Połącz się z nami

News USA

W przyszłym roku zapłacimy mniej za zwłokę w płatnościach kartami kredytowymi

Opublikowano

dnia

Ambitna propozycja Biura Ochrony Finansów Konsumentów CFPB mająca na celu ograniczenie opłat za zwłokę w obsłudze kart kredytowych zostanie potencjalnie wprowadzona w styczniu, prawie rok po jej ogłoszeniu. Szacuje się, że pozwoli konsumentom zaoszczędzić prawie 12 miliardów dolarów rocznie poprzez ograniczenie tych opłat do zaledwie 8 dolarów.

Zarówno globalne korporacje, jak i małe banki sprzeciwiają się zbliżającej się finalizacji przepisów, korzystając z pomocy prawodawców przyjaznych biznesowi.

Przewodniczący podkomisji Izby Reprezentantów ds. instytucji finansowych i polityki pieniężnej wezwał Biuro Odpowiedzialności Rządu ( Government Accountability Office) do zbadania potencjalnego wpływu tej zasady na kilka tygodni przed jej wejściem w życie.

CFPB nie potwierdziła, kiedy zasada zostanie sfinalizowana, ale grupy interesu twierdzą, że banki nie sygnalizują jeszcze tej zmiany w swoich opłatach.

Opłaty za zwłokę, które z powodu luki prawnej umożliwiającej bankom swobodne pobieranie opłat poniżej określonego progu mogą sięgać 41 dolarów, nieproporcjonalnie dotykają biednych Amerykanów i osoby o niskiej zdolności kredytowej, jak podaje American Economic Liberties Project.

Amerykańska Izba Handlowa stwierdziła jednak, że opłaty „odgrywają ważną rolę” w zachęcaniu do terminowych płatności.

Według Accountable.US, bezstronnej rządowej grupy nadzorującej, Izba przedstawiła jeden z około 1000 komentarzy sprzeciwiających się tej propozycji spośród ogółem 57 000 komentarzy. Pozostałe 56 000 komentarzy poparło wprowadzenie ograniczeń.

1 lutego tego roku Prezydent Joe Biden ogłosił postępy w realizacji programu swojej administracji, skupiającego się na tzw. “opłatach śmieciowych” i wezwał jednocześnie Kongres do przyjęcia przepisów dotyczących ukrytych opłat w wielu branżach.

Proponowane we współpracy z Biurem Ochrony Finansów Konsumentów przepisy, zwane ustawą o ochronie opłat śmieciowych (Junk Fee Protection Act), miały dotyczyć:

  • nadmiernych opłat za bilety na koncerty, wydarzenia sportowe i rozrywkę online
  • opłat lotniczych dla rodzin siedzących razem podczas lotów
  • wygórowanych opłat za wcześniejsze zakończenie umowy za usługi telewizyjne, telefoniczne i internetowe
  • niespodziewanych opłat w miejscach docelowych podróży

W szczególności opłaty za opóźnienia w płatnościach kartami kredytowymi Biden nazwał „opłatami śmieciowymi”, twierdząc, że nowe wytyczne CFPB je obniżą.

„Dzisiejsze przepisy przewidują obniżenie tych opłat ze średnio 31 dolarów do 8 dolarów” – dodał Prezydent. „Oczekuje się, że ta zmiana pozwoli Amerykanom zaoszczędzić dziesiątki milionów dolarów, czyli łącznie około 9 miliardów dolarów rocznie”.

Opłata w wysokości 8 dolarów nie odzwierciedla kosztów windykacji dla spółdzielczych kas oszczędnościowo-kredytowych, wg Grega Mesacka, starszego wiceprezesa ds. rządowych w Krajowym Stowarzyszeniu Federalnie Ubezpieczonych Unii Kredytowych.

W pierwszym kwartale 2023 r. organizacja wydała 1,42 mln dolarów na lobbing w tej sprawie.

W swoim komentarzu przeciwko tej zasadzie stowarzyszenie argumentowało, że kasy pożyczkowe oferują swoim członkom zazwyczaj niższe stawki za usługi takie jak kredyty samochodowe i kredyty hipoteczne w porównaniu z dużymi bankami.

Według bazy danych Open Secrets firmy obsługujące karty kredytowe wydały w 2022 r. historyczną kwotę 37,04 mln dolarów na lobbing. W tym samym roku całkowite zadłużenie na kartach kredytowych Amerykanów przekroczyło 1 bilion dolarów po raz pierwszy od czasu, gdy CFPB zaczęło gromadzić dane.

W 2023 r. firmy wydały dotychczas na lobbing ponad 30,7 mln dolarów, walcząc o swoje interesy.

 

Źródło: cnbc
Foto: YouTube, istock/PeopleImages/

News Chicago

Biały Dom wstrzymuje miliardy dolarów na infrastrukturę w Chicago

Opublikowano

dnia

Autor:

W piątek rano Dyrektor ds. budżetu Białego Domu, Russ Vought, poinformował, że administracja Donalda Trumpa wstrzyma 2,1 mld dolarów przeznaczonych na projekty infrastrukturalne w Chicago. Decyzja ta rozszerza trwający konflikt polityczny o finansowanie kluczowych inwestycji, zwłaszcza w dzielnicach kontrolowanych przez Demokratów, w czasie trwającego zamknięcia rządu.

Budowa Red Line pod znakiem zapytania

Najbardziej dotknięty jest plan przedłużenia linii kolejowej Red Line w Chicago, który od lat był priorytetem władz miasta. Projekt, o którym informowaliśmy tutaj, zakłada budowę czterech nowych stacji na południu metropolii. Jego celem jest poprawa dostępu do transportu publicznego dla społeczności zmagających się z problemami społecznymi i ekonomicznymi.

Vought uzasadnił decyzję stwierdzeniem, że środki „wstrzymano, aby upewnić się, że finansowanie nie opiera się na umowach związanych z kryteriami rasowymi”.

Podobny los Nowego Jorku

To nie pierwsza tego typu zapowiedź. Wcześniej w tym tygodniu Vought ogłosił wstrzymanie 18 mld dolarów dla Nowego Jorku, w tym środków na budowę nowego tunelu kolejowego pod rzeką Hudson – projektu kluczowego dla milionów codziennych dojazdów do pracy. O tej decyzji informowaliśmy wczoraj.

Demokraci oceniają działania Białego Domu jako polityczny manewr wymierzony w lidera senackiej mniejszości, Chucka Schumera, który pochodzi z Nowego Jorku i którego administracja obarcza winą za impas budżetowy.

Trump popiera twardą taktykę

Prezydent Donald Trump publicznie poparł tę strategię. W czwartek wieczorem zamieścił w internecie wideo przedstawiające go jako „żniwiarza” w kapturze i z kosą, sugerując twardą politykę wobec projektów.

Groźne konsekwencje dla gospodarki

Władze Nowego Jorku i Chicago alarmują, że wstrzymanie funduszy sparaliżuje nie tylko inwestycje infrastrukturalne, lecz także lokalną gospodarkę. Modernizacja linii czerwonej i fioletowej w Chicago, obejmująca przebudowę stacji i eliminację wąskich gardeł komunikacyjnych, również znalazła się na liście wstrzymanych projektów.

Uzasadnienie administracji

Według Departamentu Transportu administracji Trumpa wstrzymanie finansowania ma związek z analizą „potencjalnie niekonstytucyjnych praktyk” w projektach. Jednak przegląd został przerwany, ponieważ zamknięcie rządu zmusiło urzędników do urlopów bezpłatnych.

Źródło; chicagotribune
Foto: CTA

Czytaj dalej

News USA

Demokraci i Republikanie wciąż nie doszli do porozumienia: Zawieszenie rządu USA trwa

Opublikowano

dnia

Autor:

zamknięcie rządu

Od 1 października trwa zamknięcie rządu USA – w centrum sporu znalazły się przepisy dotyczące opieki zdrowotnej i subsydiów w ramach ustawy o przystępnej opiece zdrowotnej (ACA). Demokraci uzależniają swoje poparcie dla krótkoterminowej ustawy budżetowej (CR) od zapisów chroniących dopłaty ACA. Ich celem jest przedłużenie – a docelowo utrwalenie – zwiększonych subsydiów, które wygasają z końcem roku. Argumentują, że ich wycofanie oznaczałoby gwałtowny wzrost składek dla milionów Amerykanów.

Partia Demokratyczna chce również uchylić przepisy przyjęte w lipcu w ramach ustawy One Big Beautiful Bill (OBBB) i Working Families Tax Cut Act (WFTCA). Według Demokratów reformy te niesprawiedliwie ograniczyły dostęp do programów zdrowotnych rodzinom o niskich dochodach i osobom ubiegającym się o azyl.

Republikanie sprzeciwiają się tym zmianom, twierdząc, że uchylenie lipcowych ustaw otworzyłoby drogę do finansowania opieki zdrowotnej dla osób przebywających w USA nielegalnie.

“Podjęto decyzję, że lepiej zapewnić świadczenia cudzoziemcom niż utrzymać kluczowe usługi dla obywateli” – skrytykował stanowisko Demokratów Przewodniczący Izby Reprezentantów Mike Johnson (R-LA).

Sporne przepisy

Zgodnie z ustawą OBBB od 2026 r. kończy się system dodatkowych dopłat Medicaid dla szpitali leczących nielegalnych imigrantów w nagłych wypadkach. Reformy ograniczyły także definicję „legalnego pobytu”, wykluczając wielu ubiegających się o azyl i zwolnionych warunkowo z programów Medicaid i ACA.

Demokraci chcą przywrócić przepisy sprzed lipca, podkreślając, że federalne prawo i tak zabrania nielegalnym imigrantom korzystania z Medicaid, Medicare i ACA. Lider mniejszości w Izbie Reprezentantów Hakeem Jeffries (D-NY) nazwał oskarżenia Republikanów „wypaczeniem faktów”, twierdząc, że chodzi wyłącznie o ochronę Amerykanów przed wzrostem kosztów opieki zdrowotnej.

Koszty i konsekwencje

Według wyliczeń Białego Domu cofnięcie lipcowych reform kosztowałoby budżet federalny niemal 200 mld dolarów w ciągu 10 lat. Republikanie domagają się zatem uchwalenia „czystej” ustawy o finansowaniu rządu – bez dodatkowych zapisów o dopłatach ACA – która przedłużyłaby finansowanie do 21 listopada.

Co dalej?

Senat, w którym do uchwalenia budżetu potrzebnych jest 60 głosów, pozostaje miejscem największej presji. Demokraci wykorzystują swoją siłę blokującą, by wynegocjować cofnięcie lipcowych zmian. Republikanie kontrolują obie izby, ale aby przywrócić finansowanie, potrzebują kompromisu.

Choć zawieszenie rządu obowiązuje, obserwatorzy przewidują, że impas nie potrwa długo, ponieważ część Demokratów sygnalizuje gotowość do rozmów nad rozwiązaniem pośrednim.

Źródło: The Epoch Times
Foto: YouTube
Czytaj dalej

News USA

Prezydent Trump uznaje kartele narkotykowe za „nielegalnych bojowników”

Opublikowano

dnia

Autor:

Prezydent Donald Trump uznał latynoamerykańskie kartele narkotykowe za nielegalnych bojowników i stwierdził, że Stany Zjednoczone znajdują się obecnie w „konflikcie zbrojnym” z tymi organizacjami. Informacje ujawniła w czwartek agencja Associated Press, która dotarła do notatki Białego Domu sporządzonej po niedawnych atakach amerykańskich sił na statki na Karaibach.

Uzasadnienie działań wojskowych

W dokumencie prezydent podkreśla, że handel narkotykami do USA stanowi „konflikt zbrojny” wymagający użycia siły militarnej. Nakazał Pentagonowi prowadzenie operacji przeciwko kartelom zgodnie z prawem konfliktów zbrojnych.

„Stany Zjednoczone osiągnęły punkt krytyczny, w którym musimy użyć siły w samoobronie i obronie innych przed atakami tych organizacji” – czytamy w notatce.

Takie stanowisko oznacza, że członkowie karteli mogą być traktowani jak cel wojskowy – można ich atakować, zatrzymywać bez procesu i eliminować w operacjach zbrojnych.

Ataki na statki i eskalacja działań

W zeszłym miesiącu wojsko amerykańskie przeprowadziło trzy śmiertelne ataki na statki na Karaibach, w tym dwa zarejestrowane jako jednostki wenezuelskie. 15 września zniszczono jeden ze statków, przejęto nielegalne narkotyki, a w wyniku akcji zginęło trzech „nielegalnych bojowników”.

Marynarka USA utrzymuje w regionie silną obecność: osiem okrętów wojennych i ponad 5 tysięcy żołnierzy piechoty morskiej i marynarzy.

Kontrowersje prawne i reakcje ekspertów

Eksperci ostrzegają, że decyzja prezydenta może oznaczać niebezpieczne rozszerzenie uprawnień wojennych.

„To bardzo daleko idące naruszenie prawa międzynarodowego. Stany Zjednoczone mogą teraz traktować kartele jak Al-Kaidę po 11 września, mimo że Trump nie ma autoryzacji Kongresu, jaką miał Prezydent Bush” – ocenił Matthew Waxman, były urzędnik ds. bezpieczeństwa narodowego w administracji George’a W. Busha, obecnie profesor prawa na Uniwersytecie Columbia.

Kongres poza decyzją?

Notatka została przesłana Kongresowi 18 września, ale nie precyzuje, które grupy zostały formalnie wskazane jako cele. Urzędnicy Pentagonu nie byli w stanie podać pełnej listy karteli, co wzbudziło frustrację części parlamentarzystów.

Co dalej?

Według ekspertów USA mogą podjąć kolejne ataki, a w przyszłości rozważyć także użycie siły zbrojnej na terytorium innych państw. Administracja Trumpa argumentuje, że „wszystkie statki przewożące wrogi personel mogą być celem ataku – niezależnie od tego, dokąd zmierzają”.

Źródło: AP
Foto: YouTube
Czytaj dalej
Reklama

Popularne

Kalendarz

grudzień 2023
P W Ś C P S N
 123
45678910
11121314151617
18192021222324
25262728293031

Nasz profil na fb

Popularne w tym miesiącu