Połącz się z nami

News Chicago

Profesor University of Chicago dostał Nagrodę Nobla w dziedzinie ekonomii

Opublikowano

dnia

Profesor Uniwersytetu Chicagowskiego znalazł się wśród trzech ekonomistów, którym w poniedziałek przyznano Nagrodę Nobla w dziedzinie ekonomii. Badali oni instytucjonalne korzenie dobrobytu narodowego, analizując wyniki gospodarcze byłych kolonii europejskich. Daron Acemoglu i Simon Johnson z MIT oraz James Robinson z University of Chicago zostali nagrodzeni za swoje badania nad tym, jak różne instytucje w byłych koloniach kształtują dzisiejsze losy gospodarcze tych regionów.

Królewska Szwedzka Akademia Nauk przyznaje Nagrodę Nauk Ekonomicznych od 1969 roku. Wczorajsze ogłoszenie zwiększa łączną liczbę laureatów do 96. Nagroda, o wartości około 1,058 miliona dolarów, zostanie podzielona między laureatów.

Laureaci Nobla prześledzili, jak europejski kolonializm wywarł długotrwały wpływ na instytucje polityczne i gospodarcze byłych kolonii, co z kolei miało decydujący wpływ na ich rozwój lub stagnację.

Według ich badań, kolonie, w których osiedlała się duża liczba Europejczyków, tworzyły inkluzywne i demokratyczne instytucje, które sprzyjały gospodarczemu wzrostowi. Z kolei tam, gdzie osadników było mniej, powstawały autokratyczne, eksploatacyjne struktury władzy, które hamowały rozwój tych krajów.

Jak wyjaśnił Daron Acemoglu podczas konferencji prasowej w Sztokholmie, ich badania nie oceniają kolonializmu jako jednoznacznie dobrego czy złego, lecz pokazują, jak różne strategie kolonialne prowadziły do odmiennych trajektorii rozwoju instytucji politycznych i gospodarczych. Te różnice przetrwały wieki i nadal wpływają na współczesną gospodarkę narodów.

Demokratyczne versus autokratyczne rządy

Wyniki badań badaczy sugerują, że demokratyczne instytucje sprzyjają długoterminowemu rozwojowi, ale Acemoglu podkreśla, że demokracja sama w sobie nie jest gwarancją sukcesu. Wprowadzenie demokratycznych wyborów w głęboko podzielonych społeczeństwach może prowadzić do konfliktów, co zagraża stabilności.

Samo stworzenie instytucji demokratycznych nie wystarcza do zapewnienia powszechnego dobrobytu, a wiele demokracji zmaga się dziś z wyzwaniami, które podważają ich zdolność do realizacji tego celu.

Jednocześnie Chiny, działające w ramach autokratycznej struktury rządowej, stały się drugą co do wielkości gospodarką na świecie, wyciągając setki milionów ludzi z ubóstwa.

Daron Acemoglu przyznał, że autokracje mogą tymczasowo przyspieszyć wzrost gospodarczy, skupiając zasoby na wybranych sektorach, ale ten model rozwoju ma swoje ograniczenia. Podkreślił jednak, że choć demokracje nie zawsze osiągają swoje cele, to rządy autorytarne często nie potrafią długoterminowo zapewnić zrównoważonego wzrostu i dobrobytu.

Wyboista droga demokracji

Obecnie poparcie dla demokracji na całym świecie jest na historycznie niskim poziomie, co stanowi wyzwanie dla przyszłości tego ustroju. Demokracje przeżywają trudny okres, co wpływa na ich zdolność do realizacji obietnicy powszechnego dobrobytu i lepszego zarządzania. Kluczowe jest, aby odzyskały swoją pozycję jako systemy zapewniające sprawiedliwe i efektywne rządy, które służą interesom szerokich grup społecznych.

„Badaliśmy nierówności na świecie dzisiaj i w przeszłości, starając się zrozumieć ogromne nierówności między krajami zamożnymi, takimi jak Stany Zjednoczone, a krajami biednymi” — powiedział James A. Robinson z University of Chicago. „I myślę, że próba zrozumienia tych różnic, ich przyczyn i tego, co można z nimi zrobić, była przedmiotem naszych badań. I myślę, że to jest ważne dla wszystkich”.

Przyznanie tegorocznej Nagrody Nobla w dziedzinie ekonomii trzem badaczom, którzy skupili się na instytucjonalnych fundamentach dobrobytu, pokazuje, jak kluczowe dla rozwoju narodów są trwałe i inkluzywne instytucje. Badania Acemoglu, Johnsona i Robinsona dostarczają cennych wskazówek dla polityków i ekonomistów na całym świecie, jak kształtować przyszłość gospodarczą w oparciu o lekcje przeszłości.

 

Źródło: fox32, npr
Foto: University of Chicago, Nobel Prize

News Chicago

Burze i alerty pogodowe nad Chicago: Ostrzeżenia przed powodziami i silnym wiatrem obowiązują do piątku rano

Opublikowano

dnia

Autor:

deszcz-powodz

W czwartek wieczorem przez rejon metropolitalny Chicago przeszły rozproszone, ale intensywne burze, niosąc za sobą ulewne deszcze, silny wiatr i możliwość gradobicia. Meteorolodzy z ABC7 wydali alert AccuWeather, który obowiązywał od czwartku aż do piątkowego poranka.

Gdzie obowiązują ostrzeżenia?

  • Ostrzeżenie przed powodzią obowiązuje do piątku, godziny 7:00 rano w następujących powiatach:
    Cook, DeKalb, DuPage, Kane, Kendall, McHenry i Will.
  • Ostrzeżenie przed silnymi burzami obowiązywało w powiecie LaSalle do godziny 00:30 w piątek.
    Pozostałe alerty burzowe w innych częściach regionu już wygasły.

Poziomy zagrożenia pogodowego

  • W czwartek większość obszaru metropolitalnego objęta była 1. stopniem zagrożenia burzowego.
  • W piątek ryzyko wzrośnie — przewidywany jest już 2. stopień zagrożenia, co oznacza większe prawdopodobieństwo gwałtownych zjawisk pogodowych.

Czego można się spodziewać?

Największym zagrożeniem w czwartek i nocy z czwartku na piątek były:

  • Ulewne opady deszczu mogące prowadzić do błyskawicznych powodzi w obszarach miejskich.
  • Silny wiatr i grad, szczególnie w rejonach objętych aktywnym ostrzeżeniem.
  • Krótkotrwałe ryzyko tornad – według meteorologów było ono niskie, ale niezerowe.

Burze mają stopniowo ustępować w piątek rano, lecz prognozy zapowiadają kolejną falę burz już w piątek wieczorem.

Wpływ na wydarzenia lokalne

Burzowa pogoda wymusiła zmiany w harmonogramie wydarzeń w Chicago:

  • Mecz baseballowy pomiędzy Chicago White Sox a Cleveland Guardians, zaplanowany na czwartek, został odwołany z powodu intensywnych opadów.
    Zespoły rozegrają dwa mecze w piątek: o 2:10 i 7:10PM.
  • Wydarzenie Windy City Smokeout, odbywające się na otwartym terenie przy United Center, zostało czasowo ewakuowane ze względów bezpieczeństwa.

Źródło: abc7
Foto: istock/chokchaipoomichaiya/
Czytaj dalej

News Chicago

Nowa era w Brookfield Zoo: Goryle i orangutany są szczęśliwe w „Tropical Forests”

Opublikowano

dnia

Autor:

brookfield-zoo-goryl

Jontu, przywódca stada zachodnich goryli nizinnych, oraz jego pobratymcy mają teraz do dyspozycji zieloną, otwartą przestrzeń – niemal bez granic. Tak wygląda wielki finał „Tropical Forests” – najnowszego i największego projektu Brookfield Zoo w Chicago, który oficjalnie otwiera nowy rozdział w historii ogrodu zoologicznego. Od dzisiaj zwiedzający mogą go zobaczyć na własne oczy.

“To monumentalne osiągnięcie, największy i najbardziej ambitny projekt w dziejach Brookfield Zoo” – mówi dr Michael Adkesson, prezes i dyrektor generalny zoo. “Przestrzeń ożyła, gdy zamieszkali tu nasi podopieczni.”

Nowy kompleks o wartości 66 milionów dolarów to nie tylko nowy dom dla naczelnych – to także symbol transformacji i nowego podejścia do opieki nad zwierzętami.

Bliskość natury jak nigdy wcześniej

Ścieżki „Tropical Forests” wiją się wśród czterech dużych wybiegów z prawdziwą trawą, strumieniami i wodospadami, przeznaczonych dla dwóch grup goryli, orangutanów i mniejszych naczelnych, w tym czepiaków. Goście mogą spacerować pod cienką siatką, ponad którą rozciąga się niebo, a poniżej – tropikalny krajobraz. Zwierzęta poruszają się w pełni naturalnym rytmem, bez barier i sztucznych ograniczeń.

“Dla wielu naszych goryli i orangutanów, które urodziły się w zoo, to pierwszy raz, gdy czują trawę pod stopami, słońce na twarzy i wiatr we włosach” – mówi Adkesson. “To coś głęboko wzruszającego.”

Zwiedzający mają okazję obserwować te niesamowite stworzenia z bliska dzięki 2700 stopom kwadratowym szyb panoramicznych, w tym oknom wbudowanym w sztuczne pnie drzew – idealnym punkcie obserwacyjnym, który przywołuje dziecięcą ciekawość.

brookfield zoo tropical forests

Innowacje w służbie dobrostanu

Nowe wybiegi to coś więcej niż krajobraz – to przemyślane mikrośrodowiska, w których zwierzęta mogą wybierać miejsca odpowiednie do pory dnia i pogody: od chłodnych, zacienionych miejsc, przez ogrzewane skały, po zraszacze uruchamiane w upalne dni.

Zwierzęta zachęcane są do naturalnego zachowania dzięki systemowi karmienia “dynamit”, który rozrzuca pożywienie w losowych miejscach i momentach dnia, co stymuluje ruch i aktywność.

Misja ochrony i edukacji

„Tropical Forests” to także platforma edukacyjna i działanie na rzecz ochrony przyrody. W nowym Centrum Ochrony Goryli goście mogą oddać stare telefony komórkowe do recyklingu – pomagając tym samym zmniejszyć zapotrzebowanie na koltan, minerał wydobywany w środowiskach życia goryli.

Nowy kompleks stał się również bezpiecznym domem dla dziesięciu czepiaków, w tym pięciu zwierząt uratowanych przed nielegalnym handlem. Zwierzęta te zostały skonfiskowane przez Służby Federalne, zanim trafiły do prywatnych właścicieli.

Nowe pokolenie, nowa wizja

Kompleks „Tropical Forests” to pierwszy ukończony etap zainicjowanego przez zoo „Planu Następnego Stulecia” – długoterminowej strategii obejmującej 30-letnią wizję i 15-letni plan realizacji. Kolejnym krokiem będzie transformacja 35 akrów w północno-zachodniej części zoo, gdzie powstaną wybiegi inspirowane afrykańską sawanną i lasami.

Źródło: dailyherald
Foto: YouTube, Brookfield Zoo
Czytaj dalej

News Chicago

Mieszkaniec Streamwood twierdzi że nie zamordował swoich dwóch młodszych sióstr

Opublikowano

dnia

Autor:

jalonie jenkins

W czwartek 25-letni Jalonie Jenkins ze Streamwood, oskarżony o brutalne zabójstwo swoich dwóch młodszych sióstr w rodzinnym domu 28 maja, nie przyznał się do winy przed sądem. Adwokat podejrzanego złożył wniosek o przeprowadzenie badań psychiatrycznych mających na celu ocenę jego poczytalności w chwili zdarzenia oraz ustalenie, czy jest zdolny do udziału w postępowaniu sądowym.

Jalonie Jenkins został oskarżony o morderstwo pierwszego stopnia w związku ze śmiercią 21-letniej Janiyi Jenkins, studentki pielęgniarstwa, która doznała kilkunastu ran kłutych, oraz 10-letniej Eyani Jones – uczennicy szkoły podstawowej Parkwood w Hanover Park – która została ugodzona nożem dziesięć razy.

W momencie ataku w domu przebywały również dwie inne małoletnie osoby: 7-letni brat ofiar oraz 3-letnia córka Janiyi. Oboje nie odnieśli obrażeń. Według prokuratury, chłopiec próbował ratować starsze siostry, podejmując nieskuteczną reanimację. O tragedii po raz pierwszy informowaliśmy 30 maja.

Z ustaleń śledczych wynika, że w czasie ataku Eyani rozmawiała przez Snapchata ze znajomym spoza stanu. Osoba ta słyszała przerażające krzyki, a także błagania Janiyi, która miała mówić do napastnika: „Nie zabijaj dzieci”. Eyani miała z kolei krzyczeć, by zadzwonił na numer alarmowy 911 – po czym połączenie zostało przerwane.

Po dokonaniu ataku Jalonie Jenkins zamknął dwoje ocalałych dzieci w łazience na pierwszym piętrze domu, a następnie odjechał samochodem, zabierając ze sobą psa rodziny. 7-latek zdołał zabrać młodszą dziewczynkę do domu sąsiada, który powiadomił służby oraz matkę ofiar.

Jenkins został zatrzymany cztery dni później w pobliżu stacji metra w Downers Grove i od tamtej pory przebywa w areszcie powiatu Cook. Kolejna rozprawa w jego sprawie została wyznaczona na 6 sierpnia w budynku Sądu Miejskiego Trzeciego Okręgu w Rolling Meadows.

ofiary-streamwood

Eyani Jones, 10 lat (po lewej) i Janiya Jenkins, 21 lat (po prawej) zostały znalezione 28 maja zasztyletowane w domu w Streamwood IL

Źródło: dailyherald
Foto: Police Department, Legal Help Firm
Czytaj dalej
Reklama

Popularne

Reklama
Reklama

Kalendarz

październik 2024
P W Ś C P S N
 123456
78910111213
14151617181920
21222324252627
28293031  

Nasz profil na fb

Popularne w tym miesiącu