Bóg postanawia przynieść ludziom 10 nowych przykazań. To pomysł Davida Javerbauma, amerykańskiego twórcy znanego między innymi z serialu „The Kominsky Method”. Napisał on także „boską komedię” pt. „An Act of God”. Teatr Paramount w Aurorze od wczoraj wystawia ją na scenie.

Jakiego Boga zobaczymy w sztuce Davida Javerbauma „An Act of God”? Czy będzie dobrze wszystkim znanym, surowym starcem z listą wymagań? Czy może ma nam do zaproponowania coś nowego? Rozśmieszy czy skłoni do myślenia?

David Javerbaum, amerykański producent i pisarz komediowy, zdobył 13 nagród Emmy. „An Act of God” to sztuka, która zrodziła się z prowadzonego przez niego konta na Tweeterze, która wiosną 2015 została wystawiona na Broadway’u z Jimem Parsonsem w roli głównej.

Do tej pory doczekała się ponad 100 inscenizacji w 20 krajach i 11 językach.

Bóg dostaje drugą szansę, by rozdać nam wszystko — dostarczając przepisów na życie z dodatkiem sarkastycznego komentarza społecznego. Czekałeś całe życie, ale kiedy Bóg w końcu przemówi, ale możesz być zaskoczony tym, co ma do powiedzenia!

Widzowie powinni być przygotowani na to, że ich założenia zostaną zakwestionowane, podczas gdy Bóg poprowadzi ich przez doktrynę religijną, dylematy moralne i ich własne ludzkie słabości, łącząc satyrę i niepoprawne poczucie humoru.

Sztuka „An Act of God” będzie grana w Teatrze Paramount w Aurorze do 10 listopada. Bilety można kupić tutaj. Uwaga – szybko znikają!

Sztuce będzie towarzyszyło tłumaczenie na język migowy American Sign Language w piątek, 8 listopada o godzinie 8.00 p.m.

Źródło: Paramount Theatre
Foto: Paramount Theatre

Musical „The Full Monty” (w polskiej wersji znany jako „Goło i Wesoło”) gości na scenie Paramount Theatre w Aurorze do 6 października, oferując widzom pełną energii komedię o grupie bezrobotnych hutników z Buffalo, którzy w nietypowy sposób próbują rozwiązać swoje problemy finansowe. Główni bohaterowie – Jerry, Dave i ich towarzysze – po stracie pracy i zmaganiach z osobistymi trudnościami decydują się na zaskakujący krok: postanawiają zorganizować męski pokaz striptizu, by zarobić na utrzymanie i spłacić długi.

W kontekście trudnej sytuacji ekonomicznej i osobistych rozterek, mężczyźni stają przed wyzwaniem, które zmusza ich do skonfrontowania się z własnymi lękami i przekroczenia dotychczasowych ograniczeń. Choć na pierwszy rzut oka plan może wydawać się absurdalny, dla bohaterów staje się on okazją do odzyskania pewności siebie i zbudowania poczucia wspólnoty.

Odkrywają, że najważniejsze nie jest fizyczne odsłonięcie, ale odwaga do pokazania swojego prawdziwego „ja”.

Musical opiera się na popularnym brytyjskim filmie z 1997 roku, który zdobył Oscara za najlepszą muzykę oryginalną, a jego amerykańska wersja z Broadwayu, która miała premierę w 2000 roku, przekształciła tę historię w dynamiczne widowisko muzyczne.

„The Full Monty” to nie tylko opowieść o humorystycznych perypetiach, ale również o walce z osobistymi demonami, odnajdywaniu siły w trudnych chwilach i męskiej solidarności.

Ścieżka dźwiękowa musicalu, wypełniona takimi utworami jak „You Rule My World” i „Breeze Off the River”, doskonale oddaje ducha lat 90-tych, a muzyka idealnie harmonizuje z emocjonalnymi wzlotami i upadkami bohaterów, podkreślając zarówno ich chwile zwątpienia, jak i triumfy.

Jednak „The Full Monty” to nie tylko rozrywka i śmiech – to również historia o przełamywaniu barier i stereotypów, a także o odkrywaniu, że z pomocą przyjaciół można pokonać nawet najbardziej wymagające wyzwania.

Musical porusza temat męskości w nieoczywisty sposób, zmuszając widzów do zastanowienia się nad rolą jednostki w społeczeństwie i własną tożsamością.

Nominowany dziesięciokrotnie do nagród Tony, „The Full Monty” dostarcza zarówno śmiechu, jak i wzruszeń. Jest to historia o ludzkiej odwadze, determinacji i sile przyjaźni, która sprawia, że nawet najbardziej nieprawdopodobne marzenia mogą się spełnić.

Musical „The Full Monty” będzie grany w Paramount Theatre Aurora do 6 października. Bilety na spektakl można kupić tutaj.

Musical w wersji z napisami będzie przedstawiony 2 października, a z tłumaczeniem na amerykański język migowy – 4 października.

Źródło: Paramount Theatre Aurora
Foto: YouTube, Paramount Theatre Aurora

Przed nami jeszcze trzy przedstawienia jedynej opery Ludwiga van Beethovena w Chicago. „Fidelio” będzie grany w Lyric Opera of Chicago do 10 października. Utwór ten miał swoją premierę ponad 200 lat temu, w 1805 roku, a mimo to pozostaje ponadczasowym klasykiem.

Reżyser Matthew Ozawa podkreśla, że opera ma silny wydźwięk polityczny, śledząc losy głównej bohaterki Leonory, która, przebrana za strażnika więziennego o imieniu Fidelio, stara się uwolnić swojego niesłusznie uwięzionego męża.

Według Ozawy, opera zwraca uwagę na niesprawiedliwość i symbolizuje nadzieję dla wielu pokoleń cierpiących z powodu ucisku i tyranii.

Orkiestrę prowadzi dyrektor muzyczny Lyric Opera Enrique Mazzola, a na scenie występują: południowoafrykańska sopranistka Elza van den Heever, amerykański tenor Russell Thomas oraz baryton Brian Mulligan.

„Fidelio” w Lyric Opera of Chicago to wyjątkowo emocjonalne przeżycie. W trakcie „Chóru więźniów” widzowie mają okazję głęboko przeżyć pragnienia wolności i światła, które Beethoven tak sugestywnie oddał w muzyce.

Spektakl „Fidelio” jest wykonywany po niemiecku z angielskimi napisami i trwa 2 godziny i 25 minut, z jedną przerwą. Bilety kosztuję od 42 USD i można je kupić tutaj.

Źródło: chicagostarmedia, Lyric Opera
Foto: Lyric Opera