Połącz się z nami

News Chicago

Teksas przysłał do Chicago imigrantów prywatnym samolotem, zaznaczając że to nie koniec

Opublikowano

dnia

We wtorek po raz pierwszy Teksaski Wydział Zarządzania Kryzysowego wysłał prywatny wyczarterowany samolot z osobami ubiegającymi się o azyl na lotnisko O’Hare. Biuro Gubernatora Teksasu, Grega Abbotta, potwierdziło, że za lot, który wystartował z El Paso w Teksasie, odpowiada stan, i podało, że na pokładzie było ponad 120 pasażerów.

Rzecznik Grega Abbotta poinformował, że stan rozszerza swoją działalność o wysyłanie migrantów samolotami do Chicago, oprócz setek autobusów, których używano już do transportu migrantów do miasta.

„Ponieważ burmistrz Johnson nie wywiązuje się z zarządzenia swojego miasta „Welcoming City”, atakując autobusy z migrantami z Teksasu, rozszerzamy naszą działalność o loty do Chicago” – oznajmił w oświadczeniu sekretarz prasowy Abbotta, Andrew Mahaleris.

Policja w Chicago otrzymała zgłoszenie o przylocie samolotu około 7:15PM we wtorek. Według komunikatu miasta dwie osoby, które leciały tym samolotem, uciekły Uberem przed przybyciem policji. Biuro Zarządzania Kryzysowego i Departament Policji Chicago skierowały pytania na ten temat do biura burmistrza.

Biuro Grega Abbotta odmówiło odpowiedzi na pytanie, w jaki sposób opłacono lot i czy wykorzystano fundusze stanowe, i stwierdziło, że migranci podpisali oświadczenia o zrzeczeniu się zgody po wejściu na pokład.

Posunięcie to stanowi ostatnią eskalację wysiłków Teksasu mających na celu transport tysięcy osób ubiegających się o azyl z miast położonych wzdłuż granicy amerykańsko-meksykańskiej do miast-sanktuarium kierowanych przez Demokratów, takich jak Chicago.

Od sierpnia ubiegłego roku do Chicago przyjechało ponad 600 autobusów z miast Teksasu, m.in. z Brownsville, Del Rio, El Paso, Laredo i McAllen.

Według danych miejskich, od czerwca autobusami z Teksasu przyjechało ponad 26 000 osób, a od czerwca kolejne 4252 osoby przyleciały samolotem.

Miasto nałożyło 60-dniowy limit pobytu migrantów w schroniskach i zwiększyło liczbę personelu, który pomaga migrantom w dotarciu do miejsca docelowego.

Próbując uregulować, gdzie i kiedy autobusy wywożą migrantów, Rada Miejska przyjęła nowe przepisy, które dają urzędnikom możliwość holowania i konfiskowania autobusów, a także nakładają kary w wysokości 3000 dolarów i pobierają opłaty za przechowywanie i holowanie.

Pierwszy autobus skonfiskowany w zeszłym tygodniu na mocy zaostrzonych przepisów przyjechał z Eagle Pass w Teksasie i bez pozwolenia próbował wysadzić 49 pasażerów w wyznaczonej przez miasto strefie lądowania dla nowo przybyłych.

Administracja Johnsona twierdzi jednak, że przepisy doprowadziły również do zerwania komunikacji między urzędnikami Teksasu, a firmy autobusowe próbują wysadzać pasażerów na terenie pobliskich przedmieść, aby ominąć zaostrzone przepisy.

Jak poinformowała rzeczniczka Departamentu Prawnego, miasto złożyło we wtorek 26 skarg na firmy autobusowe. W środę miało przyjechać kolejnych pięć autobusów przewożących migrantów.

Miasto ma trudności z zapewnieniem schronienia ponad 26 100 migrantom, którzy przybyli do miasta od sierpnia ubiegłego roku. Po krótkotrwałym oczyszczeniu komisariatów policji z migrantów mieszkaniowych w weekend, w poniedziałek rano wróciło tu więcej osób.

Według stanu na środę w 27 schroniskach miejskich przebywało 14 094 migrantów, kolejnych 18 na komisariatach policji i 296 na lotnisku O’Hare czekało na miejsce.

Śmierć 5-letniego chłopca mieszkającego w schronisku dla imigrantów w Pilsen oraz hospitalizacja kilku mieszkańców schroniska skłoniły do ponownego zbadania warunków mieszkania i zapewnianej opieki medycznej.

Na początku tygodnia Johnson oskarżył Abbotta o wsadzanie „rodzin do autobusów bez butów, zmarzniętych, mokrych, zmęczonych, głodnych, przerażonych i po traumie”, co doprowadziło do tego, że migranci przybywają chorzy.

Miejski wydział zdrowia publicznego w biuletynie z tego miesiąca podał, że w tym roku zaobserwował prawie 400 przypadków ospy wietrznej – najwięcej od rozpoczęcia obserwacji w 2005 r. – i że 81% przypadków zachorowań w tym roku dotyczyło migrantów mieszkających w skupiskach, takich jak schroniska miejskie.

Biuro Grega Abbotta podkreśliło, że w najbliższym czasie nie zaprzestanie praktyk związanych z wysyłaniem migrantów do Chicago.

Źródło: suntimes
Foto: YouTube, Biuro Grega Abbota

News Chicago

Brandon Johnson nie zabierze pieniędzy programom walki z przemocą domową

Opublikowano

dnia

Autor:

W piątek Burmistrz Brandon Johnson ogłosił odwrócenie decyzji, która według organizacji społecznych mogłaby doprowadzić do dramatycznych cięć w finansowaniu usług dla ofiar przemocy domowej w 2026 roku. Decyzja zapadła w trakcie intensywnych negocjacji nad budżetem, w którym miasto musi załatać lukę wynoszącą niemal 1,2 miliarda dolarów.

Planowane cięcia i ich cofnięcie

Pierwotna propozycja budżetu przewidywała obniżenie finansowania programów przeciwdziałania przemocy domowej o 43%, do poziomu 12 milionów dolarów. Spadek miał wynikać z wygasających środków federalnych oraz zmniejszonych wpływów z opłat nakładanych na wynajem krótkoterminowy.

Ostatecznie burmistrz postanowił uzupełnić brakujące środki, przeznaczając 9 milionów dolarów z miejskiego corporate fund, czyli puli środków dyspozycyjnych miasta. Dzięki temu całkowity budżet na walkę z przemocą domową w 2026 roku pozostanie na poziomie 21 milionów dolarów, identycznym jak w 2025 roku.

Około 4,5 miliona dolarów z tej kwoty wciąż zależy jednak od przegłosowania kontrowersyjnego podatku od dużych przedsiębiorstw — corporate head tax — który Brandon Johnson modyfikuje w ramach szerszego kompromisu politycznego.

Zmiana tonu w miejskiej grupie roboczej

Miejska grupa ds. przemocy ze względu na płeć, wcześniej otwarcie krytykująca burmistrza, w piątkowym liście wyraziła „szczerą wdzięczność” za przywrócenie finansowania. Grupa wezwała również Radę Miasta do wsparcia tej decyzji.

Rosnące zagrożenie i alarmujące statystyki

Wybór momentu nie jest przypadkowy. Jak podaje policja, podczas gdy ogólna liczba zabójstw w Chicago spadła w tym roku o 29%, zabójstwa wynikające z przemocy domowej wzrosły o 23% (stan na 14 listopada). Organizacje walczące z przemocą alarmowały, że obniżenie finansowania w czasie rosnącego zagrożenia byłoby katastrofalne.

Jakie programy są finansowane?

Miasto wspiera sieć organizacji non-profit, które oferują m.in.:

  • edukację prewencyjną w szkołach, w tym naukę rozpoznawania „niechcianego dotyku”,
  • natychmiastowe zakwaterowanie kryzysowe w hotelach,
  • poradnictwo, wsparcie prawne i rzecznictwo,
  • survivor fund — jednorazowe wypłaty 1 000 dolarów dla osób w najtrudniejszej sytuacji.

Jak burmistrz znalazł pieniądze?

Umożliwiła to inna część budżetowego kompromisu: podniesienie miejskiego podatku od przechowywania danych w chmurze (cloud tax). Dodatkowe przychody mają pozwolić na przywrócenie pełnego finansowania oraz zmodyfikowanie corporate head tax tak, by dotyczył firm zatrudniających 200+ pracowników, zamiast wcześniejszego progu 100+.

„Ta inwestycja zapewni, że ofiary przemocy domowej i przemocy ze względu na płeć otrzymają wsparcie, którego potrzebują” — powiedział Brandon Johnson podczas piątkowej konferencji.

Przed burmistrzem kolejne wyzwanie

Choć zmiany uspokoiły część środowisk, corporate head tax wciąż budzi sprzeciw zarówno wśród przedsiębiorców, jak i części radnych — nawet tych, którzy domagali się zwiększenia środków na walkę z przemocą domową.

Co więcej, wiele lokalnych organizacji zmaga się nie tylko z ograniczonymi środkami miejskimi, lecz także z dużymi cięciami finansowania federalnego.

Źródło: WBEZ
Foto: YouTube, istock/AtnoYdur/
Czytaj dalej

News Chicago

Nastolatek z Bremen High School czeka na nową wątrobę, która uratuje mu życie

Opublikowano

dnia

Autor:

brody lynch

18-letni Brody Lynch, koordynator mediów szkolnych w Bremen High School w Illinois, czeka na przeszczep wątroby. Zamiast rozpocząć studia na Arizona State University, nastolatek zmaga się jednocześnie z dwiema poważnymi chorobami.

Diagnoza, która zmieniła wszystko

Wszystko zaczęło się ponad 2 lata temu, gdy w styczniu swojego roku juniora Brody usłyszał diagnozę: pierwotne stwardniające zapalenie dróg żółciowych (PSC) — rzadką, przewlekłą chorobę wątroby. Mimo leczenia przygotowywał się do wyjazdu na studia jesienią 2025 roku. Walizki były spakowane, bilety gotowe.

We wtorek przed planowanym wylotem rodzice — Andrea i Michael Lynch, nauczyciel mediów w Bremen — przekazali mu decyzję lekarzy z University of Chicago: musi zostać w domu, ponieważ będzie potrzebował przeszczepu wątroby tak szybko, jak to możliwe.

Kolejny cios: nowotwór dróg żółciowych

Jakby tego było mało, 2 tygodnie temu Brody usłyszał kolejną fatalną diagnozę — nowotwór dróg żółciowych. Oznacza to, że oprócz oczekiwania na żywego dawcę wątroby, musi przejść także chemioterapię i radioterapię.

Młody filmowiec, którego pasja nie gaśnie

Mimo trudnych informacji Brody Lynch nadal przychodzi do szkoły i pracuje u boku swojego taty. Nastolatek — zwykle stojący za kamerą — czuje się bardziej komfortowo, kiedy opowiada historie innych. To on realizował szkolne materiały, kręcił ujęcia do dokumentów i montował nagrania. Teraz to jego historia trafia do mediów.

Mimo choroby został nominowany do National Student Production Award za dokument, który stworzył o przyjacielu cierpiącym na rzadkie zaburzenie genetyczne.

brody lynch

Pilna potrzeba żywego dawcy wątroby

Rodzina i lekarze podkreślają, że Brody Lynch pilnie potrzebuje żywego dawcy wątroby. Osoby zainteresowane pomocą mogą wypełnić specjalny formularz na stronie UChicago Medicine.

Brody i jego bliscy wierzą, że odzyska zdrowie, wróci do swoich filmowych projektów i będzie mógł wreszcie opowiadać historie innych — zamiast żyć w centrum własnej dramatycznej walki.

Źródło: cbs
Foto: Bremen High School
Czytaj dalej

News Chicago

Serie włamań typu smash-and-grab w Chicago. Sprawcy taranują sklepy skradzionymi autami

Opublikowano

dnia

Autor:

Policja w Chicago prowadzi dochodzenie w sprawie dwóch włamań do sklepów na terenie Garfield Park i Humboldt Park, podczas których sprawcy wykorzystali skradzione pojazdy do sforsowania wejść. Celem były punkty handlowe oferujące odzież i obuwie, a całe zdarzenia odbyły się 9 i 10 listopada w godzinach wczesnoporannych.

Dwa incydenty w ciągu dwóch dni

Pierwsze włamanie odnotowano 9 listopada około 4:48AM na odcinku 4000 West Madison Street w rejonie Garfield Park. Następnego dnia, 10 listopada około 4:00, drugi atak miał miejsce przy 800 North Kedzie Avenue w Humboldt Park. W obu przypadkach sprawcy działali szybko, wykorzystując zaskoczenie i agresywną metodę wejścia.

Nagranie z monitoringu ujawnia przebieg włamania

W przypadku zdarzenia z Humboldt Park policja opublikowała nagranie z monitoringu. Widać na nim, jak skradziony pojazd uderza w szklaną witrynę sklepu, torując drogę do środka.

Po uderzeniu do lokalu wchodzą dwie osoby, a chwilę później podjeżdża duży van. Z pojazdu wysiada siedmioosobowa grupa, która dołącza do włamania i błyskawicznie wynosi odzież oraz obuwie.

Rysopis sprawców i apel służb

Według śledczych sprawcami są czarnoskórzy mężczyźni w wieku od 15 do 19 lat, o masie ciała od 110 do 150 funtów. Podczas włamań mieli na sobie czarne ubrania oraz czarne maski.

Policja zwraca się do osób posiadających informacje o kontakt z detektywami z Area Four pod numerem 312-746-8253. Anonimowe zgłoszenia można przekazywać również online, powołując się na numer referencyjny P25-4-026.

Źródło: nbc
Foto: YouTube
Czytaj dalej
Reklama

Popularne

Kalendarz

grudzień 2023
P W Ś C P S N
 123
45678910
11121314151617
18192021222324
25262728293031

Nasz profil na fb

Popularne w tym miesiącu