Połącz się z nami

News USA

Sukces policji i działaczy: W Nowym Orleanie liczba morderstw spadła o prawie 50%

Opublikowano

dnia

Zaledwie dwa lata po tym, jak Nowy Orlean został uznany za „stolicę morderstw” w Stanach Zjednoczonych, miasto odnotowało gwałtowny spadek przestępczości z użyciem przemocy. Liczba zabójstw zmniejszyła się o prawie 50% od 2022 roku, a zabójstwa nieletnich spadły aż o 71% w 2023 roku.

Anne Kirkpatrick, Komendant nowoorleańskiej policji, przypisuje ten sukces strategicznej współpracy na poziomie lokalnym, stanowym i federalnym. “To nie przypadek – to efekt celowych działań, które wdrożyliśmy”, podkreśla.

Sukces Nowego Orleanu to wynik ścisłej współpracy policji z organizacjami społecznymi, władzami federalnymi i prokuratorami. Spotkania te odbywają się co tydzień i skupiają na zastosowaniu strategii „Operation Ceasefire” – modelu zapobiegania przemocy, który miasto dostosowało do lokalnych realiów, nadając mu nazwę „GRIP” (Gun Reduction Intervention Plan).

„Skupiamy się na małej grupie przestępców – osobach naciskających spust – którzy odpowiadają za większość przestępstw z użyciem przemocy” – wyjaśnia Kirkpatrick. Strategia obejmuje zarówno surowe środki represyjne, jak i holistyczne podejście zdrowia publicznego, które ma na celu przerwanie cyklu przestępczości.

Drastyczny spadek przestępczości

W 2022 roku Nowy Orlean znajdował się w kryzysie – wzrost liczby zabójstw, kradzieży samochodów i ogólne poczucie niepewności sprawiły, że miasto stanęło na krawędzi.

Jak wyjaśnia Michael Hecht, dyrektor generalny organizacji non-profit Greater New Orleans Inc., po okresie rekordowo niskiej przestępczości w 2019 roku, nagły wzrost zabójstw stał się nie tylko problemem moralnym, ale również ekonomicznym.

Od tego czasu, dzięki zintegrowanym działaniom władz, liczba zabójstw spadła o prawie 50%, strzelanin o 70%, a kradzieży samochodów o prawie 70%.

Michael Hecht podkreśla, że sukces Nowego Orleanu to zasługa zróżnicowanych działań, w tym proaktywnych operacji policji, które celują w „najgorszych z najgorszych”. Miasto lepiej wykorzystuje również nowoczesne technologie, które pomagają poprawić wskaźnik rozwiązywanych spraw przez policję.

Nowy Orlean odnotował czwarty największy spadek przestępczości spośród wszystkich dużych miast w USA, radząc sobie „trzy do czterech razy lepiej niż krajowy trend”.

Inwestycje w społeczność i młodzież

Duże znaczenie w walce z przestępczością miały również działania na rzecz lokalnej młodzieży. Pandemia COVID-19 mocno uderzyła w szkoły publiczne, co doprowadziło do wzrostu przestępczości wśród nieletnich. W odpowiedzi miasto zwiększyło inwestycje w programy rekreacyjne, doradztwo i możliwości zawodowe dla młodych ludzi.

Inicjatywy takie jak New Orleans Career Center i programy mentorskie pomogły zapewnić młodzieży alternatywne ścieżki rozwoju.

„Nic nie zatrzymuje kuli tak skutecznie, jak praca” – podkreśla Hecht.

NOLA Coalition – Pozytywna presja na władze

Koalicja NOLA, która łączy mieszkańców, biznesy i organizacje z różnych środowisk, odegrała kluczową rolę w wywieraniu „pozytywnej presji” na władze, aby te podejmowały decyzje korzystne dla miasta. Nacisk położono zarówno na poprawę warunków pracy policji, jak i na zwiększenie funduszy na edukację oraz programy młodzieżowe.

Dzięki tym działaniom miasto nie tylko odwróciło niepokojące trendy, ale stało się jednym z liderów w redukcji przestępczości w Stanach Zjednoczonych.

W porównaniu do innych dużych miast w USA, Nowy Orlean odnotował około 45% spadek liczby zabójstw w ciągu ostatniego roku, podczas gdy w kraju ten wskaźnik wynosi średnio 18%. Napaści z użyciem przemocy spadły o 21%, a liczba rozbojów zmniejszyła się o 44%.

 

Źródło: foxnews
Foto: New Orleans Police Department, istock/f11photo/

News USA

Rok 2026 przyniesie podział w ochronie zdrowia w USA. Jedni pacjenci zyskają, inni zapłacą więcej

Opublikowano

dnia

Autor:

W 2026 roku amerykański system ochrony zdrowia czeka wyraźne rozwarstwienie. Seniorzy korzystający z Medicare odczują realne obniżki kosztów leków, natomiast osoby objęte Affordable Care Act oraz Medicaid mogą stanąć przed wyższymi składkami i ograniczonym dostępem do świadczeń. To efekt decyzji legislacyjnych podjętych w ostatnich latach przez kolejne administracje federalne.

Tańsze leki dla seniorów

Od 1 stycznia zaczynają obowiązywać pierwsze wynegocjowane ceny leków w ramach Medicare. To rezultat ustawy Inflation Reduction Act, podpisanej w 2022 roku przez Prezydenta Joe Biden, która po raz pierwszy umożliwiła rządowi federalnemu negocjowanie cen najdroższych preparatów refundowanych.

Nowe stawki obejmą 10 najbardziej kosztownych leków w programie, w tym środki przeciwzakrzepowe Eliquis i Xarelto oraz leki przeciwcukrzycowe Jardiance i Januvia. Korzysta z nich niemal 9 milionów starszych Amerykanów.

Według szacunków organizacji AARP średnie wydatki pacjentów na te leki spadną o ponad 50%, a siedem z nich będzie kosztować mniej niż 100 USD miesięcznie.

Dodatkowo obowiązuje już roczny limit wydatków na leki w Medicare2 000 USD, który w 2026 roku wzrośnie do 2 100 USD. Od 2023 roku miesięczny koszt insuliny został ograniczony do 35 USD.

Skutki uboczne reformy

Eksperci zwracają jednak uwagę, że Inflation Reduction Act przyniosła także niezamierzone konsekwencje. Firmy farmaceutyczne, obawiając się kar za szybkie podwyżki cen już w trakcie sprzedaży, zaczęły ustalać wyższe ceny początkowe nowych leków. W efekcie ceny części nowo wprowadzanych preparatów rosną szybciej niż w poprzednich latach.

Koniec ulg w Obamacare

Znacznie trudniejsza sytuacja może dotknąć osoby korzystające z Obamacare. Podwyższone ulgi podatkowe, które pomagały utrzymać składki na przystępnym poziomie, wygasają z końcem 2025 roku. Brak ich przedłużenia oznacza, że w 2026 roku składki mogą wzrosnąć nawet o kilkadziesiąt procent, a w niektórych przypadkach – ponad 100%.

Już pierwsze dane dotyczące zapisów na nowe polisy wskazują, że część osób rezygnuje z ubezpieczenia lub wybiera tańsze, ale mniej korzystne plany.

Niepewna przyszłość Medicaid

Równolegle wchodzą w życie zmiany w finansowaniu Medicaid, wynikające z decyzji administracji Prezydenta Donalda Trumpa oraz republikańskich ustawodawców. W 10 stanach, które nie rozszerzyły programu, osoby o niskich dochodach nadal pozostaną w tzw. luce ubezpieczeniowej – zarabiają zbyt mało, by opłacić prywatne ubezpieczenie, ale jednocześnie nie kwalifikują się do Medicaid.

Bardziej radykalne zmiany, w tym potencjalne wymogi dotyczące aktywności zawodowej, zapowiadane są na kolejne lata.

Porozumienia z firmami farmaceutycznymi

Administracja Trumpa próbuje równolegle obniżać ceny leków poprzez dobrowolne porozumienia z koncernami farmaceutycznymi oraz inicjatywę TrumpRx, umożliwiającą zakup leków bezpośrednio od producentów. Najgłośniejsze umowy dotyczą preparatów odchudzających firm Novo Nordisk i Eli Lilly.

Eksperci podkreślają jednak, że choć ceny te są niższe, nadal pozostają wysokie dla osób bez ubezpieczenia, a same porozumienia nie mają mocy ustawowej.

Co dalej po 2026 roku

Nie jest wykluczone, że Kongres USA w 2026 roku powróci do rozmów o przedłużeniu ulg Obamacare, być może nawet z mocą wsteczną. Do tego czasu jednak miliony Amerykanów mogą stanąć przed trudnym wyborem: wyższe składki, uboższe polisy lub całkowita rezygnacja z ubezpieczenia.

Rok 2026 zapowiada się więc jako moment, w którym różnice w dostępie do opieki zdrowotnej w USA wyraźnie się pogłębią, dzieląc pacjentów na wyraźnych beneficjentów i przegranych zmian systemowych.

Źródło: nbc
Foto: istock/golfcphoto/peakSTOCK/
Czytaj dalej

News USA

Polska gotowa bronić zachodniej granicy przed Niemcami. Ostre słowa prezydenta

Opublikowano

dnia

Autor:

27 grudnia w Poznaniu, podczas obchodów rocznicy wybuchu Powstania Wielkopolskiego 1918 roku, Prezydent Karol Nawrocki zadeklarował, że Polska pozostaje „gotowa bronić zachodniej granicy” przed Niemcami. Wystąpienie głowy państwa wywołało natychmiastową reakcję Ministra Spraw Zagranicznych Radosława Sikorskiego, który zapewnił, że nie istnieje realne zagrożenie na zachodniej granicy kraju.

Święto państwowe, ustanowione w 2021 roku, upamiętnia zwycięski zryw Polaków przeciwko niemieckim rządom po I wojnie światowej, który doprowadził do włączenia Wielkopolski do odradzającego się państwa polskiego na mocy Traktatu Wersalskiego. W walkach zginęło około 2 300 osób.

Historyczne znaczenie Powstania Wielkopolskiego

Powstanie wybuchło pod koniec grudnia 1918 roku, w okresie odbudowy polskiej państwowości po ponad stu latach zaborów dokonanych przez Niemcy, Rosję i Austrię. Już do połowy stycznia 1919 roku polskie oddziały przejęły kontrolę nad większością regionu, a kilka miesięcy później Wielkopolska została oficjalnie uznana za część niepodległej Polski.

Przemówienie prezydenta w Poznaniu

Podczas uroczystości Prezydent Karol Nawrocki, wybrany w 2025 roku przy poparciu Prawa i Sprawiedliwości PiS, podkreślał, że Powstańcy Wielkopolscy dali współczesnym Polakom przykład skutecznej walki o narodowe interesy.

Mówiąc o historii zaborów, prezydent przypomniał okres niemieckiego imperializmu, który – jak stwierdził – dążył do odebrania Polakom kultury, języka i dziedzictwa narodowego. W jego ocenie również dziś konieczna jest determinacja, by „Polska pozostała Polską”.

Reakcja ministra spraw zagranicznych

Na słowa prezydenta odpowiedział Minister Spraw Zagranicznych Radosław Sikorski, reprezentujący rząd o liberalnym i proeuropejskim profilu. We wpisie opublikowanym 28 grudnia zapewnił, że dopóki Niemcy są członkiem NATO i Unii Europejskiej, a władzę sprawują tam partie głównego nurtu, nie istnieje zagrożenie dla polskiej zachodniej granicy.

Szef dyplomacji zaznaczył, że potencjalne ryzyko mogłoby pojawić się jedynie w przypadku dojścia do władzy w Niemczech radykalnych eurosceptycznych nacjonalistów, co – jego zdaniem – powinno być przestrogą również dla środowisk narodowych w Polsce.

Polityczny spór wokół Niemiec

Prawo i Sprawiedliwość od lat przedstawia Niemcy jako jedno z głównych zagrożeń dla polskiej suwerenności. Lider partii Jarosław Kaczyński w 2023 roku ostrzegał przed rzekomym „niemieckim planem” realizowanym w ramach Unii Europejskiej, który miałby prowadzić do osłabienia państwa polskiego.

Obecny rząd, kierowany przez premiera Donald Tusk, jest przez PiS oskarżany o realizację interesów Berlina kosztem polskiej niezależności.

Historyczne traumy i współczesna retoryka

Pamięć o brutalnej okupacji Polski podczas II wojny światowej wciąż silnie oddziałuje na polskie społeczeństwo. Jednocześnie napięcia pojawiają się także po niemieckiej stronie sceny politycznej.

Skrajnie prawicowa Alternative für Deutschland wielokrotnie posługiwała się antypolską retoryką, a jej współprzewodniczący Tino Chrupalla mówił w listopadzie 2025 roku, że Polska stanowi dla Niemiec zagrożenie porównywalne z Rosją.

Migracja i kontrole graniczne

Dodatkowym źródłem napięć stała się polityka migracyjna. Niemcy odsyłały do Polski tysiące migrantów, którzy nielegalnie przekroczyli granicę, co doprowadziło do powstania tzw. obywatelskich patroli, w tym Ruchu Obrony Granic, powiązanego ze środowiskami prawicowymi.

W efekcie polski rząd przywrócił kontrole na granicy z Niemcami na początku 2025 roku, podczas gdy Berlin wprowadził analogiczne rozwiązania już w 2023 roku. Spór o bezpieczeństwo granic pozostaje jednym z kluczowych i najbardziej wrażliwych tematów w relacjach polsko-niemieckich.

Źródło: NFP
Foto: YouTube, KPRP
Czytaj dalej

News USA

Podwyżki cen na horyzoncie. Eksperci radzą co kupić jeszcze przed 2026 rokiem

Opublikowano

dnia

Autor:

Konsumenci w USA powinni rozważyć wcześniejsze zakupy podstawowych produktów, szczególnie z kategorii artykułów do domu, ponieważ na początku 2026 roku spodziewane są wyraźne podwyżki cen. Takie ostrzeżenie płynie z najnowszych analiz Wells Fargo, które wskazują na narastającą presję cenową w handlu detalicznym.

Strategia cenowa sprzedawców w 2025 roku

Jak wyjaśnia Lauren Murphy, dyrektor zarządzająca ds. finansów handlu detalicznego w Wells Fargo, sprzedawcy w 2025 roku starali się utrzymać ceny na stabilnym poziomie lub podnosić je jedynie nieznacznie. W okresie świątecznym wiele firm stosowało selektywne promocje oraz głębokie rabaty na wybrane produkty, aby zachęcić klientów do zakupów.

Cła i wcześniejsze gromadzenie zapasów

Na początku 2025 roku liczni detaliści celowo przyspieszyli zakupy towarów, zwiększając zapasy jeszcze przed wejściem w życie dodatkowych ceł importowych. Od maja do września poziom zapasów wzrósł o 14%, co pozwoliło tymczasowo ograniczyć presję cenową.

Jednak sytuacja ma się zmienić. Na początku 2026 roku ilość towarów będących w tranzycie z zagranicy ma wzrosnąć aż o 62%, a nowe dostawy będą już objęte wyższymi kosztami celnymi.

Najbardziej zagrożona kategoria: artykuły do domu

Szczególnie narażeni na podwyżki są sprzedawcy artykułów gospodarstwa domowego i mebli, którzy w dużym stopniu polegają na imporcie. Według Murphy, firmy z tej branży mają ograniczoną możliwość absorbowania rosnących kosztów, dlatego podwyżki cen pojawiają się szybciej niż np. w sektorze odzieżowym.

Co więcej, część sprzedawców już zaczęła wdrażać strategiczne podwyżki, co oznacza, że konsumenci mogą zauważyć kolejne wzrosty cen w nadchodzących miesiącach.

Odzież a duże zakupy

Choć ceny odzieży również mogą wzrosnąć, ich niższa cena bazowa sprawia, że zmiany są mniej dotkliwe dla portfela. Inaczej wygląda sytuacja w przypadku drogich produktów, takich jak meble. Nawet 10-procentowy wzrost ceny może skutecznie zniechęcić wielu kupujących.

Rekomendacja dla konsumentów

Eksperci Wells Fargo zalecają, aby osoby planujące duże zakupy wyposażenia domu, w tym mebli, zrealizowały je jeszcze przed początkiem 2026 roku. Jak podkreśla Lauren Murphy, może to oznaczać znaczące oszczędności, zanim wyższe koszty importu zostaną w pełni przeniesione na klientów.

Źródło: foxbusiness
Foto: Furnitureland South, Walmart
Czytaj dalej
Reklama

Popularne

Kalendarz

wrzesień 2024
P W Ś C P S N
 1
2345678
9101112131415
16171819202122
23242526272829
30  

Nasz profil na fb

Popularne w tym miesiącu