Połącz się z nami

News USA

Jesteśmy optymistyczni jeśli chodzi o poziom inflacji w najbliższych latach

Opublikowano

dnia

Jak wynika z opublikowanego w poniedziałek kluczowego sondażu Banku Rezerw Federalnych w Nowym Jorku, Amerykanie są obecnie bardziej optymistyczni co do perspektyw inflacji. Według badania, mediana oczekiwań konsumentów mówi o jej poziomie wynoszącym 3%. Najwyższy poziom inflacji – 7,1% zanotowano w czerwcu 2022 r.

Z badania wynika również, że konsumenci spodziewają się spowolnienia wzrostu cen w dłuższej perspektywie. Prognozują, że za trzy lata inflacja będzie oscylować wokół 2,6%, a za pięć lat na poziomie 2,5%.

Nadal jednak pozostaje to powyżej celu Fed na poziomie 2%, co wskazuje, że sztywna inflacja może się utrzymać. Dla porównania, decydenci banku centralnego w swoich najnowszych prognozach gospodarczych przewidują, że inflacja spadnie do 2,2% do 2025 r., a ostatecznie do 2% w 2026 r.

Amerykanie spodziewają się, że w przyszłym roku koszty takich rzeczy jak żywność i czynsz spadną, ale uważają też, że koszty edukacji na poziomie uniwersyteckim wzrosną.

Badanie, które opiera się na rotacyjnym panelu obejmującym 1300 gospodarstw domowych, odgrywa kluczową rolę w określeniu, w jaki sposób decydenci Fed reagują na kryzys inflacyjny. Dzieje się tak dlatego, że faktyczna inflacja zależy, przynajmniej częściowo, od tego, jaka będzie według prognoz konsumentów.

To swego rodzaju samospełniająca się przepowiednia – jeśli wszyscy spodziewają się wzrostu cen w ciągu roku o 3%, to dla przedsiębiorców jest to sygnał, że mogą podnieść ceny o co najmniej 3%. Pracownicy z kolei będą chcieli podwyżki o 3%, aby zrównoważyć rosnące koszty.

Prezes Jerome Powell wielokrotnie podkreślał, że decydenci są zaangażowani w sprowadzenie inflacji z powrotem do docelowej wartości Fed na poziomie 2%.

Decydenci podnieśli referencyjną stopę funduszy federalnych 11 razy z rzędu w ciągu zaledwie 16 miesięcy, próbując stłumić uporczywą inflację i spowolnić gospodarkę.

Urzędnicy zasugerowali, że w 2024 r. przestawią się na obniżki stóp procentowych w obliczu oznak stopniowego ochładzania gospodarki, a na ostatnim posiedzeniu zapowiedzieli trzy obniżki stóp procentowych w tym roku.

Rynek pracy został zawyżony

Jak wynika z bliższego spojrzenia na liczby z Biura Statystyki Pracy BLS, rząd po cichu zlikwidował 439 000 stanowisk pracy w listopadzie 2023 r. Oznacza to, że początkowe wyniki zatrudnienia zostały zawyżone o tyle miejsc pracy, a rynek pracy nie jest tak zdrowy, jak sugeruje rząd.

Ponieważ rząd zlikwidował 439 000 miejsc pracy, łączny odsetek etatów utworzonych przez rząd w zeszłym roku jest jeszcze wyższy.

To ma znaczenie, ponieważ raporty o zatrudnieniu w USA wpływają na rynki i rentowności amerykańskich obligacji skarbowych. Co więcej, są one istotnym czynnikiem wpływającym na decyzje Rezerwy Federalnej dotyczące ścieżki podwyżek i obniżek stóp procentowych. Wszystko to odbija się na portfelach amerykańskich konsumentów.

W grudniu sektor rządowy ponownie zajął wysokie miejsce pod względem tworzenia miejsc pracy. W ostatnim miesiącu 2023 r. utworzono 52 000 miejsc pracy. Oznacza to, że średnia z trzech miesięcy liczba miejsc pracy tworzonych przez sektor rządowy wynosi 50 000 miesięcznie.

Sektor opieki zdrowotnej i pomocy społecznej, który w dużej mierze opiera się na środkach pochodzących z wydatków rządowych, stworzył około 59 000 miejsc pracy.

Problem zawyżonej liczby etatów nie jest nowy

W sierpniu 2023 r. Biuro Statystyki Pracy BLS opublikowało wstępną rewizję za okres 12 miesięcy, wykazując, że wzrost liczby miejsc pracy w USA w tym okresie został zawyżony o 306 000 miejsc pracy netto. Oznacza to, że faktycznie było średnio o 25 500 mniej miejsc pracy miesięcznie w tym okresie.

Liczba miejsc pracy w sektorze prywatnym również została skorygowana w dół o 358 000 w tym okresie, podczas gdy etaty rządowe zostały skorygowane o 52 000.

Prezydentowi także zarzuca się, że przypisuje sobie zbyt dużą wagę do liczby etatów.

Joe Biden twierdzi, że stworzył od 13 do 14 milionów miejsc pracy. Jednak ekonomiści i analitycy rynku wskazali, że są to miejsca pracy, które amerykańska gospodarka odzyskała po przestojach spowodowanych pandemią, które zlikwidowały 22 miliony miejsc pracy.

W rzeczywistości gospodarka pod rządami prezydenta Bidena „odbudowała” wszystkie miejsca pracy utracone w wyniku pandemii i „utworzyła” od lutego 2020 r. 4,86 mln miejsc pracy. To marny wynik.

Ponadto gospodarka przywróciła wszystkie miejsca pracy w sektorze produkcyjnym utracone w wyniku pandemii i utworzyła 201 000 miejsc pracy w przemyśle. W grudniu 2023 r. powstało ich zaledwie 6 000.

Sektor produkcyjny kurczy się od 14 miesięcy z rzędu. Obecnie udział siły roboczej w USA jest na historycznie niskim poziomie 62,5%.

Jak podaje Edward Lawrence z Fox Business, grudniowy raport o zatrudnieniu pokazuje, że z rynku pracy wypadło 683 000 pracowników, a rekordowa liczba 8,69 mln osób pracuje obecnie na wielu stanowiskach, aby związać koniec z końcem.

Od czerwca ubiegłego roku gospodarka straciła 1,5 miliona pracowników pełnoetatowych, dodając 796 000 pracowników pracujących w niepełnym wymiarze godzin.

 

Źródło: foxbusiness
Foto: YouTube, istock

News USA

Polski Sejm przyjął ustawę o wygaszaniu pracy kopalń i wsparciu dla górników

Opublikowano

dnia

Autor:

górnik

Sejm RP przyjął rządowy projekt ustawy mającej ułatwić odchodzenie Polski od węgla, zapewnić osłony finansowe dla górników tracących pracę oraz umożliwić rewitalizację terenów pogórniczych. Za ustawą głosowała koalicja rządząca premiera Donalda Tuska, natomiast większość opozycji wstrzymała się od głosu.

Najbardziej węglowy kraj Europy

Polska pozostaje najbardziej uzależnionym od węgla krajem w Europie – w 2024 roku surowiec ten odpowiadał za 57% produkcji energii elektrycznej. Choć transformacja energetyczna postępuje stopniowo, od lat budzi obawy w regionach górniczych, które obawiają się masowych zwolnień i gospodarczego upadku.

Rząd, uzasadniając przyjęcie ustawy, podkreślał, że ma ona „utorować drogę do sprawiedliwej transformacji regionów górniczych”, zapewniając realne wsparcie dla tysięcy pracowników i jednocześnie stymulując nowe inwestycje oraz tworzenie miejsc pracy.

Co zakłada nowa ustawa

Nowe przepisy pozwolą spółkom górniczym samodzielnie likwidować kopalnie, przy jednoczesnym wsparciu finansowym ze strony państwa. Ustawa umożliwia także przekazywanie majątku pogórniczego – w formie darowizn – samorządom lub innym podmiotom publicznym, aby mógł on zostać wykorzystany do inwestycji infrastrukturalnych, projektów rewitalizacyjnych czy rozwoju lokalnych gospodarek.

Istotnym elementem jest pakiet osłonowy dla pracowników. Górnicy zatrudnieni w zamykanych zakładach mają otrzymać m.in. jednorazowe odprawy w wysokości 170 000 złotych (około $46 800).

Ustawa przewiduje zamknięcie 5 kopalń w ciągu najbliższych 10 lat oraz całkowite zakończenie wydobycia węgla energetycznego do 2049 roku.

Wynik głosowania i polityczne podziały

W czwartkowym głosowaniu w 460-osobowym Sejmie za ustawą opowiedziało się 241 posłów. Przeciw było jedynie 6, natomiast 186 wstrzymało się od głosu. Wstrzymanie dotyczyło głównie posłów Prawa i Sprawiedliwości (PiS) oraz Konfederacji.

Ustawa trafi teraz do Senatu, gdzie koalicja rządząca również ma większość. Ostatecznym etapem będzie decyzja prezydenta Karola Nawrockiego, znanego zwolennika energetyki węglowej, który może ustawę podpisać lub zawetować.

Krytyka i obrona węgla

Przed głosowaniem poseł Witold Tumanowicz z Konfederacji argumentował, że choć górnicy wymagają ochrony socjalnej, zamykanie kopalń jest błędem, a proponowane rozwiązania nie stanowią realnej alternatywy energetycznej dla kraju.

Z kolei lider PiS, Jarosław Kaczyński, który nie wziął udziału w głosowaniu, podczas obchodów Barbórki mówił o „antygórniczej propagandzie” i podkreślał, że węgiel „ma przyszłość”, ponieważ jest tanim źródłem energii.

Muzeum Śląskie w Katowicach

Związki zawodowe reagują ostro

Decyzja opozycji spotkała się z ostrą reakcją NSZZ Solidarność. Szef związku w regionie śląsko-dąbrowskim, Dominik Kolorz, stwierdził, że posłowie wstrzymujący się od głosu działali „skrajnie nieodpowiedzialnie”. Podkreślił, że brak wejścia ustawy w życie jeszcze w tym roku mógłby doprowadzić spółki węglowe do bankructwa, zarzucając politykom przedkładanie interesów partyjnych nad bezpieczeństwo pracowników.

Przyszłość zależna od decyzji prezydenta

Nie jest przesądzone, czy po uchwaleniu przez parlament ustawa zostanie podpisana przez Prezydenta Karola Nawrockiego. Podczas kampanii nazywał on węgiel „czarnym złotem” i deklarował, że nie wyobraża sobie zamykania kopalń przed uruchomieniem pierwszej polskiej elektrowni jądrowej, planowanej na 2036 rok.

Jednocześnie pozostawiał sobie furtkę, zapowiadając wsparcie dla porozumień wypracowanych wspólnie przez rząd i stronę górniczą.

Ekonomia węgla coraz trudniejsza

Polskie górnictwo od lat boryka się z problemami finansowymi. Koszty wydobycia należą do najwyższych na świecie, a emisje generują dodatkowe obciążenia w ramach EU Emissions Trading System. Dane Eurostatu pokazują, że polskie gospodarstwa domowe płacą jedne z najwyższych cen energii elektrycznej w UE, po uwzględnieniu kosztów życia.

Mimo to sektor wciąż jest silnie wspierany przez państwo – w 2025 roku dopłaty sięgnęły 9 mld złotych, a na 2026 zaplanowano kolejne 5,5 mld. Według oceny skutków regulacji resortu energii, koszt zamykania kopalń w ramach nowej ustawy wyniesie 11,3 mld złotych w ciągu dekady.

Przyjęta ustawa ma być próbą pogodzenia realiów gospodarczych, presji klimatycznej i oczekiwań społecznych w jednym z najbardziej wrażliwych sektorów polskiej gospodarki.

Źródło: NFP
Foto: Master007, Robert Melon,
Czytaj dalej

News USA

OpenAI przejmuje polsko-amerykański startup Neptune.ai za 400 mln USD

Opublikowano

dnia

Autor:

OpenAI, firma stojąca za ChatGPT, ogłosiła w środę zawarcie ostatecznej umowy przejęcia Neptune.ai – startupu założonego przez Polaka, który specjalizuje się w monitorowaniu i analizie procesu trenowania modeli sztucznej inteligencji. Transakcja dotyczy spółki z siedzibą w Palo Alto i ma wzmocnić zaplecze badawcze OpenAI w obszarze tzw. frontier research.

Czym zajmuje się Neptune.ai

Neptune.ai tworzy narzędzia służące do śledzenia, porównywania i analizowania eksperymentów machine learningowych. Oprogramowanie umożliwia zespołom badawczym dokładne monitorowanie przebiegu treningu modeli AI oraz wczesne wykrywanie błędów i nieprawidłowości, co nabiera kluczowego znaczenia wraz ze wzrostem złożoności modeli.

Startup został założony w 2017 roku jako projekt wywodzący się z polskiej firmy deepsense.ai, a z czasem przeniósł główną siedzibę do Kalifornii. W ostatnich latach współpracował bezpośrednio z OpenAI, m.in. przy tworzeniu panelu metryk wykorzystywanego w badaniach.

Szczegóły transakcji i jej konsekwencje

W komunikacie OpenAI podkreślono, że przejęcie Neptune.ai ma „wzmocnić narzędzia i infrastrukturę wspierającą postęp w badaniach nad najbardziej zaawansowanymi modelami AI”. Informację o transakcji potwierdził także założyciel i prezes spółki, Piotr Niedźwiedź, w mediach społecznościowych.

Warunki finansowe nie zostały oficjalnie ujawnione, jednak według serwisu The Information wartość przejęcia ma wynosić poniżej 400 mln dolarów, wypłaconych w akcjach.

W ramach umowy Neptune.ai zakończy współpracę z dotychczasowymi klientami komercyjnymi, do których należeli m.in. Samsung Electronics i HP. Firma zapowiedziała, że jej samodzielne usługi będą stopniowo wygaszane i całkowicie zakończą działalność do 4 marca 2026, przy jednoczesnym uruchomieniu programu przejściowego dla klientów.

Polskie nazwiska w centrum OpenAI

Znaczenie technologii stworzonej przez Neptune podkreślił główny naukowiec OpenAI, Jakub Pachocki, również pochodzący z Polski. “Zespół Neptune stworzył szybki i precyzyjny system, który pozwala badaczom analizować złożone procesy treningowe. Planujemy głęboko zintegrować te narzędzia z naszym stosem treningowym, aby lepiej zrozumieć, jak uczą się modele”.

Według informacji agencji Bloomberg, Neptune.ai zatrudnia około 60 pracowników, jednak nie wszyscy otrzymają propozycję przejścia do struktur OpenAI.

Inwestorzy i reakcje rynku

Wśród inwestorów Neptune znalazły się fundusze Almaz Capital, btov Partners, Rheingau Founders oraz warszawski TDJ Pitango Ventures, który posiadał 22% udziałów i był największym akcjonariuszem spółki.

Przewodniczący TDJ, Tomasz Domogała, pogratulował zespołowi przejęcia przez amerykańskiego giganta, podkreślając znaczenie narzędzi wspierających rozwój AI oraz rosnącą rolę polskich innowatorów na globalnym rynku technologicznym.

Źródło: NFP
Foto: YouTube, Neptune.ai
Czytaj dalej

News USA

Fed szykuje kolejną obniżkę stóp procentowych. W 2026 r. powinny być dwie kolejne

Opublikowano

dnia

Autor:

Urzędnicy Federal Reserve mają w tym tygodniu ponownie obniżyć stopy procentowe, aby zabezpieczyć gospodarkę przed ryzykiem gwałtownego pogorszenia sytuacji na rynku pracy. Tak wynika z sondażu wśród ekonomistów przeprowadzonego przez Bloomberg. Decyzja ma zapaść 10 grudnia.

Kolejna obniżka i perspektywa na 2026 rok

Grudniowa obniżka będzie kontynuacją cięć dokonanych już we wrześniu i październiku. Jednocześnie większość respondentów spodziewa się dwóch kolejnych obniżek po 0.25 punktu procentowego w 2026 roku, począwszy od marca.

Znaczna część ekspertów oczekuje także, że Fed ponownie podkreśli, iż „ryzyka spadkowe dla zatrudnienia wzrosły w ostatnich miesiącach” – podobnie jak w komunikacie z października.

Inflacja kontra zatrudnienie – podzielony Fed

Decydenci Fed pozostają głęboko podzieleni między dwoma mandatami banku centralnego: stabilnością cen i pełnym zatrudnieniem. Część prezesów regionalnych banków Fed ostrzega przed uporczywą inflacją, wskazując m.in. na wzrost cen wynikający z ceł, które stopniowo przenoszą się na konsumentów.

Inni argumentują jednak, że nadal istnieje przestrzeń do kolejnego cięcia stóp, by wzmocnić rynek pracy. Ostatnie dane makroekonomiczne nie przyniosły jednoznacznych sygnałów. Choć duże firmy, takie jak Verizon Communications Inc. i Amazon.com Inc., ogłosiły znaczące redukcje zatrudnienia, tygodniowa liczba wniosków o zasiłek dla bezrobotnych pozostaje stosunkowo niska.

Braki w danych i niepewność decydentów

Dodatkowym problemem jest brak aktualnych danych inflacyjnych. Bureau of Labor Statistics ostrzegło, że pełne wznowienie publikacji statystyk po zamknięciu rządu, które objęło dużą część października i listopada, zajmie trochę czasu. Ostatnie oficjalne dane wskazywały, że wskaźnik CPI wzrósł do 3% we wrześniu.

W badaniu obejmującym 41 ekonomistów, przeprowadzonym między 28 listopada a 3 grudnia, większość respondentów uznała, że osłabienie rynku pracy jest dziś większym zagrożeniem niż inflacja. Jedynie 18% ankietowanych wskazało presję cenową jako główne ryzyko.

Nowe prognozy i możliwe głosy sprzeciwu

W tym tygodniu Fed opublikuje także nowe projekcje makroekonomiczne. Ekonomiści spodziewają się:

  • nieco wyższej prognozy wzrostu gospodarczego na 2025 rok,
  • obniżenia przewidywań inflacyjnych,
  • niewielkiego podniesienia prognozowanej stopy bezrobocia na 2026 rok.

Przyszłość kierownictwa Fed

Większość ankietowanych ekonomistów uważa, że administracja wybierze Kevina Hassetta, dyrektora National Economic Council, na następcę Jerome’a Powella, którego kadencja kończy się w maju. Sam Donald Trump zapowiedział, że ogłosi swoją decyzję na początku 2026 roku, wskazując Hassetta jako „potencjalnego przewodniczącego Fed”.

Jednocześnie wielu respondentów uznało, że najlepszym kandydatem byłby obecny Gubernator Fed Christopher Waller, ze względu na doświadczenie i relacje wewnątrz Federal Open Market Committee.

Źródło: AP
Foto: YouTube
Czytaj dalej
Reklama

Popularne

Kalendarz

styczeń 2024
P W Ś C P S N
1234567
891011121314
15161718192021
22232425262728
293031  

Nasz profil na fb

Popularne w tym miesiącu