Połącz się z nami

News Chicago

Do 26 marca mieszkańcy Little Village mogą się starać o odszkodowanie

Opublikowano

dnia

26 marca mija termin kiedy mieszkańcy Little Village mogą przesyłać swoje zgłoszenia o odszkodowanie po nieudanej implozji komina elektrowni węglowej w 2020 r. Łączna suma, jaką zapłaci firma Hilco za szkody, które spowodowała, to 12,25 mln dolarów.

Firma odpowiedzialna za wyburzenie, Hilco Redevelopment, i jej wykonawcy zgodzili się zapłacić pieniądze w ramach proponowanego pozwu zbiorowego przed sądem federalnym w Chicago.

11 kwietnia 2020 r. nieudana implozja pokryła wielkim kurzem społeczność Southwest Side. Mieszkańcy będący właścicielami nieruchomości w okolicy lub byli obecni w czasie zdarzenia w tej okolicy mogą kwalifikować się do wypłat. Na stronie Littlevillagesmokestack.com, można uzyskać więcej informacji w tej sprawie i złożyć wniosek.

Według prawnika reprezentującego mieszkańców aż 90 000 osób może kwalifikować się do odszkodowania w wysokości do 500 dolarów. Dodatkowe świadczenia mogą otrzymać także osoby, które doświadczyły szkód majątkowych.

Zainteresowane osoby, muszą zgłosić swoje roszczenie do 26 marca.

Pozew sądowy wniosło trzech mieszkańców wkrótce po tym, jak implozja wysokiego prawie na 400 stóp komina w byłej elektrowni węglowej w Crawford spowodowała upadek konstrukcji na ziemię i pokrycie społeczności potężną chmurą pyłu.

„Toksyczny pióropusz spowodował trudności w oddychaniu mieszkańców Little Village, co miało i będzie miało wyraźny wpływ na ich zdrowie w przyszłości” – stwierdzili mieszkańcy w swoim pozwie. Kurz „pokrył także dziesiątki posiadłości i majątku osobistego w całej okolicy, zmniejszając ich wartość i wymagając szeroko zakrojonych środków zaradczych”.

Juan Rangel, jeden z mieszkańców, który wniósł pozew, powiedział, że ani on, ani jego sąsiedzi nie zostali odpowiednio ostrzeżeni, o planowanym wysadzeniu komina. Wypłatę z ugody mężczyzna chce przekazać na cele charytatywne.

„Taka implozja nigdy nie zostałaby zatwierdzona ani nie wydarzyłaby się nigdzie indziej poza Little Village” – twierdzi Rangel.

Po incydencie Hilco podrzucił pod drzwi sąsiadów paczki zawierające notatkę, trzy maski Covid-19 i kupon na bezpłatną myjnię samochodową. List nie zawierał przeprosin.

Hilco zburzyło fabrykę, aby ponownie zagospodarować teren, na którym znajdował się magazyn o powierzchni ponad 1 miliona stóp kwadratowych, który jest obecnie wynajmowany sprzedawcy detalicznemu Target.

Zarówno plany magazynu, jak i sposób wyburzenia elektrowni były przedmiotem sporów w społeczności Little Village. Aktywiści twierdzą, że codziennie przyjeżdżają tu setki ciężarówek napędzanych olejem napędowym, zastępując jedno źródło zanieczyszczeń innym.

Generalny inspektor Chicago zbadał nadzór rządowy nad implozją w Crawford, oskarżając władze miejskie o „zaniedbanie i niekompetencję”. W raporcie zalecono ukaranie trzech urzędników miejskich, łącznie z możliwym zwolnieniem jednego pracownika wydziału zdrowia. Żaden z urzędników miejskich zaangażowanych w decyzję nie został jednak dotychczas zwolniony.

Ani była burmistrz Lori Lightfoot ani Brandon Johnson nie wyrazili zgody na publikację raportu. Sun-Times uzyskał go i upublicznił w lutym 2023 r.

Krótko po nieudanej operacji w Crawford, Lightfoot oskarżyła Hilco, które ostatecznie zapłaciło miastu grzywnę w wysokości 19 500 dolarów. Deweloper rozstrzygnął także pozew stanu na kwotę 250 tys. dolarów.

Ostateczna rozprawa zatwierdzająca pozew zbiorowy odbędzie się 22 kwietnia.

Rozbiórkę czekają w mieście także historyczne silosy Damen. Sprawa nieudanego wyburzenia komina elektrowni Crawford wzbudziła duże obawy aby nie powtórzyć tego błędu w przypadku silosów, o czym pisaliśmy 24 sierpnia.

 

Źródło: suntimes
Foto: YouTube

News Chicago

Najstarsza w Illinois świąteczna ekspozycja plenerowa znów rozświetla Aurorę

Opublikowano

dnia

Autor:

Lehnertz Avenue Christmas Display

W niedzielę w Aurorze uroczyście otwarto najstarszą w Illinois, bezpłatną, plenerową świąteczną ekspozycję — słynną szopkę Lehnertz Avenue Christmas Display. To już 74. edycja wydarzenia, które od dekad pozostaje jednym z najbardziej charakterystycznych punktów bożonarodzeniowych tradycji na dalekim wschodzie miasta.

Uroczystość rozpoczęła się błogosławieństwem szopki betlejemskiej, którego dokonał Ojciec Godwin Asuquo, proboszcz parafii St. Joseph Catholic Church w Aurorze.

Wielobarwna tradycja: od postaci biblijnych po Charlie’ego Browna

Wzdłuż Lehnertz Avenue oraz na wschodnim odcinku Lehnertz Circle mieszkańcy po raz kolejny ustawili dziesiątki dekoracji — od wyciętych sylwetek bohaterów biblijnych, przez symbole świąt, aż po uwielbiane przez dzieci postacie Charlie’ego Browna.

Wszystkie ozdoby umieszczone są na prywatnych trawnikach, co podkreśla sąsiedzki charakter przedsięwzięcia. Ekspozycja jest efektem pracy i zaangażowania lokalnych mieszkańców zrzeszonych w nonprofitowej Lehnertz Avenue Association.

Godziny otwarcia i wskazówki dla kierowców

Świąteczna trasa jest dostępna codziennie od 5:00 PM do 10:30 PM aż do 2 stycznia. W Wigilię oraz Sylwestra iluminacje pozostaną włączone przez całą noc. Organizatorzy proszą kierowców, aby wjazd odbywał się od Sheridan Street, następnie przejazd przez Lehnertz Circle, a wyjazd — przez Ohio Street. Ma to ułatwić płynny ruch i uniknąć korków.

Dziedzictwo, które łączy pokolenia

Lehnertz Avenue Christmas Display to nie tylko tradycja lokalna, ale także element kulturowego dziedzictwa Illinois — oficjalnie uznawany za najstarszy bezpłatny plenerowy pokaz bożonarodzeniowy w stanie. Od ponad siedmiu dekad mieszkańcy i turyści wracają tu, aby poczuć magię świąt, zobaczyć klasyczne dekoracje i poczuć jedność lokalnej społeczności.

Aurora po raz kolejny udowadnia, że świąteczna atmosfera najlepiej rozkwita tam, gdzie tradycja spotyka się z zaangażowaniem mieszkańców.

Źródło: dailyherald
Foto: Lehnertz Avenue Christmas Display, St. Joseph Catholic Church
Czytaj dalej

News Chicago

Pat w sprawie budżetu Chicago. Spotkanie Johnsona z grupą radnych pogłębia kryzys

Opublikowano

dnia

Autor:

W poniedziałek po południu Burmistrz Brandon Johnson oraz grupa 11 radnych popierających alternatywny projekt budżetu wyszli ze spotkania bardziej podzieleni niż przed jego rozpoczęciem. Po krótkiej, trwającej zaledwie pół godziny rozmowie, żadna ze stron nie zbliżyła się do kompromisu w sprawie 16,6-miliardowego budżetu miasta na 2026 rok, który ma zlikwidować 1,19 mld USD deficytu.

Brandon Johnson poinformował dziennikarzy, że radni nie przedstawili żadnej nowej propozycji, która mogłaby zastąpić ich wcześniejszy pomysł wprowadzenia miesięcznej opłaty za wywóz śmieci w wysokości 15 USD — rozwiązania, które mogło generować 35 mln USD przychodu, lecz zostało już przez nich wycofane.

„Nie padła ani jedna propozycja lub pomysł, który moglibyśmy omówić” — podkreślił Johnson, nazywając spotkanie „rozczarowującym”.

Podziały wśród przeciwników budżetu burmistrza

Johnson zaznaczył, że grupa radnych wydaje się wewnętrznie podzielona. Według burmistrza część z nich nie wykazuje chęci do realnych negocjacji w sprawie jego planu podatkowego, który obejmuje 623 mln USD nowych obciążeń dla największych firm i najzamożniejszych mieszkańców.

Radni przyznali, że zgadzają się z burmistrzem co do ogólnego poziomu wydatków oraz priorytetów programowych. Jednak — jak podkreślił Johnson — nie przedstawili sposobów na wyrównanie utraconych wpływów po rezygnacji z opłaty śmieciowej ani na zastąpienie propozycji burmistrza dotyczącej 33-dolarowego podatku od pracownika (tzw. head tax) w firmach zatrudniających minimum 500 osób.

Liderka przeciwników, Radna Pat Dowell, zapowiedziała, że pełny projekt zostanie ujawniony dopiero we wtorek podczas posiedzenia Komisji Finansów.

Radni kontra weto burmistrza

Radna Nicole Lee wyjaśniła, że grupa odmówiła przedstawienia szczegółów swojej propozycji, ponieważ Brandon Johnson nie chciał zadeklarować, czy zawetuje budżet pozbawiony tzw. podatku head tax. Radni ponownie oświadczyli, że nie zagłosują za budżetem, który obejmuje taki podatek.

Johnson z kolei zapowiedział, że zawetuje każdy budżet, który:

  • podwyższy opłatę śmieciową,
  • zwiększy podatek od nieruchomości,
  • przywróci podatek od artykułów spożywczych,
  • obetnie budżet Departamentu Policji Chicago.

Przełamanie weta wymaga 34 głosów, podczas gdy do przyjęcia budżetu bez weta potrzeba tylko 26.

Ryzyko paraliżu miasta coraz większe

W poniedziałek zaledwie 20 radnych pojawiło się na sesji, którą opozycja wymusiła, aby przyspieszyć działania nad budżetem. Bez kworum posiedzenie szybko zakończono.

Zaledwie 15 dni pozostało na przyjęcie planu finansowego, by uniknąć bezprecedensowego zamknięcia miasta, które oznaczałoby:

  • wstrzymanie wypłat dla ponad 30 000 pracowników,
  • zamrożenie miejskich usług,
  • prawdopodobny chaos administracyjny.

Nie można przyjąć krótkoterminowej uchwały podtrzymującej działania ratusza — oznajmili przedstawiciele miasta.

Kluczowe spory: head tax, sloty na lotniskach i prognozy dochodów

Budżet Brandona Johnsona przewiduje 33 USD miesięcznie za pracownika w największych firmach — daninę mającą wygenerować 82 mln USD na programy redukcji przemocy i zatrudnienia młodzieży. Według burmistrza to właśnie te programy przyczyniły się do:

  • 30% spadku zabójstw,
  • 22,5% spadku przestępczości z użyciem przemocy.

Opozycja odpowiada, że head tax „zabije miejsca pracy” i zaszkodzi gospodarce miasta. Alternatywny plan przewiduje pokrycie różnicy m.in. przez:

  • 48,4 mln USD z przyszłych automatów do gier w O’Hare i Midway,
  • dodatkowe 31,6 mln USD z wyższych prognoz wpływów podatkowych,
  • 26 mln USD z licencji na reklamy „augmented reality” w przestrzeni publicznej,
  • 19 mln USD z podwyższonych opłat dla Airbnb i innych platform.

Administracja Johnsona krytykuje te prognozy jako „nierealistyczne”. CFO miasta Jill Jaworski podkreśliła, że choć prawo pozwala na 4 000 stanowisk do gier, dochody nie mogą być zakładane na poziomie, którego nie da się dziś potwierdzić.

Co dalej?

We wtorek o 11:00 AM zbierze się Komisja Finansowa, a o 2:00 PM — Komisja Budżetowa. Jeśli któryś z projektów uzyska rekomendację obu komisji, pełna Rada Miejska mogłaby przegłosować budżet już w czwartek i przyjąć go w piątek.

Choć oba plany są już na stole, żaden nie spełnia wymogów zbalansowanego budżetu, jak mówi Dyrektor Budżetu Annette Guzman. Opozycja temu zaprzecza, lecz nie przedstawia dowodów. Tymczasem Chicago wchodzi w najbardziej napięty okres negocjacji od lat — stawką jest funkcjonowanie miasta i stabilność finansowa w 2026 roku.

Źródło: wttw
Foto: YuTube, Rada Miasta Chicago
Czytaj dalej

News Chicago

DePaul University zwalnia ponad 100 osób z powodu poważnych problemów finansowych

Opublikowano

dnia

Autor:

DePaul University

Władze DePaul University poinformowały w poniedziałek, że uczelnia zwolniła ponad 100 pracowników, powołując się na „finansowe przeciwności”, które w ostatnich miesiącach dotknęły placówkę. W liście do wykładowców i pracowników prezydent uczelni Rob Manuel ujawnił, że w piątek rozwiązano umowy z 114 spośród 1 493 osób zatrudnionych na pełen i częściowy etat.

„Decyzje te były wyjątkowo trudne, a liderzy w całej uczelni nie podejmowali ich lekkomyślnie. Każda z tych osób wnosiła ważny wkład w życie uniwersytetu” – napisał Rob Manuel.

Spadek liczby studentów zagranicznych i rosnące koszty

Rzecznik uczelni wyjaśnił, że redukcje są wynikiem kilku jednoczesnych problemów finansowych, m.in.:

  • znaczącego spadku liczby międzynarodowych studentów studiów magisterskich,
  • zwiększonego zapotrzebowania na pomoc finansową,
  • rosnących kosztów świadczeń pracowniczych.

Uczelnia wskazała, że już wcześniej musiała podejmować działania oszczędnościowe. W październiku DePaul informował o konieczności ograniczenia wydatków o 27,4 mln USD, wynikającej z prognozowanego deficytu 12,6 mln USD oraz ujemnej marży operacyjnej w wysokości 14,8 mln USD.

Nowa strategia: „Designing DePaul”

W oświadczeniu uczelnia podkreśliła, że cięcia mają ustabilizować finanse w krótkim terminie, ale kluczowe będzie wdrożenie długoterminowej strategii rozwoju.

Projekt „Designing DePaul” zakłada m.in.:

  • inwestycje w priorytetowe programy akademickie,
  • wzmocnienie inicjatyw wspierających sukces studentów,
  • tworzenie nowych źródeł przychodu,
  • budowę odpornej i zgodnej z misją struktury finansowej uczelni.

Wsparcie dla zwolnionych pracowników

Uczelnia deklaruje, że zapewnia osobom objętym redukcjami pomoc w okresie przejściowym, w tym:

  • pakiety odpraw uzależnione od stażu,
  • doradztwo zawodowe,
  • dopłaty do ubezpieczenia zdrowotnego,
  • inne formy wsparcia.

Biblioteka w Loop nadal otwarta, choć z mniejszą liczbą pracowników

Rzecznik DePaul odniósł się również do krążących plotek o zamknięciu biblioteki w kampusie Loop. Potwierdził, że placówka została objęta redukcją personelu, ale pozostaje otwarta, choć z ograniczonymi godzinami pracy. Nadal pracuje tam pełnoetatowy bibliotekarz oraz zespół pracowników zatrudnionych w niepełnym wymiarze godzin.

de paul university

Uczelnia w okresie transformacji

Zwolnienia na DePaul University są jedną z największych redukcji kadrowych w całym Chicago w sektorze edukacji wyższej w ostatnich latach. Uniwersytet stoi teraz przed wyzwaniem odbudowy stabilności finansowej i jednoczesnego utrzymania jakości edukacji oraz usług dla blisko 20 tysięcy studentów.

Administracja zapowiada, że kolejne miesiące przyniosą dalsze działania naprawcze i reorganizacyjne, które mają przygotować DePaul na przyszłe wyzwania demograficzne i ekonomiczne.

Źródło: cbs
Foto: DePaul University, Richie Diesterheft
Czytaj dalej
Reklama

Popularne

Kalendarz

marzec 2024
P W Ś C P S N
 123
45678910
11121314151617
18192021222324
25262728293031

Nasz profil na fb

Popularne w tym miesiącu