doradców zdrowia psychicznego.

DeSantis argumentował, że regulacje te mają chronić mieszkańców, zapewniać przejrzystość działania technologii oraz ograniczać możliwość nadużyć. Podkreślił, że kwestie bezpieczeństwa dzieci, transparentności oraz ochrony mieszkańców przed nadużyciami mają pierwszeństwo i są – w jego ocenie – zgodne z federalnymi zasadami.

Kolejny krok należy do legislatury Florydy

Wprowadzenie tych przepisów wymaga teraz przygotowania stosownych projektów ustaw przez Kongres Florydy. Dopiero po ich uchwaleniu i podpisaniu przez gubernatora zaczną obowiązywać na terenie stanu.

Nie jest jednak jasne, czy proponowane regulacje przetrwają potencjalne spory z administracją federalną. Rozporządzenie Trumpa nakazuje bowiem prokuratorowi generalnemu Stanów Zjednoczonych zaskarżać stanowe ustawy dotyczące sztucznej inteligencji, jeśli są one niezgodne z polityką Białego Domu.

Oznacza to, że Pam Bondi mogłaby zostać zmuszona do wystąpienia z pozwem przeciwko własnemu stanowi, jeśli uzna się, że Floryda poszła zbyt daleko.

Źródło: baynews9
Foto: Ron DeSantis fb
Czytaj dalej

NEWS Florida

Prokurator Generalny Florydy pozywa Starbucks za rasową dyskryminację pracowników

Opublikowano

dnia

Autor:

10 grudnia Prokurator Generalny Florydy James Uthmeier złożył pozew przeciwko Starbucks, oskarżając firmę o wdrażanie i egzekwowanie tzw. “rasowych kwot”, które miały — jego zdaniem — dyskryminować osoby „niemniejszościowe”. W pozwie wskazano, że przez ostatnie pięć lat firma miała faworyzować wybrane grupy rasowe w zakresie zatrudnienia, awansów, wynagradzania i dostępu do programów rozwojowych.

Według skargi, do grup „nieuprzywilejowanych” należeli biali, Azjaci oraz osoby wielorasowe. Zarzuty pojawiły się w kontekście styczniowego rozporządzenia Prezydenta Donalda Trumpa, likwidującego programy DEI (różnorodność, równość i inkluzywność).

Co zarzuca Starbucksowi prokuratura?

W treści pozwu James Uthmeier twierdzi, że Starbucks:

  • zatrudnia kandydatów na podstawie rasy,
  • płaci różne stawki pracownikom w zależności od rasy lub pochodzenia etnicznego,
  • uzależnia wynagrodzenia kadry kierowniczej od udziału w programach mentorskich wyłącznie dla „uprzywilejowanych ras”,
  • wyklucza osoby określonych ras z networkingu i mentoringu,
  • utrzymuje “rasowe kwoty” w zarządzie,
  • przeznacza 1,5 mld dolarów rocznie na współpracę z „różnorodnymi dostawcami”.

Według prokuratury wiele osób zgłosiło, że praktyki Starbucks „poniżały ich, zmniejszały wynagrodzenia i narażały na wrogie środowisko pracy”.

Naruszenie ustawy o prawach obywatelskich z 1992 r.

James Uthmeier argumentuje, że działania Starbucks naruszają Florida Civil Rights Act, który zakazuje dyskryminacji pracowników ze względu na rasę — w zakresie wynagrodzenia, warunków pracy, przywilejów i możliwości awansu.

„Rasistowskie polityki Starbucks wyrządziły krzywdę finansową, moralną i emocjonalną mieszkańcom Florydy” — czytamy w pozwie.

Nie pierwszy proces związany z dyskryminacją odwrotną

Pozew przywołuje wcześniejsze sprawy, w tym głośny proces z 2023 r., w którym Shannon Phillips, menedżerka Starbucks w Filadelfii, wygrała 25,6 mln dolarów odszkodowania po zwolnieniu, które — jak twierdziła — nastąpiło dlatego, że była biała.

Kary i sankcje: dziesiątki milionów dolarów?

Prokurator Generalny żąda:

  • odszkodowań,
  • nakazów sądowych wymuszających zmianę polityk,
  • kar cywilnych do 10 000 dolarów za każde naruszenie.

Biuro prokuratora szacuje, że suma kar może sięgnąć dziesiątek milionów, biorąc pod uwagę 394 kawiarnie Starbucks na Florydzie.

starbucks

Odpowiedź Starbucks

Rzecznik Starbucks stanowczo zaprzeczył zarzutom: „Nie zgadzamy się z tymi twierdzeniami. Jesteśmy głęboko zaangażowani w tworzenie możliwości dla każdego pracownika. Nasze programy są otwarte dla wszystkich i zgodne z prawem.”

Na stronie internetowej firma określa swoją kulturę jako przestrzeń „przynależności”, podkreślając otwartość i równość w dostępie do rozwoju i awansów.

Starbucks — globalna marka z lokalnym wpływem

Starbucks powstał w 1971 r. w Seattle i obecnie działa na całym świecie. W USA zatrudnia 381 000 osób, z czego tysiące na Florydzie. Pozew twierdzi, że firma stosuje sporne polityki w całym stanie.

Źródło: fox35
Foto: AG James Uthmeier fb, YouTube, Starbucks
Czytaj dalej
Reklama

Popularne

Kalendarz

październik 2024
P W Ś C P S N
 123456
78910111213
14151617181920
21222324252627
28293031  

Nasz profil na fb

Popularne w tym miesiącu