Kościół
Wyjątkowość kurpiowskiej procesji Bożego Ciała w Myszyńcu może zostać doceniona
Pobożność i malowniczość – tymi słowami francuska gazeta „Le Matin” w 1937 roku opisała procesję Bożego Ciała w Myszyńcu. Teraz ten symbol głębokiej wiary i przywiązania Kurpiów do tradycji może zostać wpisany na Krajową Listę Niematerialnego Dziedzictwa Kulturowego. Jej prowadzenie wynika z Konwencji UNESCO z 2003 roku.
„Procesja w Myszyńcu była zawsze znana, zawsze była długa, barwna, ze strojami kurpiowskimi. Niejednokrotnie były różnego rodzaju telewizyjne przekazy – pierwsze nagranie pochodzi z 1937 roku. Zatem ta myszyniecka, kurpiowska procesja jest znana tak jak łowicka” – mówi Vatican News – Radiu Watykańskiemu proboszcz parafii Trójcy Przenajświętszej w Myszyńcu ks. dr Zbigniew Jaroszewski. Jak dodaje, wpisanie myszynieckiej procesji na Krajową Listę Niematerialnego Dziedzictwa Kulturowego byłoby wielką promocją dla parafii i całego regionu.

Wyjątkowość kurpiowskiej tradycji
W warstwie religijnej procesja w Myszyńcu jest podobna do tysięcy w całym kraju. Jednak głównym elementem wyróżniającym jest ludowy strój kurpiowski wiernych, którzy niosą też kilkadziesiąt feretronów i chorągwi. „Zazwyczaj procesja rozciąga się na kilometr i jest przejawem żywej wiary ludu kurpiowskiego z Myszyńca” – dodaje proboszcz bazyliki.
Duchowny, który od 20 lat kieruje liczącą blisko cztery wieki parafią w Myszyńcu, podkreśla, że w przekazach źródłowych procesja Bożego Ciała w tym mieście pojawia się już od początku ubiegłego wieku. „Od ponad 100 lat jest tak zauważalna, barwna. Ten słynny przekaz z 1937 roku, wykonany przez Polską Agencję Telegraficzną, można obejrzeć w sieci. Elementem widocznym w myszynieckiej procesji jest budzenie takiej świadomości i chęci przynależności do tej uroczystości poprzez strój. To wyrażone jest nawet u małych dzieci, które chętnie razem z rodzicami uczestniczą w ceremonii” – podkreśla ks. dr Zbigniew Jaroszewski.
Proboszcz parafii w Myszyńcu zaznacza jednak, że nie byłoby tak okazałej procesji, gdyby nie żywa wiara Kurpiów. „Procesja nie jest tylko elementem zewnętrznym, żeby spojrzeć tylko od strony kulturowej. Ale ona naprawdę wypływa z głębokiej, żywej wiary. Od 10 lat nasza piękna świątynia jest bazyliką, a od 11 lat mamy codzienną adorację Najświętszego Sakramentu. Jest do niej zapisanych 200 osób. Zatem to nie jest przypadek, to wszystko wynika z głębokiej wiary parafian myszynieckich” – zauważa rozmówca Radia Watykańskiego.
Krajowa Lista Niematerialnego Dziedzictwa Kulturowego
Na ministerialnej liście jest już blisko 100 zwyczajów, obrzędów i tradycji z obszaru całej Polski. Wśród nich są procesje Bożego Ciała – zarówno ta z Łowicza, ale też te w Spycimierzu, Kluczu, Olszowej, Zalesiu Śląskim czy Zimnej Wódce, gdzie kultywowana jest tradycja układania kwietnych dywanów. I właśnie ten zwyczaj w 2021 roku został wpisany na listę reprezentatywną niematerialnego dziedzictwa kulturowego UNESCO.

Doceniono także zwyczaje z Puszczy Zielonej, a więc obszaru, którego ważnym ośrodkiem jest Myszyniec. Na liście od kilku lat są wycinankarstwo kurpiowskie, wypiek byśków i nowych latek, bursztyniarstwo i hafciarstwo. Kilka innych wywodzi się z terenu sąsiedniej Puszczy Białej.
W Polsce rejestr elementów niematerialnego dziedzictwa kulturowego, tworzony według zasad przyjętych w związku z Konwencją UNESCO, powstaje od 2014 roku pod nazwą Krajowa Lista Niematerialnego Dziedzictwa Kulturowego. Listę prowadzi Minister Kultury i Dziedzictwa Narodowego we współpracy z Narodowym Instytutem Dziedzictwa. Wnioski sprawdzone pod względem formalnym opiniuje Rada ds. niematerialnego dziedzictwa kulturowego przy Ministrze Kultury i Dziedzictwa Narodowego.
Karol Darmoros / vaticannews.va/pl
Foto: Parafia Myszyniec, Bazylika Mniejsza
News Chicago
Biskup odprawił mszę przed ośrodkiem ICE w Broadview. Duchownym odmówiono wstępu do zatrzymanych
W uroczystość Wszystkich Świętych biskup pomocniczy Chicago, Jose María García-Maldonado, odprawił mszę świętą przed ośrodkiem imigracyjnym w Broadview, gdzie – jak twierdzą obrońcy praw człowieka – osoby zatrzymane przez służby federalne przebywają w nieludzkich warunkach.
W nabożeństwie pod gołym niebem, które zgromadziło około dwóch tysięcy wiernych, uczestniczyli duchowni, działacze społeczni i rodziny imigrantów. Wśród nich znalazła się 91-letnia siostra JoAnn Persch, zakonnica ze Zgromadzenia Sióstr Miłosierdzia, od lat walcząca o prawa imigrantów w rejonie Chicago.
Duchowni chcieli udzielić Komunii zatrzymanym
Biskup Maldonado wraz z ośmioma duchownymi próbował wejść na teren ośrodka, by udzielić Komunii Świętej osobom tam przebywającym. Jak poinformowali organizatorzy wydarzenia, wniosek o zgodę na wizytę złożono z kilkutygodniowym wyprzedzeniem, zgodnie z procedurami Departamentu Bezpieczeństwa Wewnętrznego (DHS). Mimo to, grupa nie została wpuszczona – władze powołały się na względy bezpieczeństwa.
“W dniu Wszystkich Świętych ludzie powinni móc przyjąć Komunię. To prośba zgodna z konstytucją i z podstawowymi prawami człowieka – powiedział Jezuita ks. David Inczauskis SJ.
Duchowny zaangażowany w działania Koalicji na rzecz Przywództwa Duchowego i Publicznego, która współorganizowała wydarzenie, dodał, że rodziny zatrzymanych potwierdzają obecność swoich bliskich w ośrodku, a wielu z nich pragnie uczestniczyć w sakramentach. “Eucharystia jest źródłem i szczytem naszej wiary. Odmowa dostępu do niej jest dla katolików druzgocąca” – podkreślił.
Zarzuty wobec władz federalnych
Organizatorzy liturgii i działacze imigracyjni powołują się na doniesienia o złych warunkach w ośrodku Broadview: braku dostępu do leków, żywności, wody i środków higienicznych, a także o przypadkach przetrzymywania ludzi przez wiele dni bez kontaktu z adwokatem.
31 października Amerykańska Unia Swobód Obywatelskich (ACLU) oraz MacArthur Justice Center złożyły pozew przeciwko rządowi federalnemu, zarzucając władzom imigracyjnym „nieludzkie i degradujące traktowanie” migrantów.

Departament Bezpieczeństwa Wewnętrznego (DHS) stanowczo zaprzeczył oskarżeniom, utrzymując, że placówki imigracyjne spełniają wymogi bezpieczeństwa i humanitarnego traktowania.
Długoletnia walka o prawo do posługi duszpasterskiej
Siostra JoAnn Persch przypomniała, że w poprzednich latach duchowni mogli odwiedzać ośrodek ICE i udzielać Komunii Świętej zatrzymanym, jednak w ostatnim czasie dostęp został wstrzymany.
“Naszym mottem jest: spokój, szacunek, ale nigdy odmowa – powiedziała zakonnica. “Kiedyś też nie było łatwo się dostać, ale dzięki cierpliwości i dialogowi udało się otworzyć drzwi. Teraz znowu będziemy próbować.”

Wspólnota w modlitwie
Wierni, którzy zgromadzili się pod ośrodkiem, modlili się za zatrzymanych i ich rodziny. Msza w Broadview zakończyła się błogosławieństwem w intencji migrantów, osób ubiegających się o azyl oraz wszystkich, którzy – jak podkreślał biskup Maldonado – „szukają godności i nadziei w obliczu niepewności”.

Źródło: cna
Foto: Coalition for Spiritual and Public Leadership
Kościół
Polonijny bal Wszystkich Świętych w auli Jana Pawła II w Rzymie
Środowisko polonijne skupione przy Kościele i Hospicjum św. Stanisława Biskupa i Męczennika w Rzymie wieczorem dnia poprzedzającego uroczystość Wszystkich Świętych zorganizowało niezwykły bal – inny niż wszystkie, bo obowiązkowym ubiorem był strój świętego.
„Modlę się za Was wszystkich, za Wasze dzieci, byśmy wspólnie mogli podążać drogą do świętości” – mówił podczas Mszy św. poprzedzającej bal, goszczący w Rzymie abp Wiktor Skworc, metropolita katowicki w latach 2011–2023.
Po Mszy św. wszystkie przebrane za świętych osoby korowodem przeszły do auli Jana Pawła II. To tam nastąpiło rozstrzygnięcie konkursu plastycznego „Święty Zwycięża”. Prace zgłosiło 87 dzieci z Polskich Szkół w Rzymie.
„Dziękuję rodzicom i nauczycielom, że troszczą się o radosne przeżywanie świętości dzieci i młodzieży. Bo świętość może towarzyszyć nam każdego dnia, w zwyczajnych sytuacjach” – zaznaczył rektor Kościoła św. Stanisława BM w Rzymie, duszpasterz polskiej emigracji, ks. dr Paweł Ptasznik.
Do życzeń i podziękowań dołączył się również administrator Kościoła Polskiego, ks. Tomasz Jarosz. Zwrócił on uwagę na zaangażowanie w organizację wydarzenia wielu grup: studentów z duszpasterstwa, środowiska Katolickiej Polskiej Szkoły im. św. Jana Pawła II przy Kościele św. Stanisława BM w Rzymie.
„Wybraliście świętość i wybraliście życie” – powiedział ks. Tomasz Jarosz.

——
Kościół św. Stanisława integruje Polonię poprzez liczne wydarzenia o charakterze popularnonaukowym, artystycznym i edukacyjnym. Prowadzi również duszpasterstwo studentów. Kościół jest najstarszym ośrodkiem duszpasterskim poza krajem.
Papież Grzegorz XIII, 8 października 1578 r., odpowiadając na prośbę kardynała Stanisława Hozjusza bullą „Ex supernae dispositionis arbitrio” podpisaną w Tusculum, w pobliżu Rzymu erygował kościół i hospicjum dla „nacji polskiej”, by zapewnić opiekę duszpasterską dla Polaków przebywających w Rzymie, w tym dla pielgrzymów.

Trzynaście lat później, 13 października 1591 r. ks. kard. Jerzy Radziwiłł, biskup krakowski, konsekrował nowy kościół Najświętszego Zbawiciela i św. Stanisława BM w Rzymie. Od tego dnia każdorazowy biskup krakowski jest opiekunem kościoła – w 1757 r. określono prawa i obowiązki biskupów krakowskich, jako protektorów kościoła i hospicjum.
Family News Service
Foto: Monika Stojowska / Family News Service
News USA
Sztafeta pro-life przez Amerykę: Tysiące uczestników wzięło udział w biegu w kształcie krzyża
Ponad 10 tysięcy osób wzięło udział w wyjątkowym wydarzeniu pro-life, które połączyło wiernych z całego świata. Sztafeta „A-Cross America Relay”, zorganizowana przez organizację LIFE Runners, zakończyła się 25 października w Benedictine College w Atchison w stanie Kansas. Biegacze, przemierzając łącznie ponad 5 150 mil, utworzyli symboliczny kształt krzyża na mapie Stanów Zjednoczonych.
Bieg przez Amerykę dla życia
Sztafeta rozpoczęła się we wrześniu jednocześnie w czterech miastach: San Francisco, Nowym Jorku, Austin w Teksasie oraz Fargo w Dakocie Północnej. Uczestnicy z różnych części świata dołączali, by w duchu modlitwy i solidarności promować kulturę życia oraz dać świadectwo o wartości każdego ludzkiego życia – od poczęcia do naturalnej śmierci.
Każdy z biegaczy miał na sobie charakterystyczną niebieską koszulkę z napisem „Pamiętaj o nienarodzonych”, która stała się znakiem rozpoznawczym całego wydarzenia. LIFE Runners szacuje, że dzięki tej inicjatywie przesłanie o ochronie życia dotarło do setek tysięcy osób – zarówno na trasie biegu, jak i w mediach społecznościowych.
Wiara w ruchu – misja LIFE Runners
Organizacja LIFE Runners, licząca obecnie ponad 25 tysięcy członków w 50 krajach, łączy ludzi wierzących, którzy poprzez sport chcą promować postawę szacunku wobec życia. Jej misją jest obecność w przestrzeni publicznej – w szkołach, na uczelniach, w pracy i na ulicach – z prostym, ale wymownym przekazem: „Aborcja nie jest rozwiązaniem. Każde życie ma wartość.”
Według organizatorów wydarzenia aż 82% kobiet, które dokonały aborcji, przyznaje, że gdyby wcześniej spotkały jedną wspierającą osobę lub usłyszały słowa nadziei, wybrałyby życie dla swojego dziecka. Dla członków LIFE Runners takie statystyki są impulsem do działania – bieg staje się formą publicznego świadectwa i modlitwy.
Finał w Benedictine College – święto życia i jedności
Zakończenie sztafety w katolickim Benedictine College miało wyjątkowy, radosny charakter. Studenci uczelni spontanicznie dołączali do uczestników na ostatnich milach biegu, tworząc atmosferę wspólnoty i modlitwy.
Finałowi towarzyszyła modlitwa prowadzona przez arcybiskupa Josepha Naumanna z archidiecezji Kansas City, a uczestników przywitał osobiście prezydent uczelni, Stephen Minnis.

Dla wielu biegaczy było to nie tylko sportowe wyzwanie, ale przede wszystkim duchowe doświadczenie – czas refleksji, modlitwy i potwierdzenia, że wiara i zaangażowanie mogą realnie wpływać na zmianę społeczną.
Symbol nadziei
Trasa sztafety – rozciągnięta z zachodu na wschód i z północy na południe USA – utworzyła na mapie kształt krzyża, symbolizując miłość, poświęcenie i nadzieję.
Organizatorzy podkreślają, że właśnie krzyż jest największym znakiem zwycięstwa życia nad śmiercią i światła nad ciemnością.
Bieg przez Amerykę stał się nie tylko świadectwem wiary, ale też przypomnieniem o jedności w obronie wartości chrześcijańskich. Uczestnicy z różnych krajów zapowiedzieli, że chcą kontynuować tę tradycję, organizując lokalne odcinki sztafety w swoich wspólnotach.

Pro-life – ruch, który łączy kontynenty
Inicjatywa LIFE Runners dawno przekroczyła granice Stanów Zjednoczonych. Biegacze w Europie, Ameryce Południowej i Azji podejmują swoje lokalne sztafety, dołączając duchowo do amerykańskiego krzyża.
Jak podkreślają organizatorzy, wspólny cel pozostaje niezmienny – przypominać światu, że każde życie jest święte, a miłość i wiara mogą stać się potężniejszą bronią niż obojętność.
Źródło: cna
Foto: LIFE Runners
-
News Chicago1 dzień temuICE zatrzymało dwóch Polaków w Edison Park. Pracowali przy remoncie domu
-
Prawo imigracyjne2 tygodnie temuDziałania federalnych agentów ICE na ulicach Chicago: Czy powinniśmy się bać?
-
News USA1 tydzień temuTrump zatwierdza stan klęski żywiołowej dla stanów. Vermont, Maryland i Illinois odchodzą z kwitkiem
-
News Chicago2 tygodnie temuTragiczna śmierć rodziny syna Darrena Baileya w katastrofie śmigłowca
-
News Chicago1 tydzień temuAgenci federalni ponownie użyli gazu łzawiącego w Chicago. Sędzia żąda wyjaśnień
-
News USA1 tydzień temuMiliony Amerykanów straci pomoc żywnościową. Świadczenia SNAP nie zostaną wypłacone 1 listopada
-
News Chicago3 dni temuPritzker przeznaczył 20 mln dolarów na banki żywności po wstrzymaniu świadczeń SNAP
-
News Chicago4 tygodnie temuGwardia Narodowa rozmieszczona w rejonie Chicago: 500 żołnierzy na ulicach










