Połącz się z nami

Prawo imigracyjne

Prawo jazdy dla imigrantów w Illinois i program imigracyjny Bidena – co powinniśmy o nich wiedzieć?

Opublikowano

dnia

Od 1 lipca imigranci nie mający legalnego statusu jeśli chodzi o pobyt mogą dostać standardowe prawo jazdy w Illinois. Z kolei Joe Biden ogłosił 18 czerwca program, który zapewni status prawny i usprawnioną drogę do legalnego pobytu oraz uzyskania obywatelstwa w USA, dla imigrantów pozostających w związku małżeńskim z obywatelami amerykańskimi. Jak rozumieć te nowe przepisy tłumaczy na antenie Radia Deon Chicago Mecenas Magdalena Grobelski, specjalistka prawa imigracyjnego.

Zgodnie z rozporządzeniem HB 3882, które weszło w życie 1 lipca, nieudokumentowani mieszkańcy Illinois mogą teraz otrzymać standardowe czteroletnie prawo jazdy służące także jako dowód tożsamości. Nie jest to jednak dokument REAL ID i nie może służyć do podróży lotniczych, wyjaśnia mec. Magdalena Grobelski.

Nie gwarantuje także, że osoba je posiadająca, nie zostanie zatrzymana na lotnisku, ostrzega specjalistka prawa imigracyjnego, choć niczym się nie różni od zwykłego prawa jazdy. Jeśli ktoś mimo wszystko podróżuje samolotem z takim dokumentem, to powinien wiedzieć, że robi to na własne ryzyko.

Wcześniej wydawano takim osobom tymczasowe prawa jazdy dla gości – Temporary Visitor’s Driver’s License TVDL, które znacznie się różniły wyglądem od standardowego prawa jazdy z daleka widocznym, fioletowym paskiem.

Tak czy inaczej, od 7 maja 2025 r. każda osoba, która ukończyła 18 lat, będzie potrzebować prawa jazdy lub dowodu osobistego zgodnego z REAL ID, albo paszportu, aby móc podróżować na terenie kraju. Wtedy latanie ze zwykłym prawem jazdy będzie po prostu niemożliwe, przypomina mec. Magdalena Grobelski.

Osoby ubiegające się o prawo jazdy dla imigranta muszą zdać egzamin na prawo jazdy i posiadać ważne ubezpieczenie samochodu. Muszą także przedstawić dokumenty tożsamości i być w stanie udowodnić miejsce zamieszkania na terenie stanu Illinois przez co najmniej 1 rok, oraz mieć paszport ważny przez jeszcze co najmniej 2 lata.

Prawo jazdy umożliwi imigrantom identyfikację w przypadku podstawowych potrzeb, takich jak realizacja recept lub wynajem mieszkania.

Inną ważną zmianą w prawie imigracyjnym jest to, że 18 czerwca Joe Biden ogłosił szeroko zakrojony program dotyczący nieuprawnionych osób pozostających w związku małżeńskim z obywatelem USA. Dzięki niemu około pół miliona imigrantów ma uzyskać status prawny i usprawnioną drogę do legalnego pobytu oraz uzyskania amerykańskiego obywatelstwa.

“To jest ogromnie kontrowersyjne, co prezydent zaproponował” uważa mec. Magdalena Grobelski, oceniając, że ta decyzja miała głównie na celu pozyskać głosy imigrantów przed listopadowymi wyborami. Ta ustawa jest w rzeczywistości skierowana do ludzi, którzy ostatecznie i tak otrzymaliby Zieloną Kartę, natomiast nie pomaga osobom faktycznie potrzebującym.

Do programu będzie prawdopodobnie można przystąpić pod koniec tego lata a opłaty rządowe nie są jeszcze znane.

Szczegóły programu:

  • Małżonkowie i dzieci obywateli USA (tylko!) którzy mieszkali w USA przez 10 lat (z dniem 17 czerwca b.r.) będą mieli możliwość złożenia petycji, która – jeśli zostanie zatwierdzona – da im możliwość po 3 latach ubiegania się o zieloną kartę (pewne wyroki za przewinienia karalne mogą zdyskwalifikować aplikanta)
  • Na początek osoba otrzyma pozwolenie na pracę
  • Po 3 latach od złożenia petycji będzie można ubiegać się o zieloną kartę
  • beneficjenci DACA, którzy maja ukończone studia, będą mogli aplikować o wizę pracowniczą jeśli znajdą odpowiedniego pracodawcę.

Mecenas Magdalena Grobelski prowadzi program na naszej antenie w każdą środę o godzinie 8.30 rano. Od godziny 8.45AM rozpoczyna się dyżur imigracyjny poza anteną.

Słuchacze mogą dzwonić poza anteną i anonimowo mogą pytać o swoje sprawy imigracyjne, w celu omówienia swojej sytuacji w Stanach Zjednoczonych i zasięgnięcia porady dotyczących swoich możliwości i najlepszych rozwiązań. Porady telefoniczne są bezpłatne, telefon imigracyjny to 312-217-6824. 

Źródło: informacja własna
Foto: istock/Nataliya Dmytrenko/

Prawo imigracyjne

Rząd rozważa zbieranie danych z mediów społecznościowych od imigrantów

Opublikowano

dnia

Autor:

5 marca amerykańskie władze imigracyjne zwróciły się do opinii publicznej i agencji federalnych o komentarz w sprawie nowej propozycji dotyczącej zbierania nazw kont w mediach społecznościowych od osób ubiegających się o zielone karty, obywatelstwo i inne świadczenia imigracyjne. Plan ten ma być zgodny z rozporządzeniem Prezydenta Donalda Trumpa dotyczącym ochrony USA przed zagranicznymi zagrożeniami.

Nowe regulacje i ich konsekwencje

Departament Bezpieczeństwa Krajowego wystosował 60-dniowe zawiadomienie, w którym informuje o planach gromadzenia nazw użytkowników w mediach społecznościowych. Nie dotyczy to haseł, lecz identyfikatorów na platformach społecznościowych. Nowe zasady mają objąć wszystkie osoby ubiegające się o świadczenia imigracyjne.

Zawiadomienie opublikowane 5 marca wywołało kontrowersje wśród obrońców praw człowieka i wolności słowa. Zdaniem krytyków rozszerza ono rządowy nadzór w mediach społecznościowych na osoby już legalnie przebywające w USA, w tym ubiegające się o azyl, zielone karty i obywatelstwo.

Dotychczas praktyka monitorowania mediów społecznościowych przez władze imigracyjne istniała od ponad dekady i nasiliła się za kadencji Donalda Trumpa.

Zakres zmian

Dotychczas obowiązujące przepisy wymagały podania nazw użytkowników w mediach społecznościowych przez osoby ubiegające się o wizy imigracyjne i nieimigracyjne. Teraz wymóg ten ma dotyczyć również tych, którzy już przeszli kontrolę i ubiegają się o prawo do pobytu.

United States Citizenship and Immigration Services USCIS podkreśla, że działania te mają na celu wykrywanie oszustw, zapobieganie kradzieży tożsamości oraz zapewnienie bezpieczeństwa narodowego. Agencja szacuje, że nowe przepisy dotkną około 3,6 miliona osób.

Historia monitorowania mediów społecznościowych przez władze USA

Zainteresowanie mediami społecznościowymi jako narzędziem kontroli imigracyjnej zaczęło się w 2014 r. za prezydentury Baracka Obamy. W 2015 r. Departament Bezpieczeństwa Krajowego uruchomił pierwsze pilotażowe programy monitorowania aktywności online cudzoziemców.

W 2017 r. administracja Trumpa wdrożyła obowiązkowe przeszukiwanie mediów społecznościowych dla osób ubiegających się o wizy. W 2019 r. obowiązek ten rozszerzono na niemal wszystkich cudzoziemców składających wnioski wizowe.

Nowoczesne narzędzia sztucznej inteligencji umożliwiają przeszukiwanie milionów kont w mediach społecznościowych, lecz według ekspertów ich skuteczność jest ograniczona. Leon Rodriguez, były dyrektor USCIS, wskazuje, że AI może być przydatna na etapie wstępnej analizy, ale nie zastąpi osądu doświadczonych urzędników.

Obawy dotyczące prywatności i wolności słowa

Zdaniem krytyków monitorowanie mediów społecznościowych może prowadzić do błędnych interpretacji i naruszać prywatność osób starających się o pobyt w USA. Media społecznościowe to złożony ekosystem, gdzie trudno odróżnić wiarygodne informacje od fałszywych. Podejmowanie decyzji imigracyjnych na ich podstawie może być ryzykowne.

Dodatkowo pojawia się kwestia Pierwszej Poprawki do Konstytucji USA, która gwarantuje wolność wypowiedzi. Choć prawo imigracyjne pozwala na cofanie wiz, nie może to odbywać się wyłącznie na podstawie chronionych przez konstytucję wypowiedzi.

Propozycja Departamentu Bezpieczeństwa Krajowego pozostaje otwarta na uwagi opinii publicznej do 5 maja. W zależności od ich wyniku, rząd USA może wprowadzić dalsze zmiany w zakresie nadzoru nad mediami społecznościowymi imigrantów.

 

Źródło: wttw
Foto: YouTube, istock/dreamextreme/

 

 

 

Czytaj dalej

Prawo imigracyjne

Podróżowanie do USA: Nowe wyzwania dla posiadaczy wiz i zielonych kart

Opublikowano

dnia

Autor:

W ostatnich tygodniach zagraniczni turyści, posiadacze wiz oraz stali rezydenci Stanów Zjednoczonych napotykają na coraz większe utrudnienia przy wjeździe do kraju. Zaostrzone kontrole na lotniskach i przejściach granicznych są elementem szerszej polityki ograniczania imigracji, wprowadzonej przez administrację Donalda Trumpa.

Wraz z nadejściem sezonu wiosennych i letnich podróży, pojawia się coraz więcej doniesień o zatrzymaniach posiadaczy zielonych kart i wiz. Niektóre uczelnie, takie jak Brown University, zaleciły swoim międzynarodowym studentom i pracownikom unikanie podróży zagranicznych.

Kanada oraz kraje europejskie, takie jak Niemcy, Dania i Irlandia, zaktualizowały swoje wytyczne dotyczące podróży do USA, ostrzegając obywateli o konieczności ścisłego przestrzegania amerykańskich zasad wjazdu.

Według Hiltona Beckhama, zastępcy komisarza U.S. Customs and Border Protection (CBP), posiadacze zielonych kart, którzy nie popełnili przestępstwa ani nie zalegają z odnowieniem dokumentów, nie powinni obawiać się problemów na granicy. Jednak adwokaci imigracyjni ostrzegają, że poziom ryzyka może się różnić w zależności od indywidualnych okoliczności.

Twoje prawa na granicy

Jak podkreśla Stephanie Gee z International Refugee Assistance Project (IRAP), wjeżdżający do Stanów podróżni można podzielić na trzy grupy:

  • Obywatele USA – mają zagwarantowany wjazd i mogą odmówić odpowiedzi na pytania funkcjonariuszy CBP lub udostępnienia urządzeń elektronicznych do przeszukania. Może to jednak wydłużyć proces kontroli.
  • Posiadacze zielonej karty – tylko sędzia imigracyjny może odebrać im status rezydenta, ale niektóre czynniki, takie jak długotrwała nieobecność w USA, mogą wzbudzić podejrzenia na granicy.
  • Posiadacze wiz – mają najmniej praw, a funkcjonariusze CBP mogą po prostu odmówić im wjazdu, jeśli nie udzielą satysfakcjonujących odpowiedzi.

Jak zmniejszyć ryzyko pojawienia się problemów?

  1. Zweryfikuj swoje dokumenty – sprawdź ważność wizy, zielonej karty i innych wymaganych dokumentów.
  2. Zasięgnij porady prawnika – osoby z przeszłością kryminalną lub długimi wyjazdami z USA powinny skonsultować się z prawnikiem imigracyjnym przed podróżą.
  3. Unikaj krajów objętych restrykcjami – podróżni z Afganistanu, Kuby, Iranu, Korei Północnej, Wenezueli i innych krajów objętych potencjalnymi zakazami mogą napotkać dodatkowe trudności.
  4. Przygotuj się na przeszukanie urządzeń elektronicznychCBP może poprosić o dostęp do telefonu lub laptopa. Posiadacze wiz mogą stracić możliwość wjazdu, jeśli odmówią.
  5. Powiadom znajomego o podróży – warto mieć kontakt do prawnika i znajomego, któremu można szybko wysłać wiadomość w razie problemów.

Zwiększone kontrole graniczne i bardziej rygorystyczne egzekwowanie przepisów imigracyjnych sprawiają, że podróże do USA stały się bardziej ryzykowne, nawet dla posiadaczy zielonych kart. Kluczowe jest świadome planowanie podróży, znajomość swoich praw oraz przygotowanie na możliwe dodatkowe kontrole.

W obliczu zmieniających się przepisów i procedur, najlepszym sposobem na uniknięcie problemów jest odpowiednie przygotowanie i skorzystanie z porady eksperta imigracyjnego.

 

Źródło: npr
Foto: istock/EyeEm Mobile GmbH/LightFieldStudios/EvgeniyShkolenko/
Czytaj dalej

News USA

Administracja Trumpa kończy finansowanie mieszkań nielegalnym imigrantom

Opublikowano

dnia

Autor:

Administracja Prezydenta Donalda Trumpa ogłosiła w poniedziałek decyzję o zakończeniu finansowania z pieniędzy podatników programów mieszkaniowych dla nielegalnych imigrantów. Decyzja ta ma na celu priorytetowe traktowanie obywateli amerykańskich w dostępie do mieszkań socjalnych.

Sekretarz ds. Mieszkalnictwa i Rozwoju Miast (HUD) Scott Turner oraz Sekretarz ds. Bezpieczeństwa Wewnętrznego Kristi Noem zapowiedzieli wspólne działania w ramach memorandum o porozumieniu (MOU) „American Housing Programs for American Citizens”. Dokument ten stanowi kluczowy element strategii administracji Donalda Trumpa mającej na celu ograniczenie nadużyć w systemie mieszkaniowym.

„Podpisujemy to porozumienie, aby zapewnić, że środki przeznaczone na pomoc mieszkaniową nie będą już wykorzystywane na wsparcie nielegalnych imigrantów, ale trafią do obywateli USA” – powiedział Turner w oświadczeniu wideo opublikowanym na platformie X.

Turner podkreślił, że przez długi czas Amerykanie byli spychani na dalszy plan w kwestii dostępu do mieszkań socjalnych, a publiczne fundusze powinny być przeznaczane przede wszystkim na wsparcie obywateli, zwłaszcza w obliczu narastającego kryzysu mieszkaniowego w kraju.

Nowe zasady kontroli funduszy

W ramach nowego porozumienia Departament Mieszkalnictwa i Rozwoju Miast (HUD) zobowiązał się do wyznaczenia pełnoetatowego pracownika, który będzie odpowiedzialny za monitorowanie programów mieszkaniowych i zapewnienie, że finansowanie nie trafi do nielegalnych imigrantów.

Dodatkowo, dane dotyczące korzystania z tych programów będą ściślej kontrolowane i udostępniane w Centrum Dowodzenia Incydentami (ICC).

Sekretarz Kristi Noem oskarżyła administrację Prezydenta Joe Bidena o brak priorytetowego traktowania amerykańskich obywateli w polityce mieszkaniowej. „Dzięki temu memorandum upewnimy się, że mieszkania socjalne będą przeznaczone wyłącznie dla tych, którzy na to zasługują – obywateli USA, którzy naprawdę potrzebują pomocy i chcą zapewnić lepszą przyszłość swoim rodzinom” – powiedziała Noem.

Kontekst decyzji

Partnerstwo HUD i Departamentu Bezpieczeństwa Wewnętrznego (DHS) zostało wprowadzone po tym, jak Donald Trump podpisał w lutym rozporządzenie wykonawcze zobowiązujące federalne agencje do identyfikacji wszystkich programów finansowanych z budżetu państwa, które wspierają nielegalnych imigrantów, oraz podjęcia działań naprawczych.

Zgodnie z dokumentem, celem tej inicjatywy jest „zapewnienie, że środki podatników nie będą wykorzystywane do wspierania ani zachęcania do nielegalnej imigracji”.

Departament Mieszkalnictwa powołał się na dane Center for Immigration Studies, które wskazują, że około 59% gospodarstw domowych nielegalnych imigrantów korzysta z co najmniej jednego programu socjalnego, co generuje roczne koszty w wysokości około 42 miliardów dolarów.

Wzrost liczby imigrantów przyczynia się także do zwiększonego popytu na mieszkania, co prowadzi do podwyżek cen nieruchomości w obszarach, gdzie koncentruje się ich osiedlanie.

Problemy z weryfikacją kwalifikowalności

Administracja Prezydenta Trumpa zwróciła również uwagę na trudności związane z identyfikacją osób korzystających z subsydiowanych mieszkań.

„W całym kraju około 9 milionów mieszkańców lokali socjalnych i dotowanych nie dostarcza wymaganych informacji w celu potwierdzenia swojej kwalifikowalności do udziału w programach” – stwierdził Departament Mieszkalnictwa.

Zgodnie z nowymi wytycznymi administracji Trumpa, fundusze mieszkaniowe mają być przyznawane wyłącznie osobom spełniającym kryteria obywatelstwa lub legalnego pobytu, a proces weryfikacji ma zostać zaostrzony.

 

Źródło: The Epoch Times
Foto:  ajay_suresh, YouTube
Czytaj dalej
Reklama

Popularne

Reklama
Reklama

Kalendarz

lipiec 2024
P W Ś C P S N
1234567
891011121314
15161718192021
22232425262728
293031  

Nasz profil na fb

Popularne w tym miesiącu