Połącz się z nami

News Chicago

Lulu, samica zagrożonego nosorożca czarnego, zamieszkała w Lincoln Park Zoo

Opublikowano

dnia

Lincoln Park Zoo z radością ogłosiło, że 3 października w Regenstein African Journey pojawił się nowy nabytek: samica nosorożca czarnego o imieniu Lulu. Została tu przeniesiona, aby wesprzeć Plan Przetrwania Nosorożca Czarnego Wschodniego, który wspólnie zarządza populacjami tego gatunku w ogrodach zoologicznych.

Pięcioletnia Lulu aklimatyzuje się w nowym miejscu. W zeszłym tygodniu po raz pierwszy wyszła na swój wybieg na świeżym powietrzu.

Lulu dołączyła do dwóch innych dorosłych nosorożców zamieszkujących wyspę, 18-letniego Kapuki i 19-letniego Utenziego. Jest mniejsza od byłego mieszkańca Romeo, który urodził się tu w 2019 roku, ale wyróżnia się znacznie ostrzejszym rogiem.

Zoo w Lincoln Park uznało skuteczną opiekę nad nosorożcami czarnymi za priorytet, ponieważ gatunek ten jest krytycznie zagrożony.

To badacze chicagowskiego ogrodu zoologicznego byli pionierami zastosowania techniki monitorowania hormonów, która doprowadziła do narodzin dwóch cieląt w 2013 r. (King) i 2019 r. (Romeo), które obecnie przebywają w innych ogrodach.

Populacje nosorożców czarnych doświadczają utraty siedlisk w swoim naturalnym zasięgu w Kenii i Tanzanii, ale pojedyncze osobniki są również zabijane przez kłusowników dla ich rogów.

W 1900 roku populacja nosorożca czarnego w Afryce liczyła prawdopodobnie 100 tysięcy osobników, a w 1995 roku wynosiła tylko  2410 osobników. Obecnie, dzięki wysiłkom związanym z ochroną gatunku, liczebność populacji rośnie.

Przyczyną zagłady nosorożców był róg – niektórzy praktycy medycyny tradycyjnej uważają, że rogi mają właściwości lecznicze i wpływają na potencję, choć w rzeczywistości zbudowane są z keratyny – tego samego materiału, z którego powstają ludzkie włosy i paznokcie.

Lulu można sporadycznie oglądać w jej środowisku w północnej części zoo, gdy wciąż przystosowuje się do nowego domu.

 

Źródło: Lincoln Park Zoo, wikipedia
Foto: Lincoln Park Zoo, YouTube

Ciekawostki

Masowe wycofanie huśtawek Fisher-Price po śmierci pięciorga niemowląt

Opublikowano

dnia

Ponad 2 miliony huśtawek dla niemowląt Fisher-Price, model Snuga Swings, zostało wycofanych z rynku po zgłoszeniu pięciu śmierci niemowląt, które zasnęły w tych urządzeniach.

Komisja ds. Bezpieczeństwa Produktów Konsumenckich (CPSC) we współpracy z Fisher-Price ogłosiła, że huśtawki te nigdy nie powinny być używane jako miejsce do snu dla dzieci, ani nie należy dodawać do nich żadnych materiałów pościelowych, ponieważ może to zwiększyć ryzyko uduszenia.

Zagrożenie związane z używaniem huśtawek


W instrukcji wycofania produktów podkreślono, że zagłówek oraz wkładki wspierające ciało mogą prowadzić do ryzyka uduszenia, szczególnie gdy dzieci są pozostawione bez nadzoru lub nieodpowiednio zabezpieczone w urządzeniu. Odnotowano pięć przypadków śmiertelnych dzieci w wieku od 1 do 3 miesięcy, które miały miejsce w latach 2012-2022. Większość tych przypadków była związana z dodaniem pościeli do huśtawek oraz brakiem odpowiednich zabezpieczeń.

Zalecenia dla konsumentów

Huśtawki były sprzedawane w popularnych sieciach handlowych, takich jak Walmart, Target, Toys R Us, oraz online, na Amazonie, w latach 2010-2024. Fisher-Price i CPSC apelują do konsumentów o natychmiastowe usunięcie zagłówków i wkładek wspierających ciało z tych urządzeń oraz o nieużywanie ich do snu dzieci.

CPSC ostrzega, że produkty przeznaczone do siedzenia, takie jak huśtawki czy bujaki, nigdy nie powinny być używane jako miejsce do snu. Wcześniej, w 2022 roku, ostrzegano o ponad 12 przypadkach śmiertelnych związanych z bujakami dla dzieci Fisher-Price.

Wycofanie dotyczy około 2,1 miliona produktów sprzedanych w USA, a także tysięcy sprzedanych w Kanadzie i Meksyku.

źródło: NPR, NBC, CBS, FOX
foto: Zdjęcie dostarczone przez Amerykańską Komisję ds. Bezpieczeństwa Produktów Konsumenckich (CPSC) przedstawia przykład huśtawki Fisher-Price Snuga, która została wycofana z rynku po śmierci pięciu niemowląt.
Czytaj dalej

Wybory Prezydenckie 2024

Gigantyczny stu stopowy szyld „Głosuj na Trumpa” i historyczna wygrana w sądzie!

Opublikowano

dnia

Autor:

Anthony Constantino, dyrektor generalny firmy Sticker Mule, odniósł spektakularne zwycięstwo w walce o wolność słowa w Stanach Zjednoczonych. Po tym, jak postawił ogromny, 100-stopowy znak „Vote for Trump” na budynku dawnej fabryki rękawiczek Fownes w Amsterdamie, w stanie Nowy Jork, lokalne władze miasta próbowały zmusić go do jego usunięcia, powołując się na przepisy dotyczące bezpieczeństwa i ruchu drogowego. Burmistrz Michael Cinquanti, reprezentujący miasto, argumentował, że znak stanowi potencjalne zagrożenie, mogące rozpraszać kierowców. Sąd uznał, że jest inaczej.

Jednak Constantino zdecydowanie bronił swojego prawa do wyrażania poglądów politycznych, powołując się na wolność słowa zagwarantowaną przez Konstytucję Stanów Zjednoczonych. Sprawa trafiła do sądu, gdzie jego prawnicy przekonali sędzię Rebeccę Slezak do zniesienia tymczasowego zakazu oświetlenia i eksponowania znaku. Sędzia uznała, że miasto nie przedstawiło wystarczających dowodów na zagrożenie bezpieczeństwa, a dokumenty miasta nie spełniały wymogów proceduralnych.

Constantino zorganizował wydarzenie na cześć pierwszego oficjalnego oświetlenia znaku, które przyciągnęło tłumy, w tym znane postacie, takie jak gwiazda UFC Henry Cejudo. Impreza spotkała się z pozytywnym odzewem zarówno wśród Republikanów, jak i Demokratów, a sam Constantino podkreślił, że znak stał się symbolem walki o wolność słowa.

Choć kwestia zgodności znaku z lokalnymi przepisami pozostaje nadal nierozstrzygnięta, CEO Sticker Mule zapowiedział, że znak najprawdopodobniej zostanie na stałe, nawet po wyborach. „Zaczęliśmy z zamiarem, że to będzie tymczasowe, ale teraz myślę, że zostanie na zawsze,” stwierdził Constantino, odnosząc się do olbrzymiego wsparcia, jakie otrzymał.

Ta historia jest kolejnym przykładem tego, jak polityka i prawo mogą się zderzać w sporach o wolność słowa w przestrzeni publicznej.

Źródło: npr, Fox news, Sticker Mule
Foto: YouTube, @stickermule/Instagram
Czytaj dalej

News Chicago

Harry Potter Shop: Magiczny sklep pojawi się na kultowej Michigan Avenue w Chicago

Opublikowano

dnia

Autor:

Według komunikatu prasowego, w przyszłym roku na Magnificent Mile zostanie otwarty gigantyczny sklep Harry Potter Shop. Nowy sklep w Chicago powstanie po sukcesie oficjalnych sklepów Harry Potter Shops w Kings Cross w Londynie i na Manhattanie oraz premierze spektaklu „Harry Potter and the Cursed Child”, który jest obecnie grany w Chicago.

Sklep o powierzchni 12 300 stóp kwadratowych będzie mieścił się przy Michigan Avenue 676, jak podano w komunikacie. Ma on oferować „czarodziejskie doświadczenie” ze świata Harry’ego Pottera dzięki interaktywnym ekspozycjom, możliwościom robienia zdjęć, oryginalnym rekwizytom filmowym i nie tylko.

„Jestem zachwycona, że ​​zabezpieczyliśmy tak wspaniałą nieruchomość w doskonałej lokalizacji i nie mogę się doczekać otwarcia w przyszłym roku” — powiedziała w komunikacie Sarah Roots, wiceprezes wykonawczy studia Warner Bros. Worldwide Tours and Retail.

Sklep oferuje ubrania, torby, zabawki, biżuterię, książki, gry, słodycze, artykuły dla zwierząt i wiele więcej. Lokalizacja sklepu Harry Potter Shop w Chicago ma zostać otwarta wiosną 2025 roku.

 

Źródło: nbc
Foto: Harry Potter Shop
Czytaj dalej
Reklama
Reklama

Facebook Florida

Facebook Chicago

Reklama

Kalendarz

październik 2023
P W Ś C P S N
 1
2345678
9101112131415
16171819202122
23242526272829
3031  

Popularne w tym miesiącu