Po podwójnym uderzeniu huraganów Helene i Milton, mieszkańcy Florydy, w tym ci posiadający ubezpieczenie, zmagają się z wyzwaniami związanymi z procesem odbudowy. Branża ubezpieczeniowa sklasyfikowała oba huragany jako odrębne zdarzenia, co dodatkowo komplikuje sytuację wielu poszkodowanych. Ci, którzy nie udokumentowali szkód spowodowanych przez Helene, mogą mieć trudności z uzyskaniem odszkodowania za zniszczenia powstałe w wyniku obu burz.

Reformy ubezpieczeniowe wprowadzone na Florydzie, mające na celu przyciągnięcie firm ubezpieczeniowych z powrotem na rynek stanowy, pozostawiły ofiary katastrof z ograniczonymi środkami prawnymi do walki o swoje roszczenia.

Większość zniszczeń, zwłaszcza tych spowodowanych przez huragan Helene, pochodziła od powodzi, a standardowe polisy ubezpieczeniowe właścicieli domów zazwyczaj nie obejmują szkód powodziowych.

Dane rządowe analizowane przez NBC News pokazują, że na najbardziej dotkniętych obszarach Florydy tylko około 25% mieszkańców miało wykupione oddzielne ubezpieczenie od powodzi. W rejonach, gdzie burza Helene miała największy wpływ, liczba osób posiadających takie ubezpieczenie była jeszcze niższa.

Dla tych, którzy posiadają ubezpieczenie, podwójne uderzenie huraganów stwarza dodatkowe komplikacje.  Ponieważ Helene spowodowała głównie szkody powodziowe, a Milton przyniósł zarówno silne wiatry, jak i deszcz, właściciele nieruchomości bez ubezpieczenia od powodzi mogą nie być chronieni przed szkodami wyrządzonymi przez Miltona.

Komplikacje z roszczeniami

Jednym z największych problemów, przed którymi stoją poszkodowani, jest ustalenie, która z burz spowodowała poszczególne zniszczenia. Rzeczoznawcy będą musieli dokładnie zbadać, czy szkody wodne po Miltonie były spowodowane przez deszcz od wiatru (co może być pokryte przez ubezpieczenie) czy przez zalanie od dołu (co byłoby klasyfikowane jako powódź, często wykluczona z polisy).

Dla wielu mieszkańców, których domy zostały zniszczone przez obie burze, perspektywa uzyskania odszkodowania staje się coraz bardziej odległa. W niektórych przypadkach, nawet gdy deszcz wyrządził szkody, firmy ubezpieczeniowe mogą odrzucić roszczenie, jeśli uznają, że szkody były wynikiem wcześniejszych usterek, takich jak nieszczelny dach.

Katastrofalne straty finansowe

Ofiary, które ucierpiały w wyniku tych burz, stają w obliczu niemal całkowitych strat finansowych. Dla tych, którzy nie mieli ubezpieczenia od powodzi, Federalna Agencja Zarządzania Kryzysowego (FEMA) jest jedynym źródłem pomocy finansowej.

Jednak nawet ofiary, które posiadają ubezpieczenie powodziowe z Narodowego Programu Ubezpieczeń Powodziowych (NFIP), mogą nie otrzymać wystarczających środków na pokrycie kosztów odbudowy. NFIP pokrywa straty tylko do 50% wartości nieruchomości, co oznacza, że właściciele domów mogą być zmuszeni do pokrycia znacznych kosztów z własnej kieszeni.

W związku z odmowami ubezpieczycieli, poszkodowani rozważają możliwość składania pozwów, ale nowe przepisy na Florydzie, uchwalone w 2022 roku, znacząco utrudniły mieszkańcom walkę z ubezpieczycielami. Reformy miały na celu ograniczenie liczby pozwów, co w efekcie może skłaniać firmy ubezpieczeniowe do automatycznych odmów roszczeń, bez obawy o konsekwencje prawne.

Źródło: nbc
Foto: YouTube

W niedzielę Prezydent Joe Biden ponownie odwiedził Florydę, aby ocenić zniszczenia spowodowane przez huragan Milton, który uderzył w zachodnie wybrzeże stanu. Wizyta miała miejsce zaledwie kilka tygodni po jego poprzednim pobycie, kiedy oceniał skutki huraganu Helene. Tym razem prezydent skupił się na obszarach takich jak St. Pete Beach, które ucierpiały zarówno z powodu Miltona, jak i wcześniejszych zniszczeń.

Joe Biden wylądował w Tampie, gdzie dołączył do urzędników federalnych i lokalnych, a następnie helikopterem udał się na wyspę barierową St. Pete Beach, mocno dotkniętą przez żywioł. Mimo że huragan Milton okazał się mniej niszczycielski, niż początkowo przewidywano, niektóre społeczności wciąż borykają się ze znacznymi stratami.

„Dla niektórych to była katastrofa,” powiedział Joe Biden, odnosząc się do skutków huraganu Milton. „Ludzie stracili swoje domy, bliskich, a także wszystkie swoje rzeczy osobiste.”

Prezydent ogłosił również przeznaczenie 612 milionów dolarów na sześć projektów Departamentu Energii mających na celu poprawę odporności sieci energetycznych na obszarach zagrożonych huraganami. Obejmuje to 94 miliony dolarów na dwa projekty na Florydzie, które mają pomóc w modernizacji infrastruktury energetycznej, współpracując m.in. z przedsiębiorstwem Florida Power and Light.

Pomimo że wiele obszarów odzyskało już dostawy prądu, około 850 000 mieszkańców Florydy nadal pozostaje bez energii elektrycznej, co znacznie utrudnia prowadzenie działań ratunkowych.

W przemówieniu w mocno zniszczonej dzielnicy St. Pete Beach, Joe Biden przypomniał, że pomoc w sytuacjach kryzysowych powinna wykraczać poza podziały polityczne.

„Jesteśmy jednymi Stanami Zjednoczonymi” — podkreślił, odpowiadając na zarzuty byłego prezydenta Donalda Trumpa i innych Republikanów, którzy twierdzili, że FEMA nie ma wystarczających funduszy na usuwanie skutków huraganów z powodu wydatków na migrację i konflikty zagraniczne. Biden zdecydowanie zaprzeczył tym twierdzeniom, podkreślając, że środki na pomoc są dostępne.

W piątek prezydent zatwierdził Deklarację Głównej Katastrofy dla Florydy, uwalniając fundusze federalne na wsparcie mieszkańców i przedsiębiorstw dotkniętych huraganem. W ramach tej decyzji mieszkańcy mogą liczyć na pomoc w tymczasowym zakwaterowaniu, naprawach domów oraz na dostęp do niskooprocentowanych pożyczek na straty nieubezpieczonego majątku.

Na spotkaniu z prezydentem zabrakło Gubernatora Florydy, Rona DeSantisa, który w ostatnich tygodniach wdawał się w publiczną sprzeczkę z wiceprezydent Kamalą Harris na temat polityki dotyczącej pomocy po klęskach żywiołowych. Harris zarzuciła DeSantisowi, że „upolitycznia burzę”, a gubernator w odpowiedzi oskarżył ją o próbę manipulowania sytuacją dla celów politycznych.

Źródło: npr
Foto: The White House

Rosati’s Pizza, popularna sieć pizzerii z okolic Chicago świętuje swoją 60-tą rocznicę. Z tej okazji we wtorek zaoferuje 14-calową pizzę z dwoma dodatkami za 3,50 USD — cenę, którą płaciło się, gdy restauracja została założona w 1964 r., zgodnie z jej stroną internetową.

Aby skorzystać z oferty, trzeba osobiście odwiedzić lokal Rosati’s, ponieważ oferta dotyczy wyłącznie zamówień na wynos. Specjalne ceny obowiązują tylko w wybranych sklepach, w tym ponad dwóch tuzinach w okolicach Chicago.

Rosati’s Authentic Chicago Pizza, działająca pod nazwą Rosati’s Pizza specjalizuje się w pizzy w stylu chicagowskim. Jej siedziba znajduje się w Elgin w stanie Illinois. Istnieje ponad 200 lokalizacji tej sieci w Stanach Zjednoczonych,z czego ponad jedna trzecia z nich znajduje się w stanie Illinois.

Rosati’s Pizza została pierwotnie założona w 1926 roku przez Saverio Rosatiego na rogu Pulaski i Madison w zachodniej części Chicago. Ta lokalizacja została zamknięta, a w 1964 roku restauracja została ponownie otwarta w Mount Prospect w stanie Illinois.

W 1995 roku pięciu synów Saverio; Fred, Richard, Al, Bill i Ronald, rozwinęło firmę do czwartej co do wielkości sieci pizzerii w rejonie Chicago, za Pizza Hut, Domino’s i Little Caesars. W 2018 roku restauracja znalazła się na 21. miejscu na liście 100 najlepszych pizzerii Pizza, w rankingu magazynu Today.

Źródło: nbc, wikipedia
Foto: Rosati’s Pizza