Kościół
20 października Światowy Dzień Misyjny pod hasłem „Idźcie i zapraszajcie wszystkich na ucztę”
Zbliżająca się Niedziela Misyjna przeżywana będzie po raz 98. Jest to też święto patronalne Papieskich Dzieł Misyjnych. “Każdy z nas ochrzczonych jest zaproszony do głoszenia Ewangelii” – podkreśla w rozmowie z Radiem Watykańskim – Vatican News dyrektor krajowy Papieskich Dzieł Misyjnych w Polsce ks. Maciej Będziński.
“Bardzo często kiedy słyszymy słowo misje, wtedy od razu włącza nam się myśl, że chodzi o misjonarza, kogoś, kto wyjeżdża w dalekie kraje, a zapominamy, że zanim misjonarz wyjedzie, przyjmuje łaskę Chrztu świętego i łaska ta zobowiązuje nas wszystkich do dawania świadectwa, świadectwa tam, gdzie jesteśmy” – wskazał ks. Będziński.

Zacytował również słowa kard. Giorgio Marengo, który posługuje w Mongolii, gdzie ewangelizacja trwa od 32 lat, a katolików jest 1500.
“W czasie spotkania na uniwersytecie zwrócił uwagę, że całkowicie zmieniła się perspektywa ewangelizacji. Ludzie zbliżyli się do siebie, żeby ewangelizować, nie trzeba płynąć statkiem, lecieć samolotem, bo możemy ewangelizować przez media, przez rozmowę telefoniczną, ale z drugiej strony misja Kościoła nigdy się nie zmieniła. Kościół nie odejdzie nigdy od głoszenia Ewangelii. Kardynał Marengo zwrócił uwagę na to, chociaż jest coraz więcej osób, które usłyszały o Ewangelii, które spotkały Chrystusa, to z drugiej strony mamy coraz więcej osób, które o Chrystusie zapomniały. Zatem Niedziela Misyjna, którą przeżywamy, to jest moment, kiedy mamy zwrócić uwagę na to, że każdy z nas jest powołany w małżeństwie, rodzinie, życiu samotnym, czasem też dotkniętym krzyżem cierpienia, samotności, gdzie może ofiarować swoje cierpienie w intencji misji. Przykładem tego jest Teresą z Lisieux, która nieustannie mówiła, że chciałaby głosić Ewangelię na pięciu kontynentach, a nigdy z klasztoru nie wyszła” – opowiedział ksiądz Będziński.
W Kościele katolickim Niedziela Misyjna obchodzona jest od 1926 roku. To szczególny czas modlitwy za misjonarzy i wspierania terytoriów misyjnych na całym świecie. Ofiary materialne składane na tacę w Niedzielę Misyjną są przeznaczane – wolą papieża – na zasilenie Funduszu Solidarności misyjnej Kościoła powszechnego w całym świecie, jakim opiekuje się Papieskie Dzieło Rozkrzewiania Wiary.
Ofiary, które są składane na tacę w Światowy Dzień Misyjny we wszystkich parafiach świata, przekazywane są za pośrednictwem kurii diecezjalnych do dyrekcji krajowej Papieskich Dzieł Misyjnych. Tworzą Fundusz Solidarności Papieskiego Dzieła Rozkrzewiania Wiary, dzięki któremu mogą pracować katechiści, powstają nowe świątynie oraz miejsca szczególnej troski o ludzi samotnych, ubogich oraz prześladowanych.

Papieskie Dzieła Misyjne w Polsce w roku 2024 sfinansowały projekty na kwotę 1,2 mln dolarów. Przekazano je na liczne projekty o różnym charakterze, utrzymanie domów studenckich w Rzymie dla kleryków misyjnych i sióstr zakonnych, także funkcjonowanie sekretariatu generalnego w Rzymie.
Autor: Tomasz Zielenkiewicz – Warszawa
Foto: O. Mirosław Wołodko, ks. Tomasz Atlas, Jerom-Nishantha
News USA
AI zamiast żałoby? Kościół ostrzega przed „cyfrowym wskrzeszaniem zmarłych”
W ostatnim czasie coraz większe emocje budzą aplikacje wykorzystujące sztuczną inteligencję do tworzenia cyfrowych odpowiedników osób zmarłych. Narzędzia te pozwalają prowadzić „rozmowy” z awatarami bliskich, generowanymi na podstawie archiwalnych nagrań głosu i obrazu. Zdaniem duchownych i teologów to zjawisko może poważnie ingerować w naturalny proces żałoby i prowadzić do duchowych konsekwencji – zaznacza Jezuita, Ojciec Paweł Kosiński.
Nowa technologia przedstawiana jest przez jej twórców jako sposób zachowania wspomnień i podtrzymania więzi emocjonalnej.
Krytycy podkreślają jednak, że w praktyce nie chodzi już wyłącznie o pamięć, lecz o tworzenie złudzenia dalszej obecności osoby, która odeszła.
Granica między pamięcią a symulacją
Teologowie zwracają uwagę, że cyfrowe awatary nie są neutralnym narzędziem. Ks. Michael Baggot, bioetyk, podkreśla, że algorytm nie jest w stanie oddać wolności, sumienia ani duchowej głębi człowieka. Generowane odpowiedzi mogą sprawiać wrażenie autentycznych, ale w rzeczywistości są jedynie symulacją opartą na danych, a nie prawdziwą relacją.
Podobne stanowisko prezentuje Brett Robinson, który ostrzega, że technologia kształtuje sposób myślenia o życiu i śmierci. Jego zdaniem narzędzia sugerujące „powrót” zmarłych mogą osłabiać zdolność do zaakceptowania straty i zmieniać rozumienie ludzkiej obecności.
Żałoba w nauczaniu Kościoła
Kościół katolicki postrzega żałobę jako bolesny, ale konieczny etap, który prowadzi do wewnętrznego uzdrowienia i nadziei. Papież Franciszek wielokrotnie podkreślał, że doświadczenie straty pomaga odkryć wartość życia i uczy zawierzenia Bogu.

Z kolei papież Leon XIV wskazywał, że żałoba przeżywana bez odniesienia do Boga może prowadzić do poczucia pustki i bezsensu.
Z tej perspektywy technologia, która utrzymuje osobę pogrążoną w żałobie w stanie ciągłego „kontaktu” ze zmarłym, może blokować proces pogodzenia się z rzeczywistością śmierci.
Doświadczenia duszpasterzy
Osoby zajmujące się duszpasterstwem żałobnym zauważają, że naturalnym odruchem po stracie jest wracanie do zdjęć, nagrań czy listów. Jak podkreśla Donna MacLeod, wieloletnia animatorka programów wsparcia dla osób w żałobie, różnica polega na tym, że tradycyjne pamiątki nie udają dialogu.
Natomiast cyfrowy awatar może utrwalać zaprzeczenie i opóźniać moment, w którym człowiek zaczyna na nowo układać swoje życie.

Kościół od wieków przestrzega przed próbami „przywoływania zmarłych”. Choć aplikacje AI nie wpisują się wprost w klasyczne praktyki spirytystyczne, duszpasterze widzą w nich realne ryzyko emocjonalne i duchowe.
Nadzieja nie jest w algorytmie
Eksperci podkreślają, że pamięć o zmarłych jest czymś dobrym i głęboko ludzkim. W chrześcijaństwie wyraża się ona poprzez modlitwę, liturgię i wiarę w życie wieczne. Problem zaczyna się w momencie, gdy technologia zaczyna zastępować te formy, oferując iluzję obecności zamiast drogi prowadzącej ku uzdrowieniu.
Zdaniem teologów, przenoszenie nadziei z Boga i relacji międzyludzkich na algorytm może sprawić, że żałoba przestanie być etapem przejścia, a stanie się stanem zawieszenia, z którego coraz trudniej się wydostać.
Źródło: cna
Foto: istock/Liudmila Chernetska/m-gucci/
Kościół
Pasterka dziecięca na Trójcowie 2025. Fot. Wojciech Adamski
Kościół
Przedostatnie Drzwi Święte zostały zamknięte, u grobu św. Pawła
W Bazylice św. Pawła za Murami zamknięte zostały przedostatnie Drzwi Święte Roku Jubileuszowego 2025 r. Drzwi się zamykają, ale trwa droga nawrócenia i nadziei, która rozpoczęła się w tym świętym roku – powiedział kard. James Michael Harvey, archiprezbiter tej bazyliki.
Wczoraj Drzwi Święte zostały zamknięte w Bazylice Laterańskiej, a w ubiegły czwartek w Bazylice Matki Bożej Większej. Ostatnie Drzwi Święte zostaną zamknięte przez Leona XIV w Bazylice Watykańskiej 6 stycznia na zakończenie Roku Jubileuszowego.
Początek misji, świat potrzebuje Chrystusa
Kard. Harvy przyznał, że zamknięcie Drzwi Świętych uwidacznia koniec Roku Świętego, ale jest też zarazem początkiem misji. Kto przeszedł przez Drzwi Święte musi być teraz świadkiem tego, co doświadczył, ponieważ świat potrzebuje Chrystusa.
Przejście przez próg zaufania
Amerykański kardynał przypomniał, że zamknięte dziś drzwi „są czymś więcej niż tylko fizycznym przejściem. Były one duchowym progiem, wezwaniem skierowanym do każdego, aby porzucił to, co obciąża serce, i wszedł w przestrzeń miłosierdzia. Przejście przez nie oznaczało uznanie, że zbawienie wynika z pokornego zaufania Temu, który jako jedyny może nadać pełny sens naszemu życiu, przezwyciężając wszelkie pretensje do samowystarczalności”.
Nadzieja zawieść nie może, jeśli opiera się na Bogu
Kard. Harvey przypomniał, że mottem kończącego się Roku Świętego były słowa pochowanego w tej Bazylice św. Pawła: Spes non confundi – nadzieja zawieść nie może.
Cytując Encyklikę Benedykta XVI Spe salvi amerykański purpurat podkreślił, że choć człowiek potrzebuje w swym życiu wiele różnych nadziei, małych i większych, to wszystkie one znajdują swoje spełnienie w wielkiej nadziei, którą jest sam Bóg. To On jest nadzieją, która zawieść nie może, bo opiera się na Jego wiernej miłości.
Krzysztof Bronk – Watykan
Foto: Vatican Media
-
News USA4 tygodnie temuRząd wstrzymuje rozpatrywanie wszystkich wniosków imigracyjnych z 19 państw
-
GOŚCIE BUDZIK MORNING SHOW4 tygodnie temuTomasz Potaczek z Chicago ponownie na podium Mistrzostw Świata w Kettlebell
-
News USA3 tygodnie temuHistoryczne wystąpienie prezydenta: Trump o uroczystości Niepokalanego Poczęcia
-
News USA4 tygodnie temuUniwersytet Kolorado zapłaci 10,3 mln USD za przymus szczepień przeciw COVID-19
-
Polonia Amerykańska19 godzin temuCoraz więcej Polaków opuszcza USA na skutek zaostrzonej polityki imigracyjnej
-
Polonia Amerykańska4 tygodnie temuMsza Św. w intencji ofiar stanu wojennego zostanie odprawiona 14 grudnia w Kościele Św. Trójcy
-
News Chicago6 dni temuKevin Niemiec wśród absolwentów St. Viator High School oskarżonych o gwałt na koleżance z klasy
-
News Chicago4 tygodnie temuKawiarniany wagon Metry: Pasażerowie zachwyceni, przewoźnik planuje kolejny krok










