Połącz się z nami

News Chicago

4 osoby w pociągu CTA zabił Rhanni Davis, właściciel bogatej kartoteki sądowej

Opublikowano

dnia

30-letni Rhanni Davis oskarżony o śmiertelną strzelaninę, która wstrząsnęła pasażerami pociągu Blue Line w Dniu Pracy, ma za sobą burzliwą przeszłość pełną aresztowań, problemów finansowych i zmienianej tożsamości. Jego życie zapisane w sądowych dokumentach, pokazuje skomplikowaną postać, której działania, jak twierdzą prokuratorzy z powiatu Cook, doprowadziły do brutalnego zabójstwa czterech osób.

Do tragicznego zdarzenia doszło wczesnym rankiem 2 września, gdy pociąg Blue Line zbliżał się do stacji Forest Park. Jak podają śledczy, Rhanni Davis miał śmiertelnie postrzelić trzech pasażerów, którzy spali, a czwarta ofiara została zabita podczas próby obrony. Trzy osoby zginęły na miejscu, a czwarta zmarła w szpitalu.

O masakrze informowaliśmy 3 września.

Zagmatwana przeszłość Rhanni Davisa

Życie Davisa było naznaczone licznymi spotkaniami z wymiarem sprawiedliwości. Od 2012 roku Davis został oskarżony w co najmniej sześciu sprawach karnych, używając różnych nazwisk, w tym James McDavid i Rhanni Davis. W 2013 roku Davis legalnie zmienił swoje nazwisko z James Wesley Dusuede McDavis III na Rhianni Ja’Nae Davis, by w 2023 roku próbować powrócić do pierwotnego nazwiska.

Mimo licznych oskarżeń, w tym dotyczących nielegalnego posiadania broni, kradzieży i wtargnięcia do pojazdu, Davisowi udawało się unikać poważniejszych konsekwencji prawnych, co pozwalało mu na dalsze życie na marginesie prawa. Jego ostatnie zatrzymanie miało miejsce w listopadzie 2022 roku, kiedy to został oskarżony o nielegalne posiadanie wynajętego pojazdu.

Prokuratorzy wciąż próbują ustalić motyw, który mógłby wyjaśnić, co popchnęło bandytę do tak brutalnego czynu.

Na wtorkowej konferencji prasowej Prokurator Okręgowa, Kim Foxx, przyznała: „W tej chwili nie mamy odpowiedzi, dlaczego ktoś miałby dopuścić się tak odrażającego czynu. Myślę, że można śmiało powiedzieć, że był to przypadkowy atak”.

Ofiary i ich historie

Wśród ofiar tragicznej strzelaniny znalazła się 64-letnia Margaret Miller, 60-letni Adrian Collins oraz 28-letni Simeon Bihesi. Bihesi, który niedawno przeprowadził się do Chicago z Columbus w Ohio, był bezdomny i szukał pomocy w leczeniu swoich problemów zdrowotnych. Jego ojciec, Leonard Nyamusevya, w rozmowie z mediami opisał syna jako spokojnego człowieka, który zawsze pragnął służyć innym.

Czwarta ofiara nie została wymieniona z nazwiska. To 52-letni mężczyzna, który zmarł w wyniku licznych ran postrzałowych.

Reakcja władz i Chicago Transit Authority

Władze CTA oraz miejscowi urzędnicy wyrazili głęboki szok i smutek po tej tragedii. Prezes CTA, Dorval Carter Jr., podkreślił, że choć incydent ten jest odosobnionym przypadkiem, agencja transportowa pracuje nad zwiększeniem bezpieczeństwa, szczególnie dla osób bezdomnych, które często korzystają z pociągów jako schronienia.

Incydent wstrząsnął społecznością i podniósł ważne pytania dotyczące bezpieczeństwa w transporcie publicznym, szczególnie dla najbardziej narażonych grup, takich jak bezdomni. Chicago Coalition to End Homelessness w swoim oświadczeniu podkreśliła, że strzelanina jest częścią szerszego problemu przemocy wobec osób bezdomnych w Chicago.

O wprowadzeniu przez CTA zaawansowanej technologii sztucznej inteligencji poprzez współpracę z firmą ZeroEyes, informowaliśmy 29 sierpnia. Służy ona szybkiej identyfikacji broni na nagraniach z monitoringu, by umożliwić sprawną reakcję na potencjalne zagrożenia.

W środę Rhanni Davis ma stawić się na wstępnej rozprawie sądowej w Maywood, gdzie dalsze szczegóły dotyczące zarówno strzelaniny, jak i jego przeszłości prawdopodobnie wyjdą na jaw.

 

Źródło: suntimes
Foto: YouTube, Forest Park Police Department

News Chicago

Komisja bada nadużycia siły federalnych agentów podczas Midway Blitz

Opublikowano

dnia

Autor:

W czwartek, w dzielnicy Little Village, odbyło się pierwsze publiczne posiedzenie nowo powołanej Komisji ds. Odpowiedzialności w Illinois, która powstała, by udokumentować nadużycia agentów federalnych podczas jesiennej “Operation Midway Blitz”, prowadzonej przez administrację Donalda Trumpa.

Komisja zebrała poruszające relacje świadków i ekspertów dotyczące nadmiernego użycia siły przez agentów federalnych, zaledwie kilka dni po ponownym zauważeniu w mieście szefa Border Patrol, Gregory’ego Bovino, wcześniej odwołanego do innych stanów.

Mandat i zakres działania komisji

Zgodnie z październikowym zarządzeniem Gubernatora JB Pritzkera, komisja ma za zadanie zebrać oficjalny materiał dowodowy dotyczący nadużyć, przygotować rekomendacje legislacyjne i polityczne oraz – tam, gdzie to zasadne – sugerować postępowania karne wobec odpowiedzialnych funkcjonariuszy. Komisja nie posiada jednak uprawnień do bezpośredniego prowadzenia śledztw czy wzywania świadków.

Przewodniczący komisji, były główny sędzia federalnego okręgu północnego Illinois, Rubén Castillo, zapowiedział zbadanie każdego zarzutu dotyczącego działań agentów ICE i innych służb federalnych. Dodał również, że zebrane materiały już teraz robią „szokujące, niezapomniane wrażenie”.

Komisja uruchomi w styczniu publiczny portal do zgłaszania incydentów. Do końca miesiąca ma przedstawić raport cząstkowy, a ostateczne wnioski do końca kwietnia.

Świadectwa nadużycia siły i użycia broni chemicznej

Trzygodzinne pierwsze posiedzenie komisji zdominowała analiza nagrań dokumentujących użycie gazu łzawiącego, pocisków pieprzowych i innych środków chemicznych wobec protestujących, dziennikarzy i przypadkowych przechodniów.

Ocenę przedstawiła lekarka medycyny ratunkowej oraz wykładowczyni Uniwersytetu Kalifornijskiego w Berkeley, Rohini Haar, która przeanalizowała 30 godzin nagrań z Chicago.

Podkreśliła, że środki chemiczne mogą być stosowane wyłącznie w sytuacji bezpośredniego zagrożenia i po wyczerpaniu innych metod. Wskazała m.in. na obowiązek ostrzegania, zakaz użycia w zamkniętych przestrzeniach, konieczność ochrony dzieci oraz osób starszych i absolutny zakaz kierowania pocisków w twarz lub szyję.

Według Haar nagrania z Chicago dokumentują „nadmierne użycie siły”. Wśród incydentów znalazł się atak gazem pieprzowym na rodzinę w samochodzie na parkingu Sam’s Club. Rafael Veraza został spryskany przez okno auta, w którego tylnej części znajdowała się jego roczna córka.

Pastor z Little Village, Matt DeMateo, który znalazł rodzinę chwilę później, relacjonował sceny „jak ze strefy wojny”.

DeMateo zaprezentował również nagranie przedstawiające Gregory’ego Bovino, trzymającego granat z gazem łzawiącym z wyciągniętą zawleczką. Jak mówił, nie istniało żadne zagrożenie, które uzasadniałoby takie zachowanie. „Jedynym zagrożeniem, jakie czułem, byli sami agenci” – zeznał.

Apel o objęcie dochodzeniem policji stanowej i miejskiej

Ponad tuzin mieszkańców zgłosiło się do wygłoszenia uwag. Wielu dziękowało za pracę komisji, inni apelowali o pilne działania, zwłaszcza w kontekście współpracy Chicagowskiej Policji (CPD) i Illinois State Police (ISP) z federalnymi agentami w sposób mogący naruszać stanową TRUST Act.

Prawniczka Quinn Michaelis ostrzegła, że „płuca dzieci płoną od września”, apelując o natychmiastową interwencję. Z kolei pastor prezbiteriański David Black, postrzelony w głowę kulą pieprzową podczas protestu w Broadview 19 września, zaapelował o wycofanie stanowych zarzutów wobec demonstrantów.

Stanowisko przewodniczącego

Na zakończenie posiedzenia Castillo zapewnił, że komisja rozpatrzy wszystkie zgłoszenia, w tym te dotyczące CPD i ISP.

Źródło: CapitolNewsIllinois
Foto: YouTube
Czytaj dalej

News Chicago

Departament Sprawiedliwości pozywa Illinois o pełny dostęp do bazy danych wyborców

Opublikowano

dnia

Autor:

W czwartek Departament Sprawiedliwości USA (DOJ) złożył pozew przeciwko stanowi Illinois, żądając pełnego, nieocenzurowanego dostępu do stanowej bazy danych rejestracji wyborców. Wniosek obejmuje także wrażliwe dane osobowe, takie jak pełne daty urodzenia, numery prawa jazdy i stanowych identyfikatorów, oraz częściowe numery Social Security. Pozew złożono w Sądzie Okręgowym USA w Springfield, a Illinois stało się co najmniej 19. stanem pozwanym przez DOJ w podobnej sprawie.

Illinois odmawia: „Prawo na to nie pozwala”

Departament Sprawiedliwości od lipca żąda dostępu do pełnej bazy danych, argumentując, że jest to konieczne, aby ocenić, czy Illinois prawidłowo przestrzega federalnych wymogów dotyczących:

  • usuwania z rejestru osób zmarłych,
  • eliminowania podwójnych rejestracji,
  • aktualizacji adresów wyborców, którzy się przeprowadzili.

Illinois State Board of Elections odmówiła udostępnienia pełnych danych, powołując się na przepisy stanowe i federalne dotyczące prywatności, które — jak twierdzi — zabraniają przekazania tak szerokiego pakietu informacji federalnym organom.

W sierpniu urząd przekazał DOJ jedynie tę wersję rejestru, którą zgodnie z prawem otrzymują partie polityczne i kandydaci — zawierającą:

  • nazwiska i adresy wyborców,
  • wiek w chwili rejestracji,
  • ale bez dat urodzenia, numerów prawa jazdy, identyfikatorów stanowych czy danych Social Security.

Federalni: potrzebujemy danych do audytu

Rząd federalny argumentuje, że pełne dane są konieczne, aby dokładnie zbadać, czy Illinois spełnia obowiązki wynikające z federalnych ustaw wyborczych. Illinois odpowiada, że system rejestracji wyborców jest zdecentralizowany — a za aktualizację i czyszczenie danych odpowiadają lokalne władze wyborcze: miejskie i powiatowe.

To sprawia, według stanu, że żądanie DOJ wobec jednej, scentralizowanej bazy jest nie tylko nieadekwatne, ale również prawnie niedopuszczalne.

Kogo pozywa DOJ?

Pozew wskazuje na Bernadette Matthews, dyrektor wykonawczą Illinois State Board of Elections, jako główną pozwaną. Rzecznik komisji wyborczej poinformował, że urząd zwrócił się do Biura Prokuratora Generalnego Illinois, Kwame Raoula, o reprezentowanie go w sprawie.

Co dalej?

Jeśli sąd przyzna rację DOJ, Illinois — podobnie jak inne pozowane stany — będzie musiało udostępnić szerszy zakres danych, co może wywołać debatę na temat ochrony prywatności wyborców. Jeśli wygra Illinois, może to znacząco ograniczyć federalny nadzór nad rejestracją wyborców w całym kraju.

Źródło: capitolnewsillinois
Foto: Komisja Wyborcza Chicago, istock/Alexander Sikov/
Czytaj dalej

News Chicago

Bezpieczeństwo komunikacji miejskiej: Więcej policji i psów K-9 w pociągach oraz autobusach CTA

Opublikowano

dnia

Autor:

Władze Chicago Transit Authority (CTA) oraz Chicago Police Department (CPD) ogłosiły rozpoczęcie dużej operacji zwiększającej bezpieczeństwo w transporcie publicznym. Od piątku na liniach CTA pojawi się znacznie więcej funkcjonariuszy — ich średnia dzienna liczba wzrośnie z 77 do 120. Decyzja jest odpowiedzią na narastające obawy pasażerów, szczególnie po niedawnym brutalnym ataku z 17 listopada, w którym kobieta została podpalona na pokładzie pociągu CTA.

Cel operacji: więcej bezpieczeństwa i większa widoczność służb

Przedstawiciele Chicago Transit Authority CTA podkreślają, że zwiększona obecność funkcjonariuszy ma:

  • poprawić poczucie bezpieczeństwa,
  • odstraszać potencjalnych sprawców przestępstw,
  • zwiększyć komfort codziennych dojazdów.

Kim są dodatkowi funkcjonariusze?

Do systemu CTA skierowani zostaną policjanci uczestniczący w Voluntary Special Employment Program — programie, który umożliwia funkcjonariuszom CPD pełnienie dodatkowych służb w czasie dni wolnych. Przedstawiciele CTA podkreślają, że rozwiązanie:

  • zwiększa widoczność patroli,
  • nie wpływa na obsadę w dzielnicach,
  • pozwala kierować zasoby bez uszczerbku dla regularnych obowiązków CPD.

Oprócz dodatkowych patroli policyjnych, CTA zwiększa liczbę prywatnych zespołów bezpieczeństwa z psami K-9, które będą patrolować stacje i pociągi w całym systemie.

Atak, który wstrząsnął Chicago

Bezpośrednim impulsem do wprowadzenia nowych działań był makabryczny incydent sprzed kilku tygodni, gdy napastnik – recydywista Lawrence Reed oblał i podpalił pasażerkę, Bethany MaGee, w pociągu Blue Line. O wydarzeniu informowaliśmy tutaj.

Co dalej?

Przedstawiciele CTA zapowiadają, że to dopiero pierwszy etap większego programu bezpieczeństwa. W kolejnych tygodniach mogą zostać wprowadzone dodatkowe modyfikacje — zależnie od:

  • opinii pasażerów,
  • danych dotyczących przestępczości,
  • obserwacji skuteczności działań w całym systemie.

Władze podkreślają, że celem jest stworzenie trwałego modelu bezpieczeństwa, który przywróci zaufanie pasażerów do transportu publicznego w Chicago.

Źródło: fox32
Foto: CTA, U.S. District Court for the Northern District of Illinois
Czytaj dalej
Reklama

Popularne

Kalendarz

wrzesień 2024
P W Ś C P S N
 1
2345678
9101112131415
16171819202122
23242526272829
30  

Nasz profil na fb

Popularne w tym miesiącu