News USA
Gigant Macy’s odnotował straty. Zamknie 150 nierentownych sklepów w USA

W ciągu najbliższych trzech lat Macy’s zamknie 150 nieproduktywnych sklepów, w tym 50 do końca 2024 r. O decyzji poinformował we wtorek operator domu towarowego po odnotowaniu straty za czwarty kwartał i spadku sprzedaży.
W ramach nowej strategii firma Macy’s zamierza zmodernizować pozostałe 350 sklepów, planując zwiększyć liczbę sprzedawców w przymierzalniach i działach obuwniczych, a także dodać więcej elementów wizualnych, takich jak manekiny.
Jednocześnie firma zasygnalizowała zwrot w kierunku luksusu, który ogólnie wypadł lepiej. Jej przedstawiciele zapowiedzieli, że otworzą 15 luksusowych sklepów Bloomingdale’s i 30 luksusowych sklepów z kosmetykami Blue Mercury.
Firma podała, że sklepy Macy’s, które zostaną zamknięte, generują mniej niż 10% sprzedaży.
Chociaż skorygowany zysk netto i przychody były wyższe od oczekiwań Wall Street, przedstawiciele Macy’s przedstawili ostrożne perspektywy na ten rok. W zeszłym miesiącu odrzucili ofertę przejęcia o wartości 5,8 miliarda dolarów złożoną przez fundusz hedgingowy i menedżera inwestycyjnego Brigade Capital Management.
Jeszcze przed pandemią domy towarowe musiały stawić czoła intensywnej konkurencji ze strony internetowych rywali. Neiman Marcus, JCPenney i Bed Bath & Beyond złożyły wniosek o ochronę przed upadłością.
Konsumenci okazali się odporni i chętni do robienia zakupów nawet po ataku inflacji, chociaż zachowania uległy zmianie i niektórzy Amerykanie przerzucili się na towary po niższych cenach.
Choć inflacja uległa obecnie spowolnieniu, spowolnił także wzrost siły roboczej i płac.
Macy’s manewruje, aby zwiększyć sprzedaż, przyspieszając rozwój sklepów małoformatowych, które mogą zapewnić klientom większą wygodę. W październiku ogłoszono plany dodania do jesieni 2025 r. aż 30 lokalizacji małoformatowych, co zwiększy ich łączną liczbę do około 42. Kolejna runda ekspansji rozpocznie się jesienią tego roku.
Jednak Macy’s nadal redukuje miejsca pracy, aby obniżyć koszty. W styczniu poinformowano, że zwolni około 3,5% całkowitej siły roboczej, czyli około 2350 pracowników, i zamknie 5 lokalizacji.
Strategia dotycząca zmian została opracowana po tym, jak firma Macy’s przeprowadziła ankietę wśród 60 000 klientów na temat tego, co im się podoba, a co nie, w zakupach. Klienci odpowiedzieli, że chcą mniej zagraconych sklepów i lepszej obsługi.
Macy’s dokonuje także przeglądu swoich marek prywatnych, dzięki którym sklepy mogą się wyróżnić, a także osiągać lepsze marże zysku.
Firma odnotowała kwartalną stratę w wysokości 71 milionów dolarów, czyli 26 centów na akcję. Według FactSet, po uwzględnieniu kosztów z tytułu utraty wartości i opłat restrukturyzacyjnych, Macy’s zarobiła 2,45 dolara na akcję, co przekroczyło prognozy z Wall Street na poziomie 1,98 dolara.
Dla porównania, w zeszłym roku w tym samym okresie zysk wyniósł 508 milionów dolarów.
Sprzedaż spadła o prawie 2% do 8,12 miliarda dolarów, ale wciąż jest lepsza od oczekiwanych przez analityków branżowych 8,09 miliarda dolarów. Sprzedaż internetowa spadła o 4%, podczas gdy sprzedaż w sklepach utrzymywała się na mniej więcej stałym poziomie.
Firma spodziewa się zysku za bieżący rok obrotowy w przedziale od 2,45 do 2,85 dolarów na akcję, natomiast sprzedaż powinna wahać się od 22,2 do 22,9 miliarda dolarów.
Źródło: suntimes
Foto: istock/Wolterk/J2R/andykazie/
News USA
Amazon zatrudni 250 tysięcy pracowników na sezon świąteczny. Inni detaliści są ostrożniejsi

Amazon szykuje się na gorący okres świąteczny, ogłaszając plan zatrudnienia 250 tysięcy nowych pracowników w Stanach Zjednoczonych. Rekrutacja obejmuje stanowiska pełnoetatowe, niepełnoetatowe i sezonowe w centrach logistycznych i sieci dostawczej firmy.
Więcej pracy i wyższe płace
Oferty pracy będą publikowane co tydzień do grudnia, a Amazon chwali się atrakcyjnymi stawkami. Stali pracownicy mają zarabiać średnio 23 dolary za godzinę wraz z dodatkami, natomiast sezonowi – ponad 19 dolarów.
Firma zapowiedziała też inwestycję ponad 1 miliarda dolarów w podwyżki i dodatkowe świadczenia dla pracowników logistyki i transportu. Według Amazon, po uwzględnieniu benefitów, średnie całkowite wynagrodzenie przekroczy 30 dolarów za godzinę.
„Nasze stanowiska sezonowe cieszą się ogromnym zainteresowaniem – często obsadzane są w ciągu kilku minut od publikacji” – poinformowała spółka we wpisie na blogu.
Elastyczność i benefity edukacyjne
Poza płacą Amazon oferuje elastyczne godziny pracy, a dla stałych pracowników – pakiet świadczeń obejmujący m.in. ubezpieczenie zdrowotne oraz dostęp do programu edukacyjnego Career Choice. W jego ramach firma z góry opłaca czesne pracownikom, którzy chcą zdobyć dyplom uczelni wyższej lub certyfikat zawodowy.
Trudny sezon dla branży
Amazon jest jednym z nielicznych detalistów, którzy w tym roku otwarcie zwiększają zatrudnienie przed świętami. Jak wynika z raportu firmy doradztwa personalnego Challenger, Gray & Christmas, łączna liczba nowych stanowisk w handlu detalicznym w ostatnim kwartale 2025 roku może być najniższa od 2009 roku, kiedy gospodarka wychodziła z recesji.
Według prognoz, sprzedawcy detaliczni utworzą mniej niż 500 tysięcy nowych miejsc pracy, co oznaczałoby najmniejszy sezonowy wzrost od 16 lat.
„Pracodawcy zmagają się w tym roku z połączeniem rosnących kosztów, presji inflacyjnej i postępującej automatyzacji. Wiele firm stawia na stałych pracowników zamiast masowych rekrutacji sezonowych” – powiedział Andy Challenger, wiceprezes Challenger, Gray & Christmas.
Jeśli sprzedaż świąteczna zaskoczy pozytywnie, może dojść do późniejszego wzrostu zatrudnienia, jednak „ostrożne tempo ogłaszania ofert pokazuje, że firmy nie spodziewają się wyjątkowo silnego sezonu”.
Inni detaliści
Poza Amazon, kilka innych firm ogłosiło plany zatrudnienia:
- Bath & Body Works – 32 000 nowych pracowników, w tym 2 000 w centrach dystrybucyjnych,
- Spirit Halloween – około 50 000 pracowników sezonowych,
- Kohl’s – również planuje zatrudnienia, choć nie podał dokładnej liczby.
Target natomiast nie przedstawił konkretnych planów rekrutacyjnych, zapowiadając jedynie, że wykorzysta istniejącą sieć 43 000 pracowników „OnDemand”, a także zwiększy liczbę godzin obecnych członków zespołu.
Amazon stawia na tempo i skalę
W przeciwieństwie do wielu konkurentów, Amazon konsekwentnie zwiększa skalę zatrudnienia w okresach największego popytu. Dzięki rozbudowanej sieci magazynów i rosnącemu udziałowi w e-commerce, firma jest w stanie szybko reagować na sezonowe skoki sprzedaży, a jednocześnie przyciągać kandydatów wysokimi stawkami i dodatkowymi benefitami.
Źródło: foxbusiness
Foto: istock/Daria Nipot/
News Chicago
Kultowa restauracja z Chicago wśród najlepszych burgerowni w USA

Jedna z najbardziej rozpoznawalnych restauracji w Chicago znalazła się w prestiżowym rankingu najlepszych burgerowni w kraju. Według najnowszego zestawienia bloga Only In Your State, Kuma’s Corner zajęła 13. miejsce wśród 50 najlepszych restauracji skupiających się na burgerach w USA.
Burgery z duszą heavy metalu
Założony w 2005 roku Kuma’s Corner to coś więcej niż zwykły bar i grill. Lokal słynie z unikalnego klimatu heavy metalu, surowego wystroju, głośnej muzyki i – przede wszystkim – z legendarnych burgerów gourmet, których nazwy inspirowane są zespołami metalowymi.
Blog Only In Your State szczególnie poleca firmowego burgera Kuma, serwowanego z wędzonym boczkiem na drewnie jabłoniowym, cheddarem i jajkiem sadzonym w bułce precelkowej.
W zestawieniu wyróżniono również pikantnego burgera Plague Bringer oraz zmieniającą się ofertę burgera miesiąca, która przyciąga stałych bywalców i nowych gości.
Więcej niż tylko burgery
Oprócz mięsnych klasyków, Kuma’s oferuje także imponujący wybór whisky, piw rzemieślniczych i kreatywnych koktajli, które idealnie uzupełniają charakter menu i atmosferę miejsca.
Gdzie spróbować?
Miłośnicy dobrej kuchni mogą odwiedzić oryginalną lokalizację Kuma’s Corner w dzielnicy Avondale przy 2900 W. Belmont Ave., lub wybrać się do filii w Schaumburgu – idealnej opcji dla tych, którzy szukają metalowej energii i soczystych burgerów poza granicami miasta.
Źródło: secretchicago
Foto: Kuma’s Corner
News Chicago
Francuska firma Pasqal otworzy pierwszą amerykańską siedzibę właśnie w Chicago

Francuska firma Pasqal, światowy lider w dziedzinie komputerów kwantowych, ogłosiła, że utworzy swoją pierwszą siedzibę w Stanach Zjednoczonych w nowo powstającym Illinois Quantum and Microelectronics Park w południowo-wschodniej części Chicago.
Inwestycja o wartości 65 milionów dolarów obejmie budowę nowoczesnego obiektu badawczego, w którym stanie jeden z najpotężniejszych komputerów kwantowych na świecie. Firma zapowiada również utworzenie co najmniej 50 nowych miejsc pracy. Otwarcie kompleksu planowane jest na 2027 rok.
Od stalowni do centrum przyszłości
Park badawczy powstaje na terenach dawnej huty U.S. Steel South Works, która została zamknięta w 1992 roku i od ponad trzech dekad pozostawała nieużywana. Projekt otrzymał setki milionów dolarów wsparcia w formie funduszy stanowych i ulg podatkowych.
Gubernator J.B. Pritzker, który od lat promuje Illinois jako centrum badań kwantowych, nazwał inwestycję kolejnym krokiem w umacnianiu pozycji stanu na technologicznej mapie świata.
„W ciągu ostatnich kilku lat konsekwentnie realizujemy wizję uczynienia z Illinois globalnej stolicy technologii kwantowych” – powiedział Pritzker podczas konferencji prasowej. – „To szansa na zmianę świata, ale też na tworzenie tysięcy miejsc pracy i miliardów dolarów wzrostu gospodarczego”.
Przełom w obliczeniach
Pasqal, założony w 2019 roku przez fizyka i laureata Nagrody Nobla Alaina Aspecta, specjalizuje się w budowie komputerów kwantowych opartych na atomach neutralnych. Firma planuje skalować swoje systemy z 200 do 10 000 kubitów, co – jak podkreślił Pritzker – oznacza „drastyczny wzrost mocy obliczeniowej”.
Komputery kwantowe, wykorzystujące zasady mechaniki kwantowej, mogą rozwiązywać problemy obliczeniowe znacznie szybciej niż tradycyjne maszyny. Pasqal przewiduje, że ich technologia znajdzie zastosowanie w logistyce, finansach, energetyce, telekomunikacji i innych kluczowych branżach.
Dlaczego Chicago?
Prezes Pasqal, Wasiq Bokhari, powiedział, że decyzja o lokalizacji nowej siedziby w Illinois była „bardzo łatwa”. Firma skorzystała z ulg podatkowych w ramach programu Manufacturing Illinois Chips for Real Opportunity (MICRO) oraz z pożyczki w wysokości 15 milionów dolarów przyznanej przez Illinois Finance Authority.
„Obszar Chicago i stan Illinois to epicentrum odkryć naukowych i innowacji” – podkreślił Bokhari. – „Na świecie jest niewiele miejsc, które mogą się równać z potencjałem tego regionu.”
Współpraca i partnerstwa
Pasqal dołączy do grona firm i instytucji, które już wcześniej zapowiedziały obecność w parku badawczym, w tym IBM, Diraq, Infleqtion, Argonne National Laboratory i Fermilab. Obecnie firma działa w ośmiu krajach i zatrudnia ponad 300 pracowników.
Źródło: dailyherald
Foto: IQMP, Illinois EDC
-
News Chicago2 tygodnie temu
Biały Dom wstrzymuje miliardy dolarów na infrastrukturę w Chicago
-
GOŚCIE BUDZIK MORNING SHOW3 tygodnie temu
Monia z Chicago znów na ekranie TVN Style. Jej motto: „Nigdy nie przestawaj wierzyć w siebie”
-
News Chicago4 tygodnie temu
Uczcijmy pamięć Charliego Kirka w Chicago – wydarzenie w Lemont
-
News Chicago2 tygodnie temu
Nocny nalot służb imigracyjnych na apartamentowiec w Chicago
-
News Chicago2 tygodnie temu
Uzbrojeni agenci federalni na ulicach Chicago: Rosną napięcia wokół działań ICE
-
News Chicago5 dni temu
Gwardia Narodowa rozmieszczona w rejonie Chicago: 500 żołnierzy na ulicach
-
News Chicago1 tydzień temu
Strzały w Brighton Park: Agenci federalni postrzelili kobietę, społeczność żąda odpowiedzi
-
News Chicago1 tydzień temu
Trump wysyła Gwardię Narodową do Chicago mimo sprzeciwu gubernatora