GOŚCIE BUDZIK MORNING SHOW
Uwaga zima! Mec. Roman Drewniak radzi co zrobić gdy np. złamiemy nogę na śliskim chodniku
Idzie zima, sezon złamań i zwichnięć gdy chodniki będą oblodzone a ulice śliskie. Wypadki na lodzie czy śniegu czasem mogą być błahe i skończyć małym stłuczeniem, ale niestety zdarza się także, że niosą ze sobą poważne konsekwencje. Z kolei gdy ucierpi nasze zdrowie to mamy też problem z pójściem do pracy i medyczne rachunki na głowie. “Takie sprawy są bardzo szczególne” mówi w studiu Radia Deon Chicago mec. Roman Drewniak z kancelarii prawnej, która specjalizuje się właśnie w różnego rodzaju wypadkach. Nasz Gość tłumaczy co możemy w takiej sytuacji zrobić.
Jeśli ulegniemy wypadkowi; poślizgniemy się i przewrócimy, łamiąc przy tym np. nogę, a do tego zdarzenia dojdzie na chodniku czy ulicy należących do miasta, to możemy przeciw miastu złożyć pozew. Warunkiem jest tu czas – trzeba taki pozew wnieść w czasie nie dłuższym niż rok od upadku, zaznacza mec. Roman Drewniak.
Jeśli niefortunny wypadek zdarzy się na terenie prywatnym, to możemy pozwać jego właściciela i na to mamy czas dwa lata.
Dlatego po upadku najpierw trzeba uzyskać pomoc medyczną, a następnym krokiem powinien być telefon do adwokata, który nas poinformuje jakie mamy prawa i co można zrobić w tym konkretnym przypadku.
“Trzeba zadzwonić do kancelarii, można dostać darmową konsultację i my doradzimy jak najlepiej postępować” poleca nasz Gość.
W każdej wytaczanej o odszkodowanie sprawie oczywiście ważne jest by jak najwięcej zyskać.
W przypadku wypadku na chodniku czy drodze miejskiej, trzeba także powiadomić miasto, że taki problem w tym miejscu wystąpił, lub występuje, tłumaczy mec. Roman Drewniak.

W złożonej sprawie o odszkodowanie po wypadku, kancelaria, w której pracuje Gość Radia Deon Chicago, musi udowodnić zaniedbanie ze strony właściciela terenu, gdzie doszło do nieszczęśliwego zdarzenia. Sprawy toczone z miastem zazwyczaj są trudniejsze, niż z prywatnymi właścicielami.
“Im szybciej zaczniemy działać tym lepiej” – podkreśla mec. Roman Drewniak.
Ale jeśli mamy jakąś sprawę, którą uważamy za już przedawnioną, np. dotyczącą zeszłej zimy, to i tak najlepiej zadzwonić i zapytać, bo zależnie od konkretnej sytuacji, można czasem wykorzystać różne kruczki prawne, by jednak udało się odzyskać odszkodowanie.

Co powinniśmy zrobić w razie nieszczęśliwego wypadku na lodzie?
Na pewno najpierw zadzwonić po karetkę lub w inny sposób udać się do szpitala, uzyskać pomoc medyczną i mieć na nią dowody – dokumentację tego jaki był uraz i w jaki sposób leczony.
Absolutnie nie wolno zwlekać z konsultacją u lekarza – podkreśla nasz Gość. Zbagatelizowany uraz może się pogorszyć, a poza tym, jeśli nie podejmiemy natychmiastowego leczenia, to ubezpieczyciel może podważyć nasze roszczenia.
Drugim krokiem jest poproszenie kogoś, kto może udokumentować miejsce wypadku, o pomoc. Trzeba wtedy zrobić jak najwięcej zdjęć, można też nagrać film, najlepiej w ten sam dzień, jeśli sednem problemu faktycznie było oblodzenie.
Trzecią kwestią jest kontakt z kancelarią i konsultacja w naszym konkretnym wypadku. Jeśli nie mamy kogoś, kto by zrobił zdjęcia, może zrobić to adwokat.
“Im szybciej się ktoś skontaktuje tym więcej my mamy opcji, żeby jak najlepiej komuś pomóc i wygrać tą sprawę” zaznacza nasz Gość.
Mecenas Roman Drewniak przyjechał z Polski do Stanów Zjednoczonych w wieku 4 lat. Jeszcze będąc na studiach pracował w biurze prawniczym, które broniło lekarzy i firmy ubezpieczeniowe. Potem, jak mówi, „przeszedł ma drugą stronę”, czyli walczy o to co się należy osobom poszkodowanym.

Kancelaria, w której pracuje ma doskonała opinię i znakomite osiągnięcia.
Adwokaci tego biura zajmują się m.in.: wypadkami drogowymi, samochodowymi, motocyklowymi, rowerowymi, wypadkami pieszych, wypadkami w publicznych środkach transportu, w miejscu pracy, na placu budowy, błędami w sztuce medycznej, pogryzieniami przez psy, atakami zwierząt czy zwykłymi upadkami prowadzącymi do urazów.
Każdą sprawę w tym biurze rozpatruje kilku doświadczonych prawników, co daje następnie dużą skuteczność w czasie procesu sądowego.
Gorąco zachęcamy do zapisania sobie numeru telefonu do mecenasa Romana Drewniaka w swoim telefonie i szybkiego kontaktu w przypadku gdy ulegniemy jakiemuś wypadkowi.
Nasz Gość jest profesjonalnym adwokatem z dużym doświadczeniem, który na dodatek mówi po polsku, co jest ważne dla wielu osób z Polonii.

Konsultacje są bezpłatne i nic nie ryzykujemy przychodząc z naszą sprawą, ponieważ honorarium adwokackie pobierane jest tylko jeśli odszkodowanie zostanie wypłacone.
Bezpośredni telefon do mecenasa Romana Drewniaka to numer 312 500 01 01. Jeśli nasz Gość jest akurat w sądzie i nie może odebrać, to na pewno oddzwoni na pozostawiony kontakt.
Kim jest mecenas Roman Drewniak?
Roman Drewniak od 2012 roku pracuje jako prawnik w renomowanej kancelari Abels & Annes, P.C. Biegle posługuje się językiem polskim, a swoją karierę poświęca pomocy ofiarom obrażeń ciała. Koncentruje się na wszystkich obrażeniach ciała, ze szczególnym uwzględnieniem wypadków samochodowych i błędów w sztuce lekarskiej. Silną strona adwokata Romana Drewniaka jest jego dokładność i skrupulatność oraz kompetencja i po prostu ludzka przystępność. Mocno stawia na etykę pracy i robi wszystko, aby zapewnić sprawiedliwość swoim klientom.
Wykształcenie
Roman Drewniak urodził się w Polsce w miejscowości Brzesko w Małopolsce. W wieku 4 lat wraz z rodzicami przeniósł się do Chicago. Skończył renomowaną szkołę średnią – Lane Tech College Preparatory High School oraz ukończył polską szkoły św. Maksymiliana Mariana Kolbego, następnie ukończył studia licencjackie na Uniwersytecie DePaul z dyplomem nauk politycznych i socjologii. Podczas czwartego roku studiów rozpoczął pracę w kancelarii, gdzie zdobył cenne doświadczenie w sprawach związanych z błędami w sztuce lekarskiej.
Roman Drewniak uczęszczał do szkoły prawniczej Loyola University College of Law i uzyskał tytuł doktora nauk prawnych. Naukę ukończył z wyróżnieniem i przed czasem. Dodatkowo uzyskał certyfikat orzecznictwa z Dan K. Webb Center for Advocacy. W czasie studiów Roman Drewniak pomagał weteranom w ramach studenckich praktyk w klinice Loyola Community Law Centre. Pomagał weteranom i ich rodzinom w kwestiach prawnych, korzystając ze swojej licencji Sądu Najwyższego w Illinois 711.
Życie Prywatne
Roman Drewniak wraz z żoną i dzieckiem mieszka na przedmieściach Chicago w Park Ridge. Jego żona Gabriella jest znanym lekarzem optometrystą w Chicago (OPT Vision). W ich domu pupilem jest charyzmatyczny pies rasy corgi, kóry wabi się Stanley. Wspólnie z żoną Roman Drewniak jest zaangażowany w życie parafii pw. Świętego Patryka. To tutaj w 2019 roku oboje ślubowali sobie miłość i wierność. Teraz Roman Drewniak zaangażował się w działalność organizacji społecznych. Jako Amerykanin z pierwszego pokolenia Polaków jest wolontariuszem z głębokim poczuciem sensu w tym co robi dla innych.
Wyniki zawodowe adwokata Romana Drewniaka
W kancelarii Abels & Annes, P.C. pomagał w uzyskaniu odszkodowania dla klientów obcojęzycznych:
- 118 000 USD odszkodowania za wypadek rowerowy w Cook County. Klient doznał złamania lewej nogi.
- 100 000 USD dla Polaka, który został uderzony w tył samochodu stojąc na czerwonym świetle w Orland Park. W wyniku wypadku klient przeszedł poważną operację
- Ugoda w wysokości 92 500 USD dla Polaka, który został potrącony przez taksówkę w drodze do pracy na skrzyżowaniu Washington i Michigan Avenue w Chicago.
- Ugoda w wysokości ponad 67 tysięcy USD dla Ukraińca, który został potrącony przez pojazd podczas spaceru z psem w Park Ridge.
- Ugoda w wysokości ponad 60 tys. USD dla młodego Polaka, który uległ wypadkowi jako pasażer w samochodzie znajomego w St. Charles. Klient doznał między innymi wstrząsu mózgu.
- 50 000 USD dla klienta uczestniczącego w wypadku drogowym w północno-zachodniej części Chicago. Klient w wyniku wypadku doznał złamania ręki.
Super Lawyers “Rising Star”
Za swoje wyniki i skuteczną walkę mecenas Roman Drewniak został uznany za wschodzącą gwiazdę wśród adwokatów „Rising Star” Super Lawyers. Jest to zaszczyt przyznawany zaledwie 2,5% prawników w wieku poniżej 40 lat w stanie Illinois.
Licencja Prawnicza i Członkostwo
Roman Drewniak został zaprzysiężony w Illinois Bar w 2019 roku i obecnie jest członkiem:
- The Advocates Society
- Chicago Bar Association
- Illinois State Bar Association
- American Bar Association
- Illinois Trial Lawyers Association
Oby wypadki nas omijały, ale jeśli już się zdarzą, to pamiętajcie by jak najszybciej zadzwonić do adwokata!
Foto: istock/Wavebreakmedia/Ivan-balvan/Astrid860/Povozniuk/wichayada suwanachun/
GOŚCIE BUDZIK MORNING SHOW
Leszek Możdżer w Chicago: Przyjdźcie na koncert “by spotkać się z samym sobą”
W świecie, który pędzi coraz szybciej, zalewając nas niekończącym się strumieniem informacji, sztuka pozostaje jednym z ostatnich miejsc, w którym człowiek może spotkać się z samym sobą. Po latach ponownie odwiedził Chicago jeden z najważniejszych polskich muzyków współczesnych, wirtuoz fortepianu, kompozytor i wizjoner dźwięku — Leszek Możdżer. W studiu Radia Deon artysta zaprasza na wyjątkowy koncert w Copernicus Center w tą niedzielę.
Dwadzieścia lat muzycznej jedności z Zoharem Fresco
Leszek Możdżer przyjechał do Chicago z izraelskim perkusjonistą Zoharem Fresco, mistrzem rytmu, z którym współpracuje już ponad dwie dekady. Ich historia zaczęła się przypadkiem – jak wiele w świecie sztuki – podczas koncertu w Tel Awiwie, gdzie organizator zaproponował Polakowi, żeby zagrał z lokalnym muzykiem.
“I kiedy on rozpakował instrumenty, zaczęliśmy grać, no to ja byłem oszołomiony. Przede wszystkim tym, jak wielka harmonia między nami zapanowała” wspomina nasz Gość. Już po kilku minutach Leszek Możdżer wiedział, że wydarzyło się coś wyjątkowego.
Ta wyjątkowość trwa do dziś – muzycy współpracują tworząc wraz z Larsem Danielssonem międzynarodowe trio Możdżer Danielsson Fresco. Jak podkreśla polski kompozytor, są artyści, z którymi doświadcza czegoś niezwykle rzadkiego — idealnej synchronizacji.
“Rytm to jest najważniejsza chyba zasada porządkująca muzykę, ale nie tylko, bo też cały kosmos” uważa Leszek Możdżer. “Rytm jest czymś, co jest tak naprawdę ostatecznie szeregującym rzeczywistość, nawet nie tylko materialną, bo duchową również – tam też są częstotliwości.”
Z Zoharem Fresco łączy go rytmiczna intuicja — wewnętrzne, niewidzialne porozumienie.
Improwizacja jako droga do prawdy
Leszek Możdżer znany jest z nieustannego eksperymentowania: z dźwiękiem, strojeniem fortepianu, formą, strukturą. “To jest wewnętrzny taki impuls, który popycha mnie do tego, żeby rozkodować rzeczywistość, w której żyję” tłumaczy artysta.
Muzyka jest dla niego narzędziem do badania świata — a także samego siebie. Improwizacja, jak tłumaczy, jest dialogiem: z publicznością, ale przede wszystkim z własnym wnętrzem.
“Cały czas szukam jakiejś prawdy, bo zdaję sobie sprawę z tego, że życie jest jakąś taką grą, w której nie rozumiemy zasad jakie tu panują i mamy do dyspozycji różne reguły, które są podawane” mówi nasz Gość.
Jednocześnie artysta zdradza, że im więcej rozumie z zasad rządzących muzyką, tym trudniej o przyjemność czystej gry. Gdy odkrył matematyczną konstrukcję dwunastostopniowego systemu temperowanego, doświadczył tego boleśnie, bo “odkrycie zasad powoduje utratę przyjemności gry”. Dlatego wciąż szuka — nowych przestrzeni, brzmień, impulsów.
By być globalnym, trzeba być lokalnym
Polski muzyk nie tylko szuka, ale też bazuje na “tym co w nim mieszka”. Leszek Możdżer uważa, że “żeby być globalnym artystą, trzeba być tak naprawdę lokalnym artystą, czyli jesteś interesujący dla całego świata tylko wtedy, jak jesteś lokalny.”
To dlatego jego koncerty są tak polskie w treści, a jednocześnie tak międzynarodowe w odbiorze.
“No i dlatego właśnie gram muzykę Chopina, gram muzykę Komedy, gram muzykę Namysłowskiego, gram muzykę Mieczysława Kosza i te wszystkie utwory w niedzielę będę chciał Państwu pokazać” zapowiada nasz Gość, nawiązując do niedzielnego koncertu w Copernicus Center.

Chicago – polskie miasto poza Polską
Dla artysty wizyta w Chicago to nie tylko kolejny przystanek w trasie. Chicago jest przestrzenią, w której Polonia — jedna z największych na świecie — żyje pełnią kultury i tradycji. Leszek Możdżer przywozi tu nie tylko muzykę, lecz także swoje doświadczenie, drogę, przemyślenia.
“Pod pozorem uprawiania muzyki, której oczywiście poświęciłem życie i wiele godzin pracy, tak naprawdę mówię o tym, jak to jest być człowiekiem na planecie Ziemia, jak to jest doświadczać tych dobrych i złych, w cudzysłowie, rzeczy, żeby je gdzieś tam zintegrować, zbalansować i żyć tą pełnią doświadczenia w ciele ludzkim” wyjaśnia nasz Gość.

Koncert jako podróż do samego siebie
“Iluzją jest to, że ludzie przychodzą na koncert po to, żeby spotkać się z artystą. Tak naprawdę na koncert przychodzi się po to, żeby spotkać się z samym sobą” zaznacza Leszek Możdżer, zapraszając na niedzielny koncert w Copernicus Center.
Leszek Możdżer wraz z Zoharem Fresco poszukują takiej muzyki, która scala wewnętrznie porozrywanego, współczesnego człowieka.

Koncert w Copernicus Center
W Chicago artystów gości Copernicus Center, gdzie 16 listopada o godzinie 6.00PM, odbędzie się ich wyjątkowy, medytacyjno-energetyczny, pełen dialogu koncert. Copernicus Center otworzy drzwi o godzinie 5.00PM, a sala koncertowa zostanie otwarta o 6.30.PM. Bilety w cenie od 50 dolarów są do nabycia tutaj.
Serdecznie Zapraszamy!

Warsztaty muzyczne w Akademii Muzyki PaSO
W sobotę Akademia Muzyki PaSO serdecznie zaprasza na bezpłatne warsztaty muzyczne połączone z sesją Q&A z udziałem Leszka Możdżera i Zohara Fresco. To wyjątkowa okazja, by poznać proces twórczy, kulisy współpracy międzykulturowej i zainspirować się muzyką, która łączy ludzi z różnych stron świata.
Wydarzenie jest skierowanie do wszystkich miłośników muzyki, uczniów szkół polonijnych i członków zespołów muzycznych,
Szczegóły wydarzenia:
Sobota 15 listopada 2025, godz. 4:00PM
Akademia Muzyki PaSO przy 5400 N. Lawler Ave, Chicago, IL 60630
Więcej informacji pod numerami: 708-351-3027 oraz 773-467-9000

Źródło: informacja własna
Foto: YouTube, Dunvael, mozdzer.com
GOŚCIE BUDZIK MORNING SHOW
Mietek Szcześniak – głos, który zatrzymuje czas. O wrażliwości, podróżach, muzyce i nadziei
Kiedy pojawia się na scenie, czas jakby na moment zamiera. Jego głos — ciepły, przenikający, pełen delikatności i jednocześnie niezwykłej mocy — od lat należy do najpiękniejszych barw na polskiej scenie muzycznej. Publiczność reaguje na niego nie tylko owacjami, ale też uśmiechem, wzruszeniem, chwilą ciszy i zadumy. Mietek Szcześniak, artysta, którego przedstawiać właściwie nie trzeba, po raz kolejny odwiedza Chicago i dzieli się swoim spojrzeniem na muzykę, ludzi i świat.
Polonia w Ameryce — między korzeniami a skrzydłami
Choć dla wielu Polaków Stany Zjednoczone są ziemią spełniania marzeń, codzienność emigracyjna bywa wymagająca. Jednak, jak mówi Mietek Szcześniak, Polonia, którą tak lubi odwiedzać, wyróżnia się czymś szczególnym:
“Polonia, która wyjechała na przykład w latach 90-tych z Polski, zyskała to, co jest fajnego w amerykańskiej mentalności i zostawiła w sobie to, co jest fajnego w polskiej”- tłumaczy artysta. “Teraz już Polska bardzo się zmieniła, bo mamy mnóstwo tych zachodnich wzorców życia i mentalności. I ludzie stali się trochę inni. Natomiast Wy tutaj ciągle macie jedno i drugie. To jest pyszne.”
Dla Mietka Szcześniaka spotkania z Polonią są czymś więcej niż samymi koncertami. To okazja, by zobaczyć ludzi, którzy zapuścili korzenie na obczyźnie, a jednocześnie zachowali w sobie wrażliwość i tradycję, z której wyrastają. To właśnie Polonia często łączy w sobie najlepsze cechy obu kultur: stabilność i pracowitość Polaków z amerykańską odwagą, otwartością i wiarą w możliwości.
Muzyka od zawsze — jak oddychanie
Zapytany o swoje początki na scenie, artysta odpowiada bez wahania: „Ze śpiewaniem u mnie było jak z oddychaniem.” Mietek Szcześniak dorastał w rodzinie, w której muzyka była naturalną formą komunikacji. Niewykształceni muzycznie, ale pełni pasji, domownicy potrafili godzinami śpiewać, grać, improwizować.
Szczególne miejsce we wspomnieniach naszego Gościa zajmuje babcia Zośka, pieszczotliwie nazywana Filozośką. „Mało w życiu spotkałem ludzi, których tak cieszyłaby muzyka” – zaznacza Mietek Szcześniak. To właśnie ta domowa, serdeczna lekcja wrażliwości stała się fundamentem jego artystycznego świata.
Od popu po jazz i gospel — nieustanna ciekawość świata
Twórczość Mietka Szcześniaka trudno zamknąć w jednym gatunku. Z powodzeniem porusza się między popem, gospel, jazzem, bossą novą, a nawet poezją ks. Jana Twardowskiego. “U mnie po pierwsze ciekawość jest większa niż obawa, strach i rozwijam się naturalnie, eksploruję, jestem ciekawy życia każdego jego przejawu i to mnie naturalnie napędza” – wyjaśnia nasz Gość.
Muzyka staje się więc dla niego sposobem poznawania innych światów, innych wrażliwości, ludzi z różnych kultur i tradycji.
Jazz dla najmłodszych — projekt, który tworzy przyszłość
Jednym z najbardziej niezwykłych pomysłów artysty jest projekt nagrywania jazzowych standardów w wykonaniu dzieci. Chodzi w nim o to, jak pokazać dzieciom pomniki muzyczne XX wieku — Milesa Davisa, Monka, Coltrane’a.

“Wpadliśmy na pomysł z Joanną Gajdą, pianistką jazzową, żeby napisać teksty dla dzieciaków do standardów jazzowych” opowiada Mietek Szcześniak. I dzieci to przyjęły! Bo nikt im nie powiedział, że to jest trudne. W efekcie powstał projekt, który z humorem i lekkością wprowadza najmłodszych w świat jazzu — świata pozornie wymagającego, ale w rzeczywistości pełnego zabawy.
Muzyka jako misja. Nadzieja jako światło
Dlaczego piosenki Mietka Szcześniaka tak często niosą ukojenie, dobro, refleksję? Artysta nie mówi o tym górnolotnie, raczej spokojnie, bardzo po ludzku: “Jestem trochę od nadziei, bo myślę, że to jedna z najważniejszych inspiracji w życiu. I myślę też, że trzeba pocieszać ludzi, że trzeba ich częstować, bo to właśnie jedyna moja ambicyjka, jaką miałem w życiu na temat muzykowania.”
Jego zdaniem piosenka, choć bywa „podkasaną muzą”, składa się z trzech filarów sztuki: literatury (poezji) i muzyki, a te dwa światy przepuszczone muszą być przez osobowość artysty. Właśnie ta trójka pozwala tworzyć coś, co porusza i łączy ludzi bez względu na różnice.
“Wtedy człowiek też nie staje się najważniejszy, tylko opowieść staje się najważniejsza i to właściwie podoba mi się najbardziej w muzykowaniu, w opowiadaniu, w dotykaniu rozumienia świata, rozumienia drugiego człowieka’ zaznacza nasz Gość.
Muzyka Mietka Szcześniaka staje się więc swoistą duchową przestrzenią, w której człowiek może zatrzymać się, odetchnąć i posłuchać siebie.
Nowy album „Brothers” — powrót do starego ducha muzyki
Artysta nagrał w Los Angeles nową płytę z chórem Live Choir i legendarnym producentem H.B. Barnumem, wieloletnim współpracownikiem Arethy Franklin. “Napisaliśmy nowe piosenki w starym stylu i poczęstujemy Was tymi opowieściami. Mam nadzieję, że będą i dla Was smaczne i budujące, bo o to chodzi, ale też pełne radości, że zaangażują i ciało i duszę” mówi artysta.
Mietek Szcześniak zagrał koncert w Chicago 11 listopada, ale zdradza, że będzie wracał do Wietrznego Miasta często, bo — jak przyznaje — wyjątkowo bliski mu jest tutejszy klimat spotkań z Polonią.
Koncerty Mietka Szcześniaka to nie tylko muzyka. To spotkanie. Wzruszenie. Wspólne śpiewanie. Czasem śmiech, czasem melancholia — ale zawsze prawda i światło. Nic dziwnego, że jego publiczność wychodzi z tych wydarzeń odrobinę bardziej pogodzona ze światem i z samą sobą.
Źródło: informacja własna
Foto: YouTube, mietekszczesniak.pl
GOŚCIE BUDZIK MORNING SHOW
Dr Robert Zadura: Historia Świętego Andrzeja Boboli uczy nas odwagi tu i teraz
W świecie pełnym niepokoju i podziałów coraz częściej sięgamy do historii — nie po to, by wspominać, ale by zrozumieć, jak może nas prowadzić. O świętych, którzy byli ludźmi z krwi i kości, o duchowości maryjnej i sile modlitwy różańcowej w życiu współczesnego człowieka mówił w studiu Radia Deon Chicago dr Robert Zadura – historyk, były dyplomata i wicekonsul w Konsulacie Generalnym RP w Monachium, oraz autor publikacji o historii Kościoła.
Święty, który walczył sam ze sobą
“25 lat zajmuję się historią Kościoła i fascynuję się biografiami świętych i błogosławionych” mówi dr Robert Zadura, dodając, że “mamy w niebie wielki skarb w postaci życia tylu wspaniałych osób, męczenników świętych. I nikt i nic nam tego nie zabierze”.
Św. Andrzej Bobola był Jezuitą, misjonarzem i męczennikiem, następnie został patronem jedności, odwagi i pokoju ducha. Ale dla naszego Gościa to nie tylko bohater minionych wieków, ale żywy przykład człowieka, który nauczył się przemieniać własną słabość w wielką siłę.
“W życiu nie miał łatwo” mówi o Boboli dr Robert Zadura. Jednak swoje życiowe problemy związane z choleryczną naturą i porywczością Święty przezwyciężył dzięki niezwykłej duchowości maryjnej, która poprowadziła go do także do adoracji eucharystycznej.
“I to pozwala mu osiągnąć rzeczy po ludzku niemożliwe, niewyobrażalne” – podkreśla dr Robert Zadura.
“A ludzie patrząc na niego, obserwując go, jego autentyzm, jego naturalność, jego dyspozycyjność idą za nim przyciągnięci jak magnes. I to jest ta niezwykła siła Świętego Andrzeja Boboli” – mówi nasz Gość.
Męczennik, który zwyciężył przez krzyż
Śmierć Św. Andrzeja Boboli była jednym z najbardziej dramatycznych świadectw wiary w historii Kościoła. Papież Pius XII w encyklice „Invicta Athleta Christi” nazwał go „Niezwyciężonym Atletą Chrystusa”.
“Jego męczeńska śmierć, która tak bardzo łączy się też z męką Chrystusa, otworzyła przed nim drogę do Golgoty, drogę na krzyż, ale też drogę do zwycięstwa, do zmartwychwstania” zaznacza dr Robert Zadura. A dziś święty Bobola nadal „pracuje” duchowo – również poza granicami Polski.
Święty nie jest świętoszkiem
Dr Robert Zadura apeluje, by świętych nie postrzegać jako postaci pomnikowych czy legendarnych. Sam w czasie swoich prelekcji i na łamach swoich publikacji pokazuje ich jako ludzi z krwi i kości.
“To jest ktoś, kto zrozumiał te swoje wady, te wszystkie swoje jakieś przeciwności i próbuje coś z tym zrobić. Próbuje krok po kroku stać się lepszym i to jest święty” podkreśla nasz Gość.

Relikwie św. Andrzeja Boboli w sanktuarium św. Andrzeja Boboli w Warszawie
To przesłanie brzmi wyjątkowo aktualnie w dzisiejszym świecie, pełnym ironii, szyderstwa i duchowego chaosu. Łatwo jest dziś kogoś wyśmiać. A świętość polega właśnie na tym, że mimo potknięć wstajesz i idziesz dalej. “I to jest też ten fenomen związany z ich drogą życia, często trudną, bo jak ktoś powiedział najtrudniej jest pokonać samego siebie” zwraca uwagę historyk.
Każdy ma swoje Westerplatte
Odwołując się do słów Św. Jana Pawła II z Gdańska w 1987 roku, dr Zadura przypomniał, że każdy człowiek ma swoje „Westerplatte” – obszar życia, o który warto walczyć. Dla jednych będzie to rodzina, dla innych wyjście z nałogu czy zachowanie wiary w trudnych czasach.
To właśnie w takim sensie Św. Andrzej Bobola pozostaje aktualny także dziś: uczy odwagi, wytrwałości i miłości do prawdy – wartości, które wciąż potrzebują obrony. Przychodzi także w postaci objawień.
Historia, która prowadzi
Dr Robert Zadura od lat bada życie świętych i błogosławionych, m.in. o. Bocheńskiego, bł. ks. Frelichowskiego, o. Maksymiliana Kolbego, prymasa Wyszyńskiego czy ks. Jerzego Popiełuszki.
Jak mówi, historia to nie tylko nauczycielka życia, ale też duchowy przewodnik. To w życiu świętych znajdujemy drogowskazy i przyjaciół, którzy pokazują, że można zwyciężyć siebie.
Każdy z nas może znaleźć dziś swojego świętego – kogoś, kto pomoże nam przejść przez duchowe Westerplatte codzienności.

Sanktuarium św. Andrzeja Boboli w Dudley MA
Historia, gdy spojrzymy na nią przez pryzmat wiary, przestaje być jedynie wspomnieniem. Staje się inspiracją, która pomaga nam odnaleźć sens, siłę i nadzieję – także w najtrudniejszych czasach.
Dr Robert Zadura odwiedził Chicago w październiku na zaproszenie Polonijnego Duszpasterstwa Archidiecezji Chicago. Wygłosił serię wykładów zatytułowanych “Siła Duchowości Maryjnej w życiu wielu wspaniałych kapłanów i świętych”.
Źródło: informacja własna
Foto: YouTube, Adrian Grycuk
-
News Chicago2 tygodnie temuICE zatrzymało dwóch Polaków w Edison Park. Pracowali przy remoncie domu
-
News USA1 tydzień temuDemokraci triumfują w wyborach: Historyczna frekwencja i znaczące zwycięstwa
-
News USA5 dni temuTrump zapowiada „dywidendę celną” – po 2000 USD dla Amerykanów o niższych dochodach
-
Prawo imigracyjne4 tygodnie temuDziałania federalnych agentów ICE na ulicach Chicago: Czy powinniśmy się bać?
-
News Chicago3 dni temuOperacja „Midway Blitz” dobiega końca. Agenci federalni opuszczają Chicago
-
News USA3 tygodnie temuTrump zatwierdza stan klęski żywiołowej dla stanów. Vermont, Maryland i Illinois odchodzą z kwitkiem
-
News Chicago3 tygodnie temuTragiczna śmierć rodziny syna Darrena Baileya w katastrofie śmigłowca
-
News Chicago2 tygodnie temuPritzker przeznaczył 20 mln dolarów na banki żywności po wstrzymaniu świadczeń SNAP












