Połącz się z nami

News Chicago

1000M, wieżowiec z luksusowymi mieszkaniami przy Michigan Avenue, został oficjalnie ukończony

Opublikowano

dnia

Najnowszy dodatek do panoramy Chicago – 73-piętrowy luksusowy wieżowiec przy Michigan Avenue – jest już otwarty a lokale, które oferuje cieszą się powodzeniem i są wynajmowane szybciej niż oczekiwano. 13 czerwca deweloperzy – Time Equities Inc., JK Equities i Oak Capitals przecięli wstęgę wielopiętrowego apartamentowca naprzeciwko Grant Park.

Uroczyste otwarcie wieżowca zwanego 1000M było ważnym kamieniem milowym dla deweloperów, których prawie dziesięcioletni projekt stanął w obliczu impasu w czasie pandemii Covid-19.

Wraz z ochłodzeniem się rynku mieszkań, projekt przekształcono z kondominium w apartamenty, po czym pandemia wstrzymała budowę na ponad rok. Prace wznowiono pod koniec 2021 r., po tym jak deweloperzy otrzymali od Goldman Sachs kredyt budowlany o wartości 304,5 mln dolarów.

Inwestycja kosztowała 435 milionów dolarów. Mieszkańcy zaczęli się tu przeprowadzać 1 maja, a nieruchomość licząca 738 mieszkań jest już wynajęta w około 30%.

Według strony internetowej budynku ceny wahają się od około 2 000 dolarów za studio do 15 785 dolarów za mieszkanie z czterema sypialniami o powierzchni 3156 stóp kwadratowych. Zgodnie z rozporządzeniem Chicago w sprawie Affordable Housing Ordinance, około 25 mieszkań jest oznaczonych jako przystępne cenowo.

Budynek ma także ponad 80 000 stóp kwadratowych powierzchni rekreacyjnej.

Udogodnienia obejmują galerię sztuki, salon coworkingowy, pokój gier, salon z fortepianem, dwupiętrowy klub fitness, taras z basenem i ogród zen. W klubie fitness codziennie odbywać się będą zajęcia fitness, a na każdą niedzielę w salonie z fortepianem zaplanowano brunche.

1000M to jeden z ostatnich budynków w Chicago zaprojektowany przez miejscowego architekta o międzynarodowej sławie, Helmuta Jahna, który zmarł w 2021 r. Inne jego projekty w Chicago obejmują terminal United Airlines w O’Hare i Thompson Center, które jest obecnie przebudowywane przez Google.

Wnętrza apartamentów zaprojektowała Kara Mann. Generalnym wykonawcą była firma McHugh Construction.

 

Źródło: suntimes
Foto: 1000M

News USA

Fed obniża stopy procentowe. Co to oznacza dla naszych kredytów i oszczędności?

Opublikowano

dnia

Autor:

W środę Rezerwa Federalna po raz pierwszy w tym roku obniżyła stopy procentowe – o ćwierć punktu procentowego. Decyzja ta może wyznaczać kierunek dla gospodarki, ale nie oznacza, że oprocentowanie kredytów hipotecznych czy samochodowych od razu gwałtownie spadnie.

Jak działa decyzja Fed?

Fed ustala stopę funduszy federalnych – podstawową stopę, wg której banki pożyczają sobie nawzajem pieniądze. Dzięki temu same płacą mniej za dostęp do kapitału i mogą rozważyć obniżenie oprocentowania dla klientów.

Nie jest to jednak proces automatyczny. Banki uwzględniają w kalkulacjach wiele czynników – od rentowności obligacji skarbowych, przez ryzyko inflacji, po ogólną kondycję gospodarki. Dlatego wpływ Fed na oprocentowanie kredytów i lokat jest często pośredni i opóźniony.

Kredyty hipoteczne

Dla wielu Amerykanów decyzja Fed może być rozczarowująca. Oprocentowanie 30-letnich kredytów hipotecznych wynosiło ostatnio średnio 6,35% – i raczej nie należy spodziewać się gwałtownego spadku.

Oprocentowanie hipotek zależy bowiem w dużej mierze od rentowności obligacji skarbowych, które mogą reagować odwrotnie niż stopy Fed. Tak było pod koniec ubiegłego roku – po obniżce stóp przez bank centralny rentowności obligacji wzrosły, co przełożyło się na droższe kredyty.

Najbardziej bezpośrednio decyzja Fed dotyczy kredytów o zmiennym oprocentowaniu – ich raty mogą szybciej reagować na zmiany stóp. W przypadku popularnych hipotek o stałym oprocentowaniu sytuacja pozostaje bez zmian, dopóki właściciele nie zdecydują się na refinansowanie.

Kredyty samochodowe

Średnie oprocentowanie kredytów samochodowych oscyluje obecnie wokół 7,6%. Tu decyzja Fed może mieć nieco większe znaczenie – szczególnie dla pożyczek krótkoterminowych.

Banki, ustalając wysokość rat, biorą jednak pod uwagę także inne czynniki: rynek motoryzacyjny, zdolność kredytową klienta czy poziom zaległości w spłatach. Dlatego zmiany stóp mogą nie od razu przełożyć się na realną ulgę dla kupujących.

Karty kredytowe i konta oszczędnościowe

Tutaj wpływ obniżki jest bardziej bezpośredni. Zadłużenie na kartach kredytowych może stać się minimalnie tańsze, co dla milionów Amerykanów przenoszących saldo z miesiąca na miesiąc oznacza realną różnicę.

Jednocześnie właściciele kont oszczędnościowych muszą się liczyć z tym, że oprocentowanie depozytów także może spaść, obniżając roczną stopę zwrotu.

Pożyczki dla firm i gospodarka

Niższe stopy oznaczają, że firmom łatwiej będzie zaciągać pożyczki na rozwój czy nowe inwestycje. To z kolei może sprzyjać wzrostowi zatrudnienia i ożywieniu gospodarczemu.

Jednak niepewność – w tym dyskusje wokół niezależności Fed – może działać odwrotnie. Jeśli rynki stracą zaufanie do zdolności banku centralnego do kontrolowania inflacji, inwestorzy mogą oczekiwać wyższych rentowności obligacji, co podniesie koszty kredytów długoterminowych.

Co dalej?

Decyzja Fed to dopiero początek. Analitycy podkreślają, że wpływ na kredyty, oszczędności i inwestycje będzie rozłożony w czasie i zależy od kondycji całej gospodarki. Dla konsumentów oznacza to raczej stopniowe zmiany, a nie natychmiastową ulgę w domowym budżecie.

Źródło: washington post
Foto: YouTube, istock/Wasan Tita/ LD/
Czytaj dalej

News USA

Dobry pracownik to wypoczęty pracownik. Polska testuje krótszy tydzień pracy

Opublikowano

dnia

Autor:

pracownicy w biurze firmy

Blisko 2000 pracodawców z całego kraju – zarówno firm prywatnych, jak i instytucji publicznych – zgłosiło się do rządowego programu pilotażowego, który ma sprawdzić, jak w praktyce działa skrócenie czasu pracy przy zachowaniu pełnego wynagrodzenia.

Duże zainteresowanie programem

Minister rodziny, pracy i polityki społecznej Agnieszka Dziemianowicz-Bąk poinformowała, że do udziału w projekcie zgłosiło się dokładnie 1994 organizacje. „Ta różnorodność pozwoli nam testować skrócony czas pracy w różnych branżach, w odmiennych warunkach i przy różnych modelach organizacji pracy” – podkreśliła minister.

Resort nie ujawnił jeszcze nazw firm ani instytucji, które zgłosiły się do programu. Pełną listę zakwalifikowanych uczestników poznamy w połowie października.

Jak ma działać pilotaż?

Projekt rozpocznie się na początku 2026 roku i potrwa przez 12 miesięcy. W tym czasie pracodawcy przetestują różne modele skracania czasu pracy:

  • czterodniowy tydzień pracy,
  • krótsze dni robocze,
  • wydłużone płatne urlopy.

Według założeń:

  • od stycznia do czerwca 2026 r. czas pracy skróci się o 10%,
  • od lipca do grudnia – o 20%.

Firmy uczestniczące w programie muszą zagwarantować pracownikom nie tylko pełne wynagrodzenie, ale też brak istotnego pogorszenia warunków pracy. Nie będą mogły też zredukować zatrudnienia o więcej niż 10%.

Rząd przeznaczy na wsparcie do 20 tys. zł na pracownika (maksymalnie 1 mln zł na organizację).

Polacy pracują dłużej niż większość Europejczyków

Według danych Eurostatu, Polacy należą do najbardziej zapracowanych narodów w Unii Europejskiej. W 2024 roku pracowali średnio 38,9 godziny tygodniowo, ustępując tylko Grekom (39,8 godz.) i Bułgarom (39,0 godz.).

Dla porównania: Holendrzy spędzają w pracy średnio 32,1 godziny tygodniowo, a Niemcy i Austriacy – 33,9 godziny.

Oczekiwane korzyści

Ministerstwo argumentuje, że krótszy czas pracy może przynieść:

  • lepszą równowagę między życiem zawodowym a prywatnym,
  • większe możliwości rozwoju osobistego,
  • mniejsze ryzyko wypalenia,
  • dłuższą aktywność zawodową.

Z kolei firmy mogą zyskać:

  • wyższą wydajność i kreatywność zespołów,
  • mniej błędów i wypadków,
  • łatwiejsze przyciąganie i utrzymanie pracowników.

Doświadczenia z zagranicy

Badania prowadzone m.in. w Wielkiej Brytanii, Irlandii, Kanadzie i Australii potwierdzają, że skrócenie tygodnia pracy poprawia zdrowie i samopoczucie zatrudnionych, a jednocześnie nie obniża produktywności.

Eksperyment w 61 brytyjskich organizacjach wykazał spadek poziomu stresu i liczby zwolnień chorobowych, przy jednoczesnym wzroście efektywności pracy.

Źródło: NFP
Foto: istock/Gumpanat/nd3000/Vasyl Dolmatov/
Czytaj dalej

BIZNES

Toys”R”Us wraca w wielkim stylu. Nowy sklep pod Chicago otworzy się przed świętami

Opublikowano

dnia

Autor:

Toys"R"Us

Legenda świata zabawek powraca do Chicago. Toys”R”Us ogłosił otwarcie nowego sklepu w Chicago Premium Outlets w Aurorze, który rozpocznie działalność 20 września o godz. 10:00AM – idealnie na start sezonu świątecznych zakupów.

Sklep marzeń dla dzieci i rodziców

Nowy punkt, zajmujący 13 000 stóp kwadratowych, znajdzie się pod adresem 1650 Premium Outlet Boulevard, lokal 525 – tuż obok sklepu Nike.

Na klientów czeka bogata oferta najpopularniejszych marek: LEGO, Barbie, Hot Wheels, NERF, Psi Patrol i wielu innych. Nowością będzie także strefa gier z automatami do chwytania oraz japońskimi automatami gashapon – które po raz pierwszy trafią na rynek amerykański.

Specjalne miejsce zajmie również dział Babies”R”Us z ubrankami, akcesoriami i niezbędnymi produktami dla najmłodszych.

Uroczyste otwarcie pełne atrakcji

Świętowanie otwarcia potrwa do godziny 4:00PM. W programie:

  • spotkanie z żyrafą Geoffreyem – maskotką marki,
  • malowanie twarzy,
  • skręcanie balonów dla dzieci.

Pierwsi klienci mogą liczyć na prezenty:

  • 25 pierwszych osób otrzyma pełnowymiarową pluszową maskotkę Snoozimal,
  • pierwszych 75 gości dostanie torby z upominkami.

Chicago-Premium-Outlets

Powrót kultowej marki

Otwarcie w Aurorze wpisuje się w powrót marki Toys”R”Us na amerykański rynek po latach przerwy i zamykaniu sklepów w całym kraju. Firma zapowiada, że nowe sklepy mają łączyć klasyczne doświadczenie zakupów w świecie zabawek z nowoczesnymi atrakcjami dla całych rodzin.

Źródło: nbc
Foto: Chicago Premium Outlets, Toys”R”Us
Czytaj dalej
Reklama

Popularne

Kalendarz

czerwiec 2024
P W Ś C P S N
 12
3456789
10111213141516
17181920212223
24252627282930

Nasz profil na fb

Popularne w tym miesiącu