Połącz się z nami

Kościół

Jan Paweł II o Księdzu Popiełuszce: wolność w Prawdzie

Opublikowano

dnia

Jan Paweł II wraz z rodakami i Kościołem Powszechnym przeżywał dramat porwania i śmierci ks. Jerzego Popiełuszki, który zginął z rąk komunistycznych służb bezpieczeństwa w 1984 r. Kiedy Polska odzyskała wolność w 1989 r., uznał, że świadectwo ks. Jerzego w nowych czasach jest ważniejsze niż za komunistycznej niewoli. To właśnie jego nazwał patronem obecności Polski w Europie. Od 22 października 1984 r. dziennik „L’Osservatore Romano” codziennie informował na pierwszej stronie o rozwoju sytuacji.

Jan Paweł II i ks. Jerzy Popiełuszko prawdopodobnie nigdy się nie spotkali. Kiedy w 1983 r. Papież był w Polsce, reżim odmówił kapelanowi „Solidarności” niezbędnej przepustki. Ks. Jerzy jak wszyscy kapłani swego pokolenia był pod silnym wpływem polskiego Papieża. Świadczą o tym jego kazania. Jan Paweł II wiedział o posłudze kapelana warszawskich robotników. Znał jego kazania. Przesłał mu pozdrowienia, a także różaniec. To nim 3 listopada 1984 r. spleciono w trumnie dłonie zabitego kapłana.

Ofiara, która prowadzi do zmartwychwstania

Jan Paweł II wraz z innymi Polakami uczestniczył w dramacie porwania ks. Jerzego. Podczas audiencji generalnej i na modlitwie Anioł Pański prosił o modlitwę w jego intencji, apelował do sumień porywaczy. Kiedy nadeszła wiadomość o odnalezieniu ciała ks. Jerzego, Papież bardzo szybko zrozumiał, że męczeństwo to będzie miało decydujące znaczenie dla zmagań Polski o niepodległość.

Już następnego dnia 31 października 1984 r. na audiencji ogólnej powiedział: „Chrześcijanin powołany jest w Jezusie Chrystusie do zwycięstwa. Zwycięstwo takie nieodłączne jest od trudu, od cierpienia, tak jak Zmartwychwstanie Chrystusa jest nieodłączne od Krzyża. A zwyciężył już dziś – choćby leżał na ziemi”. Na kolejnej audiencji środowej dodał: „Ta śmierć jest także świadectwem. Ja modlę się za księdza Jerzego Popiełuszkę, jeszcze bardziej się modlę o to, ażeby z tej śmierci wyrosło dobro, tak jak z Krzyża Zmartwychwstanie”.

Świadectwo w czasach wolności

Pięć lat później Polska jako pierwszy kraj bloku komunistycznego odzyskała wolność. W tych nowych warunkach Jan Paweł II ponownie przypomniał rodakom postawę ks. Jerzego. „Niech przemawia do nas świadectwo tego kapłana, które się nie przedawnia, które jest ważne nie tylko wczoraj, ale także dzisiaj. Może dzisiaj bardziej jeszcze” – mówił Papież na audiencji ogólnej 31 października 1990 r.

Od tej pory przywoływał świadectwo ks. Jerzego, aby pokazać Polakom, jak mają się odnosić do Europy i zachodzących w niej przemian. 14 lutego 1991 r. na audiencji dla Lecha Wałęsy podkreślił, że „Polska nigdy Europy nie zdradziła! Czuła się odpowiedzialna za europejską wspólnotę narodów. Oczekiwała od niej pomocy, ale też umiała za nią umierać”.

W tym kontekście Papież przypomniał niesprawiedliwy pokój według postanowień Konferencji z Jałty. Podkreślił, że naród nigdy się z tym nie pogodził i nie uległ narzuconej mu ideologii i totalitaryzmowi. „Bronił swojej godności i praw z ogromnym trudem i za cenę wielkich ofiar” – mówił Papież, podkreślając, że symbolem tego jest między innymi ks. Jerzy.

Patron obecności Polski w Europie

Po raz kolejny Jan Paweł II odwołał się do kapelana „Solidarności” kilka miesięcy później podczas swej podróży do Ojczyzny. Podjął on wtedy otwartą polemikę z tymi, którzy postulowali powrót Polski do Europy. Podkreślił, że Polacy nie muszą powracać do Europy, bo w niej są.

„Nie musimy do niej wchodzić, ponieważ ją tworzyliśmy i tworzyliśmy ją z większym trudem, aniżeli ci, którym się przypisuje albo którzy sobie przypisują patent na europejskość, wyłączność. (…) Ja pragnę jako Biskup Rzymu zaprotestować przeciwko takiemu kwalifikowaniu Europy, Europy Zachodniej. To obraża ten wielki świat kultury, kultury chrześcijańskiej, z któregośmy czerpali i któryśmy współtworzyli, współtworzyli także za cenę naszych cierpień. (…) Kulturę europejską tworzyli męczennicy trzech pierwszych stuleci, tworzyli ją także męczennicy na wschód od nas w ostatnich dziesięcioleciach – i u nas w ostatnich dziesięcioleciach.

Tak tworzył ją ksiądz Jerzy. On jest patronem naszej obecności w Europie za cenę ofiary z życia, tak jak Chrystus. Tak jak Chrystus, jak Chrystus ma prawo obywatelstwa w świecie, ma prawo obywatelstwa w Europie, dlatego że dał swoje życie za nas wszystkich” (homilia we Włocławku, 7.06.1991).

Aby sumienie nie porosło pleśnią

Dlaczego tak wielką wagę przypisywał Jan Paweł II świadectwu ks. Jerzego w nowych czasach, po upadku marksistowskiego totalitaryzmu? Papież poniekąd sam dał na to odpowiedź, przytaczając, podczas cytowanej już audiencji z 1990 r. kilka wypowiedzi kapłana męczennika: „Aby pozostać człowiekiem wolnym duchowo, trzeba żyć w prawdzie. Życie w prawdzie, to dawanie świadectwa na zewnątrz, to przyznanie się do niej i upominanie się o nią w każdej sytuacji. Prawda jest niezmienna. Prawdy nie da się zniszczyć taką czy inną decyzją, taką czy inną ustawą” (31.10.1982 r.). „Postawmy życie w Prawdzie na pierwszym miejscu, jeżeli nie chcemy, by nasze sumienie porosło pleśnią” (27.02.1983 r.).

Wyjątkowe zainteresowanie watykańskich mediów

Warto podkreślić wyjątkowe zainteresowanie ówczesnych watykańskich mediów sprawą porwania i śmierci ks. Popiełuszki. Począwszy od 22 października 1984 r. dziennik „L’Osservatore Romano” codziennie informował na pierwszej stronie o rozwoju sytuacji. „Cała Polska niespokojna o Księdza Jerzego Popiełuszko”; „Chwile grozy w Polsce po porwaniu kapłana”; „Cała Polska mobilizuje się w sprawie ks. Popiełuszki” – to tytuły z pierwszych dni po porwaniu.

„L’Osservatore Romano”, 1.11.1984

25 października watykański dziennik informuje, wciąż na tytułowej stronie, o aresztowaniu porywaczy, a następnego dnia cytuje słowa generała Jaruzelskiego, który potępił porwanie.

W kolejnych wydaniach „L’Osservatore Romano” przytacza kolejny apel Papieża oraz reakcje ze świata, w tym znamienne słowa arcybiskupa Paryża kard. Jean-Marie Lustigera: „żyjemy w czasach morderców”.

Autor: Krzysztof Bronk – Watykan

 

Foto: pixabay, Wikimedia Commons (domena publiczna)

Kościół

Watykan: Święta obowiązują katolików w USA, nawet po przeniesieniu na dzień powszedni

Opublikowano

dnia

Autor:

Watykan oświadczył, że katolicy w Stanach Zjednoczonych muszą uczestniczyć we mszy świętej w obowiązkowe święta nakazane, nawet gdy zostają one przeniesione na poniedziałek lub sobotę. Stanowi to korektę dotychczasowej praktyki stosowanej w Kościele katolickim w USA, tłumaczy Jezuita, Ojciec Paweł Kosiński.

Amerykańska Konferencja Biskupów Katolickich (USCCB) od lat uznawała, że jeśli święta nakazane przypadają w sobotę lub poniedziałek, obowiązek udziału we mszy można uchylić. Takie zasady obejmują m.in. uroczystość Niepokalanego Poczęcia, która w tym roku przypada w niedzielę Adwentu i została przeniesiona na poniedziałek, 9 grudnia, co potwierdza kalendarz liturgiczny USCCB na rok 2024.

Jednak w liście z 4 września skierowanym do biskupa Thomasa Paprockiego z diecezji Springfield w Illinois, Dykasteria ds. Tekstów Ustawodawczych Watykanu sprecyzowała, że takie święta „zawsze pozostają dniami nakazanymi, nawet po ich przeniesieniu na inny dzień”.

Arcybiskup Filippo Iannone, prefekt Dykasterii, podkreślił, że zgodnie z prawem kanonicznym wierni powinni traktować takie przeniesione święto jako dzień obowiązkowy. Wyjątki są możliwe jedynie w przypadku „poważnych przyczyn”, takich jak choroba czy opieka nad niemowlęciem.

Reakcja diecezji w USA była różna. Archidiecezje, takie jak Boston, Cincinnati, Youngstown, oraz inne, m.in. w Portland, Las Vegas, Miami, Denver i Seattle, potwierdziły, że uczestnictwo we mszy 9 grudnia będzie traktowane jako obowiązkowe.

Amerykańska Konferencja Biskupów Katolickich (USCCB) nie odniosła się jeszcze do uwag Watykanu i nie dokonała aktualizacji kalendarza liturgicznego na rok 2024.

 

Źródło: cna
Foto: istock/ViktorCap/
Czytaj dalej

News USA

Archidiecezja Cincinnati rozstaje się z Girl Scouts USA z powodu różnic ideologicznych

Opublikowano

dnia

Autor:

Archidiecezja Cincinnati ogłosiła zakończenie wieloletniej współpracy z organizacją Girl Scouts of the USA, argumentując, że promowane przez nią idee stoją w sprzeczności z nauką katolicką. Arcybiskup Dennis Schnurr poinformował, że decyzja obowiązuje od grudnia 2025 roku, podkreślając, że priorytetem Kościoła katolickiego jest „wierność Ewangelii oraz dzielenie się zbawczą misją Chrystusa”. O konflikcie mówi Ojciec Paweł Kosiński SJ.

Decyzja arcybiskupa wynika z przekonania, że Girl Scouts of the USA (GSUSA) promuje wartości i idee, które nie odpowiadają katolickiej wizji osoby ludzkiej, stworzonej jako mężczyzna i kobieta „na obraz i podobieństwo Boga”.

Jednak w liście do wiernych arcybiskup zaznaczył, że Kościół nie może współpracować z organizacją, która „na najwyższym szczeblu popiera światopogląd związany z tożsamością płciową i seksualnością sprzeczny z wiarą katolicką”.

Dyskusje między archidiecezją a Girl Scouts of Western Ohio (GSWO), regionalnym oddziałem GSUSA, trwały przez ostatnie dwa lata. Archidiecezja przedstawiła propozycję memorandum określającego, które działania i treści są zgodne z nauką Kościoła i mogłyby być wykorzystywane w parafiach. Jednak, jak zaznaczono, strony nie zdołały osiągnąć porozumienia.

Sporne materiały i działania Girl Scouts

Archidiecezja wskazuje konkretne elementy działalności GSUSA, takie jak odznaki i materiały wspierające ideologię LGBTQ+, które uznaje za nieodpowiednie dla młodzieży katolickiej.

W liście arcybiskupa wymieniono m.in. odznaki „Inclusive Together” oraz „LGBTQ+ Pride Month Fun”, które zachęcają do eksplorowania tematów związanych z tożsamością płciową i orientacją seksualną. Dodatkowo Kościół wyraził zaniepokojenie, że GSUSA pozwala na uczestnictwo dzieci uznających się za dziewczynki bez względu na ich biologiczną płeć.

Reakcja Girl Scouts i plany na przyszłość

Przedstawiciele Girl Scouts of Western Ohio wyrazili głębokie rozczarowanie decyzją arcybiskupa i podkreślili, że Girl Scouts pozostaje organizacją świecką, otwartą na osoby wszystkich wyznań.

W oświadczeniu GSWO zaznaczono, że praca organizacji z młodzieżą opiera się na partnerstwach z różnymi społecznościami wyznaniowymi, w tym z Kościołem katolickim, i organizacja nadal jest otwarta na dialog.

„Naszym celem jest wspieranie dziewcząt i wolontariuszy wyznania katolickiego w kontynuowaniu ich doświadczenia harcerskiego,” podkreślono w komunikacie. „Dziewczęta decydują, jakie działania podejmować, a to zawsze odbywa się za zgodą rodziców lub opiekunów.”

Wsparcie dla alternatywy – American Heritage Girls

W związku z zakończeniem współpracy z Girl Scouts of the USA, arcybiskup Schnurr zachęca parafie i szkoły do rozważenia współpracy z American Heritage Girls (AHG) – organizacją skautową, która deklaruje przywiązanie do wartości chrześcijańskich i od lat cieszy się uznaniem Kościoła katolickiego w USA.

AHG jest zaangażowana we wspieranie młodzieży katolickiej w rozwoju duchowym, a jednym z patronujących jej biskupów jest bp James Conley z diecezji Lincoln w stanie Nebraska.

Decyzja archidiecezji Cincinnati jest częścią szerszego trendu wśród niektórych katolickich diecezji w USA, które odchodzą od współpracy z GSUSA na rzecz organizacji skautowych, których programy są zgodne z wartościami chrześcijańskimi. Na przestrzeni ostatnich lat podobne decyzje podjęły diecezje m.in. w Kansas, Alabamie i Nebrasce.

 

Źródło: cna
Foto: YouTube, istock/flySnow/
Czytaj dalej

Kościół

Czy twój smartfon cię podsłuchuje? Katolicka diecezja zakazuje telefonów w konfesjonale

Opublikowano

dnia

Autor:

Każdy, kto korzysta ze smartfona, choć raz doświadczył dziwnej sytuacji: reklama produktu, o którym właśnie wspomnieliśmy w rozmowie, nagle pojawia się w aplikacjach czy przeglądarce. Czy to możliwe, że nasze telefony nas podsłuchują? To pytanie o prywatność budzi obawy nie tylko wśród użytkowników technologii, lecz także u liderów Kościoła katolickiego. O zakazie telefonów w konfesjonale, wprowadzonym w Diecezji Lincoln, mówi Jezuita, Ojciec Paweł Kosiński.

Sakrament spowiedzi jest fundamentalnym elementem wiary katolickiej, traktowanym przez Kościół katolicki z najwyższą powagą.

Tymczasem dzisiejsze technologie stawiają przed Kościołem nowe wyzwania związane z prywatnością. Wielu wiernych korzysta z telefonów, aby zanotować listę grzechów czy otworzyć tekst modlitwy, jednak dla biskupów smartfony w konfesjonale stanowią zbyt duże ryzyko naruszenia prywatności.

Od lat wiadomo, że wbudowane w smartfony aplikacje głosowe, jak Siri czy Google Assistant, mogą nasłuchiwać słów wybudzających. Wątpliwości budzi jednak dostęp aplikacji do mikrofonów i kamer telefonów, często bez wyraźnej potrzeby.

Badania prowadzone na Northeastern University przez prof. Davida Choffnesa nie potwierdziły jednak teorii o ciągłym podsłuchiwaniu przez aplikacje.

Zakaz w konfesjonale – Reakcja Diecezji Lincoln

W odpowiedzi na rosnące obawy dotyczące technologii, biskup James Conley z diecezji Lincoln w Nebrasce wprowadził formalny zakaz wnoszenia smartfonów do konfesjonału.

„Czas spędzony na spowiedzi powinien być czasem ciszy i modlitwy, wolnym od technologii” — tłumaczył ks. Caleb La Rue, kanclerz diecezji.

Wielu kapłanów wykorzystywało dotąd telefony do wyszukiwania modlitw czy sprawdzania godziny, jednak biskup Conley podkreślił, że nawet najmniejsze rozproszenie technologiczne powinno być wyeliminowane z przestrzeni sakramentalnej.

Dylemat prywatności – Zaufanie czy ostrożność?

Eksperci radzą, by podchodzić ostrożnie do uprawnień udzielanych aplikacjom, które instalujemy, zwłaszcza gdy w grę wchodzą kwestie osobiste i religijne. Prof. Choffnes sugeruje, że chociaż codzienne urządzenia rzadko nagrywają rozmowy bez wyraźnej aktywacji, rejestrowane informacje mogą być wykorzystywane przez firmy technologiczne do celów marketingowych.

Świadomość użytkowników o zagrożeniach prywatności jest kluczowa, zwłaszcza w obszarach, które chcemy zachować dla siebie.

Dla biskupa Conleya zakaz jest kwestią nie tylko ochrony prywatności, lecz także powagi sakramentu. „Usuwanie wszystkiego, co może być przeszkodą w autentycznym spotkaniu z Chrystusem, ma fundamentalne znaczenie” — zaznacza ks. La Rue.

Dla Diecezji Lincoln smartfon w konfesjonale to więcej niż potencjalne zagrożenie prywatności: to rozproszenie, które może zakłócić duchowe doświadczenie penitenta i kapłana.

 

Źródło: cna
Foto: YouTube, istock/Liudmila Chernetska/
Czytaj dalej
Reklama
Reklama

Facebook Florida

Facebook Chicago

Reklama

Kalendarz

październik 2024
P W Ś C P S N
 123456
78910111213
14151617181920
21222324252627
28293031  

Popularne w tym miesiącu