News Chicago
Ruszył proces Michaela Madigana: Nagrania z podsłuchu zostaną upublicznione
W trakcie wtorkowego posiedzenia sądowego, rozpoczynającego proces Michaela Madigana, sędzia John Blakey orzekł, że dowody dotyczące byłego przewodniczącego Izby Reprezentantów Illinois, oraz jego długoletniego powiernika, Michaela McClaina, zostaną upublicznione. Decyzja dotyczy m.in. nagrań z podsłuchów, które będą kluczowe w ich sprawie o wymuszenia.
Pomimo sprzeciwów obrony, argumentującej, że publiczne ujawnienie dowodów może zaszkodzić ich klientom, sędzia John Blakey uznał, że istnieje silna podstawa do zachowania transparentności, zwłaszcza że dowody te zostaną przedstawione przed ławą przysięgłych.
Choć ani Michael Madigan ani Michael McClain nie byli obecni we wtorek w sądzie, w Federalnym Budynku Dirksena zgromadzili się potencjalni przysięgli, aby wypełnić kwestionariusze przygotowujące do formalnej selekcji, która ma się rozpocząć w środę. Wstępne oświadczenia stron są planowane na początek przyszłego tygodnia.
Sędzia Blakey zauważył, że frekwencja wśród potencjalnych przysięgłych była obiecująca, choć niektórzy byli nieobecni. We wtorek omówiono również szczegóły logistyczne, które będą obowiązywać podczas „Dnia 0” procesu, jak określił to sędzia.
Oczekiwane zeznania
Jednym z kluczowych świadków oskarżenia będzie Alaina Hampton, która wcześniej oskarżyła Michaela Madigana o niewłaściwe rozpatrywanie skarg dotyczących molestowania seksualnego. Hampton publicznie zarzuciła, że Kevin Quinn, bliski współpracownik Madigana, wielokrotnie składał jej niechciane propozycje w ramach zalotów i wysyłał niestosowne wiadomości, mimo jej próśb o zakończenie takich działań.
Prokuratorzy twierdzą, że McClain, z wiedzą Michaela Madigana, zorganizował płatności za konsultacje dla Quinna, gdy ten nie mógł znaleźć pracy po zwolnieniu przez Madigana.
Adwokaci obrony starali się ograniczyć wpływ zeznań Alainy Hampton, argumentując, że zarzuty te nie są istotne dla sprawy. Dan Collins, prawnik Madigana, stwierdził, że odniesienie do molestowania seksualnego mogłoby wprowadzić „niesprawiedliwe uprzedzenia”.
Ostatecznie strony zgodziły się, aby ława przysięgłych nie słyszała o zarzutach dotyczących molestowania.
Zarzuty wobec Madigana
Michael Madigan, który przez 36 lat był jedną z najpotężniejszych postaci politycznych w Illinois, jest oskarżony o udział w licznych schematach korupcyjnych. Prokuratura zarzuca mu, że wykorzystywał swoją pozycję, by nagradzać lojalnych sojuszników kontraktami z firmami, takimi jak Commonwealth Edison i AT&T Illinois, w zamian za polityczne wsparcie korzystnych dla nich ustaw.
W 23-punktowym akcie oskarżenia znajduje się m.in. zarzut, że Madigan aranżował kontrakty dla wspólników, którzy nie wykonywali rzeczywistej pracy, a także stwierdzenia, że w zamian za swoje działania otrzymywał korzyści polityczne.
Zarówno Michael Madigan, jak i Michael McClain zaprzeczają wszystkim zarzutom. McClain został już wcześniej skazany za udział w spisku mającym na celu przekupienie Madigana, ale on i inni oskarżeni domagają się uchylenia tych wyroków.
Proces zapowiada się jako jedno z najważniejszych wydarzeń sądowych w ostatnich latach, z szerokim zainteresowaniem mediów i opinii publicznej.
Źródło: wttw
Foto: YouTube
News Chicago
EXCLUSIVE: W Chicago Donald Trump promuje ks. Jerzego Popiełuszkę. To nasz wzór!
W Chicago były prezydent Donald Trump w 40. rocznicę meczeńskiej śmierci ks. Jerzego Popiełuszki podpisał deklaracje, w której oddał hołd polskiemu kapłanowi i przestrzegł przez marksizmem, komunizmem i socjalizmem. Polskiego męczennika postawił Amerykanom za wzór. Zrobił to w obecności jego bratanka, Marka Popiełuszki, który mieszka w Chicago od 36 lat. W prezencie prezydent Trump otrzymał okolicznościowy srebrny medal „Wierność Prawdzie” oraz zbiór kazań księdza Jerzego w języku angielskim. W rewanżu Marek Popiełuszko otrzymał prezydenckie wieczne pióro przypominające grube cygaro. Do spotkania doszło we wtorek przed południem w budynku Trump Tower w centrum miasta.
W specjalnej deklaracji Donald Trump napisał, że „jako Amerykanie stoimy z Polską w obronie wolności, godności ludzkiej, rządów prawa, suwerennych granic, niepodległości narodowej i cywilizacji zachodniej. Podzielamy przekonanie, że religia i moralność, oraz kultura otwarta na Boga, są niezbędne do sprawiedliwego rządzenia i politycznego dobrobytu.”
HISTORYCZNE SŁOWA TRUMPA
Były prezydent USA wspomniał w dokumencie swój pobyt w Polsce w lipcu 2017 roku i słowa, które wówczas wypowiedział na Placu Zwycięstwa, że: „Triumf polskiego ducha nad wiekami trudności daje nam wszystkim nadzieję na przyszłość, w której dobro pokonuje zło, a pokój zwycięża nad wojną.”
POLSKI KSIĄDZ BOHATEREM DLA ŚWIATA
W dokumencie księdza Jerzego Popiełuszkę Donald Trump stawia na piedestale i pokazuje Amerykanom jako wzór do naśladowania. „I jesteśmy zjednoczeni w wiecznej wdzięczności za życie księdza Jerzego Popiełuszki, którego odważne świadectwo chrześcijańskie pomogło nie tylko wyzwolić świat z ciemności, ale także poprowadzić ludzi z niegdyś zniewolonych narodów Europy ku nowemu i pełnemu nadziei światu.” – napisał Donald Trump.
Deklaracja w 40. rocznicę śmierci polskiego męczennika została podpisana w obecności Marka Popiełuszki, dla którego polski kapłan był stryjkiem. Po zamordowaniu księdza Jerzego jego bratanek, Marek musiał uciekać do Stanów Zjednoczonych. Mieszka w Chicago od 38 lat.
Sławomir Budzik
sbudzik@radiodeon.com
Źródło: informacja własna
Foto: Radio Deon Chicago, Deon24.com
News Chicago
60. Międzynarodowy Festiwal Filmowy w Chicago: Historia, która wciąż się rozwija
W tym tygodniu Chicago zamienia się w stolicę kina, gdy rozpoczyna się najdłużej trwający festiwal filmowy w Ameryce Północnej – Międzynarodowy Festiwal Filmowy w Chicago. Tegoroczna edycja, która obchodzi 60-lecie swojego istnienia, wystartuje w środę, przynosząc pasjonatom filmu okazję do świętowania kinematografii z całego świata.
Pomysł na festiwal narodził się w umyśle młodego filmowca Michaela Kutzy, który w latach 60-tych ubiegał się o nagrody na europejskich festiwalach filmowych. Zrozumiał wtedy, że Chicago, będące tętniącym życiem centrum kultury, ma potencjał, by stać się ważnym miejscem na filmowej mapie świata.
„Zacząłem zauważać, czego brakuje w naszym mieście,” wspomina Kutza. „Mieliśmy tu mnóstwo kin, ale brakowało nam własnego festiwalu filmowego. Dlatego zebrałem grupę ludzi, świeżo po studiach, i powiedziałem: ‘Zróbmy międzynarodowy festiwal filmowy, coś dużego’.”
Od tamtej pory festiwal stał się jednym z najważniejszych wydarzeń filmowych, znanym z promowania młodych, debiutujących twórców. W tym roku na przykład, festiwal zaprezentuje reżyserski debiut Malcolma Washingtona, „The Piano Lesson”, oparty na sztuce Augusta Wilsona. Młodzi filmowcy mają możliwość zaprezentowania się szerszej publiczności oraz przemysłowi, co jest jednym z głównych celów festiwalu.
„Festiwale tworzą wokół filmu ekscytację,” mówi Mimi Plauché, dyrektor artystyczna festiwalu. „Dzięki takiemu rozgłosowi filmy przyciągają uwagę publiczności, dystrybutorów, a nawet streamerów. Niektóre z nich już mają dystrybucję, ale wiele innych zostaje dostrzeżonych właśnie dzięki obecności na festiwalu.”
W ciągu sześciu dekad istnienia festiwalu, wielu uznanych dziś twórców stawiało tu swoje pierwsze kroki. Tak było choćby z Robertem Zemeckisem i Williamem Friedkinem, rodowitymi mieszkańcami Chicago, którzy osiągnęli ogromny sukces w branży filmowej.
Dla Michaela Kutzy, 60 lat organizowania festiwalu to owoc pracy setek osób – wolontariuszy, organizatorów, gwiazd, a przede wszystkim filmowców z całego świata, którzy każdego roku prezentują swoje dzieła w Chicago. „Dlaczego to trwa tak długo? Ponieważ nie można tego doświadczyć nigdzie indziej,” mówi Kutza.
Tegoroczna edycja Międzynarodowego Festiwalu Filmowego w Chicago potrwa od 16 do 27 października. Pełny program projekcji oraz informacje o biletach dostępne są na oficjalnej stronie wydarzenia.
To wyjątkowa okazja, aby zobaczyć filmy, które mogą stać się przyszłymi klasykami, oraz poczuć magię kina w sercu Chicago.
Źródło: wttw
Foto: Międzynarodowy Festiwal Filmowy w Chicago
News Chicago
Trump broni swojej polityki gospodarczej na forum Economic Club of Chicago
We wtorek Donald Trump bronił w Chicago swoich propozycji gospodarczych, stanowczo odrzucając obawy dotyczące potencjalnych wojen handlowych i inflacji. Podczas wywiadu z redaktorem naczelnym Bloomberga, Johnem Micklethwaitem, przeprowadzonego na forum Economic Club of Chicago, były prezydent przedstawił swoje plany jako korzyści dla kraju.
Rozmowa toczyła się głównie wokół gospodarki, tematu, który zarówno interesuje liderów biznesu obecnych na sali, jak i wyborców w całym kraju. Donald Trump z entuzjazmem opisywał swoją wizję polityki handlowej, szczególnie cła, które nazwał „najpiękniejszym słowem w słowniku”.
Były prezydent wyraził przekonanie, że wprowadzenie wysokich taryf – w niektórych przypadkach sięgających nawet 100% – przyciągnie firmy z powrotem do Stanów Zjednoczonych, tworząc nowe miejsca pracy i wzmacniając amerykański przemysł.
Jednakże John Micklethwait wskazał na potencjalne negatywne skutki takiej polityki, ostrzegając, że może ona prowadzić do poważnych wojen handlowych, które uderzą w amerykańskie firmy zależne od handlu z Chinami. Przywołał przykład firm, które mogą stracić miejsca pracy, jeśli handel zostanie zahamowany przez drastyczne cła.
„Możecie wciągnąć Amerykę w największą wojnę handlową” – ostrzegł Micklethwait, dodając, że całościowy efekt wysokich taryf może być ogromny, nawet jeśli niektóre branże na nich skorzystają. Zasugerował, że zaporowe cła mogą również zaszkodzić polityce zagranicznej, osłabiając sojusze Stanów Zjednoczonych.
Donald Trump bronił jednak swojego zdania, twierdząc, że Stany Zjednoczone były przez lata wykorzystywane przez sojuszników, szczególnie w Europie.
W trakcie wywiadu były prezydent odniósł się także do swojej twardej polityki imigracyjnej, która według niego, dzięki zabezpieczeniu granic, ochroni amerykańskie miejsc pracy.
Kwestia inflacji i zadłużenia również znalazła się w centrum dyskusji. Micklethwait przytoczył list podpisany przez 16 laureatów Nagrody Nobla, którzy wyrazili zaniepokojenie, że polityka Donalda Trumpa może „ponownie rozniecić inflację”.
Były prezydent odpowiedział na te obawy faktami z przeszłości – jego prezydentura była czasem stabilnych cen i niskiej inflacji. Trump odrzucił także sugestie o nadmiernym zadłużeniu.
Kamala Harris i jej propozycje gospodarcze
Wywiad z Donaldem Trumpem odbył się w czasie, gdy jego przeciwniczka w wyborach, wiceprezydent Kamala Harris, promuje własne propozycje gospodarcze, w tym wprowadzenie federalnego zakazu zawyżania cen artykułów spożywczych i nowej ulgi podatkowej dla rodzin.
Harris spotkała się jednak z krytyką, zarówno ze strony Republikanów, jak i niektórych ekspertów, którzy kwestionują skuteczność tych planów.
Ekonomiści zauważają, że walka z inflacją i zawyżaniem cen będzie trudnym i długotrwałym procesem. „To będzie złożony, długi i trudny proces” – powiedział Jonathan Coppess, adiunkt prawa i polityki rolnej na Uniwersytecie Illinois.
Źródło: nbc
Foto: YouTube
-
News Chicago1 tydzień temu
Ambitny cel Illinois: Milion pojazdów elektrycznych do 2030 roku. Czy to realne?
-
News Chicago3 tygodnie temu
Bezpośrednim pociągiem Amtrak z Chicago do Miami pojedziemy już 10 listopada
-
News USA1 tydzień temu
UWAGA: Zagrożenie dla zdrowia publicznego. Jaja Milo’s Poultry Farms mogą zawierać salmonellę
-
News Chicago3 tygodnie temu
Do 2027 roku żadna szkoła publiczna w Chicago nie zostanie zamknięta
-
News USA1 tydzień temu
W Georgii wstrzymano orzeczenie ws. zakazu aborcji podczas rozpatrywania apelacji
-
News USA2 tygodnie temu
Huragan Helene kosztował życie ponad 100 ludzi i zniszczenia na Południowym Wschodzie USA
-
NEWS Florida3 tygodnie temu
Huragan Helene uderza we Florydę jako potężna burza kategorii 4
-
Galeria3 tygodnie temu
Gala VI Międzynarodowego Kongresu Teatru Polskiego w Chicago, 22 września. Fot. StelmachLens