News Chicago
Zaćmienie Słońca w Chicago – czy powinniśmy zaopatrzyć się w okulary?
8 kwietnia od godziny 12:30PM całkowite zaćmienie Słońca będzie widoczne w wielu miejscach Stanów Zjednoczonych. Jego ścieżka obejmie także Illinois. Co powinniśmy wiedzieć o tym rzadkim zjawisku? Jak go obserwować?
8 kwietnia, tzw. „path of totality” czyli ścieżka, na której będzie widoczne zaćmienie Słońca w 100 procentach, obejmie południowy kraniec Illinois, środkową i południową Indianę oraz Indianapolis.
W samym Chicago nie zobaczymy całkowitego zaćmienia Słońca, tylko nieco mniejsze przysłonięcie jego tarczy przez Księżyc – na poziomie około 94%. Zjawisko rozpocznie się o 12:51PM,szczytowym momentem, aby go zobaczyć, będzie godzina około 2:07PM, a zakończy się o 3:22PM.
Czy będą potrzebne okulary by oglądać zaćmienie Słońca w Chicago?
TAK! Wszyscy, którzy chcą oglądać to zjawisko będą potrzebować specjalnych okularów, aby chronić oczy.
Eksperci twierdzą, że odpowiednie okulary mają kluczowe znaczenie podczas zaćmień Słońca, a może nawet bardziej w rejonie Chicago, ponieważ region ten nie znajduje się na ścieżce całkowitej.
Amerykańskie Towarzystwo Astronomiczne zaleca, aby podczas oglądania zaćmienia słońca przez cały czas nosić okulary. Niezwykle ważne jest, aby przez cały czas nosić okulary przeciwsłoneczne, aby uniknąć uszkodzenia oczu.
Co może się stać, jeśli nie będziesz mieć okularów podczas oglądania zaćmienia Słońca?
Według Adler Planetarium oglądanie zaćmienia Słońca bez okularów może w ciągu kilku sekund spowodować nieodwracalne uszkodzenie oczu, a ponieważ w oku brakuje zakończeń nerwowych, które rejestrowałyby ból, gdy ten się pojawi, będzie już za późno.
Jak sprawdzić, czy okulary są bezpieczne?
Eksperci sugerują kupowanie okularów do zaćmienia słońca od dostawców uznanych przez Amerykańskie Towarzystwo Astronomiczne za „bezpieczne” i unikanie podróbek, które są wszędzie, a odróżnienie oryginału od podróbki nie jest łatwym zadaniem.
Na liście stowarzyszenia znajdują się linki do wybranych dostawców przeglądarek i filtrów solarnych, co do których możesz mieć pewność, że są bezpieczne, jeśli są właściwie używane.
„Należą do nich firmy i organizacje, z którymi członkowie grupy zadaniowej AAS ds. zaćmienia Słońca mają dobre doświadczenia, a także inne firmy i organizacje, które w sposób dla nas satysfakcjonujący wykazały, że sprzedawane przez nich produkty spełniają wymogi bezpieczeństwa wg normy ISO 12312-2, standardu międzynarodowego” – czytamy na liście.
Towarzystwo zauważa jednak, że jego lista nie jest wyczerpująca, a okulary niewymienione na stronie mogą nadal być bezpieczne. Nie zalecają kupowania na Amazon, eBay, Temu ani innych rynków internetowych w celu znalezienia najniższych cen.
Według Space.com okulary do oglądania zaćmienia Słońca zatwierdzone przez ISO muszą spełniać następujące wymagania bezpieczeństwa:
- Przez filtry może przejść nie więcej niż 0,00032 procent światła słonecznego.
- Filtry muszą być wolne od wszelkich wad, takich jak zarysowania, pęcherze i wgniecenia.
- Przeglądarki ręczne muszą być wystarczająco duże, aby zakrywały oboje oczu.
- Etykiety na wziernikach (lub opakowaniu) muszą zawierać nazwę producenta, instrukcje bezpiecznego użytkowania oraz ostrzeżenia o niebezpieczeństwach wynikających z niewłaściwego użytkowania.
Inną opcją jest zrobienie specjalnego przyrządu do obserwacji.
Czy można oglądać zaćmienie przez telefon?
Według ekspertów używanie telefonu do fotografowania zaćmienia Słońca może również być szkodliwe dla aparatu, ale niektóre firmy produkują filtry lub osłony na obiektywy aparatów telefonicznych, aby bezpiecznie uchwycić zaćmienie Słońca.
NASA także stwierdziła, że widzowie nie powinni używać okularów przeciwsłonecznych, próbując oglądać zaćmienie przez telefon lub obiektyw aparatu.
„NIE patrz na Słońce przez obiektyw aparatu, teleskop, lornetkę lub inne urządzenie optyczne podczas noszenia okularów zaćmieniowych lub korzystania z ręcznego obserwatora słonecznego – skoncentrowane promienie słoneczne przepalą filtr i spowodują poważne obrażenia oczu” – ostrzega agencja.
Kto jest na „path of totality”?
Chicago i otaczające go przedmieścia doświadczą około 94% całkowitego zaćmienia. Liczba ta jest wyższa niż w czasie zaćmienia w 2017 r. a także wyższa niż jakiekolwiek zaćmienie częściowe spodziewane w najbliższej przyszłości.
100-procentowe zaćmienie obejmie południowy kraniec Illinois, środkową i południową Indianę oraz Indianapolis.
Następne całkowite zaćmienie Słońca w Stanach Zjednoczonych nastąpi 12 sierpnia 2045 roku. Natomiast następne całkowite zaćmienie Słońca w Chicago nastąpi dopiero 4 sierpnia 2111 r.
Warto więc zobaczyć zjawisko w tym roku!
Źródło: nbc
Foto: Adler Planetarium, istock/AlbertoRoura/, NASA, YouTube
News USA
SS United States: Ostatnia podróż transatlantyckiej legendy
Wkrótce zakończy się historia jednego z najsłynniejszych transatlantyków XX wieku. SS United States, niegdyś duma amerykańskiej inżynierii morskiej, który w latach 50. ustanowił rekord prędkości w przepłynięciu Atlantyku, wyruszy w swoją ostatnią podróż. Celem nie będzie jednak kolejny port, lecz spoczynek na dnie oceanu u wybrzeży Florydy, gdzie statek stanie się sztuczną rafą – nowym domem dla morskiego życia i atrakcją dla nurków.
Ikona swoich czasów
Zbudowany w czasach zimnej wojny, SS United States był projektem wyjątkowym. Zaprojektowany przez Williama Francisa Gibbsa, statek łączył luksusowy charakter liniowca pasażerskiego z militarnymi zabezpieczeniami. Marynarka Wojenna USA sfinansowała jego budowę, widząc w nim potencjalny transportowiec zdolny do przewiezienia tysięcy żołnierzy na pola bitew w przypadku konfliktu.
Jego prędkość – maksymalna wynosząca 44 mile na godzinę – była imponująca, przewyższając nawet większość ówczesnych okrętów wojennych. Innowacyjne rozwiązania, takie jak wodoszczelne przedziały i zastosowanie ognioodpornego aluminium zamiast drewna w wystroju wnętrz, czyniły go niemal niezniszczalnym.
Jak powiedziała Susan Gibbs, wnuczka projektanta: „Gdyby SS United States uderzył w górę lodową, która zatopiła Titanica, nie zatonąłby”.
Lata świetności i zmierzch epoki
Od dziewiczego rejsu w 1952 roku do wycofania z eksploatacji w 1969 roku, statek obsługiwał pasażerów na trasie między USA a Europą. Na jego pokładzie podróżowali prezydenci, celebryci i muzycy, w tym Duke Ellington, który grał na mahoniowym fortepianie w sali balowej.
Rekordowa podróż z Nowego Jorku do Europy w czasie zaledwie 3 dni, 10 godzin i 40 minut przyniosła mu sławę, której nie udało się przebić innym liniowcom.
Jednak rozwój lotnictwa odrzutowego szybko uczynił transatlantyki nieopłacalnymi. SS United States został odstawiony do portu w Filadelfii, gdzie przez ponad 50 lat rdzewiał przy nabrzeżu, stając się reliktem przeszłości.
Nowy rozdział na dnie oceanu
Mimo wieloletnich prób zachowania statku – w tym planów przekształcenia go w pływający hotel – żaden z projektów nie doszedł do skutku. Ostatecznie powiat Okaloosa na Florydzie zaoferował przekształcenie liniowca w największą na świecie sztuczną rafę, o czym informowaliśmy 17 października.
Plan zakłada zatopienie statku w kontrolowany sposób, po usunięciu jego charakterystycznych, czerwono-biało-niebieskich kominów. Kominy te zostaną zachowane jako centralne eksponaty muzeum morskiego, upamiętniając spuściznę SS United States.
Susan Gibbs, która przez dekady walczyła o ocalenie statku, przyznała, że decyzja była emocjonalnie trudna „Uroniłam kilka łez, ale widzę w tym godny koniec. To nowy rozdział, który nada statkowi nowe znaczenie”.
Dziedzictwo „niezatapialnej” damy
SS United States to nie tylko statek. To symbol amerykańskiego ducha innowacji, determinacji i marzeń. Susan Gibbs nazywa go „ikoną feminizmu”: „Jest twardy, silny i odporny – jak wiele kobiet, które inspirują mnie każdego dnia”.
Choć jego historia na wodach zakończy się na dnie oceanu, statek pozostanie źródłem fascynacji i inspiracji. Jego spuścizna – od rekordów prędkości po rolę w zimnowojennej historii – będzie kontynuowana dzięki muzeum i pamięci tych, którzy widzą w nim coś więcej niż zwykły liniowiec.
SS United States wypływa na ostatnią podróż – tym razem, by stać się częścią ekosystemu, który będzie żył przez kolejne dziesięciolecia.
Źródło: npr
Foto: wikipedia, SS United States Conservancy
NEWS Florida
Luksusowy rejs na ukojenie wyborczych emocji wyruszył w 4-letnią podróż dookoła świata
Firma Villa Vie Residences z Florydy zaproponowała niecodzienne rozwiązanie dla osób rozczarowanych wynikami wyborów prezydenckich w USA – luksusowy rejs dookoła świata. Ten czteroletni projekt to szansa na ucieczkę od politycznych zawirowań i życie w spokojniejszym rytmie. Podróż obejmuje odwiedzenie 140 krajów i ponad 400 portów.
„Czy istnieje lepszy sposób na ucieczkę niż rejs, który pozwala na zwolnienie tempa i odkrywanie świata?” – mówi Mikael Petterson, założyciel i dyrektor generalny Villa Vie Residences. Rejs oferuje miejsce dla 600 pasażerów, a roczny koszt uczestnictwa to 40 000 USD, wliczając posiłki, napoje, sprzątanie co dwa tygodnie oraz usługi pralnicze.
Po ostatnich wyborach firma zauważyła wyraźny wzrost zainteresowania wśród podróżnych pragnących odciąć się od politycznej atmosfery USA.
„Obecnie liczba połączeń wzrosła od pięciu do ośmiu razy w porównaniu do normalnego poziomu. Jesteśmy wyjątkowo zajęci” – przyznaje Petterson, dodając, że choć nie spodziewali się tak silnego politycznego wydźwięku, sukces kampanii jest niezaprzeczalny.
Co ciekawe, oferta przyciągnęła pasażerów z różnych stron sceny politycznej, którzy chcą odetchnąć od codziennego zgiełku. Mikael Petterson zaznacza, że marketing rejsu był zaplanowany niezależnie od wyników wyborów.
Teraz podróż, która już się rozpoczęła, staje się azylem dla tych, którzy marzą o globtroterskim, spokojnym życiu na morzu.
Źródło: fox35
Foto: Villa Vie Residences
News USA
„NIE GŁASKAĆ”: Posiadłość Mar-A-Lago Donalda Trumpa chronią robo-psy
W ramach wzmocnienia środków bezpieczeństwa, Secret Service USA zaczęła wykorzystywać zaawansowane technologicznie roboty przypominające psy do patrolowania terenu Mar-a-Lago — rezydencji i ośrodka Donalda Trumpa w Palm Beach na Florydzie.
Te czworonożne maszyny, wyprodukowane przez Boston Dynamics, pełnią rolę dodatkowych strażników, zwiększając ochronę w miejscu, które Donald Trump regularnie odwiedza, a które w przeszłości było celem niebezpiecznych incydentów, w tym próby zamachu we wrześniu.
Robotyczne psy patrolują obwód ośrodka, poruszając się po nim w pełni autonomicznie lub pod kontrolą zdalnego operatora. Chociaż wyposażone są w zaawansowane systemy monitoringu, kamery i czujniki, to nie posiadają żadnej broni, co podkreśla ich rolę jako środków nadzoru, a nie ofensywy.
W trosce o bezpieczeństwo i ostrożność, każda z maszyn nosi na swoich metalowych nogach wyraźne ostrzeżenie: „NIE GŁASKAĆ”.
Wprowadzenie robotycznych psów to kolejny krok Secret Service w kierunku łączenia tradycyjnych metod ochrony z nowoczesną technologią, mający na celu zapewnienie maksymalnego bezpieczeństwa na terenie posiadłości.
Źródło: scrippsnews
Foto: YouTube
-
News USA4 tygodnie temu
Biden o Trumpie: „Musimy go zamknąć” – polityczna metafora czy dosłowna groźba?
-
News Chicago4 tygodnie temu
Johnson powołał siódmego członka nowej Rady Edukacji, która spotka się już jutro
-
News Chicago4 tygodnie temu
Ronnie Reese, szef ds. komunikacji burmistrza Chicago, odchodzi w trybie natychmiastowym
-
News USA3 tygodnie temu
Amerykanie są coraz bardziej uzależnieni od wsparcia rządowego: Najnowsze dane
-
News USA3 tygodnie temu
Gubernator Newsom obniży koszty energii elektrycznej dla mieszkańców Kalifornii
-
News Chicago4 tygodnie temu
Chicago po raz 10-ty liderem w rankingu najbardziej „szczurzych” miast w USA. Fuj
-
News USA4 tygodnie temu
McDonald’s zmienia dostawcę cebuli. W kanapkach Quarter Pounder były bakterie E. coli
-
News USA4 tygodnie temu
Zacięty wyścig prezydencki: Harris traci, Trump zyskuje. Kto zatriumfuje na finiszu?