News USA
Pilot, który chciał wyłączyć silniki samolotu Alaska Airlines: “Myślałem, że śnię i chciałem się obudzić”
Pilot po służbie, oskarżony o próbę spowodowania katastrofy samolotu linii Alaska Airlines, powiedział śledczym, że 48 godzin przed incydentem spożył grzyby psychodeliczne. Mężczyzna twierdzi, że cierpi na depresję i przeżywał załamanie psychiczne.
Pilotowi po służbie – Josephowi Emersonowi, lat 44, z Kalifornii – postawiono 83 zarzuty usiłowań morderstwa, a FBI bada, czy nie był pod wpływem substancji psychoaktywnych, gdy próbował wyłączyć silniki samolotu, przebywając w kokpicie maszyny lecącej z Everett w stanie Waszyngton do San Francisco.
Do niebezpiecznego incydentu, o którym pisaliśmy 23 października, doszło w niedzielę. Samolot został skierowany na międzynarodowe lotnisko Portland w Oregonie, gdzie bezpiecznie wylądował.
We wtorek po południu adwokat Emersona złożył oświadczenie o niewinności w związku z zarzutami o usiłowanie morderstwa.
Emerson powiedział również, że nie spał od około 40 godzin i wskazał, że jego depresja mogła się pogłębić niedawna śmierć przyjaciela. Śledczy przesłuchiwali go w postawionej mu skardze karnej w Oregonie.
Złożona we wtorek w Oregonie skarga dodała szczegóły – między innymi to, że pilot jadł grzyby dwa dni przed lotem – do historii naszkicowanej początkowo w skardze federalnej złożonej w niedzielę.
Sprawa stanowa obejmuje 83 zarzuty usiłowania morderstwa drugiego stopnia i jeden przypadek narażenia samolotu na niebezpieczeństwo; sprawa federalna obejmuje jeden przypadek ingerencji w załogę lotniczą lub stewardessę.
Joseph Emerson zaprzeczył, że przed wejściem na pokład samolotu zażywał jakiekolwiek leki, ale wspomniał, że sześć miesięcy temu wpadł w depresję i że po raz pierwszy zjadł halucynogenne grzyby.
„Nie czułem się dobrze” – powiedział Emerson, mówiąc śledczym, że według skargi federalnej był zmęczony i odwodniony. „Wyglądało na to, że piloci nie zwracali uwagi na to, co się dzieje”.
„Pociągnąłem oba wyłączniki awaryjne, bo myślałem, że śnię i chciałem się po prostu obudzić” – dodał.
Psychoaktywne doświadczenie związane z grzybami halucynogennymi trwa zwykle od czterech do sześciu godzin, czasem ośmiu, ale według ekspertów może zależeć od spożytej dawki.
Badacz narkotyków psychodelicznych, dr Charles Grob, dyrektor psychiatrii dzieci i młodzieży w Harbor – UCLA Medical Center, powiedział, że jest możliwe, że w pewnych warunkach skutki psilocybiny mogą utrzymywać się przez kilka dni po spożyciu.
„Nie wątpiłbym, że grzyby psilocybinowe mogły wywołać efekty resztkowe nawet 48 godzin po spożyciu, szczególnie jeśli przyjął dużą dawkę i nie miał żadnego skutecznego nadzoru” – powiedział Grob.
Joseph Emerson siedział w kokpicie samolotu, co jest dozwolone dla pilotów, którzy przemieszczają się pomiędzy lotniskami.
Wg świadków mężczyzna prowadził „swobodną rozmowę” z innymi pilotami, omawiając pogodę i swoją karierę w Alaska Airlines, kiedy próbował chwycić dwie czerwone uchwyty uruchamiające system przeciwpożarowy. Ich aktywacja obejmuje odcięcie mocy.

Pilot Alan Koziol powiedział, że według stanowej skargi ekran lotu wskazywał, że system tłumienia pożaru został uruchomiony, ale wyglądało na to, że silniki nie zostały wyłączone. Według dokumentów stanowych drugi pilot, Emil Riemer, powiedział śledczym, że spowodowałoby to szybowanie i opadanie samolotu.
Umiejętność szybkiego wyłączenia silnika może mieć kluczowe znaczenie w sytuacjach awaryjnych, takich jak pożar.
Z dokumentu federalnego wynika, że jeden z pilotów chwycił Emersona za nadgarstki, podczas gdy drugi ogłosił awarię podczas lotu. Ze skargi federalnej wynika, że piloci powiedzieli śledczym, że „mocowano się z Emersonem” przez kilka sekund, zanim mężczyzna się uspokoił.
Następnie Emerson został wypchnięty z kokpitu, a pozostali piloci zabezpieczyli drzwi do kabiny.
Obsługa samolotu założyła pilotowi elastyczne kajdanki. Ze skargi federalnej wynika, że siedząc z tyłu samolotu, próbował chwycić klamkę wyjścia awaryjnego, ale został zatrzymany przez stewardesę.
Na pokładzie lotu 2059 obsługiwanego przez spółkę zależną Alaska Airlines, Horizon Air, było 83 pasażerów. Niektórzy chwalili szybkie działania załogi i umiejętność zatrzymania Emersona.

Joseph Emerson na razie pozostanie w więzieniu, częścią dochodzenia będzie ocena jego stanu psychicznego. Pilot był początkowo zatrudniony w Horizon Air w 2001 r., pracował także dla Alaska Airlines i Virgin America.
Piloci powyżej 40. roku życia muszą co sześć miesięcy przechodzić badania lekarskie i ujawniać, czy mają problemy psychiczne lub czy zażywają leki. Jednak według FAA pełna ocena stanu zdrowia psychicznego nie jest częścią badań fizykalnych pilota. Ostatnie badanie Emerson przeszedł we wrześniu.
Mężczyzna mieszka z żoną i małymi dziećmi w Pleasant Hill w rejonie Zatoki San Francisco.
Źródło: nbc
Foto: FB, YouTube
News USA
Rząd przekazuje 760 akrów ziemi przy granicy USA–Meksyk Marynarce Wojennej
W środę administracja Prezydenta Donalda Trumpa ogłosiła przekazanie około 760 akrów federalnych terenów publicznych położonych wzdłuż granicy USA z Meksykiem w Kalifornii na okres trzech lat. Ziemia trafi pod zarząd Marynarki Wojennej Stanów Zjednoczonych i zostanie przekształcona w tzw. National Defense Area, czyli zmilitaryzowaną strefę wykorzystywaną do wsparcia operacji bezpieczeństwa granicy.
Strategiczny pas ziemi pod kontrolą US Navy
Jak poinformował Departament Spraw Wewnętrznych, przekazywany teren rozciąga się od około jednej mili na zachód od granicy stanów Kalifornia i Arizona aż do zachodniej granicy obszaru chronionego Otay Mountain Wilderness w powiatach San Diego oraz Imperial.
Według administracji federalnej jest to jeden z najbardziej uczęszczanych szlaków nielegalnego przekraczania granicy, co ma generować poważne wyzwania bezpieczeństwa narodowego oraz szkody środowiskowe.
Władze przypominają, że obszar ten został wydzielony już w 1907 roku przez Prezydenta Theodore’a Roosevelta z myślą o ochronie granicy. Obecnie Marynarka Wojenna ma wykorzystać go do „wzmocnienia zdolności operacyjnych przy jednoczesnym ograniczeniu szkód ekologicznych związanych z długotrwałą nielegalną działalnością”.
Rozszerzenie obecności wojska na południowej granicy
Od kwietnia federalny rząd stopniowo przekazuje kolejne pasy ziemi na południowej granicy wojsku, umożliwiając siłom zbrojnym m.in. zatrzymywanie migrantów próbujących nielegalnie przekroczyć granicę lub aresztowanie osób podejrzanych o wtargnięcie na teren baz wojskowych.
Proces rozpoczął się od 170-milowego odcinka w Nowym Meksyku, a później objął kolejne tereny w Teksasie i Arizonie. Teraz po raz pierwszy rozszerzono go na Kalifornię.
Paradoksalnie decyzja zapadła w okresie, gdy liczba zatrzymań na granicy USA–Meksyk spadła do najniższego poziomu od lat 60-tych XX wieku, co administracja wiąże z nasileniem kontroli i zaostrzeniem polityki imigracyjnej.

Trump: „Priorytetem jest bezpieczeństwo Amerykanów”
“Prezydent Trump jasno postawił sprawę: zabezpieczenie naszej granicy i przywrócenie amerykańskiej suwerenności to najważniejsze cele państwa” – oświadczył Sekretarz Spraw Wewnętrznych Doug Burgum.
Podkreślił, że współpraca z Marynarką Wojenną pozwala „zamykać wieloletnie luki w systemie bezpieczeństwa”, chronić tereny publiczne przed nielegalną działalnością i realizować priorytety administracji związane z bezpieczeństwem obywateli.
Departament zapewnił także, że koordynował działania z US Navy, aby transfer był w pełni zgodny z prawem i odzwierciedlał „historyczną rolę terenów publicznych w ochronie suwerenności narodowej”.

Kontekst polityczny: napięcia z Kalifornią
Ogłoszenie decyzji zbiegło się w czasie z orzeczeniem federalnego sędziego, który nakazał rządowi USA zaprzestać wykorzystywania Gwardii Narodowej Kalifornii w Los Angeles oraz zwrócić kontrolę nad oddziałami Gubernatorowi Gavinowi Newsomowi.
Sytuacja ta dodatkowo uwydatniła narastające tarcia między administracją Waszyngtonu a władzami Kalifornii w zakresie polityki bezpieczeństwa i imigracji.
Źródło: The Epoch Times
Foto: AH829, US Border Patrol, US Navy
News USA
Ukraina i USA uzgadniają kluczowe zasady odbudowy kraju po wojnie. Kiedy pokój?
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski poinformował w środę, że Kijów osiągnął porozumienie z przedstawicielami administracji USA w sprawie fundamentalnych elementów strategii powojennej odbudowy państwa. Uzgodnienia zapadły podczas zdalnych rozmów, w których uczestniczyli m.in. Jared Kushner, doradca i zięć Prezydenta Donalda Trumpa, Sekretarz Skarbu USA Scott Bessent oraz szef BlackRock Larry Fink.
Spotkanie było częścią szerzej zakrojonych rozmów o warunkach pokoju, które obejmują zarówno kwestie gospodarcze, jak i przyszłe bezpieczeństwo Ukrainy oraz kontrolę terytorialną. Wołodymyr Zełenski powiedział, że Kijów i Waszyngton są „w pełni zgrani” w kwestii głównych założeń ekonomicznego dokumentu odbudowy:
„Zasady tego dokumentu są całkowicie jasne. Najważniejsza wspólna zasada brzmi: aby odbudowa była wysokiej jakości, a powojenny wzrost gospodarczy realny i odczuwalny, u podstaw musi leżeć prawdziwe bezpieczeństwo. Gdy jest bezpieczeństwo – jest wszystko inne.”
W rozmowach uczestniczyła również Premier Julia Swyrydenko, inni przedstawiciele rządu oraz dowódcy ukraińskich sił zbrojnych. Według Zełenskiego dwa kluczowe porozumienia dotyczą obronności oraz gospodarki.
Ramy porozumienia: 20-punktowy plan zamiast 28
Obecnie obowiązująca amerykańska propozycja to zredukowana, 20-punktowa wersja pierwotnego, 28-punktowego planu. Dokument przewiduje m.in.:
- uznanie przez Ukrainę utraty Krymu, Ługańska i Doniecka,
- zamrożenie linii frontu w obwodach chersońskim i zaporoskim,
- blokadę wejścia Ukrainy do NATO poprzez zmiany konstytucyjne i reguły sojuszu,
- ograniczenie liczebności ukraińskiej armii do 600 tys. żołnierzy,
- możliwość akcesji Ukrainy do UE, jeśli spełni warunki,
- powrót Rosji do G8,
- amerykańsko-ukraiński fundusz inwestycyjny na odbudowę kraju, obejmujący dochody z wydobycia surowców strategicznych.
Prezydent Zełenski podkreślił, że część zapisów niekorzystnych dla Ukrainy została ostatnio wykreślona.
Rola Kushnera i amerykańskich negocjatorów
Jared Kushner, który wcześniej uczestniczył w rozmowach pokojowych dotyczących Gazy i negocjował jej odbudowę, stał się centralną postacią amerykańskich wysiłków w sprawie Ukrainy. Towarzyszył wysłannikowi Trumpa Stevowi Witkoffowi podczas rozmów na Kremlu, a następnie spotkał się z delegacją ukraińską na Florydzie.
Rozmowy – prowadzone dotąd osobno w Genewie, na Florydzie i w Moskwie – odbywają się bez bezpośrednich kontaktów delegacji Rosji i Ukrainy, podkreślając mediacyjną rolę USA.
Putin określił rozmowy jako „pozytywne”, zaznaczając jednak, że osiągnięcie pełnego porozumienia jest trudne, szczególnie w sprawie terytoriów, które Rosja uważa za swoje.
Surowce strategiczne i wspólne inwestycje
W ramach amerykańskiego podejścia do odbudowy zaproponowano stworzenie wspólnego funduszu inwestycyjnego, zarządzanego przez USA i Ukrainę. Miałby on obejmować rozwój projektów dotyczących:
- metali rzadkich,
- ropy i gazu,
- innych strategicznych zasobów naturalnych.
Ukraina zobowiązałaby się przeznaczać 50% przyszłych dochodów z tych zasobów na odbudowę kraju.
Reakcje Europy i dalsze kroki
W środę najważniejsi przedstawiciele Wielkiej Brytanii, Francji i Niemiec prowadzili rozmowy z Donaldem Trumpem, określając moment negocjacji mianem „krytycznej”. W czwartek ma się spotkać tzw. Koalicja Chętnych – “Coalition of the Willing” , wspierająca Ukrainę i zdominowana przez państwa UE.
Wołodymyr Zelensky przekazał, że Ukraina wkrótce przedstawi USA swoją zmodyfikowaną propozycję pokojową, podkreślając konieczność kompromisu, choć nie kosztem całkowitej kapitulacji.
Źródło: The Epoch Times
Foto: YouTube
News USA
USA przejmuje tankowiec u wybrzeży Wenezueli. Konflikt z rządem Maduro narasta
Stany Zjednoczone zajęły tankowiec z ropą naftową u wybrzeży Wenezueli, co Prezydent Donald Trump ogłosił w środę podczas briefingu w Białym Domu. Operacja, przeprowadzona przez U.S. Coast Guard przy wsparciu Marynarki Wojennej, znacząco zaostrza trwający od miesięcy konflikt między Waszyngtonem a rządem Nicolása Maduro.
Największy tankowiec zajęty w historii amerykańskich operacji
Donald Trump poinformował, że przejęto „największy tankowiec, jaki kiedykolwiek zajęto”. Nie podał jednak szczegółów, dodając jedynie, że „stało się to z bardzo dobrego powodu”. Na pytanie, co stanie się z ropą, prezydent odpowiedział: „Zatrzymamy ją, jak sądzę”.
Według źródła rządowego operacja została przeprowadzona z użyciem śmigłowca startującego z lotniskowca USS Gerald R. Ford, który od listopada operuje na Morzu Karaibskim w ramach demonstracji siły wobec reżimu Maduro.
Wizerunki zamieszczone w mediach społecznościowych przez prokurator generalną Pam Bondi ukazują funkcjonariuszy zjeżdżających z helikoptera na pokład tankowca metodą „fast-rope”.
Tankowiec powiązany z siecią nielegalnego handlu ropą
Przejęta jednostka, zidentyfikowana jako Skipper (wcześniej M/T Adisa), wypłynęła z Wenezueli około 2 grudnia z ładunkiem ok. 2 mln baryłek ciężkiej ropy. Dokumenty wskazują, że połowa ładunku należała do kubańskiego państwowego importera ropy.
Adisa została objęta sankcjami USA w 2022 roku za udział w sieci tzw. „tankowców cienia” powiązanych z Korpusem Strażników Rewolucji Iranu i Hezbollahem. System ten umożliwia transport ropy z pominięciem sankcji poprzez fałszowanie lokalizacji jednostek i przeładunki na morzu.
Ostra reakcja Caracas: „akt piractwa”
Rząd wenezuelski potępił zajęcie tankowca, określając je jako „jawne piractwo” i „kradzież zasobów naturalnych Wenezueli”. W oświadczeniu podkreślono, że działania USA są dowodem na to, iż „zawsze chodziło o naszą ropę, energię i surowce”.
Nicolás Maduro publicznie nie odniósł się bezpośrednio do incydentu, jednak podczas wystąpienia w Caracas powiedział, że Wenezuela jest gotowa „wybić zęby imperium północnoamerykańskiemu”, jeśli zajdzie taka potrzeba.
USA zwiększają presję. Kongres ostrzega przed eskalacją
Zajęcie tankowca to element szerszej kampanii administracji Trumpa, która obejmuje:
- największe od dekad rozmieszczenie sił zbrojnych w regionie,
- śmiercionośne ataki na łodzie podejrzane o przemyt narkotyków,
- loty myśliwców w pobliżu przestrzeni powietrznej Wenezueli,
- zapowiedź nadchodzących „ataków naziemnych”.
Operacje te wzbudzają rosnący sprzeciw w Kongresie. Demokrata Chris Van Hollen stwierdził, że działania USA nie mają nic wspólnego z walką z narkotykami. „To kolejny dowód na to, że chodzi o zmianę reżimu siłą, a nie o zwalczanie przemytu” podkreślił.
Z kolei eksperci prawa międzynarodowego ostrzegają, że seria ataków, w których zginęło co najmniej 87 osób od września, może naruszać zasady użycia śmiercionośnej siły.
Uderzenie w gospodarkę Wenezueli
Wenezuela posiada największe udokumentowane złoża ropy na świecie. PDVSA, jej państwowy gigant naftowy, stanowi fundament gospodarki, a ograniczenie morskich tras transportowych może dodatkowo pogłębić kryzys ekonomiczny.
Co dalej?
Administracja Trumpa zapowiada kontynuację presji na reżim Maduro. Jednocześnie Kongres domaga się pełnego ujawnienia nagrań z ataków na wenezuelskie jednostki. Sekretarz obrony Pete Hegseth poinformował, że nadal rozważa ich upublicznienie.
Źródło: npr
Foto: YouTube, vesseljoin
-
GOŚCIE BUDZIK MORNING SHOW2 tygodnie temuPielęgnujemy świąteczne tradycje. Patrycja Niżnik zaprasza na Mikołajki i Wigilię
-
News Chicago2 tygodnie temuCeny gazu nie wzrosną w przyszłym roku w Illinois tak bardzo jak chciał Nicor Gas i Ameren
-
News Chicago4 tygodnie temuOperacja „Midway Blitz” dobiega końca. Agenci federalni opuszczają Chicago
-
Polonia Amerykańska3 tygodnie temuGłosujemy na Emily Reng startującą w Miss Universe – historyczny moment dla Polonii!
-
News USA1 tydzień temuRząd wstrzymuje rozpatrywanie wszystkich wniosków imigracyjnych z 19 państw
-
News USA3 tygodnie temuKoniec ulg podatkowych dla osób przebywających nielegalnie w USA
-
GOŚCIE BUDZIK MORNING SHOW1 tydzień temuTomasz Potaczek z Chicago ponownie na podium Mistrzostw Świata w Kettlebell
-
News USA2 dni temuHistoryczne wystąpienie prezydenta: Trump o uroczystości Niepokalanego Poczęcia










