Połącz się z nami

NEWS Florida

Strażak z Florydy znalazł się w kultowym australijskim kalendarzu jako jeden z dwóch Amerykanów

Opublikowano

dnia

Caden Troy z powiatu St. Lucie znalazł się wśród ponad 25 strażaków z lotniczych, wojskowych i miejskich straży pożarnych, którzy zostali wyróżnieni w 31. wydaniu Australijskiego Kalendarza Strażaków promującego ochronę przyrody. Dwóch amerykańskich strażaków poleciało do Australii, by wziąć udział w miesięcznej sesji zdjęciowej.

Roczny kalendarz, wprowadzony po raz pierwszy w 1993 r., pozwolił przekazać organizacjom charytatywnym do tej pory ponad 3,4 miliona dolarów australijskich. Z komunikatu prasowego wynika, że kalendarze cieszą się także dużą popularnością w Stanach Zjednoczonych.

Australian Firefighters Calendar widnieje na ścianach zwolenników w ponad 90 krajach na całym świecie. Strażacy ujęci w tym kalendarzu cieszą się dużym zainteresowaniem, dlatego pojawiają się w najpopularniejszych programach telewizyjnych i magazynach na całym świecie” – podaje Australijski Kalendarz Strażaków.

„Od Niemiec po Tajwan, po Stany Zjednoczone i Japonię strażacy z kalendarza wykorzystują swoją popularność, aby kontynuować przesłanie dotyczące ochrony australijskiej dzikiej przyrody”.

Wśród wspieranych organizacji charytatywnych znajdują się: Queensland Koala Society, Kids with Cancer Foundation, Byron Bay Wildlife Hospital i Safe Haven Animal Rescue.

Jak wynika z komunikatu prasowego, Australijski Kalendarz Strażaków wspiera także amerykańskie organizacje charytatywne, co robi już trzeci rok z rzędu. Obejmuje to pomoc dla Florida Wildlife Project w Fort Lauderdale.

Caden Troy, 27-letni strażak i ratownik medyczny z okręgu strażackiego powiatu St. Lucie, był jednym z dwóch Amerykanów uwzględnionych w kalendarzu. Drugim był Jacob Hacker z Ohio.

„Od dziecka interesowałem się strażą pożarną i odwiedzałem tatę na stacji, w której pracował. Zawsze dążyłem do braterstwa i koleżeństwa, ale nigdy w pełni tego nie rozumiałem, dopóki nie dołączyłem do straży pożarnej 6 lat temu” – powiedział Troy.

„Dokładnie taką rodzinną atmosferę zastałem, gdy poproszono mnie o umieszczenie w Australijskim Kalendarzu Strażaków na rok 2024”.

„Mogłem na własne oczy zobaczyć niesamowitych ludzi, zwierzęta i wyjątkowe środowisko, jakie Australia ma do zaoferowania” – opisał swoje doświadczenie Troy.

„Co najważniejsze, miałam okazję nawiązać kontakt z licznymi organizacjami charytatywnymi i fundacjami, z którym pomaga kalendarz, i dowiedzieć się, jak ważne są wysiłki na rzecz ochrony naszej dzikiej przyrody i środowiska”.

Tegoroczny Australijski Kalendarz Strażaków składa się z sześciu edycji, w których pojawiają się psy, koty, różne zwierzęta oraz klasyczne zdjęcia. Fani w USA mogą kupić kalendarz, klikając ten link.

Źródło: fox35
Foto: Australian Firefighter Calendar, YouTube

Ciekawostki

„Sobowtór Roberta De Niro” z XVII wieku? Wrocławskie muzeum zaprasza aktora do obejrzenia niezwykłego portretu

Opublikowano

dnia

Autor:

Po pojawieniu się informacji o wizycie Roberta De Niro w Polsce, Muzeum Narodowe we Wrocławiu postanowiło wystosować do hollywoodzkiego aktora niecodzienne zaproszenie. Placówka zasugerowała, by gwiazdor odwiedził muzeum i zobaczył portret XVII-wiecznego szlachcica, który – jak zauważa wielu internautów – jest niemal identyczny z De Niro, aż po charakterystyczne pieprzyki na policzkach.

Obraz, datowany na 1629 rok, przedstawia Johanna Vogta, wrocławskiego właściciela ziemskiego i radnego miejskiego, około pięćdziesięcioletniego w chwili portretowania. Dzieło, przypisywane malarzowi Bartholomeusowi Strobelowi, od lat przyciąga uwagę zwiedzających właśnie ze względu na zaskakujące podobieństwo do amerykańskiego aktora.

Dyrektor muzeum, Piotr Oszczanowski, przyznał z uśmiechem, że sam dostrzega niezwykłe zbieżności między Vogtem a De Niro.

„Obaj mają kilka wspólnych cech – rysy twarzy, spojrzenie, a nawet ten sam błysk w oku” – uważa Oszczanowski.

Wrocław czekał na wizytę gwiazdora

W miniony weekend De Niro odwiedził Warszawę i Kraków, gdzie jego firma Nobu Hospitality inwestuje w branżę hotelową. W stolicy w 2020 roku otwarto pierwszy w Polsce hotel i restaurację Nobu, natomiast w Krakowie powstaje nowy, luksusowy kompleks tej marki.

Z tej okazji wrocławskie muzeum zamieściło w mediach społecznościowych żartobliwy wpis:

„Robert De Niro w Polsce! Czy podczas swojego pobytu odwiedzi Wrocław, aby zobaczyć portret swojego ‘przodka’ wystawiony w naszym muzeum?”

Niestety aktor zdążył już opuścić Polskę, nie korzystając z zaproszenia. Jak ujawnia muzeum, podobną próbę kontaktu z jego agentem podjęto już w 2017 roku – również bez rezultatu.

Portret, który stał się sensacją

Portret Johanna Vogta można oglądać na pierwszym piętrze Muzeum Narodowego we Wrocławiu, w galerii prezentującej sztukę śląską od XVI do XIX wieku.

Choć sam Vogt pozostaje dziś postacią niemal zapomnianą, jego wizerunek zyskał drugie życie dzięki współczesnym mediom i niezwykłemu podobieństwu do jednego z najbardziej rozpoznawalnych aktorów Hollywood.

Źródło: NFP
Foto: YouTube, Muzeum Narodowe we Wrocławiu
Czytaj dalej

NEWS Florida

Uwaga na głowy: “Zamarznięte” iguany spadają z drzew na Florydzie

Opublikowano

dnia

Autor:

Nietypowe dla „Słonecznego Stanu” zjawisko zaskoczyło mieszkańców Florydy we wtorkowy poranek. Gdy najchłodniejsze tej jesieni powietrze napłynęło z północy, w Boca Raton zauważono “zamarznięte” iguany, a w innych częściach stanu mieszkańcy również donosili o gadach spadających z drzew.

To zjawisko, znane jako „cold-stunning” (ogłuszenie zimnem), występuje, gdy temperatura spada poniżej około 40°F (4°C). Zmiennocieplne zwierzęta, takie jak iguany, nie są w stanie poruszać mięśniami i popadają w stan odrętwienia, wyglądając na martwe.

We wtorek rano w Boca Raton temperatura spadła do około 48°F (9°C) – poinformowało FOX Forecast Center. Jeszcze zimniej było w północnej części stanu: Tallahassee odnotowało mroźne temperatury, niższe niż w Nowym Jorku czy Bostonie.

„Nie dotykaj i nie zabieraj do domu”

Choć widok nieruchomej iguany może budzić współczucie, Komisja ds. Ryb i Dzikiej Przyrody Florydy (FWC) ostrzega, by nie próbować im pomagać. Iguany pozornie „zamarznięte” najczęściej wracają do normalnej aktywności, gdy tylko się ogrzeją.

„Nie należy dotykać, przenosić ani zabierać do domu wyziębionych iguan” – poinformowała FWC w komunikacie. „Gdy tylko temperatura wzrośnie, gady mogą się nagle obudzić, a przestraszone – gryźć lub drapać”.

Inwazyjni mieszkańcy Florydy

Iguany zielone nie są gatunkiem rodzimym. Pochodzą z Ameryki Środkowej i Południowej, a na Florydzie pojawiły się w latach 60. XX wieku – najprawdopodobniej jako uciekające lub wypuszczone zwierzęta domowe. Dziś uznawane są za gatunek inwazyjny, dobrze przystosowany do ciepłego klimatu i pozbawiony naturalnych drapieżników.

Zimą, gdy temperatura gwałtownie spada, iguany często tracą przyczepność do drzew i dosłownie spadają z gałęzi. Większość z nich jednak przeżywa i odzyskuje sprawność, gdy tylko wróci florydzkie słońce.

Źródło: fox13
Foto: YouTube
Czytaj dalej

News USA

Najpopularniejsze imiona dla dzieci w 2025 roku: Olivia i Noah znów na szczycie

Opublikowano

dnia

Autor:

Szukasz inspiracji przy wyborze imienia dla swojego dziecka? Serwis BabyCenter opublikował niedawno najnowszy ranking najpopularniejszych imion dla noworodków w 2025 roku – i wygląda na to, że ulubieńcy rodziców, Noah i Olivia, wciąż trzymają się mocno.

Klasyka wciąż rządzi

Po raz kolejny Olivia utrzymała tytuł najpopularniejszego imienia dla dziewczynek. Wśród chłopców bez zmian – Noah już drugi rok z rzędu zajmuje pierwsze miejsce na liście. Na drugich pozycjach również bez niespodzianek: Amelia i Liam wciąż cieszą się ogromnym zainteresowaniem rodziców.

Nowe imiona w czołówce

Choć pierwsze miejsca pozostały niezmienne, w tegorocznym rankingu znalazło się kilka nowości. Wśród dziewczynek do pierwszej dziesiątki dołączyły Eliana i Aurora, wypierając popularne wcześniej imiona, które przez ostatnie lata dominowały w zestawieniach.

U chłopców z kolei powrót zaliczył Luca, który po krótkiej nieobecności znów znalazł się w TOP 10, zastępując Leo.

Jak powstał ranking?

Zestawienie opracowano na podstawie danych pochodzących od ponad 350 000 dzieci urodzonych przez rodziców zarejestrowanych w aplikacji BabyCenter.

Tradycja i nowoczesność spotykają się w tegorocznych wyborach imion – rodzice coraz częściej szukają nazw o delikatnym brzmieniu i międzynarodowym charakterze, ale nie rezygnują z ponadczasowych klasyków.

Wszystko wskazuje na to, że Olivia i Noah jeszcze długo pozostaną ulubieńcami rodziców na całym świecie.

Źródło: scroppsnews
Foto: istock/katrinaelena/
Czytaj dalej
Reklama

Popularne

Kalendarz

listopad 2023
P W Ś C P S N
 12345
6789101112
13141516171819
20212223242526
27282930  

Nasz profil na fb

Popularne w tym miesiącu