Połącz się z nami

News Chicago

Do chicagowskich schronisk powracają wcześniej eksmitowani imigranci

Opublikowano

dnia

Około 55% z ponad 900 migrantów wyeksmitowanych ze schronisk miejskich nie miało dokąd pójść i powróciło do obiektów miejskich. Końcem marca administracja burmistrza Brandona Johnsona zaczęła egzekwować 60-dniowy limit pobytu w schroniskach dla większości dorosłych, zobowiązując się do podwojenia wysiłków, aby pomóc im w byciu niezależnym.

Pomimo tych starań nadal około 500 osób pozostaje bez dachu nad głową kilka miesięcy po przybyciu do Chicago, co rodzi nowe pytania dotyczące planów urzędników mających na celu rozpoczęcie w poniedziałek eksmisji rodzin z dziećmi w wieku szkolnym ze schronisk miejskich. Rok szkolny dla uczniów Chicago Public Schools zakończył się w piątek, eliminując dyspensę od eksmisji przyznaną rodzinom z dziećmi.

Kiedy władze miejskie ogłosiły, że nie będą zmuszać rodzin do opuszczenia schronisk miejskich przed końcem roku szkolnego, zwolnienie to objęło 4500 osób, którym wcześniej powiedziano, że będą musiały opuścić schroniska miejskie w marcu, kwietniu i maju.

Pomimo rozpoczęcia wakacji władze miejskie nie spodziewają się jednak masowego opuszczania schronisk przez rodziny począwszy od poniedziałku, ponieważ wiele z nich ma przyznane przedłużenia, a daty opuszczania schronisk są przesunięte w zależności od tego, kiedy dana osoba tu trafiła, według oświadczenia komisarza Departamentu Rodziny i Usług Wsparcia, Brandy Knazze.

Władze podały jednak, że od wtorku do 18 czerwca 121 osób będących członkami rodzin ma zostać poproszonych o opuszczenie schronisk miejskich.

Według Knazze, spotkania z imigrantami w sprawie planów dotyczących opuszczenia schronisk muszą odbywać się 45 dni przed wezwaniem ich do opuszczenia, a następnie ponownie 21 dni przed datą eksmisji. Powiadomienia o eksmisji dostarczane są na 10 dni przed wezwaniem osoby do opuszczenia domu, a następnie ponownie na 3 dni przed datą eksmisji.

Urzędnicy twierdzą, że osoby mieszkające w schroniskach miejskich mogą ubiegać się o zwolnienie z 60-dniowego limitu, jeśli oczekują na świadczenia od innej agencji rządowej, są w ciąży lub opiekują się niemowlęciem. Osoby znajdujące się pod opieką lekarza, zagrożone przemocą lub niedawno pogrążone w żałobie również mogą ubiegać się o przedłużony pobyt.

Między sierpniem 2022 r. a 10 maja tego roku podatnicy z Chicago wydali 148,7 mln dolarów na opiekę nad około 43 000 migrantów. Z danych miejskich wynika, że ​​na opiekę nad migrantami przeznaczono kolejne 223 miliony dolarów z dotacji od władz stanowych i federalnych.

Wszyscy migranci przebywają w kraju legalnie po złożeniu wniosku o azyl, a większość została wysłana do Chicago przez Grega Abbotta, republikańskiego gubernatora Teksasu, w ramach próby zmniejszenia szans prezydenta Joe Bidena na reelekcję i podzielenia wyborców Demokratów.

Władze miejskie ostrzegały od ponad roku, że Abbott wyśle ​​do Chicago jak najwięcej autobusów z migrantami, aby wywołać chaos w tygodniach poprzedzających Narodową Konwencję Demokratów. Jednak taka sytuacja jeszcze nie nastąpiła.

Nowa polityka wdrożona w tym tygodniu przez Joe Bidena powinna ograniczyć liczbę migrantów, którym wolno wjechać do kraju po złożeniu wniosku o azyl, co może zmniejszyć liczbę osób udających się do Chicago i Nowego Jorku, oraz presję na burmistrzów tych miast.

Według urzędników miejskich liczba migrantów przybywających do Chicago wzrosła w zeszłym miesiącu o 4,8%.

Według danych miejskich w czwartek w 17 obiektach miejskich mieszkało mniej niż 7 000 osób, co oznacza spadek o 13% od 6 maja.

 

Źródło: wttw
Foto: YouTube

News Chicago

Brandon Johnson nie zabierze pieniędzy programom walki z przemocą domową

Opublikowano

dnia

Autor:

W piątek Burmistrz Brandon Johnson ogłosił odwrócenie decyzji, która według organizacji społecznych mogłaby doprowadzić do dramatycznych cięć w finansowaniu usług dla ofiar przemocy domowej w 2026 roku. Decyzja zapadła w trakcie intensywnych negocjacji nad budżetem, w którym miasto musi załatać lukę wynoszącą niemal 1,2 miliarda dolarów.

Planowane cięcia i ich cofnięcie

Pierwotna propozycja budżetu przewidywała obniżenie finansowania programów przeciwdziałania przemocy domowej o 43%, do poziomu 12 milionów dolarów. Spadek miał wynikać z wygasających środków federalnych oraz zmniejszonych wpływów z opłat nakładanych na wynajem krótkoterminowy.

Ostatecznie burmistrz postanowił uzupełnić brakujące środki, przeznaczając 9 milionów dolarów z miejskiego corporate fund, czyli puli środków dyspozycyjnych miasta. Dzięki temu całkowity budżet na walkę z przemocą domową w 2026 roku pozostanie na poziomie 21 milionów dolarów, identycznym jak w 2025 roku.

Około 4,5 miliona dolarów z tej kwoty wciąż zależy jednak od przegłosowania kontrowersyjnego podatku od dużych przedsiębiorstw — corporate head tax — który Brandon Johnson modyfikuje w ramach szerszego kompromisu politycznego.

Zmiana tonu w miejskiej grupie roboczej

Miejska grupa ds. przemocy ze względu na płeć, wcześniej otwarcie krytykująca burmistrza, w piątkowym liście wyraziła „szczerą wdzięczność” za przywrócenie finansowania. Grupa wezwała również Radę Miasta do wsparcia tej decyzji.

Rosnące zagrożenie i alarmujące statystyki

Wybór momentu nie jest przypadkowy. Jak podaje policja, podczas gdy ogólna liczba zabójstw w Chicago spadła w tym roku o 29%, zabójstwa wynikające z przemocy domowej wzrosły o 23% (stan na 14 listopada). Organizacje walczące z przemocą alarmowały, że obniżenie finansowania w czasie rosnącego zagrożenia byłoby katastrofalne.

Jakie programy są finansowane?

Miasto wspiera sieć organizacji non-profit, które oferują m.in.:

  • edukację prewencyjną w szkołach, w tym naukę rozpoznawania „niechcianego dotyku”,
  • natychmiastowe zakwaterowanie kryzysowe w hotelach,
  • poradnictwo, wsparcie prawne i rzecznictwo,
  • survivor fund — jednorazowe wypłaty 1 000 dolarów dla osób w najtrudniejszej sytuacji.

Jak burmistrz znalazł pieniądze?

Umożliwiła to inna część budżetowego kompromisu: podniesienie miejskiego podatku od przechowywania danych w chmurze (cloud tax). Dodatkowe przychody mają pozwolić na przywrócenie pełnego finansowania oraz zmodyfikowanie corporate head tax tak, by dotyczył firm zatrudniających 200+ pracowników, zamiast wcześniejszego progu 100+.

„Ta inwestycja zapewni, że ofiary przemocy domowej i przemocy ze względu na płeć otrzymają wsparcie, którego potrzebują” — powiedział Brandon Johnson podczas piątkowej konferencji.

Przed burmistrzem kolejne wyzwanie

Choć zmiany uspokoiły część środowisk, corporate head tax wciąż budzi sprzeciw zarówno wśród przedsiębiorców, jak i części radnych — nawet tych, którzy domagali się zwiększenia środków na walkę z przemocą domową.

Co więcej, wiele lokalnych organizacji zmaga się nie tylko z ograniczonymi środkami miejskimi, lecz także z dużymi cięciami finansowania federalnego.

Źródło: WBEZ
Foto: YouTube, istock/AtnoYdur/
Czytaj dalej

News Chicago

Nastolatek z Bremen High School czeka na nową wątrobę, która uratuje mu życie

Opublikowano

dnia

Autor:

brody lynch

18-letni Brody Lynch, koordynator mediów szkolnych w Bremen High School w Illinois, czeka na przeszczep wątroby. Zamiast rozpocząć studia na Arizona State University, nastolatek zmaga się jednocześnie z dwiema poważnymi chorobami.

Diagnoza, która zmieniła wszystko

Wszystko zaczęło się ponad 2 lata temu, gdy w styczniu swojego roku juniora Brody usłyszał diagnozę: pierwotne stwardniające zapalenie dróg żółciowych (PSC) — rzadką, przewlekłą chorobę wątroby. Mimo leczenia przygotowywał się do wyjazdu na studia jesienią 2025 roku. Walizki były spakowane, bilety gotowe.

We wtorek przed planowanym wylotem rodzice — Andrea i Michael Lynch, nauczyciel mediów w Bremen — przekazali mu decyzję lekarzy z University of Chicago: musi zostać w domu, ponieważ będzie potrzebował przeszczepu wątroby tak szybko, jak to możliwe.

Kolejny cios: nowotwór dróg żółciowych

Jakby tego było mało, 2 tygodnie temu Brody usłyszał kolejną fatalną diagnozę — nowotwór dróg żółciowych. Oznacza to, że oprócz oczekiwania na żywego dawcę wątroby, musi przejść także chemioterapię i radioterapię.

Młody filmowiec, którego pasja nie gaśnie

Mimo trudnych informacji Brody Lynch nadal przychodzi do szkoły i pracuje u boku swojego taty. Nastolatek — zwykle stojący za kamerą — czuje się bardziej komfortowo, kiedy opowiada historie innych. To on realizował szkolne materiały, kręcił ujęcia do dokumentów i montował nagrania. Teraz to jego historia trafia do mediów.

Mimo choroby został nominowany do National Student Production Award za dokument, który stworzył o przyjacielu cierpiącym na rzadkie zaburzenie genetyczne.

brody lynch

Pilna potrzeba żywego dawcy wątroby

Rodzina i lekarze podkreślają, że Brody Lynch pilnie potrzebuje żywego dawcy wątroby. Osoby zainteresowane pomocą mogą wypełnić specjalny formularz na stronie UChicago Medicine.

Brody i jego bliscy wierzą, że odzyska zdrowie, wróci do swoich filmowych projektów i będzie mógł wreszcie opowiadać historie innych — zamiast żyć w centrum własnej dramatycznej walki.

Źródło: cbs
Foto: Bremen High School
Czytaj dalej

News Chicago

Serie włamań typu smash-and-grab w Chicago. Sprawcy taranują sklepy skradzionymi autami

Opublikowano

dnia

Autor:

Policja w Chicago prowadzi dochodzenie w sprawie dwóch włamań do sklepów na terenie Garfield Park i Humboldt Park, podczas których sprawcy wykorzystali skradzione pojazdy do sforsowania wejść. Celem były punkty handlowe oferujące odzież i obuwie, a całe zdarzenia odbyły się 9 i 10 listopada w godzinach wczesnoporannych.

Dwa incydenty w ciągu dwóch dni

Pierwsze włamanie odnotowano 9 listopada około 4:48AM na odcinku 4000 West Madison Street w rejonie Garfield Park. Następnego dnia, 10 listopada około 4:00, drugi atak miał miejsce przy 800 North Kedzie Avenue w Humboldt Park. W obu przypadkach sprawcy działali szybko, wykorzystując zaskoczenie i agresywną metodę wejścia.

Nagranie z monitoringu ujawnia przebieg włamania

W przypadku zdarzenia z Humboldt Park policja opublikowała nagranie z monitoringu. Widać na nim, jak skradziony pojazd uderza w szklaną witrynę sklepu, torując drogę do środka.

Po uderzeniu do lokalu wchodzą dwie osoby, a chwilę później podjeżdża duży van. Z pojazdu wysiada siedmioosobowa grupa, która dołącza do włamania i błyskawicznie wynosi odzież oraz obuwie.

Rysopis sprawców i apel służb

Według śledczych sprawcami są czarnoskórzy mężczyźni w wieku od 15 do 19 lat, o masie ciała od 110 do 150 funtów. Podczas włamań mieli na sobie czarne ubrania oraz czarne maski.

Policja zwraca się do osób posiadających informacje o kontakt z detektywami z Area Four pod numerem 312-746-8253. Anonimowe zgłoszenia można przekazywać również online, powołując się na numer referencyjny P25-4-026.

Źródło: nbc
Foto: YouTube
Czytaj dalej
Reklama

Popularne

Kalendarz

czerwiec 2024
P W Ś C P S N
 12
3456789
10111213141516
17181920212223
24252627282930

Nasz profil na fb

Popularne w tym miesiącu