Połącz się z nami

Kościół

Papież Franciszek rozpoczyna najdłuższą podróż swojego pontyfikatu

Opublikowano

dnia

Umacnianie wiary i ducha misyjnego, budowanie braterstwa ponad podziałami oraz bliskość z tymi, którzy, w jakimkolwiek kontekście, znajdują się na marginesie świata i lokalnych społeczeństw – to tematy, wokół których skoncentrowana jest papieska pielgrzymka do Azji i Oceanii. W poniedziałek po południu Franciszek wyrusza w pierwszą w tym roku i zarazem 45. podczas pontyfikatu zagraniczną podróż apostolską, podczas której odwiedzi kolejno Indonezję, Papuę-Nową Gwineę, Timor Wschodni i Singapur.

Najludniejszy muzułmański kraj świata

Pierwszym celem papieskiej wizyty będzie Indonezja – najbardziej zaludniony kraj muzułmański na świecie, w którym katolicy stanowią zaledwie 3 proc. populacji. Podczas czterodniowego pobytu Franciszek nie tylko spotka się z przedstawicielami lokalnych władz, i członkami Kościoła, ale weźmie też udział w spotkaniu międzyreligijnym, zorganizowanym w największym meczecie w południowo-wschodniej Azji, będącym zarazem symbolem pokojowego współistnienia wielu religii w przestrzeni społecznej.

Nie zabraknie też podkreślenia znaczenia młodzieży dla przyszłości indonezyjskiego państwa i Kościoła – z młodymi ludźmi Papież spotka się bowiem w miejscu, które w 1928 r. gościło pierwszy w historii kraju Kongres Młodzieży.

Egzotyka i kontrasty

6 września Papież uda się do Papui-Nowej Gwinei, kraju kontrastów, uchodzącego w skali świata za jeden z najbogatszych pod względem różnorodności ekosystemu i zarazem jeden z najbardziej niebezpiecznych. Podczas dwudniowej wizyty Franciszek spotka się m.in. z mieszkańcami Wysp Salomona i prowincji Sepiku Zachodniego – w tym z przedstawicielami rdzennych plemion papuaskich – a także z misjonarzami, dziećmi ulicy i osobami niepełnosprawnymi.

Jedno z najmłodszych państw

Trzecim państwem na mapie papieskiej podróży będzie Timor Wschodni – drugie najmłodsze państwo świata i zarazem drugi pod względem największej liczby katolików kraj w Azji. Podczas trzydniowej wizyty, Ojciec Święty spotka się m.in. z przedstawicielami władz oraz z członkami Kościoła katolickiego, do którego przynależy 98 proc. mieszkańców kraju.

Mozaika kultur i religii

Na koniec Papież Franciszek odwiedzi państwo-miasto Singapur, uchodzące za wzór międzykulturowego i międzyreligijnego dialogu, w którym katolicy – podobnie jak w Indonezji – stanowią 3,5 proc. mieszkańców. Trzydniowa pielgrzymka, podczas której Papież, oprócz tradycyjnych spotkań z władzami i wiernymi, weźmie udział m.in. w międzyreligijnym spotkaniu z udziałem młodzieży, zakończy się w piątek 13 września.

Podczas 45. zagranicznej podróży apostolskiej, Ojciec Święty przemierzy w sumie ponad 33 tys. kilometrów. Wraz z tą pielgrzymką, liczba odwiedzonych przez niego państw wzrośnie do 65, spośród których aż 22 znajdują się w Azji.

Autorka: Dorota Abdelmoula-Viet – Watykan

Kościół

Papież: wszystko się zmienia, jeśli naprawdę poznałeś Jezusa

Opublikowano

dnia

Autor:

W rzeczywistości, aby poznać Pana, nie wystarczy coś o Nim wiedzieć, ale trzeba Go naśladować – wskazał Franciszek podczas niedzielnego rozważania przed modlitwą Anioł Pański.

Ojciec Święty podkreślił, że ważne jest, aby naśladować Jezusa i pozwolić mu się przemieniać. Ważna jest również relacja z Nim, spotkanie z Panem, zmieniające życie, sposób bycia, myślenia, relacje z innymi, gotowość do akceptacji i przebaczenia, a także życiowe wybory. „Wszystko się zmienia, jeśli naprawdę poznałeś Jezusa!” – mówił Papież.

Nawiązując do Ewangelii dnia Papież zachęcić do zastanowienia się, co tak naprawdę oznacza poznanie Jezusa. Wskazał, że słowa, którymi Piotr odpowiada Jezusowi, są „właściwe”, ale „nadal musi on zmienić swój sposób myślenia, nadal musi się nawrócić” – zaznaczył Franciszek.

To ważne przesłanie również dla nas. Jak podkreślił Papież, my również wiemy wiele o Bogu, znamy doktrynę, odmawiamy modlitwy i na pytanie o Jezusa poprawnie odpowiadamy z pomocą formuł znanych z katechezy. „Ale czy jesteśmy pewni, że to faktycznie oznacza poznanie Jezusa?” – zapytał Papież.

Ojciec Święty nawiązał do luterańskiego teologa i pastora Dietricha Bonhoeffera, ofiary niemieckiego nazizmu, który stawiał sobie pytanie czym jest dla nas dzisiaj chrześcijaństwo i kim jest Chrystus. „Niestety, wielu nie zadaje już sobie tego pytania i zachowuje «święty spokój», nawet z dala od Boga” – wskazał Franciszek i zachęcił do stawiania sobie podobnych pytań.

Pełna treść rozważania:

Drodzy Bracia i Siostry, dobrej niedzieli!

Ewangelia dzisiejszej liturgii mówi nam, że Jezus, po tym jak zapytał uczniów, co ludzie o Nim myślą, pyta ich wprost: „A wy za kogo Mnie uważacie?” (Mk 8, 29). Piotr odpowiada w imieniu całej grupy, mówiąc: „Ty jesteś Mesjasz” (w. 30), to znaczy „Ty jesteś Chrystus”. Kiedy jednak Jezus zaczyna mówić o czekającym Go cierpieniu i śmierci, ten sam Piotr sprzeciwia się, a Jezus surowo go upomina: „Zejdź Mi z oczu, szatanie” – mówi mu „szatanie” – „bo nie myślisz po Bożemu, lecz po ludzku” (w. 33).

Patrząc na postawę Apostoła Piotra, my również możemy zadać sobie pytanie, co tak naprawdę oznacza poznanie Jezusa.

Rzeczywiście, z jednej strony Piotr odpowiada doskonale, mówiąc Jezusowi, że jest Mesjaszem. Jednak za tymi poprawnymi słowami wciąż kryje się sposób myślenia „po ludzku”, mentalność, która wyobraża sobie Mesjasza silnego, Mesjasza zwycięskiego, który nie może cierpieć i umrzeć. Tak więc słowa, którymi Piotr odpowiada, są „właściwe”, ale jego sposób myślenia się nie zmienił. Nadal musi on jeszcze zmienić swój sposób myślenia, nadal musi się on nawrócić.

A to przesłanie jest ważne także dla nas. Owszem, my również nauczyliśmy się czegoś o Bogu, znamy doktrynę, poprawnie odmawiamy modlitwy i, być może, na pytanie „kim jest dla ciebie Jezus?” odpowiadamy prawidłowo, używając jakiejś formuły, której nauczyliśmy się na katechezie. Ale czy jesteśmy pewni, że to faktycznie oznacza poznanie Jezusa? W rzeczywistości, aby poznać Pana, nie wystarczy coś o Nim wiedzieć, ale trzeba Go naśladować, pozwolić, aby nas dotknęła i przemieniła Jego Ewangelia. Oznacza to, że chodzi o relację z Nim, spotkanie. Mogę wiedzieć bardzo dużo o Jezusie, ale jeśli Go nie spotkałem, to nadal nie wiem, kim On jest. Potrzeba takiego spotkania, które zmienia życie: zmienia sposób bycia, sposób myślenia, zmienia relacje z braćmi i siostrami, gotowość do akceptacji i przebaczenia, zmienia wybory, których dokonujesz w życiu.

Wszystko się zmienia, jeśli naprawdę poznałeś Jezusa! Wszystko się zmienia.

Bracia i siostry, luterański teolog i pastor Dietrich Bonhoeffer, ofiara niemieckiego nazizmu, napisał: „Dręczy mnie wciąż pytanie, czym właściwie jest dla nas dzisiaj chrześcijaństwo lub też kim jest Chrystus” (Listy i notatki z więzienia, przeł. A. Morawska, A. Ściegienny, w: tenże, Wybór pism, A. Morawska (red.), przekł. zbiorowy, Biblioteka „Więzi”, Warszawa 1970, s. 273.). Niestety, wielu nie zadaje już sobie tego pytania i zachowując „święty spokój”, pozostają uśpieni, nawet z dala od Boga. Zamiast tego ważne jest, aby zadać sobie pytanie: czy pozwalam się niepokoić, czy zadaję sobie pytanie, kim jest dla mnie Jezus i jakie miejsce zajmuje w moim życiu? Na to pytanie niech nam pomoże [odpowiedzieć] nasza Matka Maryja, która dobrze znała Jezusa.

Autor: Artur Hanula
Foto: Vatican Media
Czytaj dalej

GOŚCIE BUDZIK MORNING SHOW

Portal deon.pl od 15 lat pokazuje świat i życie z katolickiej perspektywy

Opublikowano

dnia

Autor:

Największy w Polsce katolicki portal społecznościowo-informacyjny, deon.pl, świętuje swoje 15-lecie. Serwis został uruchomiony w Krakowie w dniu 18 września 2009 roku. Powiązany jest z nim również internetowy projekt faceBóg oraz facebookowy profil papieża Franciszka. O początkach oraz sukcesie deon.pl mówią w studiu Radia Deon Chicago Ojciec Paweł Kosiński, jego redaktor naczelny oraz założyciel portalu, Ojciec Artur Demkowicz, Jezuici.

Portal deon.pl od 15 lat informuje i tłumaczy zjawiska społeczne, często także polityczne i religijne z punktu widzenia Kościoła katolickiego.

„Dokładnie, to było 18 września, świętego Stanisława Kostki” wspomina uruchomienie portalu deon.pl w 2009 roku Ojciec Paweł Kosiński. „Ten młody Jezuita początkujący dał takie początkowe, że tak powiem, tchnienie w to dzieło” przyznaje Ojciec Artur Demkowicz.

Portal deon.pl już na początku uzyskał milionowe odsłony, a w 2014 roku miał ponad milion unikalnych użytkowników. Popularność serwisu była wówczas związana z wyborem papieża Franciszka. „My go znaliśmy jako kardynała Bergolio troszeczkę lepiej niż inni, więc wszyscy przyszli do nas się dowiedzieć coś o papieżu Franciszku” tłumaczy Ojciec Artur Demkowicz.

„Na początku myśmy rzeczywiście nie wiedzieli jak to wystartuje, jaką popularnością będzie się to cieszyło” mówi o początkach tworzenia portalu Ojciec Paweł Kosiński.

Około 10% osób korzystających z portalu to są wierni czytelnicy, a pozostałych, którzy pojawiają się i znikają, Ojciec Artur Demkowicz nazywa „poszukującymi prawdy”. Zaglądają tu także ludzie niewierzący.

Nazwa deon.pl pochodzi od brandingowca, Marka Zboralskiego z Poznania, który wymyślił słowo DeoNet, od połączenia Boga i sieci, które następnie skrócono do nazwy Deon, która bardzo dobrze się przyjęła i jest już rozpoznawalną marką.

Ojciec Artur Demkowicz

Twórcom portalu deon.pl przyświecała idea pomocy duchowej zapracowanym osobom „plus dwadzieścia pięć”. „Projekt Deon był właśnie takim projektem, który chciał troszeczkę tą sferę duchową dla zabieganych zagospodarować, prezentując wszystko, co się dzieje w świecie i w Kościele” wyjaśnia Ojciec Artur Demkowicz.

„Niewątpliwie to jest też ważne, żeby mieć taką trochę katolicką perspektywę” podkreśla Ojciec Paweł Kosiński,

Przyznaje jednak, że Internet jest bardzo zdradliwy jeśli chodzi o popularność i liczbę wejść na stronę – „wszystko zależy od czynników, nad którymi my nie możemy zapanować w żaden sposób, od tego, co się dzieje w tych wielkich korporacjach,  jakie algorytmy ustawi Google, jakie algorytmy mają Facebooki i inne media społecznościowe.”

Ojciec Paweł Kosiński SJ

Portal deon.pl zawiera reklamy, ale nie omijają go problemy finansowe. Jak tłumaczy Ojciec Paweł Kosiński, portal został uruchomiony jako część działalności duszpasterskiej.

„Działamy też w ramach wydawnictwa WAM i w związku z tym to jest nasze dzieło apostolskie, które finansujemy tak jak wszystkie dzieła apostolskie z tego, co albo dostajemy od ludzi, albo sami wypracowujemy”. Deon.pl może także liczyć na wsparcie swoich czytelników i przyjaciół.

Portal może pochwalić się duża popularnością facebookowego profilu papieża Franciszka, oraz profilu faceBóg.

Ponad 270 tysięcy osób liczy fanpage portalu.

Natomiast Modlitwa w drodze, z której korzysta około 30 tysięcy ludzi dziennie, funkcjonuje jako aplikacja, na stronie deon.pl i na YouTube. Serwis ten pomaga „zastartować dzień z krótką modlitwą i inspiracją” zaznacza Ojciec Artur Demkowicz.

Całej rozmowy z przedstawicielami deon.pl w naszym radiu można posłuchać tutaj:

Szczęść Boże na kolejne lata! Gratulujemy i życzymy kolejnych sukcesów!

 

Źródło: informacja własna
Czytaj dalej

Kościół

Papież Franciszek potępia działania przeciwko migrantom jako „ciężki grzech”

Opublikowano

dnia

Autor:

Papież Franciszek po raz kolejny odniósł się do kontrowersyjnego tematu polityki imigracyjnej, potępiając tych, „którzy systematycznie podejmują wszelkie środki, by odpędzić migrantów”. Zaznaczył, że „działanie takie, gdy jest świadome i celowe, stanowi ciężki grzech”. O trudnych decyzjach dotyczących migrantów, przed którymi stoją także Stany Zjednoczone, mówi Jezuita, Ojciec Paweł Kosiński.

Ojciec Święty wielokrotnie zabierał głos w sprawie losu milionów migrantów na całym świecie. Choć jego najnowsze wypowiedzi dotyczyły głównie sytuacji migrantów na Morzu Śródziemnym, wywołały kontrowersje również w Stanach Zjednoczonych, szczególnie ze względu na ich ostrą treść i kontekst – w trakcie trwającej kampanii wyborczej, gdzie kwestia migracji jest jednym z kluczowych tematów.

Papież Franciszek powiedział: „Możemy zgodzić się co do jednego: migranci nie powinni znajdować się ani na tych morzach, ani na tych śmiercionośnych pustyniach”. Priorytetem powinno być więc stworzenie legalnych dróg dla migrantów chcących wjechać do kraju.

Andrew Arthur, były sędzia imigracyjny i ekspert w Centrum Studiów Imigracyjnych, podkreślił: „Kluczowe w słowach papieża jest to, że musimy stworzyć legalne ścieżki, aby ludzie nie musieli podejmować tych niebezpiecznych podróży”. Jednak co do sposobu realizacji tego celu zdania są podzielone. Arthur uważa, że otwarcie granic dla wszystkich nie jest rozwiązaniem.

Niebezpieczeństwa migracji

Andrew Arthur zwrócił uwagę, że podróż do południowej granicy USA jest „śmiertelnie niebezpieczna” na każdym etapie. Większość migrantów przemycanych przez granicę USA doświadcza przemocy fizycznej, a około jedna trzecia kobiet jest ofiarą nadużyć seksualnych.

Zdaniem Arthura, to odpowiedzialność rządów, w tym USA, by nie tworzyć „atrakcyjnych pułapek”, które zachęcają ludzi do podejmowania tak ryzykownych wypraw. Były sędzia imigracyjny podkreślił, że choć Stany Zjednoczone mają prawo ograniczać liczbę osób przyjmowanych do kraju, powinny także wypracować politykę, która chroni migrantów, jednocześnie egzekwując prawo.

Imigracja jako dobro dla kraju

Paul Hunker, były prawnik Urzędu Imigracyjnego ICE, obecnie adwokat ds. imigracji, zgodził się z papieżem, że „przyjmowanie obcych” to nie tylko akt sprawiedliwości i miłosierdzia, ale także korzyść dla kraju.

Uważa on, że obecne prawo imigracyjne USA jest zbyt restrykcyjne i wymaga gruntownej reformy, aby umożliwić więcej legalnych wjazdów. Hunker podkreślił, że nie chodzi o zniesienie granic, lecz o stworzenie systemu, który pozwala ludziom przedstawiać swoje roszczenia i wnioski o ochronę.

Z kolei Dylan Corbett, dyrektor katolickiej organizacji non-profit Hope Border Institute, nazwał słowa papieża „głębokim, ewangelicznym wezwaniem do człowieczeństwa i współczucia dla ludzi zmuszonych do migracji z powodu ubóstwa, wojny i przemocy”. Podkreślił, że wspólnota katolicka powinna reagować na kryzys migracyjny jako część swojego świadectwa wiary.

Migracja w świetle nauczania Kościoła

Katolicki filozof Edward Feser zaznaczył, że komentarze papieża należy czytać w kontekście długotrwałego nauczania Kościoła, które uznaje prawo państw do kontrolowania swoich granic, ale jednocześnie nakłada obowiązek pomocy imigrantom, „na ile to możliwe”.

Feser przypomniał, że Kościół naucza o konieczności rozważania indywidualnych przypadków, szczególnie gdy deportacja mogłaby doprowadzić do rozpadu rodzin lub narażenia migrantów na niebezpieczeństwa w kraju pochodzenia.

 

Źródło: cna
Foto: YouTube, istock/kuarmungadd/shakzu/

 

 

 

Czytaj dalej
Reklama
Reklama

Facebook Florida

Facebook Chicago

Reklama

Kalendarz

wrzesień 2024
P W Ś C P S N
 1
2345678
9101112131415
16171819202122
23242526272829
30  

Popularne w tym miesiącu