Kościół
Żydówka-siostra zakonna z życiorysem na film. Opowieść o s. Pauli Malczewskiej

„Historia splątanej nici” – to tytuł książki, w której ojciec Daniel Stabryła opisuje niezwykłe losy siostry Pauli Marii Malczewskiej (Racheli Drążek) Żydówki, której losy – jak przyznaje w rozmowie z serwisem Vatican News – są gotowym materiałem na film. 2 lutego obchodzimy Światowy Dzień Życia Konsekrowanego.
Rachela Drążek urodziła się w Ostrołęce, 15 października 1929 roku. Pochodziła z zamożnej żydowskiej rodziny. Jej mama szybko umiera, a ojciec na początku okupacji ginie z rąk sowietów. Jak mówi Vatican News ojciec Stabryła, w wieku 12 lat Rachela odłączyła się od grupy, w której była jej mama i przyrodni brat.
Gdy szukały schronienia wraz z koleżanką, w pewnym momencie natrafiły na grupę dzieci. Wtedy następuje być może najważniejszy moment w jej życiu, opowiada ojciec Daniel.
Napotkały polskich chłopaków, którzy zaczęli je obrzucać śnieżkami, wołając – Żydówki, Żydówki! One się przestraszyły, bo przecież istniało niebezpieczeństwo, że dowie się o nich gestapo. Zobaczyły przydrożny krzyż, Paula postanowiła pociągnąć koleżankę do tego krzyża i przypaść do niego. Wtedy – jak relacjonowała – objęła krzyż i zobaczyła, że ten, który jest na tym krzyżu, jest żyjącym Bogiem, że jest żywy. Od tego momentu – mówiła potem w swoich wspomnieniach – już nigdy więcej się nie bała” – opowiada ojciec Daniel.
Paula rozpoczęła dialog z Bogiem. Powiedziała Mu, że jeśli przeżyje, wstąpi do najbardziej surowego klasztoru. W tamtych czasach były to benedyktynki. Tak się stało. W 1946 wstąpiła do Opactwa Trójcy Przenajświętszej w Łomży, siostry pozwoliły na to, przedłużały jednak okres prób, myśląc, że jej intencją jest tylko ochrona swojego życia.
Jej krewni, którzy odnaleźli ją po latach, chcieli na różne sposoby wydobyć ją od sióstr, jednak ona była zdecydowana. „Dopiero wtedy siostry zrozumiały, kogo w klasztorze mają, że to nie jest ktoś, kto ucieka przed wojną, ale ktoś, kto rzeczywiście bardzo świadomie wybiera Jezusa” – zaznacza ojciec Stabryła.
To wywołało szok jej rodziny, która nie kontaktowała się z nią przez wiele lat. Jak dodaje ojciec Stabryła, historii wojennych Pauli jest więcej, jednak równie ciekawe jest poszukiwanie przez nią własnej tożsamości, która nie wygasła, ale została przyćmiona.
W 1975 roku, po wcześniejszym nawiązaniu kontaktu z innymi ocalałymi z Holokaustu Żydami, którzy wstąpili do klasztorów, ojcem Danielem Rufeisenem OCD (Shmuel Oswald Rufeisen) oraz siostrą Emmanuel OCD (Stella Zylbersztajn-Tzur), wyjechała do Izraela.
Ostatecznie siostra Paula zdecydowała się przejść do francuskojęzycznego benedyktyńskiego klasztoru na Górze Oliwnej, w arabskiej części Jerozolimy. „Tu się odnalazła i tu pozostała do końca życia. Jej cechą było to, że nigdy nikogo nie oceniała” – podkreśla autor książki. Jak dodaje ojciec Daniel, jej życiorys to historia sensacyjna.
„To historia zasługująca na film. Jest o tyle ciekawa, że to moim zdaniem wzór i przykład nie tylko osoby należącej do kontekstu kultury chrześcijańskiej, ale przykład uniwersalny tego, jak można żyć między światami, jak można poruszać się między tożsamościami. Paula miała możliwość otrzymania obywatelstwa państwa Izrael, jednak musiałaby zrzec się polskiego paszportu. Nie chciała tego zrobić, dlatego, że uważała swoją polską tożsamość za bardzo ważną. Widać, że nie chodziło jej tylko o symboliczny papierek, nie chciała przekreślenia swojej polskiej tożsamości” – zaznacza.
Siostra Paula zmarła 12 stycznia 2019 roku w Jerozolimie.
Książka pod tytułem „Historia splątanej nici” została wydana nakładem Wydawnictwa Episteme. To autobiografia, która jest oparta o dzienniczek duchowy, niepublikowaną wcześniej korespondencję oraz dokumentację fotograficzną.
Autor opracowania, benedyktyn ojciec dr hab. Wojciech Maciej Stabryła z Opactwa Zaśnięcia w Jerozolimie jest profesorem Papieskiego Uniwersytetu Salezjańskiego. Jest autorem i współautorem książek oraz artykułów dotyczących biblistyki, judaizmu, dialogu międzykulturowego i międzyreligijnego oraz tematyki związanej z Bliskim Wschodem. Od 2003 roku mieszka w Jerozolimie.
Autor: Tomasz Zielenkiewicz / www.vaticannews.va/pl
Foto: archiwum prywatne
Kościół
Sobór Watykański II przyczynił się do spadku frekwencji na mszach? Nowe badanie ekonomistów

Nowa analiza ekonomistów z Harvardu i Narodowego Biura Badań Ekonomicznych (NBER) sugeruje, że reformy wprowadzone po Soborze Watykańskim II miały bezpośredni wpływ na gwałtowny spadek uczestnictwa katolików w mszach na całym świecie. Wyniki obszernego badania przedstawia Ojciec Paweł Kosiński SJ.
Badanie obejmujące 66 krajów
Raport „Looking Backward: Long-Term Religious Attendance in 66 Countries”, opublikowany 21 lipca przez Narodowe Biuro Badań Ekonomicznych NBER, zestawia dane o uczestnictwie w nabożeństwach z ostatnich 120 lat. Ekonomiści przeanalizowali statystyki przynależności religijnej 1900 wyznań, porównując kraje historycznie katolickie i protestanckie.
Wynik? Od połowy lat 60-tych, czyli od zakończenia Soboru Watykańskiego II, w krajach katolickich odnotowano wyraźnie większy spadek frekwencji na mszach niż w krajach protestanckich.
„To zjawisko nie jest jedynie częścią globalnego trendu sekularyzacji, lecz specyficznie związane z katolicyzmem i reformami soborowymi” – stwierdzają autorzy raportu.
Ekonomistka Rachel McCleary, współautorka badania, uważa, że reformy „sekularyzowały Kościół”, powodując, że część wiernych zaczęła szukać innych form duchowości. „Sobór miał umocnić Kościół, a w rzeczywistości osłabił jego pozycję w oczach wielu wiernych” – ocenia McCleary.
20 punktów procentowych różnicy
Według badaczy, od 1965 roku do drugiej dekady XXI wieku miesięczna frekwencja na mszach w krajach katolickich spadała średnio o 4 punkty procentowe szybciej w każdej dekadzie niż w krajach protestanckich.
Robert Barro, profesor ekonomii z Harvardu i współautor opracowania, mówi wręcz o „znacznym spadku, sięgającym nawet 20 punktów procentowych” w porównaniu z protestantami.
„Przed soborem wskaźniki frekwencji w krajach katolickich i niekatolickich wyglądały podobnie. Spadek zaczął się dopiero po jego zakończeniu” – podkreśla Barro.

Sobór Watykański II – dwudziesty pierwszy sobór powszechny Kościoła katolickiego, obradujący w czterech sesjach od 11 października 1962 do 8 grudnia 1965.
„Duch Soboru” kontra nauczanie
Nie wszyscy komentatorzy zgadzają się z interpretacją raportu. Ojciec Paul Sullins z Instytutu Ruth ostrzega przed myleniem nauczania samego soboru z tym, co później określano mianem „ducha Soboru Watykańskiego II”.
„Część liderów Kościoła wprowadzała zmiany, których sobór nigdy nie przewidział ani nie nakazał. Właśnie ta interpretacja przyczyniła się do chaosu i spadku praktyk religijnych” – tłumaczy Sullins.
Podobnego zdania jest katolicki apologeta Tom Nash, który podkreśla, że dokumenty soborowe wciąż bronią doktryny o prymacie papieża, nieomylności w sprawach wiary i moralności oraz centralnej roli Eucharystii.
Największe badanie tego typu
Jak podkreśla Robert Barro, raport NBER jest pierwszym opracowaniem, które zestawia tak długoterminowe dane o praktykach religijnych. Dane z Międzynarodowego Programu Badań Społecznych (ISSP), w którym respondenci opowiadali o uczestnictwie w mszach w dzieciństwie, pozwoliły badaczom odtworzyć obraz zmian nawet z lat, w których nie prowadzono regularnych sondaży.
Badanie NBER pokazuje jednoznacznie: Sobór Watykański II był punktem zwrotnym, po którym uczestnictwo katolików w mszach zaczęło spadać szybciej niż w jakimkolwiek innym wyznaniu chrześcijańskim.
Źródło: cna
Foto: wikipedia, istock/Dziurek/
News USA
Katolicki bioetyk ostrzega: Sztuczna inteligencja może zagrozić człowieczeństwu

Wraz z dynamicznym rozwojem sztucznej inteligencji (AI) coraz częściej pojawiają się głosy ostrzegające przed jej potencjalnymi skutkami dla człowieka i kultury. Katolicki ekspert bioetyki, prof. Charles Camosy z Katolickiego Uniwersytetu Ameryki, apeluje o refleksję i roztropność, podkreślając, że „nie jest jeszcze za późno, aby włożyć dżina z powrotem do butelki” i ograniczyć możliwe zagrożenia związane z nową technologią. O jego ostrzeżeniach mówi Jezuita, Ojciec Paweł Kosiński.
„Nowa rewolucja przemysłowa”
„Znajdujemy się w obliczu podobnej zmiany, jaką była rewolucja przemysłowa. Ona również całkowicie przekształciła życie społeczne i sposób myślenia. Dziś pytanie brzmi: jak zareagujemy na sztuczną inteligencję?” – powiedział prof. Charles Camosy w rozmowie z Catherine Hadro z programu EWTN News In Depth.

Prof. Charles Camosy
AI a kryzys samotności
Profesor bioetyki zwrócił uwagę, że AI wpływa już na niemal każdy obszar życia. Coraz częściej zdarza się, że ludzie nie potrafią odróżnić rozmowy z człowiekiem od interakcji z chatbotem.
„To powinno budzić głęboki niepokój, ponieważ musimy zachować świadomość, że różnimy się zasadniczo od modeli językowych. Jesteśmy stworzeni na obraz i podobieństwo Boga, z duszą, której nie jest w stanie odtworzyć żadna maszyna” – zaznaczył prof. Charles Camosy.
Kościół wobec sztucznej inteligencji
Kościół katolicki nie pozostaje obojętny wobec wyzwań technologicznych. Od kilku lat funkcjonują przy Watykanie grupy robocze zajmujące się sztuczną inteligencją, a ważnym dokumentem w tej dyskusji jest „Antiqua et Nova: Nota o relacji między sztuczną inteligencją a inteligencją ludzką”. Zdaniem prof. Camosy, można się spodziewać, że obecny papież przygotowuje kolejne opracowania na ten temat.
Transhumanizm i kolejne wyzwania
Debata o AI, jak podkreślił profesor, łączy się także z początkiem transhumanizmu – ruchu postulującego modyfikację ludzkiej biologii za pomocą technologii. „Stoimy w obliczu nowej rewolucji przemysłowej. I dobrze, że Kościół ma pasterza, który jest gotów prowadzić wiernych przez ten proces” – dodał.
Praca integralną częścią człowieczeństwa
Ekspert przestrzega również przed zbyt pochopnym wiarą w obietnice, że sztuczna inteligencja pozwoli całkowicie zrezygnować z pracy.
Apel o odpowiedzialny rozwój technologii
Na zakończenie wezwał do odpowiedzialnego kształtowania rozwoju technologii: „Nie jest jeszcze za późno, aby ograniczyć zagrożenia. Musimy tworzyć kulturę, w której sztuczna inteligencja służy człowiekowi, a nie odwrotnie”.
Papież Leon XIV o utracie człowieczeństwa
Również papież Leon XIV przestrzegał niedawno przed negatywnym wpływem AI na młodych ludzi, ostrzegając, że może ona przyczynić się do „utraty poczucia człowieczeństwa”. Przyjmując imię nawiązujące do Leona XIII – papieża, który musiał zmierzyć się z wyzwaniami rewolucji przemysłowej – obecny Ojciec Święty chce podkreślić analogię do przemian technologicznych, które także dziś wstrząsają kulturą i społeczeństwem.
Źródło: cna
Foto: St. Joseph’s Seminary&College, istock/Fotomek/demaerre/
News Chicago
Kardynał Blase Cupich świętował 50-lecie swojego kapłaństwa

Setki wiernych, duchownych i parafian zgromadziły się w sobotni wieczór w katedrze Najświętszego Imienia, aby uczcić Złoty Jubileusz kapłaństwa kardynała Blase Cupicha, arcybiskupa Chicago.
Pół wieku posługi
Pochodzący z Nebraski kardynał Blase Cupich przyjął święcenia kapłańskie 16 sierpnia 1975 roku. Służył jako biskup w Dakocie Południowej i w stanie Waszyngton, zanim w 2014 roku został mianowany arcybiskupem Chicago.
Dwa lata później papież Franciszek wyniósł go do godności kardynała – jako pierwszego hierarchę ze Stanów Zjednoczonych w swojej nominacji.
„Jestem przekonany, że w ciągu ostatniego półwiecza, po soborze, żyjemy w niezwykłych, historycznych czasach dla Kościoła. Nigdy nie bierzmy tego za pewnik”– powiedział kardynał Cupich podczas uroczystości.
Wspomnienia i symboliczne chwile
W rozmowie z ABC7 kardynał przyznał, że dzień ogłoszenia jego nominacji kardynalskiej zapamiętał szczególnie dobrze. „Ogłoszenie nastąpiło 9 października, czyli dzień po tym, jak Cubs zdobyli mistrzostwo. I tak to zapamiętałem bardzo wyraźnie, ponieważ byłem na stadionie Cubs poprzedniego wieczoru i to był, myślę, bardzo wzruszający moment”.
Msza pełna wdzięczności
Podczas sobotniej liturgii świątynię wypełniła modlitwa, śpiew i wdzięczność wiernych. Procesja przeszła chodnikiem przed katedrą, a w środku setki osób oddało hołd kapłanowi, który od ponad dekady kieruje archidiecezją.
Znaczenie dla Kościoła
Kardynał Blase Cupich od lat uchodzi za jeden z ważniejszych głosów w Kościele katolickim w USA. Uczestniczył w konklawe, które wybrało pierwszego papieża pochodzącego z Ameryki – moment, który sam hierarcha określił jako historyczny.
„Żyjemy w niezwykłych czasach dla Kościoła” – mówił kardynał. – „To wielki dar, za który wszyscy powinniśmy być wdzięczni”.
Źródło: abc7
Foto: YouTube, Archidiecezja Chicago
-
News Chicago4 tygodnie temu
Atak nożem i kontrowersyjny występ na góralskim pikniku w Oak Forest
-
News USA3 tygodnie temu
Rodzinna wycieczka w Arkansas zamieniła się w horror. Trwa obława na sprawcę brutalnego zabójstwa
-
News Chicago3 tygodnie temu
Tragedia podczas wesela w Schaumburgu. 76-latek zastrzelił synową z powodu rozwodu
-
News USA4 tygodnie temu
Lech Wałęsa wygłosi serię wykładów w USA. Spotkaj się z legendą wolności
-
Polonia Amerykańska3 tygodnie temu
Trwają zapisy na 38. Pieszą Pielgrzymkę Polonii z Chicago do Merrillville!
-
News USA3 tygodnie temu
Szpitale dziecięce wstrzymują operacje zmiany płci po dekrecie Prezydenta Trumpa
-
Polonia Amerykańska2 tygodnie temu
XXXVIII Piesza Polonijna Pielgrzymka Maryjna do Merrillville – RELACJA NA ŻYWO
-
News USA4 tygodnie temu
Transpłciowe kobiety nie wystartują na Olimpiadzie w LA w żeńskich konkurencjach