Połącz się z nami

News USA

Izba Reprezentantów nareszcie ma Przewodniczącego. Mike Johnson najpierw zajmie się wojną Izrael-Hamas

Opublikowano

dnia

W środę Republikanin Mike Johnson z Luizjany został wybrany na spikera Izby Reprezentantów, kończąc trzytygodniowy kryzys przywództwa, który sparaliżował Kongres. Głosowało na niego wszystkich 220 Republikanów, którzy oddali głos. Był to czwarty kandydat wybrany przez konferencję GOP w ciągu dwóch tygodni, po nominacji dla: Steve’a Scalise’a, Jima Jordana i Toma Emmera.

Mike Johnson, to dotychczasowy Wiceprzewodniczący Konferencji Republikanów w Izbie Reprezentantów i skrajnie prawicowy konserwatysta, który nominację GOP dostał we wtorek wieczorem.

W przemówieniu do Kongresu po swoim wyborze w środę, Johnson powiedział, że pierwszą ustawą, którą przedstawi w Izbie, będzie rezolucja wyrażająca solidarność z Izraelem w jego wojnie przeciwko Hamasowi.

„Zamierzamy pokazać nie tylko Izraelowi, ale całemu światu, że barbarzyństwo Hamasu, które widzieliśmy na ekranach naszych telewizorów, jest żałosne i złe” – powiedział nowy spiker.

Wszystkich 209 Demokratów, którzy głosowali w środę, oddało swój głos na przywódcę mniejszości, Kongresmena Hakeema Jeffriesa, D-N.Y.

Według Białego Domu prezydent Joe Biden zadzwonił do Johnsona, aby pogratulować zatwierdzenia na stanowisku Przewodniczącego Izby Reprezentantów i powiedział, że nie może się doczekać współpracy w celu znalezienia wspólnej płaszczyzny porozumienia.

Johnsonowi udało się przekonać konferencję Partii Republikańskiej do swojej kandydatury po tym, jak Republikanie odrzucili trzech poprzednich kandydatów – przywódcę większości w Izbie Reprezentantów Steve’a Scalise’a z Luizjany, Kongresmena Jima Jordana z Ohio oraz Toma Emmera z Minnesoty.

W środę oferta Mike’a Johnsona zyskała poparcie byłego prezydenta Donalda Trumpa, który zachęcał Republikanów do głosowania na jego kandydaturę.

Johnson wzmocnił także poparcie dla siebie wśród kilku umiarkowanych Republikanów z Nowego Jorku, którzy niechętnie wspierali niektórych konserwatystów, którzy starali się o najwyższe stanowiska.

Mike Johnson, który pełni swoją czwartą kadencję w Kongresie, będzie dzierżył młotek, podczas gdy Ameryka stoi w obliczu grożącego zawieszenia działalności rządu, Izrael wypowiada wojnę Hamasowi, a Ukraina stara się odeprzeć inwazję Rosji.

Aby utrzymać funkcjonowanie rządu, Izba Reprezentantów musi przyjąć przepisy dotyczące wydatków do 17 listopada, a Joe Biden wezwał Kongres do zatwierdzenia nadzwyczajnej pomocy w zakresie bezpieczeństwa dla Izraela i Ukrainy.

W poniedziałkowym piśmie Johnson przekazał Republikanom, że zaproponuje tymczasowe rozwiązanie mające na celu finansowanie rządu do 15 stycznia lub 15 kwietnia, w czasie gdy Izba pracuje nad przyjęciem 12 ustaw budżetowych niezbędnych do funkcjonowania agencji federalnych przez cały rok budżetowy.

We wrześniu Johnson głosował przeciwko ustawie, która utrzymała rząd do listopada, a w przeszłości sprzeciwiał się pomocy dla Ukrainy. Natomiast na początku tego miesiąca powiedział, że Izba Reprezentantów musi podjąć wszelkie niezbędne działania, aby pomóc Izraelowi zniszczyć Hamas.

Johnson jest zagorzałym konserwatystą społecznym, który brał udział w wysiłkach Republikanów mających na celu obalenie zwycięstwa Bidena w wyborach w 2020 roku.

Złożył wniosek prawny na poparcie pozwu, który miał na celu zablokowanie certyfikacji zwycięstw Bidena w Georgii, Pensylwanii, Michigan i Wisconsin. Następnie Johnson poparł sprzeciw Kongresu wobec zatwierdzenia wyników wyborów prezydenckich w Arizonie i Pensylwanii w 2020 r.

Nowy spiker pracował także w zespole prawnym Donalda Trumpa podczas pierwszego impeachmentu byłego prezydenta.

Wcześniej pracował jako prawnik dla Alliance Defending Freedom, konserwatywnej grupy zwolenników, która występuje w sporach sądowych w sprawie ograniczenia dostępu do aborcji i zakazu małżeństw osób tej samej płci.

 

Źródło: cnbc
Foto: YouTube

News USA

„Światło Wolności” w 44. rocznicę stanu wojennego

Opublikowano

dnia

Autor:

W przypadającą dziś 44. rocznicę wprowadzenia stanu wojennego w Polsce, Prezydent RP Karol Nawrocki złożył przed Krzyżem Papieskim na placu Marszałka Józefa Piłsudskiego w Warszawie symboliczny znicz – „Światło Wolności”, upamiętniające ofiary tamtych wydarzeń.

Polska nigdy nie zapomni o ofiarach stanu wojennego – nigdy nie zapomni o ofiarach i nigdy nie zapomni o sprawcach – podkreślał Prezydent.

„Światło wolności” płonie w Warszawie na placu Marszałka Józefa Piłsudskiego, płonie w polskich domach i w Państwa rękach. Nic nie zgasi polskiego światła i pragnienia wolności – mówił Karol Nawrocki.

Wskazywał, że wolności nie zabrały nam zabory, światła wolności nie zgasiły dwie okupacje II wojny światowej, nie zgasili kolonizatorzy i zdrajcy Rzeczypospolitej Polskiej po roku 1945. – Światła wolności nie zgasił też stan wojenny i junta Wojciecha Jaruzelskiego, bo to światło wolności wciąż płonęło w sercach polskiego narodu, niestety płonęło także za sprawą przelanej krwi – dodał.

Polska krew podlewała światło wolności, żebyśmy my mogli żyć w wolnej, niepodległej Rzeczypospolitej Polskiej – akcentował.

Zaznaczył, że „stan wojenny to nie było mniejsze zło; to było zło w czystszej postaci; zdrada narodu polskiego przez komunistyczną juntę”.

Karol Nawrocki przypomniał też słowa Papieża Jana Pawła II z 1979 r.: Niech zstąpi Duch Twój! Niech zstąpi Duch Twój! I odnowi oblicze ziemi. Tej Ziemi!

– Duch święty zstąpił, bo powstała wielka Solidarność – pierwszy w bloku sowieckim niezależny związek zawodowy, powstał wielki ruch społeczny, z którego wszyscy jesteśmy tak bardzo dumni, który zgromadził blisko 10 mln ludzi – powiedział.

Prezydentowi towarzyszyli ministrowie Wojciech Kolarski, Jarosław Dębowski, Rafał Leśkiewicz, a także szef BBN Sławomir Cenckiewicz. Podczas uroczystości obecni byli również m.in. dr hab. Karol Polejowski, zastępca prezesa Instytutu Pamięci Narodowej, przedstawiciele korpusu dyplomatycznego.

O godzinie 19.30 w oknach w całej Polsce – w domach, szkołach, urzędach – zapalane są świece, upamiętniające wszystkich tych, którzy stracili życie lub w inny sposób ucierpieli w wyniku wprowadzonego 13 grudnia 1981 roku stanu wojennego.

Zwyczaj zapalania świecy upamiętniającej tragiczne wydarzenia w Polsce został zapoczątkowany w Wigilię Bożego Narodzenia 1981 roku przez szereg ludzi na całym świecie. Ojciec Święty Jan Paweł II, solidaryzując się z Rodakami, zapalił świecę w oknie Pałacu Apostolskiego w Watykanie. Również ówczesny prezydent Stanów Zjednoczonych Ronald Reagan w swoim bożonarodzeniowym orędziu wezwał do postawienia w oknach świec.

KPRP
Czytaj dalej

News USA

Trump ustanawia federalny standard regulacji AI. Stany nie wpłyną na rozwój branży

Opublikowano

dnia

Autor:

W czwartek Prezydent Donald Trump podpisał rozporządzenie wykonawcze mające stworzyć ogólnokrajowy, jednolity standard regulacji dotyczących sztucznej inteligencji (AI). Jednocześnie zablokuje stany, które próbują narzucać bardziej restrykcyjne przepisy wobec szybko rozwijającej się branży.

Dokument nosi tytuł „Ensuring a National Policy Framework for Artificial Intelligence” i zakłada, że żadne prawo stanowione na poziomie stanowym nie może wykraczać poza ramy określone przez administrację. Departament Sprawiedliwości otrzyma zadanie kwestionowania stanowych regulacji, które naruszają federalne wytyczne.

„Potrzebne jest jedno źródło decyzji”

Podczas ceremonii podpisania w Białym Domu Donald Trump podkreślił, że firmy AI muszą mieć jasny, jednolity system zatwierdzania działań:

„Kiedy potrzebują zgody, muszą zgłosić się w jedno miejsce. Nie mogą iść do Kalifornii, Nowego Jorku czy Illinois. Branża ta pochłania ogromne inwestycje i jest ważną częścią gospodarki.”

Od początku roku wiele stanów – zarówno rządzonych przez Republikanów, jak i Demokratów – przyjęło własne przepisy dotyczące sztucznej inteligencji. Część z nich dotyczy ochrony dzieci, zwłaszcza po pozwach rodziców oskarżających firmy, takie jak OpenAI, o to, że chatboty instruowały ich dzieci do samobójstwa.

Ochrona przemysłu przed „rozbiciem regulacyjnym”

Prezydent Trump i jego administracja argumentują, że USA mogą stracić przewagę technologiczną nad Chinami, jeśli każdy stan wprowadzi własne regulacje. Sekretarz Skarbu Scott Bessent ostrzegł, że dopuszczenie do rozbieżnych przepisów mogłoby osłabić innowacyjność branży AI.

Rozporządzenie określa cztery filary federalnej polityki dotyczącej sztucznej inteligencji:

  • ochronę dzieci,
  • zapobieganie cenzurze,
  • przeciwdziałanie naruszeniom praw autorskich,
  • dbanie o bezpieczeństwo społeczności.

„Starannie opracowane ramy krajowe zapewnią, że Stany Zjednoczone wygrają wyścig AI — a musimy go wygrać” — czytamy w dokumencie.

DOJ ma kwestionować przepisy stanowe. Możliwe cięcia w finansowaniu

Rozporządzenie zobowiązuje Prokurator Generalną Pam Bondi do powołania w ciągu 30 dni zespołu, który będzie tropił i podważał przepisy stanowe sprzeczne z federalnym celem „minimalnie obciążającej” polityki dla sztucznej inteligencji.

Sekretarz Handlu Howard Lutnick oraz inni urzędnicy mają przygotować listę stanowych ustaw dotyczących AI uznanych za „uciążliwe”. W skrajnych przypadkach stany mogą zostać pozbawione finansowania z programu BEAD (Broadband Equity, Access and Deployment), jeśli ich regulacje będą kolidować z polityką Białego Domu.

Agencje federalne zostały również zobowiązane do brania pod uwagę zgodności stanowych regulacji z polityką rządu przy przyznawaniu grantów.

sztuczna-inteligencja ai

Plan na przyszłość: federalna ustawa

Rozporządzenie przewiduje przygotowanie rekomendacji dla Kongresu dotyczącej uchwalenia jednolitej ustawy federalnej o sztucznej inteligencji, która unieważniałaby przepisy stanowe sprzeczne z wytycznymi administracji. Pozostawiono jednak wyjątki: stany mogłyby nadal regulować kwestie takie jak:

  • bezpieczeństwo dzieci,
  • infrastruktura i pozwolenia dla centrów danych AI,
  • wykorzystanie AI w instytucjach stanowych,
  • inne obszary, które zostaną doprecyzowane.

Debata o AI wkracza w decydującą fazę

Podpisane rozporządzenie otwiera nowy rozdział w sporze o to, czy i jak regulować jedną z najpotężniejszych technologii współczesności. Stawką jest zarówno globalna dominacja USA w rozwoju sztucznej inteligencji, jak i bezpieczeństwo społeczne, zwłaszcza dzieci.

Źródło: The Epoch Times
Foto: YouTube, The White House, istock/tadamichi/
Czytaj dalej

News USA

Senat Indiany odrzuca zmiany okręgów wyborczych: Cios w wysiłki Trumpa

Opublikowano

dnia

Autor:

W czwartek Senat stanu Indiana odrzucił ustawę, która miała zmienić granice okręgów wyborczych do Izby Reprezentantów USA przed wyborami w 2026 roku. Głosowanie zakończyło się wynikiem 19–31, a przeciwko projektowi opowiedziało się 21 Republikanów oraz wszystkich 10 Demokratów.

To poważny cios dla wysiłków wspieranych przez Donalda Trumpa, który publicznie naciskał na ustawodawców, by przyjęli zmianę map wyborczych, umożliwiając Republikanom zdobycie dodatkowych mandatów.

Republikanie podzieleni mimo większości dwóch trzecich

Pomimo komfortowej większości Republikanów w Senacie Indiany projekt nie miał gwarancji sukcesu. Część senatorów wyrażała sprzeciw wobec tego, co uznawali za zbyt jawnie partyjne redystryktowanie, a inni obawiali się, że nowe mapy nie przetrwałyby sądowych batalii.

Lider większości, Senator Chris Garten, jeszcze przed głosowaniem pisał w serwisie X, że stawką jest „epokowa decyzja”. Zwracał uwagę na stany, które mają zerową reprezentację Republikanów w Izbie Reprezentantów — m.in. Massachusetts, Connecticut, Hawaje czy Vermont — argumentując, że tamtejsi Demokraci „grają, by wygrać”.

Naciski Trumpa

5 grudnia projekt ustawy przeszedł przez Izbę Reprezentantów Indiany. Ostateczna decyzja należała do Senatu i wywołała intensywne naciski ze strony Donalda Trumpa.

Prezydent krytykował lidera republikańskiej większości w Senacie, Roda Braya, oskarżając go o „blokowanie dodatkowych mandatów” i grożąc ograniczeniem federalnych funduszy dla stanu, jeśli projekt nie przejdzie.

Okręgi kongresowe Indiany od 2023 r.

Demokraci: „Republikanie wybrali polecenia z Waszyngtonu, nie głosy mieszkańców”

Demokratyczna Partia Indiany w ostrym komunikacie oskarżyła Republikanów o forsowanie „schematu redystrybucyjnego” wbrew opinii publicznej. W oświadczeniu napisano:

„57 Republikanów przepchnęło projekt, mimo że zdecydowana większość mieszkańców Indiany sprzeciwia się nowym mapom”.

Kolejny rozdział walki o kontrolę w Izbie Reprezentantów

Głosowanie w Indianie wpisuje się w szerszy, ogólnokrajowy trend intensywnych sporów o nowe granice okręgów wyborczych, prowadzonych zarówno przez Demokratów, jak i Republikanów. Stawka jest wysoka — wybory do Izby Reprezentantów odbędą się 3 listopada 2026 roku, a każde dodatkowe miejsce może przesądzić o przyszłej większości.

Źródło: The Epoch Times
Foto: CX Zoom, Daniel SchwenDerivative
Czytaj dalej
Reklama

Popularne

Kalendarz

październik 2023
P W Ś C P S N
 1
2345678
9101112131415
16171819202122
23242526272829
3031  

Nasz profil na fb

Popularne w tym miesiącu