News USA
Marzec drenował nam kieszenie. Ceny ponownie wzrosły
Według informacji Departamentu Pracy opublikowanej w środę, w marcu inflacja wzrosła bardziej niż oczekiwano. Wzrost kosztów wynajmu i benzyny spowodował, że ceny były boleśnie wysokie dla milionów Amerykanów.
Departament Pracy podał w środę, że wskaźnik cen towarów i usług konsumenckich (CPI), szeroka miara cen towarów codziennego użytku, w tym benzyny, artykułów spożywczych i czynszów, wzrósł w marcu o 0,4% w porównaniu z poprzednim miesiącem.
Ceny wzrosły o 3,5% w porównaniu z tym samym okresem ubiegłego roku, oraz powyżej wartości 3,2% odnotowanej w lutym.
Gdzie Amerykanie odnotowują najszybszy wzrost i spadek cen w miarę dalszego zmagania się z inflacją?
Wynajem
Koszty mieszkań po raz kolejny były w zeszłym miesiącu jednym z najważniejszych czynników wpływających na inflację. Koszty wynajmu wzrosły o 0,5% w skali miesiąca i o 5,7% w porównaniu z tym samym okresem ubiegłego roku.
Rosnące czynsze są niepokojące, ponieważ wyższe koszty mieszkaniowe najbardziej bezpośrednio i dotkliwie wpływają na budżety rodzin.

Żywność
W marcu ceny żywności wzrosły o 0,1% po ustabilizowaniu się w poprzednim miesiącu. Ceny żywności pozostają wyższe o 2,2% w porównaniu z tym samym okresem ubiegłego roku.
Według danych ceny artykułów spożywczych w marcu nie zmieniły się, ale są wyższe o 1,2% w porównaniu z okresem rok temu. Dodatkowo w porównaniu ze styczniem 2021 r., przed wybuchem kryzysu inflacyjnego, ceny artykułów spożywczych wzrosły aż o 21%.
W marcu cena jaj wzrosła o 4,6% w związku z kolejną epidemią ptasiej grypy. Konsumenci płacili więcej także za inne towary, m.in. ryż (0,6%), wołowinę i cielęcinę (0,2%), wieprzowinę (1,1%), kurczaka (1,8%), świeże ryby i owoce morza (0,1%), banany (0,6%), sałatę (5,9%), soki (0,6%) i kawę (0,3%).

Jednak ceny niektórych artykułów spożywczych faktycznie spadły w zeszłym miesiącu, potaniały m.in. płatki śniadaniowe, chleb, szynka, jabłka i pomidory.
Energia
Ceny energii wzrosły w marcu drugi miesiąc z rzędu, zwiększając presję finansową, z którą boryka się już wiele rodzin. Ceny wzrosły w ciągu miesiąca o 1,1%, w tym benzyna podrożała o 1,7%.
Według American Automobile Association AAA średni koszt galona benzyny osiągnął w środę 3,61 dolara, co oznacza wzrost o ponad 6% w porównaniu z miesiącem temu. Oczekuje się dalszego wzrostu cen. Ceny ropy szybko zbliżają się do 90 dolarów za baryłkę w obliczu obaw związanych z szerszą wojną na Bliskim Wschodzie.

Koszty energii elektrycznej również wzrosły w marcu o 0,9% i pozostają o 5% wyższe niż w roku poprzednim.
Samochody
Marzec przyniósł kilka dobrych wiadomości dla Amerykanów chcących kupić samochód w tym miesiącu.
Koszt używanych pojazdów – który był głównym składnikiem skoku inflacji w 2022 r. – spadł w zeszłym miesiącu o 1,1%, a rok do roku spadł o 2,2%. Ceny nowych samochodów osobowych i ciężarowych również spadły w marcu o 0,2%, o 0,1% w porównaniu z tym samym okresem ubiegłego roku.

Właściciele samochodów mają jednak inny problem: rosnące koszty ubezpieczenia. Ubezpieczenia komunikacyjne wzrosły w marcu o 2,6%, po wzroście w poprzednich czterech miesiącach. W ujęciu rocznym ceny wzrosły o oszałamiające 22,2%.
Podróże i transport
Ceny biletów lotniczych spadły w marcu po raz pierwszy od miesięcy, obniżając się o 0,4%. Z danych wynika, że koszt biletów spadł o około 7,1% w porównaniu z rokiem ubiegłym.

Korzystając z danych Departamentu Pracy, WalletHub porównał 23 metropolitalne obszary statystyczne (MSA), aby określić, jak inflacja wpływa na ludzi w różnych częściach kraju.
Oto miasta, które według WalletHub najbardziej ucierpiały z powodu inflacji:
1. Urban Honolulu
Największe miasto Hawajów najbardziej ucierpiało na skutek rosnących cen. Badanie wykazało, że wskaźnik CPI w Honolulu wzrósł w marcu o 1,5% w porównaniu z dwoma miesiącami wcześniej i o 4,8% w porównaniu z rokiem poprzednim.
2. Miami – Fort Lauderdale – West Palm Beach na Florydzie
Region na południowo-wschodnim krańcu półwyspu Floryda odnotował drugą co do wielkości inflację w kraju. Ceny w rejonie Miami, Fort Lauderdale i West Palm Beach wzrosły o 1,4% od stycznia do marca, a w ujęciu rocznym wzrosły o 4,9%.

Miami
3. Riverside-San Bernardino-Ontario, Kalifornia
Po przeciwnej stronie kraju, obszar otaczający San Bernardino w południowej Kalifornii odnotował trzecią co do wielkości podwyżkę cen w USA. MSA, obejmujące Riverside i Ontario, odnotowało przyspieszenie inflacji o 1,4% w ciągu ostatnich dwóch miesięcy oraz o 4,3% w porównaniu z rok temu.
4. St. Louis, Missouri/Illinois
Obszar St. Louis po obu stronach granicy Missouri i Illinois zajął w zeszłym miesiącu czwarte miejsce pod względem najwyższej inflacji w USA. Ceny wzrosły tu w marcu o 1,6% w porównaniu z dwoma miesiącami wcześniej i wzrosły o 3,6% w porównaniu z tym samym miesiącem w 2023 r.

5. Dallas-Fort Worth-Arlington, Teksas
Obszar Dallas-Forth Worth-Arlington w Teksasie uplasował się na 5. miejscu wśród najwyższych cen w marcu, przy wzroście CPI o 0,9% w porównaniu ze styczniem i 4,9% w porównaniu z marcem ubiegłego roku.
Źródło: foxbusiness
Foto: istock/KentWeakley/ SeventyFour/ f11photo/Drazen Zigic/
News USA
Rząd planuje rozszerzyć zakaz wjazdu, obejmując obywateli ponad 30 państw
W środę Sekretarz ds. Bezpieczeństwa Krajowego Kristi Noem zapowiedziała, że administracja Prezydenta Donalda Trumpa przygotowuje się do znaczącego rozszerzenia listy państw objętych zakazem podróży do Stanów Zjednoczonych. Liczba państw objętych restrykcjami ma wzrosnąć z obecnych 19 do ponad 30.
Planowane rozszerzenie zakazu podróży
Obecnie Stany Zjednoczone stosują pełne lub częściowe zawieszenie wjazdu wobec obywateli m.in. z Afganistanu, Haiti, Iranu, Kuby, Somalii, Libii, Laosu, Birmy (Myanmaru) czy Sudanu. Kristi Noem nie wskazała, które kraje miałyby zostać dopisane, ale podkreśliła, że trwają intensywne analizy.
W rozmowie z Fox News Sekretarz ds. Bezpieczeństwa Krajowego powiedziała:
„Jeśli państwo nie ma stabilnego rządu, nie jest w stanie zweryfikować swoich obywateli i pomóc nam ich sprawdzić — dlaczego mielibyśmy wpuszczać stamtąd ludzi do Stanów Zjednoczonych?”
Krytyka wobec administracji Bidena
Noem obciążyła administrację Joe Bidena odpowiedzialnością za narastające zaległości w rozpatrywaniu wniosków azylowych, które według niej przekroczyły milion spraw. Stwierdziła, że liczni wiarygodni wnioskodawcy zostali uwięzieni w systemie, który — jej zdaniem — za rządów Bidena dopuszczał „swobodny napływ” niezweryfikowanych migrantów.
Jej słowa wpisują się w szerszy kurs administracji Donalda Trumpa, która w ostatnich tygodniach:
- zamroziła wszystkie decyzje azylowe USCIS,
- wstrzymała rozpatrywanie wiz i wniosków imigracyjnych obywateli Afganistanu,
- ograniczyła dostęp do federalnych świadczeń dla nieobywateli,
- zapowiedziała potencjalne działania mające na celu denaturalizację imigrantów zagrażających „spokojowi wewnętrznemu”.

Wizyta rodziny rannego Andrew Wolfe’a w Białym Domu
Kontekst: strzelanina w Waszyngtonie i polityczna reakcja
Zaostrzenie polityki imigracyjnej nastąpiło po ataku z 26 listopada, w którym dwóch członków Gwardii Narodowej zostało postrzelonych w Waszyngtonie. Sprawcą jest obywatel Afganistanu, który przyjechał do USA w 2021 roku w ramach programu przesiedleńczego administracji Bidena.
W reakcji Noem wezwała do „całkowitego zakazu podróży” z krajów, które — jak twierdzi — wysyłają do USA „przestępców i osoby żyjące na koszt systemu”. Na platformie X napisała:
„NIE CHCEMY ICH. ANI JEDNEGO.”
Wypowiedzi Prezydenta Trumpa
Prezydent Trump zapowiedział, że dąży do czasowego wstrzymania imigracji z tzw. państw trzeciego świata, aby „amerykański system mógł się odbudować”. Jak wyjaśnił dziennikarzom 30 listopada, w jego definicji mieszczą się:
- „państwa nieprzyjazne USA”,
- państwa „same pogrążone w chaosie”, takie jak Somalia.
Donald Trump dodał również, że chce zawiesić wszystkie federalne świadczenia dla cudzoziemców, oraz deportować osoby uznane za „zagrożenie bezpieczeństwa” lub „niezgodne z zachodnią cywilizacją”.

Źródło: The Epoch Times
Foto: YouTube, The White House
News USA
Sąd Najwyższy USA utrzymał nową mapę wyborczą w Teksasie dającą przewagę GOP
W środę wieczorem Sąd Najwyższy Stanów Zjednoczonych zdecydował, że nowa mapa okręgów wyborczych w Teksasie — uznawana przez sąd niższej instancji za efekt gerrymanderingu — pozostanie w mocy na czas trwającego postępowania. Decyzja ta może zwiększyć reprezentację Republikanów w Izbie Reprezentantów USA w wyborach 3 listopada 2026 roku.
Orzeczenie zapadło w sprawie League of United Latin American Citizens v. Abbott i zostało wydane per curiam, bez podpisu autora. Zdania odrębne zgłosiły sędziny: Sonia Sotomayor, Elena Kagan oraz Ketanji Brown Jackson. Z kolei sędzia Samuel Alito, wspierany przez Clarence’a Thomasa i Neila Gorsucha, wydał opinię zgodną z decyzją większości.
Tło sprawy: spór o granice okręgów
W listopadzie trzyosobowy skład federalnego sądu okręgowego w Zachodnim Dystrykcie Teksasu orzekł stosunkiem głosów 2–1, że mapa uchwalona w 2025 roku została narysowana w sposób naruszający konstytucyjny zakaz rasowej dyskryminacji.
Jednak Republikanie natychmiast odwołali się do Sądu Najwyższego, co pozwala im ustawa Voting Rights Act, dzięki czemu pominięto sąd apelacyjny. Już 21 listopada sędzia Alito wydał tymczasowy nakaz wstrzymujący wykonanie decyzji niższego sądu, aby umożliwić Sądowi Najwyższemu analizę sprawy.
Co mówi decyzja Sądu Najwyższego?
W nowym postanowieniu większość sędziowska uznała, że Teksas spełnia wymogi udzielenia „środka tymczasowego”, argumentując, że:
- Sąd niższej instancji „popełnił dwa poważne błędy”:
- niewłaściwie interpretował niejednoznaczne dowody, naruszając domniemanie dobrej wiary ustawodawcy,
- nie uwzględnił, że powodowie nie przedstawili alternatywnej mapy realizującej deklarowane cele polityczne stanu.
- Teksas doznałby nieodwracalnej szkody, gdyby decyzja sądu niższego obowiązywała — szczególnie że ingerencja nastąpiła w trakcie trwającej kampanii przed prawyborami.
Większość odwołała się do precedensu RNC v. DNC (2020), zgodnie z którym federalne sądy nie powinny zmieniać zasad wyborczych tuż przed głosowaniem. Postanowienie pozostanie w mocy także wtedy, gdy powodowie zdecydują się złożyć apelację.
Kontekst polityczny
Republikanie mają obecnie minimalną przewagę w Izbie Reprezentantów. W Teksasie posiadają 25 mandatów, podczas gdy Demokraci 12. Utrzymanie nowej mapy okręgów może dodatkowo wzmocnić ich pozycję w wyborach 3 listopada 2026 roku.
Źródło: The Epoch Times
Foto: Phil Roeder – Flickr, YouTube
Ciekawostki
Nowy architekt zajmie się „najdoskonalszą salą balową, jaką kiedykolwiek zbudowano”
Donald Trump zatrudnił w tym tygodniu nową firmę architektoniczną do prac nad projektowaną salą balową w Białym Domu. Mimo to dotychczasowy główny architekt — z którym prezydent miał rozbieżności dotyczące projektu — pozostanie przy inwestycji w roli konsultanta.
Nowy zespół i zmiana koncepcji
Do projektu dołącza renomowana waszyngtońska pracownia Shalom Baranes Associates, znana z wieloletniego wpływu na architekturę stolicy USA. Rzecznik Białego Domu Davis Ingle podkreślił, że zmiana jest naturalnym etapem przechodzenia projektu do nowej fazy:
„Shalom to wybitny architekt, którego prace kształtowały architektoniczną tożsamość naszego kraju przez dekady. Jego doświadczenie będzie ogromnym atutem.”
Ingle dodał również, że nowa sala balowa będzie „najwspanialszym dodatkiem do Białego Domu od czasu powstania Gabinetu Owalnego”.
Dotychczasowe spory i udział obecnego architekta
Obecny architekt projektu, James McCrery, pozostanie w składzie zespołu, lecz w ograniczonej — konsultacyjnej — roli. McCrery i prezydent Trump wielokrotnie się ścierali, zwłaszcza w kwestii wielkości przyszłej sali oraz jej harmonizacji z główną strukturą Białego Domu.
Proces planistyczny i nadzór federalny
Jak zapowiedział Will Scharf, przewodniczący National Capital Planning Commission (NCPC), plany budowy sali balowej trafią do komisji jeszcze w tym miesiącu. NCPC będzie opiniować projekt w „normalnym, rozważnym tempie”. Scharf zaznaczył jednak, że komisja nie ma kompetencji w zakresie prac przygotowawczych czy wyburzeń związanych z inwestycją.
Kongres reaguje: projekt ustawy „No Palaces Act”
W dniu posiedzenia NCPC Senator Richard Blumenthal (Demokrata, Connecticut) przedstawił projekt ustawy obligujący Biały Dom do uzyskania zgody NCPC oraz Kongresu przed rozpoczęciem jakichkolwiek wyburzeń lub prywatnie finansowanych rozbudów.
Blumenthal argumentował:
Ustawa „No Palaces Act” ma „zapobiec temu, aby przyszli prezydenci lekkomyślnie niszczyli historyczne obiekty, takie jak wschodnie skrzydło Białego Domu”.
Komentarz Prezydenta Trumpa
Donald Trump zapewnił, że prace przebiegają dobrze, choć przyznał, że pierwsza dama Melania Trump nie jest zachwycona hałasem towarzyszącym budowie:
„Moja żona nie jest zachwycona. Słyszy młoty hydrauliczne cały dzień i całą noc. Mówi: ‘Kochanie, czy możesz je wyłączyć?’ A ja odpowiadam: ‘Przepraszam, kochanie, to postęp.’”
Mimo tego prezydent zapowiedział, że powstająca sala będzie „najdoskonalszą salą balową, jaką kiedykolwiek zbudowano”.
Źródło: cbs
Foto: YouTube
-
News USA4 tygodnie temuTrump zapowiada „dywidendę celną” – po 2000 USD dla Amerykanów o niższych dochodach
-
GOŚCIE BUDZIK MORNING SHOW1 tydzień temuPielęgnujemy świąteczne tradycje. Patrycja Niżnik zaprasza na Mikołajki i Wigilię
-
News Chicago2 tygodnie temuCeny gazu nie wzrosną w przyszłym roku w Illinois tak bardzo jak chciał Nicor Gas i Ameren
-
News Chicago3 tygodnie temuOperacja „Midway Blitz” dobiega końca. Agenci federalni opuszczają Chicago
-
Polonia Amerykańska2 tygodnie temuGłosujemy na Emily Reng startującą w Miss Universe – historyczny moment dla Polonii!
-
News USA2 dni temuRząd wstrzymuje rozpatrywanie wszystkich wniosków imigracyjnych z 19 państw
-
News USA2 tygodnie temuKoniec ulg podatkowych dla osób przebywających nielegalnie w USA
-
GOŚCIE BUDZIK MORNING SHOW2 dni temuTomasz Potaczek z Chicago ponownie na podium Mistrzostw Świata w Kettlebell










