Połącz się z nami

News Chicago

Czarna seria na Jeziorze Michigan. Nie żyje kobieta i 16-latek. Od soboty poszukiwany jest mężczyzna

Opublikowano

dnia

Departament Policji w Chicago poinformował, że w poniedziałek w południe z wód Jeziora Michigan w Chicago wyciągnięto 16-latka i stwierdzono jego zgon. Przyczyną śmierci było wywrócenie się tratwy nastolatka do góry dnem. Z kolei w nocy z niedzieli na poniedziałek wywróciła się także żaglówka i zginęła 50-letnia kobieta.

Do poniedziałkowego zdarzenia doszło o godzinie 12:19PM pod adresem 200 W. Montrose Drive w Montrose Beach. Według policji Chicago chłopiec i dziewczynka, oboje w wieku 16 lat, znajdowali się na tratwie na wodach jeziora Michigan, gdy tratwa się przewróciła.

Jak poinformowała policja, dziewczynka została wyciągnięta na brzeg przez świadka zdarzenia. Natomiast chłopca wyciągnęli płetwonurkowie należący do straży pożarnej z Chicago, którzy zostali zrzuceni do wody z helikoptera.

Straż Pożarna Chicago poinformowała, że nastolatek został przetransportowany do pobliskiego szpitala w stanie krytycznym. Tam stwierdzono jego zgon.

Do tego tragicznego zdarzenia doszło zaledwie kilka godzin po zaginięciu 50-letniej żeglarki , po wywróceniu się jej żaglówki o długości 12 stóp, na wodach jeziora Michigan w pobliżu Evanston.

W wyniku akcji poszukiwawczo-ratowniczej kobietę odnaleziono, wyciągnięto z wody w pobliżu plaży Winnetka, po czym straż przybrzeżna przetransportowała ją do portu w Montrose.

Niestety władze stwierdziły później śmierć kobiety.

W poniedziałek służby ratownicze wciąż kontynuowały także poszukiwania 58-letniego mężczyzny, który w sobotę wypadł z łodzi na jeziorze Michigan w Chicago, w rejonie Playpen.

Z kolei w poniedziałkowe popołudnie na plaży Montrose doszło do następnego zdarzenia, gdzie mężczyzna i kobieta weszli do wody w miejscu objętym zakazem pływania. Kobietę wyciągnięto z wody, a do czasu przybycia służb resuscytację krążeniowo-oddechową prowadził świadek niebezpiecznego incydentu.

Została ona zabrana do lokalnego szpitala w średnim stanie, a mężczyzna został opatrzony i zwolniony na miejscu.

Według Dave’a Benjamina, współzałożyciela projektu Great Lakes Surf Rescue Project, niebezpieczne incydenty związane z wodą stają się coraz częstsze, gdy robi się cieplej. Temperatury w rejonie Chicago będą przekraczać 90 stopni przez większą część tygodnia, a wskaźnik upału będzie sięgać 100 stopni. Z kolei wiatr powoduje fale.

Mieszkańcy szukają ochłody w wodzie, ale większość ofiar śmiertelnych to osoby, które nie założyły kamizelek ratunkowych, a około 50% ofiar śmiertelnych na łodziach ma związek z alkoholem. Benjamin radzi mieszkańcom, aby nosili odpowiednie kamizelki ratunkowe i powstrzymywali się od picia alkoholu na wodzie.

Apeluje również do mieszkańców, aby zachowali ostrożność, gdy będą świadkami tonięcia innej osoby. Strategia przetrwania polega na zastosowaniu najlepszych możliwych metod ratowania kogoś ale nie zawsze wiąże się z nurkowaniem do wody.

„Jeśli widzisz osobę walczącą w wodzie, zadzwoń pod numer 911, zaalarmuj ratownika, podejdź do tej osoby lub rzuć czymś, co unosi się na wodzie. Niebezpiecznie jest wchodzić do wody, żeby kogoś ratować”, podkreśla Dave Benjamin.

 

Źródło: nbc
Foto: Straż Pożarna Chicago, YouTube, istock/Anton_Sokolov/

News Chicago

Polscy siatkarze tym razem górą w Chicago: Spektakularny comeback w meczu z Kanadą

Opublikowano

dnia

Autor:

Choć nasza reprezentacja przegrywała już 0:2, nie poddała się. Polscy siatkarze odwrócili losy meczu z Kanadą i po pięciosetowym emocjonującym meczu wygrali 3:2 (30:32, 14:25, 25:17, 25:23, 15:13). To pierwsze zwycięstwo Biało-Czerwonych w drugim turnieju Ligi Narodów, który rozgrywany jest w Chicago. Po bolesnej porażce z Włochami (0:3) na inaugurację turnieju w Hoffman Estates, polscy kibice oczekiwali od kadry Nikoli Grbicia rewanżu.

Koszmarna pierwsza połowa meczu

Spotkanie rozpoczęło się obiecująco – Polacy prowadzili 11:7 w pierwszym secie, ale seria prostych błędów pozwoliła rywalom odrobić straty. Końcówka należała do Kanadyjczyków, którzy wygrali na przewagi 32:30. Druga partia była zdecydowanie najgorszym fragmentem gry w wykonaniu Biało-Czerwonych w tej edycji Ligi Narodów – przegrali gładko 14:25.

Przebudzenie i powrót do gry

Po zmianie stron nastąpiła całkowita przemiana. Od pierwszych akcji trzeciego seta widać było, że w przerwie musiała paść ostra rozmowa. Kamil Semeniuk dał sygnał do odrabiania strat, posyłając dwa asy serwisowe z rzędu. Gra Polaków znów zaczęła się zazębiać – skuteczni byli Szalpuk i Sasak. Set zakończył się wyraźnym zwycięstwem 25:17.

Czwarta odsłona była bardziej wyrównana, ale w końcówce to polska drużyna zachowała więcej zimnej krwi i zwyciężyła 25:23, doprowadzając do tie-breaka.

Tie-break pełen emocji

Decydujący set to prawdziwa wojna nerwów. Kanadyjczyk Brodie Hofer był wyjątkowo groźny – zdobył aż 5 punktów w tej partii – ale to Polacy okazali się skuteczniejsi w najważniejszych momentach. Po emocjonującym finiszu wygrali 15:13 i cały mecz 3:2.

Kiedy następne mecze?

Przed Polakami kolejny wymagający test – już w sobotę 28 czerwca, o godz. 7:30PM zmierzą się z gospodarzami turnieju – reprezentacją USA, która w Chicago ma już na koncie dwa zwycięstwa: 3:2 z Chinami i 3:0 z Kanadą. Kolejnym będzie spotkanie z mocnym zespołem Brazylii 29 czerwca, o godz. 4:00PM.

Bilety na spotkania w NOW Arena można kupić tutaj.

Po sześciu meczach Polska ma bilans 5 zwycięstw i 1 porażki, co daje jej drugie miejsce w tabeli za Brazylią, która ma również z bilans 5-1, ale lepszy stosunek setów.

Źródło: tvpsport
Foto: youtube, PZPS
Czytaj dalej

News Chicago

Tymczasowa liderka chicagowskich szkół staje w obliczu deficytu 730 milionów USD

Opublikowano

dnia

Autor:

Tymczasowa szefowa Chicago Public Schools, Macquline King, podczas swojego pierwszego wystąpienia publicznego ogłosiła, że szacowany deficyt budżetowy CPS wynosi aż 730 milionów dolarów — o setki milionów więcej, niż wcześniej deklarował jej poprzednik Pedro Martinez. King zobowiązała się do opracowania przejrzystego i sprawiedliwego budżetu oraz prowadzenia szerokich konsultacji społecznych.

„Moim pierwszym zadaniem jest sfinalizowanie i uchwalenie budżetu w sposób, który będzie przejrzysty, sprawiedliwy i zgodny z potrzebami naszych szkół i społeczności” – powiedziała Macquline King, dodając, że w nadchodzących tygodniach spotka się z kluczowymi interesariuszami w celu szukania oszczędności oraz nowych źródeł dochodu.

Drugim priorytetem King jest zapewnienie płynnego rozpoczęcia roku szkolnego 18 sierpnia.

Odmienne podejście niż poprzednik

Poprzedni dyrektor generalny CPS, Pedro Martinez, który został zwolniony w ubiegłym tygodniu, przedstawił wiosną bardziej optymistyczny scenariusz budżetowy. Zakładał pozyskanie 300 milionów dolarów od miasta lub stanu – pieniędzy, które w rzeczywistości nigdy nie zostały zagwarantowane. Jego podejście zostało ostro skrytykowane jako „magiczne myślenie”.

Ponadto Martinez nie ujął w swoim planie kosztownej, obowiązkowej wypłaty emerytalnej w wysokości 175 milionów dolarów, która dotyczy głównie byłych pracowników CPS. Macquline King uwzględniła ten wydatek w swoim szacunku deficytu, dając wyraźny sygnał, że zamierza wypełnić zobowiązania wobec miasta.

Opcje ograniczone, czas ucieka

Zarząd Chicago Public Schools i związki zawodowe naciskają na rząd stanu Illinois, aby zwiększył finansowanie. Według własnych obliczeń stanu, CPS powinno otrzymywać o 1,2 miliarda dolarów więcej rocznie. Problem w tym, że budżet stanowy został już zatwierdzony, a specjalna sesja parlamentu wydaje się mało prawdopodobna.

Jednym z rozważanych rozwiązań są fundusze pochodzące z miejskich stref TIF (ang. Tax Increment Financing), z których CPS już oczekuje rekordowych 298 milionów dolarów nadwyżki. Jednak, jak wskazują eksperci, możliwości zwiększenia tej kwoty są ograniczone.

Pedro Martinez

Inną opcją jest zaciągnięcie pożyczki, aby przetrwać najbliższy rok szkolny – pomysł wspierany przez Burmistrza Brandona Johnsona. Martinez stanowczo się temu sprzeciwiał, nazywając to finansowo nieodpowiedzialnym, co miało być jednym z powodów jego zwolnienia. Część członków zarządu nadal pozostaje sceptyczna wobec takiego rozwiązania.

Związki ostrzegają przed cięciami

Szkoły otrzymały tymczasowe budżety przygotowane według optymistycznych prognoz Pedro Martineza, ale wiele może się jeszcze zmienić. Związki zawodowe alarmują o możliwych redukcjach etatów – zwłaszcza asystentów klas specjalnych i koordynatorów programów dwujęzycznych – choć formalnie CPS nie ogłosiło jeszcze zwolnień.

Podobny apel wystosował związek zawodowy nauczycieli – Chicago Teachers Union (CTU). Gabriel Paez, nauczyciel i przewodniczący komitetu ds. edukacji dwujęzycznej, podkreślił, że cięcia już trwają. On i jego koledzy zadeklarowali, że nie zaakceptują rozpoczęcia roku szkolnego z brakami kadrowymi, w szczególności w obszarach specjalnych potrzeb edukacyjnych.

Kryzys, który wymaga odwagi i współpracy

Nowa liderka Chicago Public Schools CPS staje przed największym wyzwaniem budżetowym ostatnich lat. Bez dodatkowego finansowania z miasta lub stanu, CPS może być zmuszone do podjęcia trudnych decyzji, które odbiją się bezpośrednio na uczniach i pracownikach.

Macquline King ma teraz niewiele czasu, by znaleźć realne, skuteczne i sprawiedliwe rozwiązania – w przeciwnym razie rok szkolny 2025 może rozpocząć się w cieniu chaosu i cięć.

Źródło: WBEZ
Foto: YouTUbe
Czytaj dalej

News Chicago

Tragiczny pożar w dzielnicy Austin w Chicago zabił trzy osoby, w tym 5-letnie dziecko

Opublikowano

dnia

Autor:

W nocy ze środy na czwartek doszło do tragicznego pożaru budynku mieszkalnego w dzielnicy Austin w Chicago. Zginęły trzy osoby, w tym pięcioletni chłopiec. Co najmniej trzy kolejne osoby zostały ranne, a jedna kobieta wciąż pozostaje zaginiona.

Ogień wybuchł tuż przed godziną 2:00AM w budynku przy 5200 West North Avenue. Skala pożaru zmusiła straż pożarną do ogłoszenia alarmu trzeciego stopnia (3-11), co oznaczało mobilizację około 140 strażaków.

Dramatyczna akcja ratunkowa

Strażacy ratowali mieszkańców przy użyciu co najmniej ośmiu drabin. Pięć osób zostało ewakuowanych przez okna, inni uciekali po schodach lub skakali z budynku. Część tylnej konstrukcji – w tym werandy – zawaliła się, a ogień szybko objął także przednią klatkę schodową.

“Zgłoszono, że nikt nie mógł wyjść tylnym wyjściem, a gdy przyjechał pierwszy batalion, ogień już szalał z przodu” – powiedział komendant straży pożarnej Robert Jurewicz.

Początkowo informowano o sześciu rannych osobach: czterech dorosłych i dwojgu dzieci. Niestety, trzy z nich zmarły w szpitalach: Stroger i Loyola University Medical Center. Wśród ofiar śmiertelnych są: 32-letnia kobieta, 76-letni mężczyzna oraz 5-letni chłopiec. Ich tożsamości nie zostały jeszcze ujawnione.

Stan jednej z ofiar pozostaje krytyczny, a druga przebywa w szpitalu z obrażeniami określonymi jako średnio ciężkie. Ranny został również sierżant policji z Chicago – szczegóły jego obrażeń nie są znane.

Śledztwo i podejrzenie podpalenia

Pożar uznawany jest za podejrzany. Na miejscu pracują agenci federalnego Biura ds. Alkoholu, Tytoniu, Broni Palnej i Materiałów Wybuchowych (ATF), a śledztwo prowadzi chicagowska policja. Znalezienie kuli na chodniku przed budynkiem wzmogło podejrzenia o możliwe podpalenie lub przestępstwo związane z użyciem broni.

Ciężki sprzęt budowlany został sprowadzony na miejsce, aby pomóc w przeszukaniu pogorzeliska i zabezpieczeniu terenu. Do późnego czwartku strażacy wciąż poszukiwali jednej kobiety, która może znajdować się pod gruzami. Akcja poszukiwawcza ma być kontynuowana w piątek, z udziałem dodatkowych ekip spoza stanu Illinois.

„To był koszmar” – relacje mieszkańców

Kenyatta Basemore, która mieszkała na trzecim piętrze, opisała dramatyczne chwile tuż po wybuchu pożaru:

“Obudziłam się, bo zaczęłam się dusić. Myślałam, że ktoś się włamuje – słyszałam tłuczone szkło. To był koszmar. Straciłam dom. Brakuje mi słów.”

Basemore dodała, że widziała dzieci i dorosłych wyskakujących przez okna, próbujących ratować się z płomieni. Jedno z dzieci wyniesiono na ulicę. Mimo prób ratunku, chłopiec zmarł.

Pomoc dla poszkodowanych

Co najmniej 28 osób zostało przesiedlonych. Amerykański Czerwony Krzyż uruchomił pomoc kryzysową, zapewniając posiłki, noclegi i opiekę medyczną.

“To ogromna tragedia. Ludzie nie mogą wrócić do swoich mieszkań ani zabrać rzeczy. Naszym zadaniem jest zapewnienie im wsparcia i pomóc w zaplanowaniu dalszych kroków” – powiedziała Connie Esparza, rzeczniczka Czerwonego Krzyża w Illinois.

Przyczyna pożaru wciąż nieznana

Śledczy nie wykluczają celowego działania, ale dokładna przyczyna pożaru pozostaje nieustalona. Służby zapowiedziały, że wrócą na miejsce w piątek, aby kontynuować badania z wykorzystaniem dodatkowych zasobów.

Źródło: cbs
Foto: YouTube
Czytaj dalej
Reklama

Popularne

Reklama
Reklama

Kalendarz

czerwiec 2024
P W Ś C P S N
 12
3456789
10111213141516
17181920212223
24252627282930

Nasz profil na fb

Popularne w tym miesiącu