Kościół
Badania fizyka jądrowego potwierdzają autentyczność Całunu Turyńskiego
Od stuleci Całun Turyński, przechowywany w katedrze św. Jana Chrzciciela w Turynie, budził kontrowersje i fascynację jako potencjalna relikwia z czasów Jezusa. Inżynier jądrowy Robert Rucker twierdzi, że najnowsze badania potwierdzają jego autentyczność, o czym mówi Jezuita, Ojciec Paweł Kosiński.
Całun Turyński Tradycyjnie był datowany na pierwszy wiek naszej ery, ale jego autentyczność była kwestionowana po badaniach datowania radiowęglowego z 1988 roku, które wskazały na pochodzenie ze Średniowiecza. Ich wynikom zaprzeczyły jednak analizy Roberta Ruckera.
„Całun Turyński jest drugim najcenniejszym dobrem rodzaju ludzkiego, zaraz po samej Biblii” — uważa Rucker.
W 1988 roku naukowcy wykorzystali próbki z całunu do określenia zawartości izotopów węgla-14, wskazując na możliwe średniowieczne fałszerstwo. Jednak Rucker twierdzi, że te badania były obarczone błędem.
W swoich najnowszych badaniach naukowiec sugeruje, że podczas zmartwychwstania Chrystusa doszło do emisji promieniowania neutronowego, które mogło zmienić proporcje węgla-14 w próbce. Tego rodzaju promieniowanie, według jego obliczeń, mogło spowodować fałszywy wynik datowania, co prowadziło do wniosku, że Całun Turyński powstał w Średniowieczu.
Poparcie dla hipotezy o promieniowaniu neutronowym
Już w 1989 roku Tom Philips, fizyk cząstek elementarnych, sugerował w liście do redakcji czasopisma Nature, że nowe atomy węgla-14 mogły powstać w wyniku absorpcji neutronów przez całun. Jednak dopiero w 2014 roku Robert Rucker przeprowadził komputerowe obliczenia jądrowe, które wsparły tę hipotezę.
„Ta propozycja nie była nigdy wcześniej rozwijana, dopóki nie wykonałem obliczeń” — powiedział Rucker, który od 2013 roku prowadzi intensywne badania nad Całunem Turyńskim.
Robert Rucker zaprezentuje swoje odkrycia podczas warsztatów w Michigan, gdzie omówi szczegółowo swoje obliczenia i wyniki badań. Jego wieloletnie doświadczenie w przemyśle nuklearnym, w tym obliczenia analizy jądrowej stosowane do projektowania reaktorów, pozwala mu rzucić nowe światło na kwestię datowania Całunu Turyńskiego

Całun od wieków jest obiektem kultu, a jego historia jest nierozerwalnie związana z północnymi Włochami. W 2015 roku papież Franciszek modlił się przed całunem, mówiąc, że jego widok przyciąga nas do „twarzy cierpiącego Jezusa”.
Franciszek podkreślił, że Całun nie tylko ukazuje mękę Chrystusa, ale także inspiruje do zwrócenia uwagi na wszystkich cierpiących i niesprawiedliwie prześladowanych.
Jednak ani papież Franciszek, ani jego poprzednicy nie wydali formalnych oświadczeń dotyczących autentyczności całunu, pozostawiając tę kwestię otwartą dla dalszych badań naukowych i teologicznych.
Nierozwiązane Tajemnice Całunu
W 1981 roku zespół naukowców biorących udział w Projekcie Badawczym Całunu Turyńskiego potwierdził, że obraz na tkaninie przedstawia „biczowanego, ukrzyżowanego człowieka”, co wyklucza, że został on stworzony przez artystę. Testy wykazały również obecność prawdziwej krwi. Jednak sposób, w jaki obraz powstał, pozostaje jedną z największych nierozwiązanych zagadek.
O wynikach badań śladów krwi na Całunie informowaliśmy 29 sierpnia. O wcześniejszych badaniach Całunu Turyńskiego i opowiadającym o nim filmie dokumentalnym pisaliśmytutaj.
Źródło: cna
Foto: YouTube, istock/Gianluca Avagnina/
News Chicago
Archidiecezję Chicago oskarżono o ukrywanie przypadków wykorzystywania seksualnego przez duchownych
Archidiecezja Chicago mierzy się z nowymi zarzutami dotyczącymi wieloletniego tuszowania przypadków wykorzystywania seksualnego nieletnich przez duchownych. Trzy nowe pozwy sądowe zarzucają utrzymywanie w posłudze dwóch, nieżyjących już księży, pomimo licznych skarg oraz wewnętrznych ostrzeżeń dotyczących ich zachowania.
Oskarżenia dotyczą księży Johna Williama Currana oraz Daniela Marka Holihana, którzy – jak wynika z dokumentów sądowych – mieli być przenoszeni do kolejnych parafii i szkół, mimo że Archidiecezja posiadała wiedzę o zarzutach wobec nich już od lat 60-tych.
Treść pozwów
Według pierwszego z pozwów ksiądz Daniel Mark Holihan miał w latach 80-tych wykorzystywać seksualnie ucznia szkoły średniej w Quigley Preparatory Seminary. W pozwie opisano, że duchowny „oswajał” chłopca, nakłaniając go do odwiedzin w domku letniskowym w Wonder Lake na przedmieściach północno-zachodnich oraz w plebanii parafii Our Lady of the Snows w Chicago, gdzie dochodziło do nadużyć.
Zarzuty te – jak podano – nie były pierwszymi skierowanymi wobec ks. Holihana. Pozew twierdzi, że ponad 20 osób zgłaszało przypadki jego niewłaściwego zachowania seksualnego od lat 60-tych. Zamiast reagować, Archidiecezja przez kolejne dekady miała przenosić duchownego między parafiami i placówkami edukacyjnymi.
Dwa inne pozwy dotyczą księdza Johna Williama Currana, oskarżanego o wykorzystywanie seksualne dwóch uczniów szkoły i parafii St. Christina Catholic School w latach 80-tych. Do nadużyć miało dochodzić w jego pokoju na plebanii. Archidiecezja – zgodnie z treścią pozwów – miała od lat 60-tych posiadać informacje o podobnych skargach wobec ks. Currana, jednak nie podjęła kroków w kierunku jego odsunięcia.
Zarzuty i odpowiedzialność
Pozwy zarzucają Archidiecezji zaniedbanie oraz udział w spisku cywilnym, którego celem miało być ukrywanie faktów i zapewnianie ciągłości posługi duchownym pomimo świadomego ryzyka dla wiernych. Poszkodowani domagają się niesprecyzowanych odszkodowań.
Adwokat reprezentująca ofiary, Valerie Letko, podkreśliła, że opisywane przypadki nie przedstawiają incydentalnych błędów, lecz systematyczne działania na przestrzeni dziesięcioleci:
„Te sprawy pokazują schemat działania, a nie nieporozumienie. Rodziny ufały Archidiecezji, że będzie transparentna w sprawie przydziałów duchownych. Zamiast tego Kościół przenosił takich księży jak Holihan po cichu i bez ostrzeżenia, pozostawiając rodziców i dzieci nieświadomymi zagrożenia.”
Kontekst i reakcje
Sprawa wpisuje się w długą historię zarzutów wobec Kościoła katolickiego dotyczących tuszowania przestępstw seksualnych duchownych. Fala procesów sądowych, które rozpoczęły się na szeroką skalę w latach 2000, ujawniła mechanizmy przenoszenia księży między parafiami zamiast zgłaszania ich działań organom ścigania.
W najnowszych pozwach nie podano stanowiska Archidiecezji, jednak zgodnie z dotychczasową praktyką możliwe jest opublikowanie oficjalnego oświadczenia w odpowiedzi na zarzuty.
Pozwy mogą mieć istotny wpływ na ocenę działań Archidiecezji i ponownie uruchomić debatę o odpowiedzialności instytucjonalnej w przypadkach przestępstw seksualnych w Kościele.
Źródło: cbs
Foto: YouTube, istock
Kościół
Spotkanie Leona XIV z młodzieżą na NCYC – poruszające świadectwo wiary i dialogu
Podczas konferencji prasowej zorganizowanej w piątek po wyjątkowym spotkaniu online papieża Leona XIV z młodzieżą na National Catholic Youth Conference w Indianapolis, uczestnicy oraz przedstawiciele Kościoła podkreślali duchowe znaczenie wydarzenia. O ich wrażeniach mówi Jezuita, Ojciec Paweł Kosiński.
W spotkaniu, o którym informowaliśmy wczoraj, wzięło udział ponad 16 tysięcy młodych ludzi zgromadzonych na stadionie oraz co najmniej 50 tysięcy widzów online na całym świecie. Papież zwrócił uwagę na to, że fundamentem życia chrześcijańskiego jest osobista relacja z Jezusem, a jego sposób komunikacji wyróżniał się autentycznością, pokorą i duszpasterską wrażliwością.
Doświadczenie młodych uczestników
Elise Wing, uczennica szkoły średniej z Waterloo w stanie Iowa, powiedziała, że wejście na scenę, aby zadać pytanie papieżowi, było dla niej momentem historycznym. Zwróciła uwagę, że nie chodziło o sam fakt rozmowy z głową Kościoła, lecz o przeświadczenie, że poprzez tę relację działa Jezus.
Podkreśliła, że papież wielokrotnie kierował rozmowę z powrotem ku Panu i przypominał, że to właśnie Jezus jest przyczyną ich zaangażowania oraz źródłem duchowego pragnienia.
Ezequiel Ponce z Kalifornii, również uczestniczący w dialogu, zaznaczył, że przed wejściem na scenę czuł silne zdenerwowanie. Jednak przygotowania oraz sposób, w jaki papież się do niego zwrócił, sprawiły, że poczuł się swobodnie.
Papież zwrócił się do niego po imieniu, co młody uczestnik odebrał jako gest bliskości i poczucie rozmowy z kimś bliskim, niemal jak z ojcem.
Treść dialogu i przesłanie papieża
Podczas rozmowy młodzież zadawała pytania dotyczące zdrowia psychicznego, sztucznej inteligencji oraz przyszłości Kościoła. Papież zachęcał młodych, aby aktywnie uczestniczyli w życiu wspólnoty już teraz, a nie dopiero w przyszłości.
Leon XIV wskazywał na potrzebę uczestnictwa w niedzielnej Mszy Świętej, zaangażowania w działalność parafialną oraz otwartości na inicjatywy pomagające wzrastać w wierze.
Zdaniem Ponce’a, słowa papieża były potwierdzeniem znanego mu już przekazu, że młodzi są nie tylko przyszłością, ale także teraźniejszością Kościoła. Wing dodała, że papież dał przykład dialogu prowadzonego bez polemiki, z uważnym słuchaniem i wzajemnym zrozumieniem.
![]()
Reakcje przedstawicieli Kościoła i organizatorów
Kardynał Christophe Pierre, nuncjusz apostolski w Stanach Zjednoczonych, uznał dialog z młodzieżą za prawdziwe „wydarzenie Kościoła”, a nie jedynie publiczne wystąpienie papieża. Podkreślił, że Kościół tworzą ludzie, a nie instytucja zewnętrzna wobec nich.
Zdaniem Christiny Lamas, dyrektor wykonawczej National Federation For Catholic Youth Ministry NFCYM, to spotkanie może być początkiem nowego etapu i zmiany w sercach młodych katolików.
Źródło: cna
Foto: YouTube, Vatican News
Kościół
Papież Leon XIV rozmawiał z młodzieżą podczas NCYC 2025 w Indianapolis
W podczas spotkania online z młodzieżą w Lucas Oil Stadium w Indianapolis, papież Leon XIV skierował pełne nadziei i duchowej głębi przesłanie do uczestników National Catholic Youth Conference (NCYC). Przedstawia je Jezuita, Ojciec Paweł Kosiński.
Pięcioro nastolatków zadało Ojcu Świętemu pytania dotyczące m.in. korzystania z technologii, radzenia sobie z błędami, powierzania zmartwień Jezusowi, unikania rozproszeń oraz przygotowania do przyszłości Kościoła. W odpowiedziach papież udzielił wskazówek skierowanych nie tylko do młodzieży, lecz także do całego Kościoła.
Grzech nie ma ostatniego słowa
Papież Leon XIV podkreślił, że każdy człowiek zmaga się ze słabościami. Odwołując się do słów św. Pawła, przypomniał, że „wszyscy zgrzeszyli”, ale „Chrystus Jezus przyszedł na świat, aby zbawić grzeszników”.
Zaznaczył, że Bóg nigdy nie zaprzestaje przebaczać, a człowiek doświadcza Jego miłosierdzia szczególnie w sakramencie pojednania. Wezwał młodych, by nie skupiali się na swoich upadkach, lecz patrzyli na Jezusa z ufnością.
Powierz swoje troski Jezusowi
Nawiązując do pierwszego listu św. Piotra, Ojciec Święty zachęcił młodzież do oddawania swoich zmartwień Bogu. Zwrócił uwagę, że relacja z Jezusem opiera się na czasie spędzonym w modlitwie, w milczeniu, adoracji, w czytaniu Pisma Świętego i szczerej rozmowie z Nim.
Rozproszenie w modlitwie
Ojciec Święty stwierdził, że rozproszenia w modlitwie są naturalne, a czasem warto się przy nich na chwilę zatrzymać, by zrozumieć ich źródło. Najważniejsze jednak to „powrócić do celu, dla którego się modlimy” i pamiętać, że „jest tylko jeden Jezus Chrystus”.
Technologia ma służyć człowiekowi
Podkreślając zalety technologii jako narzędzia umożliwiającego m.in. modlitwę, kontakt i ewangelizację, zwrócił uwagę, że nie zastąpi ona autentycznych relacji międzyludzkich. Zaznaczył, że uczestnictwo w Eucharystii jest niezastąpione, a transmisje online mogą być pomocne jedynie w wyjątkowych sytuacjach.
Kościół prowadzony przez Chrystusa
Papież przypomniał obietnicę Jezusa skierowaną do św. Piotra, mówiącą o tym że „bramy piekielne nie przemogą Kościoła”. Podkreślił, że przyszłość Kościoła buduje się wiernością codziennym zobowiązaniom ewangelicznym, a Duch Święty prowadzi wiernych w ich decyzjach. Zaapelował też, by nie dać się sparaliżować lękowi o przyszłość.
Zaangażowanie młodzieży
„Nie jesteście jedynie przyszłością Kościoła, jesteście jego teraźniejszością” – powiedział papież, zachęcając młodych do aktywności w parafiach, uczestnictwa w Mszy św., wydarzeniach wspólnotowych oraz do głoszenia wiary przez świadectwo. Zaznaczył, że Kościół potrzebuje ich talentów, pomysłów i odwagi.

Powołanie i wielkość
Ojciec Święty zaapelował również, by młodzież z odwagą rozeznawała swoje powołanie, ufając Jezusowi, który „prowadzi do prawdziwego szczęścia”. Przywołał słowa papieża Benedykta XVI, mówiące o tym że „nie zostaliśmy stworzeni dla wygody, lecz dla wielkości – dla Boga”.
Wiara ponad podziałami politycznymi
Na zakończenie papież zwrócił uwagę, że wiara i Kościół nie należą do żadnej kategorii politycznej. Zadaniem Kościoła jest kształtowanie sumienia, aby wierni działali „z mądrością i miłością”, budując mosty zamiast murów i przyczyniając się do jedności i pokoju.

Przesłanie papieża wybrzmiało jako zaproszenie dla młodych do życia w prawdzie, pięknie i dobroci, zgodnie z Bożym planem.
O nastolatkach, którzy zostali wybrani do zadania pytań papieżowi National Catholic Youth Conference (NCYC) pisaliśmy 13 listopada.
Źródło: cna
Foto: Vatican News, YouTube, National Catholic Youth Conference (NCYC)
-
News Chicago4 tygodnie temuICE zatrzymało dwóch Polaków w Edison Park. Pracowali przy remoncie domu
-
News USA3 tygodnie temuDemokraci triumfują w wyborach: Historyczna frekwencja i znaczące zwycięstwa
-
News USA2 tygodnie temuTrump zapowiada „dywidendę celną” – po 2000 USD dla Amerykanów o niższych dochodach
-
News Chicago2 tygodnie temuOperacja „Midway Blitz” dobiega końca. Agenci federalni opuszczają Chicago
-
News Chicago4 tygodnie temuPritzker przeznaczył 20 mln dolarów na banki żywności po wstrzymaniu świadczeń SNAP
-
Polonia Amerykańska1 tydzień temuGłosujemy na Emily Reng startującą w Miss Universe – historyczny moment dla Polonii!
-
News USA2 tygodnie temuICE ujawnia dane dotyczące Polaków w USA. Deportacje, zatrzymania i… polonijne donosy
-
News Chicago3 tygodnie temuNaloty imigracyjne w Halloween: Burmistrz Evanston IL mówi o „bezprawiu”










