Połącz się z nami

News USA

W ciągu czterech tygodni od rozpoczęcia konfliktu w Gazie zginęło ponad 10 000 osób

Opublikowano

dnia

W poniedziałek Ministerstwo Zdrowia w Gazie poinformowało, że na oblężonym terytorium zginęło ponad 10 000 osób, w większości kobiety i dzieci. Według kilku grup humanitarnych, w tym Agencji ONZ ds. Uchodźców Palestyńskich (UNRWA), doszło tu do ponad 100 ataków na placówki opieki zdrowotnej. Od 7 października na Zachodnim Brzegu zginęło kolejne 155 osób.

Grupy humanitarne podały również, że od 7 października zginęło 88 pracowników UNRWA, co stanowi „najwyższą liczbę ofiar śmiertelnych Organizacji Narodów Zjednoczonych, jaką kiedykolwiek odnotowano w pojedynczym konflikcie”.

Wszystko zaczęło się miesiąc temu, 7 października, kiedy Hamas zaatakował kilka społeczności w Izraelu, zabijając 1400 osób i porywając około 240 osób.

Siły izraelskie rozpoczęły intensywną reakcję, która obejmowała bombardowanie Gazy z powietrza i z ziemi, a ostatecznym celem było wyeliminowanie Hamasu. Izrael podał, że od ataku organizacji zginęło ponad 340 izraelskich żołnierzy.

Grupy humanitarne, takie jak UNRWA, w dalszym ciągu apelują o uwolnienie zakładników i o zgodę każdej ze stron na zawieszenie broni.

Intensywne działania wojskowe w weekend

W niedzielę siły izraelskie dotarły do wybrzeża Gazy, dzieląc oblężony obszar na pół i zasadniczo odcinając północ od południa, poinformowało izraelskie wojsko.

„W ciągu ostatnich 12 godzin żołnierze dywizji zaatakowali około 50 celów, w tym strefy działań bojowych, siedziby operacyjne, placówki, pozycje wojskowe i infrastrukturę podziemną, a także wyeliminowali terrorystów w walce w zwarciu” – poinformowało wojsko.

Telefon, sieci komórkowe 4G i usługi internetowe zostały w Gazie odcięte na kilka godzin. Wyglądało na to, że w poniedziałek rano czasu lokalnego działanie sieci zostało przynajmniej częściowo przywrócone.

Izraelskie bomby uderzyły w obozy dla uchodźców. Władze regionu poinformowały, że w niedzielnym ataku na obóz dla uchodźców w Maghazi zginęły co najmniej 33 osoby, a dziesiątki zostało rannych.

Cywile próbują udać się na południe, ale wiele dróg jest nieprzejezdnych

Jak wynika z oświadczenia Generalnego Urzędu ds. Przejść i Granic, kierowanego przez Hamas w Gazie, przejście graniczne w Rafah zostało ponownie otwarte w poniedziałek dla posiadaczy zagranicznych paszportów, których nazwiska widniały na liście. Pozostali nie będą mogli opuścić Gazy.

W miarę jak trwają walki wokół miasta Gaza, wielu Palestyńczyków próbuje udać się na południe, do czego izraelska armia w dalszym ciągu nawołuje ludność cywilną. W niedzielę, drugi dzień z rzędu izraelska armia ogłosiła kolejne okno przejazdu dla ludności cywilnej z północy Gazy na podróż na południe.

Dzień wcześniej wojsko również zezwoliło na przejazd na kilka godzin, ale osoby próbujące uciekać miały problem z przejazdem. Izrael oskarżył Hamas o ostrzelanie żołnierzy izraelskich, którzy próbowali zabezpieczyć drogę dla cywilów.

Organizacja Narodów Zjednoczonych szacuje, że z około 300 000 osób jest uwięzionych w północnej Strefie Gazy, a jedynie 2000 mogło przedostać się na południe w ten weekend.

Ci, którym udało się uciec, w większości przemierzali kilometry pieszo – dorośli niosący dzieci lub pchający wózki inwalidzkie z osobami starszymi, a także trzymający za ręce dzieci niosące torby pełne wszystkiego, co tylko udało im się wziąć ze sobą. Niektórzy machali białymi kawałkami materiału, aby pokazać, że są cywilami.

Sekretarz stanu USA Antony Blinken odbył pracowitą weekendową podróż po Bliskim Wschodzie

W niedzielę złożył niezapowiedzianą wizytę w Iraku i przez ponad godzinę rozmawiał z premierem Mohammedem Shią al-Sudanim w Bagdadzie. Blinken odbył także podróż do Izraela i Jordanii oraz spotkał się z prezydentem Autonomii Palestyńskiej Mahmoudem Abbasem w Ramallah na Zachodnim Brzegu.

Antony Blinken zakończył podróż w poniedziałek odwiedzając Turcję. Jej prezydent, Recep Tayyip Erdogan, wcześniej ostro skrytykował Izrael i premiera Benjamina Netanjahu.

Pomimo intensywnych wizyt, wysiłki Blinkena przyniosły niewielki postęp w rozmowach o zawieszeniu broni lub zwiększeniu pomocy humanitarnej dla Gazy.

 

Źródło: npr
Foto: YouTube

News USA

W niektórych miastach nieruchomości zyskały na wartości mimo trudnej sytuacji rynkowej

Opublikowano

dnia

Autor:

knoxville tennessee

Mimo że rynek nieruchomości w Stanach Zjednoczonych nadal stanowi wyzwanie dla kupujących, najnowsza analiza ekonomistów Realtor.com wskazuje, że w części metropolii odnotowano znaczące wzrosty wartości domów od czasu pandemii COVID-19. Spośród stu największych obszarów metropolitalnych kraju, dziesięć miast na południu i północnym wschodzie USA osiągnęło najwyższy skok cen.

Gdzie ceny domów rosną najszybciej

Według głównego ekonomisty Realtor.com Joela Bernera, wzrost wartości nieruchomości następuje przede wszystkim tam, gdzie popyt przewyższa podaż. W ocenie eksperta dynamiczna sprzedaż w tych regionach uruchomiła mechanizmy zwyżkowe cen.

Miasta, które szczególnie wyróżniły się pod względem wzrostu wartości w latach 2019–2025, obejmują zarówno południowe metropolie, takie jak Knoxville i Chattanooga w stanie Tennessee, jak i północno-wschodnie ośrodki, m.in. Syracuse i Rochester w stanie Nowy Jork.

Wzrosty mimo ogólnej korekty cenowej

Raport pojawił się niedługo po analizie Zillow, z której wynika, że ponad połowa domów w USA straciła na wartości w ciągu ostatniego roku, co stanowi najwyższy odsetek od ponad dekady. Pisaliśmy o niej 19 listopada. Jednak, jak wyjaśnia badacz ekonomiczny Zillow Treh Manhertz, utrata wartości nie oznacza strat przy sprzedaży.

W jego ocenie większość właścicieli nieruchomości nadal dysponuje znaczącym kapitałem, a obecna sytuacja stanowi raczej „normalizację niż załamanie rynku” po gwałtownym wzroście cen w ostatnich sześciu latach.

Migracja mieszkańców jako czynnik wzrostu

Eksperci zwracają uwagę, że część metropolii korzysta na migracji mieszkańców, którą nasiliła pandemia. Przenosiny do mniej zatłoczonych lub bardziej atrakcyjnych miast przełożyły się na wzrost zapotrzebowania na nieruchomości, a tym samym na podwyżkę cen.

Największy wzrost odnotowano w Knoxville w stanie Tennessee, gdzie średnia wartość domu wzrosła o niemal 86%, czyli około 190 tys. dolarów między październikiem 2019 a październikiem 2025. Tuż za nim uplasowało się Fayetteville w stanie Arkansas, z przyrostem 84,5% i wzrostem wartości o ponad 195 tys. dolarów.

Fayetteville w stanie Arkansas

Najszybciej rosnące rynki nieruchomości w USA (2019–2025)

Knoxville (Tennessee) – +86%
Fayetteville (Arkansas) – +84,5%
Charleston (Karolina Południowa) – +81,3%
Scranton (Pensylwania) – +78,4%
Syracuse (Nowy Jork) – +77,6%
Portland (Maine) – +75,7%
Rochester (Nowy Jork) – +75,2%
New Haven (Connecticut) – +73,8%
Charlotte (Karolina Północna) – +73,1%
Chattanooga (Tennessee) – +72,9%

Charleston (Karolina Południowa)

Perspektywy rynku

Pomimo spadku wartości wielu nieruchomości w skali kraju, miasta, w których ceny wzrastają, przyciągają uwagę inwestorów i nabywców poszukujących stabilności. Eksperci są zgodni, że w najbliższym czasie kluczowym czynnikiem pozostanie relacja między popytem a podażą oraz zmiany demograficzne, które nadal wpływają na rozkład sił na rynku mieszkaniowym.

Wyniki analizy potwierdzają, że mimo utrudnień na rynku krajowym, wybrane lokalizacje wykazują silny potencjał wzrostowy, szczególnie tam, gdzie napływ nowych mieszkańców generuje presję zakupową.

Źródło: foxbusiness
Foto: Brian Stansberry, Ymblanter, Brandonrush
Czytaj dalej

News USA

Trump chce uznać Bractwo Muzułmańskie za zagraniczną organizację terrorystyczną

Opublikowano

dnia

Autor:

W niedzielę Prezydent Donald Trump zapowiedział, że jego administracja finalizuje proces uznania Bractwa Muzułmańskiego za zagraniczną organizację terrorystyczną. Jak podkreślił, decyzja ma zostać ogłoszona „w najmocniejszych i najbardziej stanowczych słowach”.

„Finalne dokumenty są przygotowywane” – powiedział Donald Trump w porannym wywiadzie dla Just the News.

To kolejna próba takiej decyzji – proces został rozpoczęty już podczas pierwszej kadencji Trumpa, jednak wówczas nie zakończył się formalnym uznaniem organizacji za terrorystyczną, choć podobne kroki podjęły już m.in. Egipt, Arabia Saudyjska, Zjednoczone Emiraty Arabskie, Bahrajn, Austria i Jordania.

Szczegóły i wyzwania prawne

Sekretarz Stanu Marco Rubio poinformował 12 sierpnia, że administracja wznowiła działania w tej sprawie. Wskazał jednak, że procedura może być skomplikowana i prowadzić do postępowań sądowych:

„Wszystko jest w toku. Bractwo Muzułmańskie składa się z różnych odłamów, trzeba będzie wyznaczyć każdą z tych grup osobno. Te działania z pewnością będą kwestionowane w sądzie.”

Eksperci wskazują, że organizacje objęte takim statusem mogą żądać unieważnienia decyzji, argumentując, że nie mają charakteru terrorystycznego.

Czym jest Bractwo Muzułmańskie?

Założone w 1928 roku w Egipcie przez Hassana al-Bannę, Bractwo Muzułmańskie uchodzi za najstarszy i jeden z najbardziej wpływowych ruchów islamistycznych na świecie. Według Programu ds. Ekstremizmu Uniwersytetu George’a Waszyngtona organizacja:

„Postuluje oddolną, stopniową islamizację społeczeństwa, która miałaby doprowadzić do stworzenia państwa opartego w pełni na zasadach islamu”.

W Jordanii, gdzie zakazano działalności Bractwa na początku tego roku, ministerstwo spraw wewnętrznych uzasadniało decyzję „działaniami destabilizującymi kraj oraz naruszającymi porządek publiczny”.

Wsparcie polityczne w USA

W Kongresie trwają ponadpartyjne działania na rzecz formalnego uznania Bractwa za organizację terrorystyczną.

W lipcu tego roku Kongresmeni Mario Díaz-Balart (R–Floryda) i Jared Moskowitz (D–Floryda) złożyli projekt ustawy Muslim Brotherhood Terrorist Designation Act of 2025, wzywający prezydenta i sekretarza stanu do podjęcia działań sankcyjnych.

Napięcia wokół CAIR

Zapowiedź Prezydenta Trumpa nastąpiła zaledwie kilka dni po tym, jak Gubernator Teksasu Greg Abbott uznał Bractwo Muzułmańskie i Council on American-Islamic Relations (CAIR) za zagraniczne organizacje terrorystyczne i międzynarodowe organizacje przestępcze.

Decyzja ta zakazuje im nabywania lub posiadania ziemi w Teksasie, oraz umożliwia stanowym władzom występowanie o ich zamknięcie.

CAIR stanowczo zaprzecza powiązaniom z Bractwem Muzułmańskim, a po ogłoszeniu decyzji organizacja  pozwała gubernatora Abbotta oraz prokuratora stanowego Kena Paxtona.

„Pan Abbott pomawia nas i innych amerykańskich muzułmanów, ponieważ skutecznie działamy na rzecz sprawiedliwości” – przekazał oddział CAIR w Teksasie.

Organizacja deklaruje dalszą działalność jako grupa broniąca praw obywatelskich i wolności religijnej.

Źródło: The Epoch Times
Foto: YouTube
Czytaj dalej

News USA

Trump i Mamdani zaskakująco zgodni podczas spotkania w Białym Domu

Opublikowano

dnia

Autor:

W piątek w Gabinecie Owalnym doszło do niespodziewanie spokojnego i konstruktywnego spotkania między Prezydentem USA Donaldem Trumpem a nowo wybranym Burmistrzem Nowego Jorku Zohranem Mamdanim. Mimo wcześniejszych ostrej retoryki i wzajemnych oskarżeń, obaj politycy zaprezentowali się jako gotowi do współpracy w kwestii poprawy warunków życia mieszkańców Nowego Jorku.

Spotkanie miało charakter roboczy i koncentrowało się na kwestiach dostępności mieszkań, kosztów życia, cen żywności oraz usług komunalnych. Obaj politycy, choć ze skrajnie różnych obozów ideowych, zgodzili się, że to właśnie rosnące koszty codziennego życia stanowią główny problem mieszkańców miasta.

Donald Trump, który wcześniej określał Mamdaniego jako „100% komunistycznego szaleńca”, a także kwestionował jego obywatelstwo, podczas piątkowego spotkania mówił o nim z uznaniem. „Myślę, że zaskoczy wielu konserwatystów” – stwierdził, stojąc obok Mamdaniego.

Zohran Mamdani – demokratyczny socjalista, który w kampanii nazywał siebie „najgorszym koszmarem Donalda Trumpa” – przyznał, że spotkanie przebiegło w duchu współpracy. „To, co doceniam, to skupienie na tym, co nas łączy, a nie dzieli” – powiedział.

Rozmowa o inflacji i kosztach życia

Obaj politycy przyznali, że wzrost cen był jednym z głównych tematów dyskusji. Mamdani odniósł sukces wyborczy, wykorzystując niezadowolenie wyborców z powodu inflacji, Trump również oparł część swojej kampanii na obietnicy walki z drożyzną. „Niektóre z jego pomysłów w sprawie inflacji są dokładnie tym, co ja proponuję” – ocenił prezydent.

Trump broni Mamdaniego przed dziennikarzami

Podczas pytań ze strony reporterów prezydent kilkukrotnie wziął Mamdaniego w obronę, m.in. gdy padło pytanie, czy wciąż uważa go za faszystę. „Mówiono o mnie gorsze rzeczy niż despota” – skwitował Trump.

Kiedy Mamdani został zapytany, dlaczego przyleciał do Waszyngtonu zamiast skorzystać z bardziej ekologicznego środka transportu, Trump przerwał mówiąc: „W porządku, będę cię bronił”.

Możliwa współpraca dla dobra miasta

Donald Trump przyznał, że rozważał nawet wstrzymanie środków federalnych dla Nowego Jorku, jeśli nie będzie porozumienia z nowym burmistrzem. Jednak po spotkaniu stwierdził: „Nie chcemy do tego doprowadzić. Myślę, że do tego nie dojdzie”.

Zohran Mamdani także podkreślił, że celem rozmów była przystępność mieszkaniowa i poprawa bezpieczeństwa. Jak przekazała jego przyszła szefowa gabinetu Elle Bisgaard-Church, obie strony zgodziły się, że miasto musi być bezpieczne, a ceny – niższe.

Spotkanie w Gabinecie Owalnym przebiegło spokojnie. Prezydent stwierdził nawet, że popiera plany Mamdaniego dotyczące budowy mieszkań: „Ludzie będą zszokowani, ale chcę tego samego.”

Źródło: AP
Foto: YouTube
Czytaj dalej
Reklama

Popularne

Kalendarz

listopad 2023
P W Ś C P S N
 12345
6789101112
13141516171819
20212223242526
27282930  

Nasz profil na fb

Popularne w tym miesiącu