Połącz się z nami

Ciekawostki

Kiedy wypić kawę aby się obudzić i mieć dobrą energię przez cały dzień?

Opublikowano

dnia

Pijecie kawę tuż po przebudzeniu, żeby stanąć na nogi i odgonić senność? Naukowcy badający związek między kofeiną a snem twierdzą, że lepiej jest wypić swoje espresso lub latte nieco później.

Michael Grandner, profesor i dyrektor programu badań nad snem i zdrowiem na Uniwersytecie w Arizonie, wyjaśnia, że adenozyna – neuroprzekaźnik gromadzący się we krwi i mózgu w ciągu dnia – może wywoływać uczucie senności i hamować procesy związane z rytmem snu i czuwania.

Kofeina zawarta w kawie działa poprzez blokowanie adenozyny, ale poziom tego neuroprzekaźnika jest najniższy z samego rana. Ponadto naturalna senność spada w pierwszej godzinie po przebudzeniu. Być może optymalnie będzie więc wypić kawę około godziny po przebudzeniu, aby uzyskać z niej większe korzyści, uważa Grandner.

Marilyn Cornelis, doktorka i profesorka nadzwyczajna na Wydziale Medycyny Prewencyjnej na Uniwersytecie Northwestern, podzieliła jego zdanie, powołując się na tzw. reakcję przebudzenia kortyzolu (CAR).

Według National Library of Medicine reakcja przebudzenia kortyzolu (CAR) to proces fizjologiczny zachodzący, gdy nadnercza zwiększają wydzielanie kortyzolu po przebudzeniu. Ten wzrost poziomu kortyzolu zwykle osiąga szczyt 30–60 minut po przebudzeniu i może pomóc przygotować organizm na wymagania dnia.

Dlatego jeśli pijesz kawę, aby się obudzić rano, idealnym rozwiązaniem będzie odczekanie godziny po przebudzeniu, aby organizm mógł najpierw obudzić się w sposób naturalny, wg Cornelis.

Inni naukowcy twierdzą wręcz, że wypicie kawy zaraz po otwarciu oczu może wyrządzić więcej szkody niż pożytku, a nawet może uodpornić Cię na działanie kofeiny na długi czas, a najlepszym momentem na spożycie kofeiny będzie co najmniej 45 minut po przebudzeniu, kiedy poziom kortyzolu zaczyna spadać.

Marilyn Cornelis zauważyła również, że ​​opóźnienie spożycia kawy rano może również zmniejszyć ilość kofeiny, której dana osoba potrzebuje w ciągu dnia. Jeśli kawa pomaga utrzymać czujność i koncentrację, jej skutki są najbardziej odczuwalne w ciągu około 30 minut od jej spożycia.

Trzeba jednak pamiętać, że poszczególne osoby metabolizują kofeinę i reagują na nią w różny sposób, więc długość działania kawy będzie zależeć od indywidualnych czynników. Na przykład palacze metabolizują kofeinę znacznie szybciej niż osoby niepalące, aby szybciej usuwać kofeinę z organizmu. Genetyka również odgrywa tu rolę.

Nie pij kawy wieczorem

Większość ekspertów zgadza się, że picie kawy przed snem nie jest najlepszą porą. Większość ludzi musi unikać picia kawy około 6 godzin przed planowaną godziną pójścia spać, aby kofeina nie zakłóciła ​​snu. Niektórzy mogą odczuwać jej efekty nawet 10 lub 12 godzin po spożyciu.

Oznacza to, że jeśli kładziesz się spać o 10:00PM, spożycie kofeiny powinno nastąpić nie później niż o 4:00PM.

Poprzednie badania wykazały również, że picie kawy późno w nocy może wpływać na sen. Zespół naukowców ze Szkocji sprawdzał, jak późno w ciągu dnia można pić kawę, nie martwiąc się, że kofeina nie pozwoli mu zasnąć w nocy. Oni także stwierdzili, że ludzie powinni przestać pić kofeinę na 6 godzin przed snem. Potem może ona zakłócić wewnętrzny zegar danej osoby.

Zbyt dużo kawy nie jest dobre dla zdrowia

Jeśli wskutek spożycia kofeiny odczuwasz kołatanie serca, niepokój i drżenie, może to być spowodowane tym, że organizm próbuje Ci powiedzieć, że pijesz za dużo kawy.

 

Źródło: fox32
Foto: istock/Liudmila Chernetska/ Rawpixel/AaronAmat/

News USA

Rekordowy przyrost milionerów w USA – ponad 1000 nowych dziennie w 2024 roku

Opublikowano

dnia

Autor:

milioner bogacz

Rok 2024 przyniósł znaczny wzrost liczby milionerów na całym świecie – a Stany Zjednoczone odegrały w tym procesie kluczową rolę. Z danych zawartych w opublikowanym w środę Globalnym Raporcie o Bogactwie banku UBS wynika, że tylko w ubiegłym roku w USA przybyło ponad 379 000 nowych milionerów, co oznacza, że każdego dnia milionerem zostawało średnio ponad 1000 osób.

Według raportu, Stany Zjednoczone odnotowały największy bezwzględny wzrost liczby milionerów spośród kilkudziesięciu analizowanych rynków na całym świecie. W sumie liczba Amerykanów posiadających majątek o wartości co najmniej miliona dolarów wzrosła o 1,5%, osiągając 23,8 miliona osób – co stanowi aż 40% wszystkich milionerów na świecie.

Za Stanami Zjednoczonymi uplasowały się:

  • Chiny – 6,33 mln milionerów
  • Francja – 2,9 mln
  • Japonia – 2,73 mln
  • Niemcy – 2,68 mln

Na całym świecie liczba milionerów wzrosła w 2024 roku o ponad 684 000 osób, co odpowiada wzrostowi o 1,2% w porównaniu z rokiem poprzednim. Jednocześnie globalne bogactwo wzrosło o 4,6%.

“Wzrost bogactwa był szczególnie silny w Ameryce Północnej, co było napędzane stabilnością dolara amerykańskiego oraz dynamicznymi rynkami finansowymi” – poinformował UBS. “Wyróżniała się także Europa Wschodnia, która odnotowała wyjątkowo dobry wynik.”

Pod względem średniego bogactwa na osobę dorosłą, również prym wiodła Ameryka Północna, z imponującą wartością 593 347 USD na osobę. To aż o ponad 90 000 USD więcej niż w kolejnym najbogatszym regionie – Oceanii.

Dla porównania, średnie bogactwo w regionie Europy, Bliskiego Wschodu i Afryki wyniosło 167 696 USD, a w regionie Azji i Pacyfiku – 66 808 USD.

milioner bogacz

Bank UBS przewiduje, że w najbliższych pięciu latach Ameryka Północna i Chiny będą głównymi motorami wzrostu globalnego bogactwa. Do roku 2029 na świecie ma się pojawić kolejne 5,34 miliona milionerów.

Źródło: foxbusiness
Foto: istock/Nattakorn Maneerat/kzenon/
Czytaj dalej

News USA

Ruszyła wyjątkowa podróż śladami linii Pan Am w hołdzie złotej erze lotnictwa

Opublikowano

dnia

Autor:

Pan American World Airways

Spełnienie marzeń miłośników lotniczej nostalgii właśnie się rozpoczęło. Na początku tygodnia z nowojorskiego lotniska im. Johna F. Kennedy’ego wystartował czarterowy odrzutowiec z historycznym logo Pan American World Airways, inaugurując wyjątkową, 12-dniową podróż inspirowaną legendarną linią lotniczą.

Według informacji CBS New York, koszt tej ekskluzywnej wyprawy to około 60 tysięcy dolarów za osobę. Projekt, nazwany „Podróżą Pan Am prywatnym samolotem”, jest efektem współpracy firm Criterion Travel i Bartelings, działających na licencji Pan Am Brands.

Organizatorzy przedsięwzięcia obiecali pasażerom niezapomniane doświadczenie – swoistą podróż w czasie, która oddaje hołd „złotej erze podróżowania”. Wszystko zostało dopracowane w najdrobniejszych szczegółach, by jak najlepiej oddać klimat tamtych lat.

Śladami historii przez Atlantyk

Trasa wycieczki prowadzi przez miejsca, które niegdyś figurowały na trasach południowych i północnych przelotów transatlantyckich Pan Am. Samolot zatrzyma się m.in. na Bermudach, w Lizbonie, Marsylii, Londynie oraz irlandzkim Shannon. To właśnie te lokalizacje przywołują ducha epoki, w której Pan Am wyznaczała standardy luksusowego podróżowania.

Podróż odbywa się na pokładzie specjalnie przystosowanego Boeinga 757-200, wyposażonego w fotele klasy biznes rozkładane do pozycji leżącej. Wystrój kabiny, jak i obsługa, zostały zaprojektowane z dbałością o autentyczność i elegancję lat 60. i 70.

„Każdy detal – od wnętrza samolotu po serwis na pokładzie – został przemyślany tak, by oddać hołd złotej erze lotnictwa, jednocześnie dostosowując ją do wymagań współczesnego podróżnika” – podkreśliła firma Pan Am Brands w mediach społecznościowych.

pan am podróż

Styl, elegancja i… historia

Podróż „Tracing the Transatlantic” zachwyca nie tylko trasą i standardem usług, ale także atmosferą. Stewardesy noszą uniformy zaprojektowane na wzór oryginalnych strojów personelu Pan Am.

W broszurze promującej wyprawę można przeczytać o „niezapomnianych destynacjach, pobytach w luksusowych hotelach oraz obecności kultowych symboli Pan Am – od logo po legendarny design”.

Ta nietypowa podróż, ogłoszona po raz pierwszy latem ubiegłego roku, przyciągnęła entuzjastów historii lotnictwa i elegancji minionych dekad. Dla wielu z nich to coś więcej niż wakacje – to powrót do czasów, kiedy podróżowanie było sztuką.

Źródło: foxbusiness
Foto: wikipedia, pan am brands
Czytaj dalej

News USA

Masz w domu fortunę w słoiku? Co warto wiedzieć o rzadkich centach – zanim znikną na zawsze

Opublikowano

dnia

Autor:

słoik z moentami, centy

Choć większość centów jest warta dokładnie tyle, ile wskazuje ich nazwa, niektóre z nich mogą osiągać zawrotne ceny na aukcjach kolekcjonerskich. A teraz, gdy Stany Zjednoczone przygotowują się do zakończenia produkcji tej drobnej monety, warto przyjrzeć się bliżej swoim domowym zapasom.

Zaprzestanie emisji centów przez Departament Skarbu USA związane jest z rosnącymi kosztami produkcji – obecnie wybicie jednego centa kosztuje więcej niż jego nominalna wartość. Choć monety będą nadal legalnym środkiem płatniczym, ich przyszła dostępność może znacząco spaść, co już dziś wywołuje spekulacje na temat potencjalnego wzrostu wartości niektórych egzemplarzy.

Jak rozpoznać wartościową monetę?

Nie każdy cent to skarb, ale istnieją konkretne roczniki i cechy, na które warto zwrócić uwagę:

🔹 1943 – miedziany cent z czasów wojny

W 1943 r., z powodu niedoboru miedzi, centy były bite ze stali. Jednak kilkadziesiąt monet wybito przez pomyłkę z miedzi. Te rzadkie egzemplarze osiągają ogromne wartości – nawet setki tysięcy dolarów – ponieważ do dziś potwierdzono istnienie tylko ok. 20 takich monet.

🔹 1909 – słynne centy VDB

Pierwsze centy z wizerunkiem Abrahama Lincolna zawierały inicjały projektanta – Victora Davida Brennera (VDB). Wersje z tego rocznika, zwłaszcza te wybite w mennicy San Francisco (oznaczone jako 1909-S VDB), mogą być warte tysiące dolarów.

kolekcjonerski cent moneta

🔹 1982 – rok przejściowy

W tym roku zmieniono skład monety z miedzianego na cynkowy. Powstało kilka wersji różniących się składem i wyglądem. Monety miedziane są cięższe niż cynkowe – to najprostszy sposób, by sprawdzić typ. Te różnice sprawiają, że niektóre egzemplarze z 1982 r. mają wartość kolekcjonerską.

Najłatwiej zidentyfikować rzadką monetę, korzystając z przewodników numizmatycznych, które szczegółowo opisują cenne roczniki i znaki mennic.

Czy centy z 2025 roku będą warte więcej?

Raczej nie. Mimo że ostatnie produkowane centy mogą mieć wartość sentymentalną lub historyczną, ich wartość kolekcjonerska będzie prawdopodobnie znikoma, ponieważ zostaną wybite w milionach egzemplarzy. Liczy się data, znak mennicy i stan monety. Tylko niewielka część centów spełnia te trzy warunki jednocześnie.

monety centy numizmatyka

Dlaczego USA kończy z produkcją centów?

Decyzję o zakończeniu produkcji centów ogłosił Prezydent Donald Trump w lutym 2025 r., uzasadniając ją kosztami. O jego decyzji informowaliśmy tutaj. Ostatnie zamówienie na puste krążki do produkcji centów już złożono. Gdy zapasy się wyczerpią – centy nie będą już bite.

Według raportu Mennicy Stanów Zjednoczonych, wyprodukowanie jednego centa kosztowało w 2024 r. aż 3,69 centa. Dla porównania – produkcja pięciocentówki (nikla) kosztowała 13,78 centa.


Jeśli masz w domu słoik pełen monet – to dobry moment, żeby go przejrzeć. Być może ukrywa się w nim mały skarb. Warto zainwestować w niewielką wagę jubilerską, sprawdzić monety z 1943, 1982 i 1909 roku oraz zasięgnąć porady profesjonalnych numizmatyków lub skorzystać z katalogów kolekcjonerskich.

Bo jak pokazuje historia – czasem jednocentowa moneta może zmienić życie.

Źródło: nbc
Foto: Etsy, istock/breakermaximus/pixelheadphoto/
Czytaj dalej
Reklama

Popularne

Reklama
Reklama

Kalendarz

czerwiec 2024
P W Ś C P S N
 12
3456789
10111213141516
17181920212223
24252627282930

Nasz profil na fb

Popularne w tym miesiącu