News Chicago
Schroniska w Chicago są przepełnione a zwierzęta usypiane. W tym roku może paść kolejny smutny rekord
Ciągły wzrost liczby bezdomnych zwierząt trafiających do schronisk w Chicago, oraz niewystarczająca liczba adopcji spowodowała, że w okresie od stycznia do kwietnia 2024 r. w mieście odnotowano 16% wzrost liczby eutanazji – o 94 zwierzęta więcej poddano eutanazji w porównaniu z tym samym okresem ubiegłego roku, według do danych miejskich.
Miejskie schronisko Chicago jest obecnie na dobrej drodze do przekroczenia zeszłorocznej rekordowej liczby przypadków eutanazji i przyjmowania bezdomnych zwierząt, ponieważ w dalszym ciągu boryka się z problemem nadmiernej liczby zwierząt. Tylko od stycznia do kwietnia tego roku uśpiono 669 zwierząt – wynika z danych miejskich.

W obliczu spodziewanego pracowitego lata liderzy miejskiego schroniska i jego partnerzy nawołują mieszkańców, aby rozważyli adopcję lub opiekę nad zwierzakiem, zwłaszcza dużymi psami, dla których najtrudniej jest znaleźć dom.
Pracownicy zajmujący się dobrostanem zwierząt desperacko próbują znaleźć miejsca dla zwierząt, ale dostrzegają bariery, które również utrudniają ludziom adopcję, wychowywanie, a nawet trzymanie zwierząt w domu. Obejmują one brak środków na opłacenie kosztów opieki nad zwierzęciem ze względu na inflację oraz niektóre zasady mieszkaniowe, takie jak zakaz posiadania zwierząt i inne ograniczenia ze względu na rodzaj, rasę, wielkość i wagę zwierzęcia.
W zeszłym roku liczba eutanazji w miejskich schroniskach dla zwierząt wzrosła o 25% do października. Do końca 2023 r. w schronisku poddano eutanazji ponad 2100 zwierząt, co przekroczyło liczbę sprzed pandemii.
Dane te odnoszą się do zwierząt znajdujących się pod opieką Chicago Animal Care and Control, które są poddawane eutanazji ze względów związanych ze zdrowiem, zachowaniem i/lub możliwościami schroniska. Nie obejmują eutanazji przeprowadzanych na prośbę właściciela.
Spośród zwierząt poddanych eutanazji w tym roku w schronisku większość – 69% – to psy. Koty stanowiły 17%.
Dyrektor generalna PAWS Chicago, Susanna Wickham, której misją jest położenie kresu eutanazji bezdomnych psów i kotów w schronisku miejskim, uważa, że rozwiązanie problemów, które wyszły na pierwszy plan od czasu pandemii, takie jak mniejsza liczba adopcji i liczba lekarzy weterynarii, może zająć lata.
Mimo że w 2020 r. w miejskim schronisku odnotowano niski poziom bezdomnych zwierząt, obecne przegęszczenie można częściowo powiązać z blokadą związaną z pandemią, kiedy nastąpił wzrost liczby hodowli przydomowych i bardziej ograniczony dostęp do klinik weterynaryjnych w celu sterylizacji i kastracji zwierząt.
Te czynniki przyczyniają się do kryzysu, który obserwujemy w całym kraju, a także w Chicago, polegającego na porzucaniu zwierząt domowych i narodzinach bezdomnych zwierząt, według Wickham.
Według danych miejskich, liczba bezdomnych zwierząt przyjętych do schroniska miejskiego w tym roku do kwietnia wzrosła o około 450, co stanowi wzrost o 16% w porównaniu z tym samym okresem ubiegłego roku. Do kwietnia tego roku schronisko przyjęło nieco ponad 3200 bezdomnych zwierząt w porównaniu z prawie 2750 bezdomnymi zwierzętami w tym samym czasie w zeszłym roku.

PAWS Chicago, główny partner miasta w zakresie transferu zwierząt, rozszerzył swoje usługi w zakresie sterylizacji i kastracji, aby pomóc uporać się z przegęszczeniem zwierząt. Kolejnym problemem, którym PAWS Chicago ma nadzieję się zająć, jest zmniejszenie liczby zwierząt przenoszonych ze schronisk miejskich przez partnerów nieposiadających własnego personelu weterynaryjnego.
Organizacja uruchomiła niedawno program o nazwie „Rescue Ready”. Umożliwia on partnerom ratowniczym przyprowadzanie do PAWS psów i kotów ze schroniska miejskiego w celu poddania ich badaniu weterynaryjnemu, operacji sterylizacji lub kastracji, wszczepieniu mikrochipu i podania szczepionek niezbędnych do przygotowania zwierzęcia do adopcji.
Partnerzy ratujący psy i koty płacą ryczałtową stawkę w wysokości 65 dolarów za zwierzę, za usługi PAWS Chicago, które według organizacji zwykle kosztują setki dolarów lub więcej w gabinecie weterynaryjnym.

Chociaż od czasu pandemii liczba adopcji w schroniskach miejskich wzrosła – a także zazwyczaj wzrasta w miesiącach letnich – znacznie przewyższa ją liczba bezdomnych zwierząt przyjmowanych przez schronisko.
Jak wynika z danych miejskich, w 2023 r. adoptowano ponad 2300 zwierząt, a liczba przyjęć bezpańskich zwierząt osiągnęła prawie 10 000.
Kliknij tutaj, aby uzyskać informacje od PAWS Chicago na temat odpowiedzialnego posiadania zwierząt domowych.
Źródło: wttw
Foto: YouTube, Chicago Animal Care and Control
News Chicago
Bulls wracają do formy. Pewne zwycięstwo nad Cavaliers przed kluczową serią domową
W czwartek koszykarze Chicago Bulls pokonali u siebie Cleveland Cavaliers 127:111 w meczu sezonu zasadniczego NBA, przerywając serię słabszych występów i dając sygnał powrotu do formy przed serią domowych spotkań kończących rok.
Bulls zbudowali przewagę już w trzeciej kwarcie, prowadząc różnicą 15 punktów, a w ostatniej odsłonie w pełni kontrolowali grę. Najlepszym zawodnikiem gospodarzy był Josh Giddey, który zanotował efektowne triple-double – 23 punkty, 11 zbiórek i 11 asyst. Coby White dołożył 25 punktów, a Nikola Vučević zdobył 20.
Zwycięstwo w United Center ma dla Chicago szczególne znaczenie, bo poprzedza kluczowy fragment kalendarza. Po krótkiej serii wyjazdowej Bulls wrócą do hali 26 grudnia, rozpoczynając intensywny finisz roku z aż czterema meczami u siebie w pięć dni:
- 26 grudnia – Philadelphia 76ers (dom)
- 27 grudnia – Milwaukee Bucks (dom)
- 29 grudnia – Minnesota Timberwolves (dom)
- 31 grudnia – New Orleans Pelicans (dom)
To właśnie te spotkania – jak podkreślają eksperci – mogą zadecydować o miejscu Bulls w ciasnej tabeli Konferencji Wschodniej. „Jeśli Chicago chce utrzymać się w walce o play-in, musi wykorzystać serię meczów w United Center” – ocenił na antenie Radia Deon Chicago ekspert i komentator ligi NBA Mirosław Noculak.
W tabeli konferencji prowadzi Detroit Pistons, przed New York Knicks i Toronto Raptors. Bulls zajmują 10. miejsce, a zestawienie zamykają Indiana Pacers i Washington Wizards.
Foto: YouTube
News Chicago
Komisja bada nadużycia siły federalnych agentów podczas Midway Blitz
W czwartek, w dzielnicy Little Village, odbyło się pierwsze publiczne posiedzenie nowo powołanej Komisji ds. Odpowiedzialności w Illinois, która powstała, by udokumentować nadużycia agentów federalnych podczas jesiennej “Operation Midway Blitz”, prowadzonej przez administrację Donalda Trumpa.
Komisja zebrała poruszające relacje świadków i ekspertów dotyczące nadmiernego użycia siły przez agentów federalnych, zaledwie kilka dni po ponownym zauważeniu w mieście szefa Border Patrol, Gregory’ego Bovino, wcześniej odwołanego do innych stanów.
Mandat i zakres działania komisji
Zgodnie z październikowym zarządzeniem Gubernatora JB Pritzkera, komisja ma za zadanie zebrać oficjalny materiał dowodowy dotyczący nadużyć, przygotować rekomendacje legislacyjne i polityczne oraz – tam, gdzie to zasadne – sugerować postępowania karne wobec odpowiedzialnych funkcjonariuszy. Komisja nie posiada jednak uprawnień do bezpośredniego prowadzenia śledztw czy wzywania świadków.
Przewodniczący komisji, były główny sędzia federalnego okręgu północnego Illinois, Rubén Castillo, zapowiedział zbadanie każdego zarzutu dotyczącego działań agentów ICE i innych służb federalnych. Dodał również, że zebrane materiały już teraz robią „szokujące, niezapomniane wrażenie”.
Komisja uruchomi w styczniu publiczny portal do zgłaszania incydentów. Do końca miesiąca ma przedstawić raport cząstkowy, a ostateczne wnioski do końca kwietnia.
Świadectwa nadużycia siły i użycia broni chemicznej
Trzygodzinne pierwsze posiedzenie komisji zdominowała analiza nagrań dokumentujących użycie gazu łzawiącego, pocisków pieprzowych i innych środków chemicznych wobec protestujących, dziennikarzy i przypadkowych przechodniów.
Ocenę przedstawiła lekarka medycyny ratunkowej oraz wykładowczyni Uniwersytetu Kalifornijskiego w Berkeley, Rohini Haar, która przeanalizowała 30 godzin nagrań z Chicago.

Podkreśliła, że środki chemiczne mogą być stosowane wyłącznie w sytuacji bezpośredniego zagrożenia i po wyczerpaniu innych metod. Wskazała m.in. na obowiązek ostrzegania, zakaz użycia w zamkniętych przestrzeniach, konieczność ochrony dzieci oraz osób starszych i absolutny zakaz kierowania pocisków w twarz lub szyję.
Według Haar nagrania z Chicago dokumentują „nadmierne użycie siły”. Wśród incydentów znalazł się atak gazem pieprzowym na rodzinę w samochodzie na parkingu Sam’s Club. Rafael Veraza został spryskany przez okno auta, w którego tylnej części znajdowała się jego roczna córka.
Pastor z Little Village, Matt DeMateo, który znalazł rodzinę chwilę później, relacjonował sceny „jak ze strefy wojny”.

DeMateo zaprezentował również nagranie przedstawiające Gregory’ego Bovino, trzymającego granat z gazem łzawiącym z wyciągniętą zawleczką. Jak mówił, nie istniało żadne zagrożenie, które uzasadniałoby takie zachowanie. „Jedynym zagrożeniem, jakie czułem, byli sami agenci” – zeznał.
Apel o objęcie dochodzeniem policji stanowej i miejskiej
Ponad tuzin mieszkańców zgłosiło się do wygłoszenia uwag. Wielu dziękowało za pracę komisji, inni apelowali o pilne działania, zwłaszcza w kontekście współpracy Chicagowskiej Policji (CPD) i Illinois State Police (ISP) z federalnymi agentami w sposób mogący naruszać stanową TRUST Act.
Prawniczka Quinn Michaelis ostrzegła, że „płuca dzieci płoną od września”, apelując o natychmiastową interwencję. Z kolei pastor prezbiteriański David Black, postrzelony w głowę kulą pieprzową podczas protestu w Broadview 19 września, zaapelował o wycofanie stanowych zarzutów wobec demonstrantów.
Stanowisko przewodniczącego
Na zakończenie posiedzenia Castillo zapewnił, że komisja rozpatrzy wszystkie zgłoszenia, w tym te dotyczące CPD i ISP.
Źródło: CapitolNewsIllinois
Foto: YouTube
News Chicago
Departament Sprawiedliwości pozywa Illinois o pełny dostęp do bazy danych wyborców
W czwartek Departament Sprawiedliwości USA (DOJ) złożył pozew przeciwko stanowi Illinois, żądając pełnego, nieocenzurowanego dostępu do stanowej bazy danych rejestracji wyborców. Wniosek obejmuje także wrażliwe dane osobowe, takie jak pełne daty urodzenia, numery prawa jazdy i stanowych identyfikatorów, oraz częściowe numery Social Security. Pozew złożono w Sądzie Okręgowym USA w Springfield, a Illinois stało się co najmniej 19. stanem pozwanym przez DOJ w podobnej sprawie.
Illinois odmawia: „Prawo na to nie pozwala”
Departament Sprawiedliwości od lipca żąda dostępu do pełnej bazy danych, argumentując, że jest to konieczne, aby ocenić, czy Illinois prawidłowo przestrzega federalnych wymogów dotyczących:
- usuwania z rejestru osób zmarłych,
- eliminowania podwójnych rejestracji,
- aktualizacji adresów wyborców, którzy się przeprowadzili.
Illinois State Board of Elections odmówiła udostępnienia pełnych danych, powołując się na przepisy stanowe i federalne dotyczące prywatności, które — jak twierdzi — zabraniają przekazania tak szerokiego pakietu informacji federalnym organom.
W sierpniu urząd przekazał DOJ jedynie tę wersję rejestru, którą zgodnie z prawem otrzymują partie polityczne i kandydaci — zawierającą:
- nazwiska i adresy wyborców,
- wiek w chwili rejestracji,
- ale bez dat urodzenia, numerów prawa jazdy, identyfikatorów stanowych czy danych Social Security.
Federalni: potrzebujemy danych do audytu
Rząd federalny argumentuje, że pełne dane są konieczne, aby dokładnie zbadać, czy Illinois spełnia obowiązki wynikające z federalnych ustaw wyborczych. Illinois odpowiada, że system rejestracji wyborców jest zdecentralizowany — a za aktualizację i czyszczenie danych odpowiadają lokalne władze wyborcze: miejskie i powiatowe.
To sprawia, według stanu, że żądanie DOJ wobec jednej, scentralizowanej bazy jest nie tylko nieadekwatne, ale również prawnie niedopuszczalne.

Kogo pozywa DOJ?
Pozew wskazuje na Bernadette Matthews, dyrektor wykonawczą Illinois State Board of Elections, jako główną pozwaną. Rzecznik komisji wyborczej poinformował, że urząd zwrócił się do Biura Prokuratora Generalnego Illinois, Kwame Raoula, o reprezentowanie go w sprawie.
Co dalej?
Jeśli sąd przyzna rację DOJ, Illinois — podobnie jak inne pozowane stany — będzie musiało udostępnić szerszy zakres danych, co może wywołać debatę na temat ochrony prywatności wyborców. Jeśli wygra Illinois, może to znacząco ograniczyć federalny nadzór nad rejestracją wyborców w całym kraju.
Źródło: capitolnewsillinois
Foto: Komisja Wyborcza Chicago, istock/Alexander Sikov/
-
GOŚCIE BUDZIK MORNING SHOW4 tygodnie temuPielęgnujemy świąteczne tradycje. Patrycja Niżnik zaprasza na Mikołajki i Wigilię
-
News Chicago4 tygodnie temuCeny gazu nie wzrosną w przyszłym roku w Illinois tak bardzo jak chciał Nicor Gas i Ameren
-
News USA3 tygodnie temuRząd wstrzymuje rozpatrywanie wszystkich wniosków imigracyjnych z 19 państw
-
News USA2 tygodnie temuHistoryczne wystąpienie prezydenta: Trump o uroczystości Niepokalanego Poczęcia
-
GOŚCIE BUDZIK MORNING SHOW3 tygodnie temuTomasz Potaczek z Chicago ponownie na podium Mistrzostw Świata w Kettlebell
-
News USA4 tygodnie temuKoniec ulg podatkowych dla osób przebywających nielegalnie w USA
-
News USA3 tygodnie temuUniwersytet Kolorado zapłaci 10,3 mln USD za przymus szczepień przeciw COVID-19
-
NEWS Florida3 tygodnie temuKlientów Florida Power & Light czeka rekordowa podwyżka cen energii elektrycznej










