Jak co roku we wrześniu, Dom Samotnej Matki imienia Świętej Rodziny w Chicago, prowadzony przez Zgromadzenie Sióstr Misjonarek Chrystusa Króla zorganizował rodzinny piknik – wydarzenie, które jest nie tylko radosnym świętowaniem ale też źródłem utrzymania polonijnej placówki. Dopisała wymarzona, słoneczna pogoda i goście, mówi Siostra Marta Cichoń, podsumowując piknik w studiu Radia Deon.

“Pięknie było przede wszystkim. Piękna msza święta rozpoczęła. Oczywiście cudowna pogoda, wymarzona, bo jest słoneczna i nie za gorąco” mówi Siostra Marta Cichoń, dodając, że ludzi było dość dużo i jak zawsze panowała bardzo sympatyczna, rodzinna atmosfera.

Dom Samotnej Matki w Chicago nie dostaje żadnych stanowych ani federalnych dotacji czy grantów. Utrzymuje się tylko dzięki hojności i darowiznom Polonii, zaznacza nasz Gość. A pomocy potrzebują także często mamy, które już odeszły z domu sióstr, ale trudno im poradzić sobie finansowo – ich także Siostra Marta Cichoń nie zostawia samych.

“Wszystko mamy, cokolwiek potrzebujemy” podkreśla Siostra Marta Cichoń. “Ludzie tak chętnie na nas dzwonią. Siostro, w czym pomóc? To, to czy tamto? Ja mówię, jeżeli państwo chcecie, to najlepiej środki chemiczne. Wiadomo, to idzie ciągle i ciągle wydajemy.”

“Możemy spokojnie pomóc, dlatego że Polonia jest niesamowita. Jest otwartym sercem, pomaga. Także bardzo, bardzo wszystkim dziękujemy z całego serca” powtarza nasz Gość.

Dom Samotnej Matki w Chicago nie jest zwykłym schroniskiem – to miejsce funkcjonuje jak prawdziwy dom, a przychodzą do niego osoby często skrzywdzone, znajdujące się na życiowym zakręcie. Tutaj mają bezpieczną przystań i pomoc. Mogą spokojnie poukładać swoje sprawy, skorzystać z terapii i stanąć ponownie na nogi.

Piknik Domu Samotnej Matki w Chicago

Każdą nową osobą opiekują się już przebywające tu kobiety – “To takie piękne jest, że one się tak czują wspólnie razem za siebie odpowiedzialne” zaznacza Siostra Marta Cichoń.

Z prośbą o pomoc dzwonią najczęściej matki doświadczające przemocy domowej, psychicznej, często też związanej z alkoholem. Czasem osoba przemocowa w związku także decyduje się by rozpocząć terapię – wtedy jest to największy sukces.

“To jest radość ogromna, małżeństwo. Każde dziecko ma prawo do ojca, do mamy i to jest najważniejsze. Zawsze tłumaczę każdej mamie, że w każdym dziecku płynie pół ojca, pół matki  i jeżeli będziemy coś źle mówić na tego tatę, czy oczerniać go,  to po prostu dziecko sobie zacznie w fantazji wymyślać tatusia, którego tu jest nierealny  i po prostu uciekać w jakiś inny świat, który jest nieprawdziwy” tłumaczy Siostra Marta Cichoń.

Ale nasz Gość podkreśla, że najpierw musi się zmienić osoba doświadczająca tych trudnych sytuacji.

Dom Samotnej Matki w Chicago od lat jest pomocą, ostoją, i wielką nadzieją dla wielu matek doświadczających życiowych trudności. Siostra Marta Cichoń zachęca by osoby potrzebujące takiej pomocy nie wahały się tylko śmiało dzwoniły. Telefon do naszego Gościa to 773-574-1082.

W listopadzie i grudniu Siostry Misjonarki Chrystusa Króla rozprowadzają Świeczki na Stół Wigilijny, będące symbolem dzielenia się z tymi, którzy czekają pomoc. Dochód z ich sprzedaży jest jednym z głównych źródeł utrzymania dzieła, którym jest Dom Samotnej Matki.

Dom Samotnej Matki im. Świętej Rodziny mieści się przy 2456 N. Newcastle Ave.,Chicago, IL 60707. Strona internetowa: https://www.domsamotnejmatki.org, kontakt mailowy: domsamotnejmatki2008@gmail.com.

Wspierajmy działalność tej placówki: Pomagamy i budujemy ten dom wspólnie, cała chicagowska Polonia!

Źródło: informacja własna
Foto: Dom Samotnej Matki, Grzegorz Jakubowski/KPRP