Połącz się z nami

Prawo imigracyjne

Czy możemy uniknąć drogich opłat gdy składamy wnioski w Urzędzie Imigracyjnym?

Opublikowano

dnia

Opłaty, które musimy uiszczać w Urzędzie Imigracyjnym składając różne petycje nie są małe, ale nie wszyscy wiedzą, że czasem tych kosztów możemy uniknąć. O tym kto i kiedy kwalifikuje się na umorzenie urzędowych opłat tłumaczy w studiu Radia Deon Chicago Mecenas Magdalena Grobelski, specjalistka prawa imigracyjnego, która na naszej antenie prowadzi także bezpłatny i anonimowy dyżur imigracyjny w każdą środę.

Nie każdy kwalifikuje się na umorzenie opłat w Urzędzie Imigracyjnym. “W zależności od administracji te petycje są albo chętniej zatwierdzane, albo nie”, zaznacza mec. Magdalena Grobelski.

Wg naszego Gościa, obecna administracja jest przychylna takim prośbom, więc jak najbardziej można się o nie starać, jeśli dana osoba się kwalifikuje. Nie wszystkie opłaty mogą zostać zniesione, ale koszty są tak duże, że warto spróbować.

Umorzenie opłat można także uzyskać w przypadku składania wniosku o Zieloną Kartę, ale tylko w szczególnych przypadkach – np. jeśli dana osoba jest ofiarą przestępstwa, wyjaśnia specjalistka prawa imigracyjnego.

Każda z tych opłat wynosi kilkaset dolarów, np. petycja o obywatelstwo w tej chwili kosztuje 725 dolarów, a 2-letnia Zielona Karta 680 dolarów. Jeśli zsumujemy wszystkie koszty, które ponosimy przez lata, starając się zalegalizować nasz pobyt w Stanach Zjednoczonych, to cena nie jest mała.

Od Nowego Roku podniesiono opłatę aplikacji o obywatelstwo sponsorowanej przez pracę. Złożenie pozostałych wniosków kosztuje tyle samo co w zeszłym roku, ale to jeszcze może się zmienić.

Kto kwalifikuje się na zwolnienie z opłat?

Pod uwagę bierze się dochody, tłumaczy mec. Magdalena Grobelski.

Nasz Gość przestrzega jednak, że nie zawsze Urząd Imigracyjny przychyla się do prośby o umorzenie opłat, mimo, że dana osoba się kwalifikuje. Podstawą jest tu specjalny, kilkunastostronicowy wniosek, który trzeba prawidłowo wypełnić. Jeśli zostanie odrzucony, zazwyczaj po drugim złożeniu jest rozpatrywany pozytywnie.

W przypadku osób starszych, żyjących z emerytury, bardzo prawdopodobne jest uzyskanie zarówno zwolnienia z opłat, jak i zwolnienia z egzaminu na obywatelstwo, z powodu wieku lub problemów ze zdrowiem.

A uzyskanie amerykańskiego obywatelstwa jest zawsze korzystne, więc warto o nim pomyśleć, mieszkając w Stanach Zjednoczonych.

Zwolnienie z opłat nie powinno wpływać na przetwarzanie naszych dokumentów w Urzędzie Imigracyjnym, zaznacza mec. Magdalena Grobelski, przypominając, że urzędnicy ostatnio powrócili do sprawdzania czy petent nie pobiera świadczeń federalnych, stanowych czy od miasta.

Specjalistka prawa imigracyjnego podkreśla, że jeśli nie mamy amerykańskiego obywatelstwa, nie kwalifikujemy się do wielu programów, do których mają prawo Amerykanie. Do świadczeń takich jak różne zasiłki, uprawnione są tylko osoby, które były ofiarami przestępstwa na terenie USA.

Kupując programy ubezpieczenia zdrowotnego także koniecznie trzeba najpierw sprawdzić czy jest on przeznaczony dla wszystkich, czy tylko dla obywateli Stanów Zjednoczonych i w razie wątpliwości skonsultować taką ofertę ze specjalistą, zanim podpiszemy jakąkolwiek umowę.

Zachęcamy do konsultacji telefonicznej z mecenas Magdaleną Grobelski, w celu omówienia swojej sytuacji w Stanach Zjednoczonych i zasięgnięcia porady dotyczących Państwa możliwości i najlepszych dla Was rozwiązań.

Mecenas Magdalena Grobelski prowadzi program na naszej antenie w każdą środę o godzinie 8.30 rano. Od godziny 8.45AM rozpoczyna się dyżur imigracyjny poza anteną.

Słuchacze mogą dzwonić poza anteną i anonimowo mogą pytać o swoje sprawy imigracyjne.

Porady telefoniczne są bezpłatne!

Telefon imigracyjny to 312-217-6824. 

 

Foto: istock

 

 

News USA

Izba Handlowa USA pozywa administrację Trumpa za „bezprawną” opłatę wizową H-1B w wysokości 100 tys. USD

Opublikowano

dnia

Autor:

Amerykańska Izba Handlowa – U.S. Chamber of Commerce – wniosła w czwartek pozew przeciwko administracji prezydenta Donalda Trumpa, twierdząc, że wprowadzona przez nią opłata w wysokości 100 000 dolarów za nowe wnioski o wizę H-1B jest niezgodna z prawem i szkodliwa dla amerykańskich firm.

Pozew ma na celu zablokowanie nowych przepisów, o których informowaliśmy 24 września. Mają one — zdaniem Izby — znacząco zwiększą koszty zatrudnienia zagranicznych specjalistów i ograniczą konkurencyjność amerykańskich przedsiębiorstw, zwłaszcza małych i średnich firm.

Opłata miałaby dotyczyć wyłącznie nowych wniosków wizowych, nie obejmując przedłużeń ani aktualnie obowiązujących wiz H-1B.

„Nieopłacalne dla amerykańskich firm”

„Nowa opłata wizowa w wysokości 100 000 dolarów sprawi, że dla amerykańskich pracodawców, zwłaszcza startupów oraz małych i średnich przedsiębiorstw, korzystanie z programu H-1B stanie się ekonomicznie nieuzasadnione” – oświadczył Neil Bradley, wiceprezes wykonawczy i dyrektor ds. polityki Izby. „Kongres stworzył ten program, by umożliwić firmom w całym kraju dostęp do globalnych talentów potrzebnych do rozwoju — ta decyzja podważa jego cel.”

Amerykańska Izba Handlowa, największa organizacja pro-biznesowa w kraju, reprezentuje blisko 3 miliony firm.

Spór o granice prezydenckich uprawnień

W pozwie wskazano, że proklamacja Prezydenta Trumpa z 19 września, ustanawiająca nową opłatę, przekracza jego konstytucyjne uprawnienia i „rażąco narusza zasady określone przez Kongres” „Proklamacja jest nie tylko błędną polityką, ale wprost niezgodną z prawem” – czytamy w treści pozwu.

Reakcja Białego Domu

Rzeczniczka Białego Domu Taylor Rogers odrzuciła zarzuty, twierdząc, że decyzja prezydenta jest „zgodna z prawem i stanowi pierwszy krok w kierunku reformy programu H-1B”.

„Prezydent Trump obiecał stawiać amerykańskich pracowników na pierwszym miejscu. Jego działania mają zapobiec nadużyciom systemu wizowego i dumpingu płac, jednocześnie zapewniając firmom możliwość sprowadzania najlepszych talentów z zagranicy” – powiedziała Rogers.

Wiza H1B

Kontekst: spór o przyszłość programu H-1B

Program wizowy H-1B, utworzony w 1990 roku, miał przyciągać wysoko wykwalifikowanych pracowników z zagranicy — zwłaszcza w sektorach inżynierii, informatyki i nauk ścisłych. Od lat jest kluczowym narzędziem rekrutacyjnym dla firm technologicznych takich jak Google, Microsoft czy Intel.

Pozew Izby Handlowej jest kolejnym prawnym wyzwaniem wobec polityki imigracyjnej administracji Trumpa. Na początku miesiąca podobny pozew złożyła koalicja organizacji opieki zdrowotnej i związków zawodowych, również argumentując, że nowa opłata wizowa H-1B jest sprzeczna z obowiązującym prawem federalnym.

Źródło: cbs
Foto: istock/Evgenia Parajanian/
Czytaj dalej

News USA

Administracja Trumpa oferuje 2500 dolarów nieletnim imigrantom za dobrowolny powrót do kraju

Opublikowano

dnia

Autor:

Administracja Prezydenta Donalda Trumpa uruchomiła nowy program zachęt finansowych dla nieletnich imigrantów bez opieki, którzy zdecydują się dobrowolnie opuścić Stany Zjednoczone. Program przewiduje jednorazową wypłatę 2500 dolarów dla osób w wieku 14 lat i starszych, które samodzielnie przekroczyły granicę USA bez rodzica lub opiekuna. Pieniądze mają zostać wypłacone dopiero po powrocie uczestnika do kraju pochodzenia, a udział w programie wymaga zatwierdzenia przez sędziego imigracyjnego.

Nowa inicjatywa stanowi kolejny krok administracji Donalda Trumpa w kierunku zachęcania nieudokumentowanych imigrantów do dobrowolnej deportacji, co – jak argumentują urzędnicy – ma być rozwiązaniem tańszym i bardziej humanitarnym niż przymusowe wydalenia.

Krytyka prawników i obrońców dzieci

Program spotkał się jednak z ostrą krytyką organizacji zajmujących się pomocą imigrantom. Joel Frost-Tift, starszy prawnik nadzorujący w zespole ds. dzieci bez opieki w kancelarii Public Counsel w Los Angeles, określił propozycję jako „niepokojącą” i „potencjalnie niebezpieczną”.

„Obawiamy się, że dzieci znajdą się pod ogromną presją, by podjąć decyzję o ogromnych konsekwencjach prawnych, nie mając pełnej wiedzy o swoich prawach” – powiedział Frost-Tift.

Jego zespół prowadzi setki spraw deportacyjnych nieletnich i ostrzega, że wielu z nich nie rozumie procedur imigracyjnych ani dokumentów, które podpisują – często bez tłumaczenia na ich język ojczysty.

Prawnik wyraził też wątpliwość co do realności wypłaty obiecanych środków, przypominając, że wcześniejsze programy oferujące dorosłym imigrantom 1000 dolarów nie zostały w pełni zrealizowane.

Program nie dla wszystkich

Jak podkreśla Immigration and Customs Enforcement (ICE), oferta jest całkowicie dobrowolna i skierowana wyłącznie do nieletnich przebywających w aresztach rządowych, z wyłączeniem obywateli Meksyku. Na początek ma być przedstawiana 17-latkom.

Władze argumentują, że takie zachęty finansowe mogą odciążyć system imigracyjny i ograniczyć koszty deportacji. Krytycy natomiast ostrzegają, że propozycja może stanowić formę nacisku na szczególnie podatną grupę – dzieci bez opieki – które mogą podejmować decyzje bez pełnego zrozumienia ich konsekwencji.

Źródło: scrippsnews
Foto: istock/danielfela/Sophonnawit Inkaew/
Czytaj dalej

News USA

Kolejny sąd odrzuca zmianę w prawie o obywatelstwie z urodzenia, wprowadzoną przez Trumpa

Opublikowano

dnia

Autor:

Latem cztery sądy federalne w Stanach Zjednoczonych odrzuciły dekret Donalda Trumpa, znoszący automatyczne nadawanie obywatelstwa dzieciom osób przebywających w kraju nielegalnie lub tymczasowo. W piątek do tego grona dołączył kolejny – Pierwszy Okręgowy Sąd Apelacyjny w Bostonie, który jednomyślnie orzekł, że prezydent nie ma prawa egzekwować dekretu. Tym samym sąd potwierdził wcześniejsze decyzje czterech innych instancji, które zablokowały wprowadzenie zmian na szczeblu krajowym.

Sąd Najwyższy zadecyduje o przyszłości „prawa z urodzenia”

Ostateczny głos w sprawie prawdopodobnie będzie należał do Sądu Najwyższego USA, do którego administracja Donalda Trumpa już skierowała wniosek o rozpatrzenie sprawy.

Federalni sędziowie zwrócili uwagę, że dekret prezydenta stoi w sprzeczności z orzecznictwem Sądu Najwyższego i z samą Konstytucją Stanów Zjednoczonych. Choć Sąd Najwyższy nie jest związany decyzjami niższych instancji, dotychczasowe orzeczenia mogą utrudnić administracji Trumpa walkę o utrzymanie dekretu – nawet przed konserwatywnym składem sędziowskim.

14. Poprawka i prawo do obywatelstwa

Zasada nadawania obywatelstwa z urodzenia została wprowadzona 14. Poprawką do Konstytucji z 1868 roku, która miała zagwarantować pełne prawa obywatelskie byłym niewolnikom i ich potomkom. Stanowi ona, że „wszystkie osoby urodzone lub naturalizowane w Stanach Zjednoczonych i podlegające ich jurysdykcji są obywatelami”.

Administracja Donalda Trumpa argumentowała, że zwrot „podlegające jurysdykcji” ogranicza prawo do obywatelstwa – sugerując, iż nie przysługuje ono dzieciom osób przebywających w USA nielegalnie lub tymczasowo.

Zdaniem prawników przeciwnych tej interpretacji, takie stanowisko nie ma poparcia ani w historii poprawki, ani w orzecznictwie sądowym.

Członkowie Kongresu z 1868 roku jasno rozumieli, że poprawka ma obejmować także dzieci imigrantów, z wyjątkiem potomków dyplomatów i rdzennych Amerykanów mieszkających na terenach plemiennych – jedynych grup formalnie wyłączonych z jurysdykcji USA.

Historyczne orzeczenia

W 1898 roku Sąd Najwyższy orzekł, że dziecko chińskich imigrantów urodzone w San Francisco jest obywatelem USA z mocy 14. Poprawki.

Choć Sąd nigdy nie rozstrzygał jednoznacznie kwestii dzieci osób przebywających w USA nielegalnie, orzeczenie z 1982 roku sugeruje, że status imigracyjny rodziców nie powinien mieć wpływu na obywatelstwo dziecka.

Na początku 2025 roku konserwatywna większość Sądu Najwyższego podjęła próbę ponownego zbadania tej zasady, jednak nie rozstrzygnęła jej konstytucyjności. Zamiast tego ograniczono zakres krajowych nakazów sądowych – co uznano za częściowe zwycięstwo administracji.

dziecko-z-flaga-usa

Reakcja Białego Domu

Rzeczniczka Białego Domu Abigail Jackson skrytykowała piątkową decyzję sądu, twierdząc, że „Pierwszy Okręg błędnie interpretuje 14. Poprawkę”. Administracja zapowiada dalszą walkę o uznanie dekretu przez Sąd Najwyższy.

Zgodnie z dokumentami administracyjnymi, jego egzekwowanie wymagałoby weryfikacji statusu imigracyjnego lub obywatelstwa rodziców przy wydawaniu numerów ubezpieczenia społecznego oraz paszportów.


Sprawa o obywatelstwo z urodzenia stanie się prawdopodobnie jednym z kluczowych testów konstytucyjnych nadchodzącego roku — i może na nowo zdefiniować, co znaczy być obywatelem Stanów Zjednoczonych.

Źródło: AP
Foto: YouTube, istock/EyeEm Mobile GmbH/lacey Newman
Czytaj dalej
Reklama

Popularne

Kalendarz

styczeń 2024
P W Ś C P S N
1234567
891011121314
15161718192021
22232425262728
293031  

Nasz profil na fb

Popularne w tym miesiącu