Wybory Prezydenckie 2024
Finansiści Wall Street nie chcą Trumpa. Dolary dali jego rywalom w GOP

Dyrektorzy w sektorze finansowym przekazali wczesne darowizny głównym przeciwnikom Donalda Trumpa w drugim kwartale. Fakt wynika z tego, że wielu na Wall Street szuka alternatywy dla byłego prezydenta, który mógłby przewodzić Partii Republikańskiej w 2024 roku.
Nowe dokumenty Federalnej Komisji Wyborczej pokazują, że dziesiątki dyrektorów z Wall Street przekazało ustawową maksymalną kwotę 3 300 USD na prawybory lub 6 600 USD na cały cykl wyborczy wielu republikańskim kandydatom, którzy w sondażach są poniżej Donalda Trumpa.
Główny rywal Trumpa, gubernator Florydy, Ron DeSantis, i inni kandydaci regularnie rejestrujący się w krajowych sondażach — właściciel firmy Vivek Ramaswamy, były wiceprezydent Mike Pence, była ambasador USA przy ONZ Nikki Haley i senator Tim Scott z Południowej Karoliny — wszyscy zobaczyli na swoich kontach wkład liderów finansowych, przekazany w okresie od 1 kwietnia do 30 czerwca.
Dla Wall Street i szerszej społeczności finansowej jest to kontynuacja anty-Trumpowego trendu, w ramach którego przywódcy z Wall Street przeznaczyli nieco ponad 74 miliony dolarów na wsparcie Joe Bidena w wyścigu prezydenckim w 2020 roku. Trump otrzymał tylko nieco ponad 18 milionów dolarów od branży w swoim przegranym wyścigu w 2020 roku.
Ron DeSantis
Gubernator Florydy przyjął co najmniej 15 znaczących wkładów od liderów finansowych, w tym weterana zarządzającego funduszami hedgingowymi Paula Tudora Jonesa, który przekazał 6600 dolarów na kampanię DeSantisa, a czek został zrealizowany w maju.
Zgodnie z zapisami wiele z maksymalnych składek kadry kierowniczej w sektorze finansowym na kampanię DeSantisa zostało zrealizowanych w maju, kiedy ogłosił on swoją kandydaturę na prezydenta.
W poprzednich latach Jones wspierał kandydaturę Mitta Romneya na prezydenta konkurującego z Barackiem Obamą. A także byłego gubernatora Florydy Jeba Busha i byłego gubernatora New Jersey Chrisa Christie.
Christie, który ponownie kandyduje na prezydenta, otrzymał również 6600 dolarów od Jonesa w drugim kwartale, zgodnie z jego ujawnieniem finansowania kampanii. Forbes szacuje majątek netto Paula Tudora Jonesana ponad 7 miliardów dolarów.
Długoletni inwestor venture capital Joe Lonsdale przekazał kampanii DeSantisa co najmniej 3300 dolarów w drugim kwartale, jak wynika z dokumentów. Lonsdale już wcześniej zapowiedział, że poprze gubernatora Florydy.
Justin Siegel, wiceprezes Goldman Sachs, również przekazał DeSantisowi co najmniej 3300 dolarów, z czekiem zrealizowanym pod koniec czerwca, zgodnie z dokumentacją.
Kampania DeSantisa zakończyła drugi kwartał zbierając 20 milionów dolarów.
Vivek Ramaswamy
Pomimo tego, że Ramaswamy popełniał przestępstwa przeciwko firmom z Wall Street, które mają strategie inwestycyjne w zakresie ochrony środowiska, spraw społecznych i ładu korporacyjnego, otrzymał co najmniej tuzin wkładów od liderów sektora finansowego.
Według dokumentów Bill Ackman, dyrektor generalny funduszu hedgingowego Pershing Square Capital, przekazał mu 3300 dolarów na początku kwartału. Ed Hyman, prezes Evercore ISI, również przekazał Ramaswamy’iemu 3300 dolarów w drugim kwartale, jak wynika z akt.
Inwestor Glenn Dubin i jego żona Eva przekazali ostatnio po 6600 dolarów na kampanię Ramaswamy’ego na prezydenta. Dubin ma majątek o szacunkowej wartości netto nieco ponad 2 miliardy dolarów, według Forbesa.
Kampania Ramaswamy’ego zakończyła drugi kwartał, przynosząc ponad 7 milionów dolarów, z czego większość została sfinansowana ze środków własnych.
Nikki Haley
Była ambasador USA przy ONZ odniosła własny sukces, zbierając pieniądze z Wall Street.
Ona również otrzymała tuzin maksymalnych wkładów od dyrektorów finansowych, w tym wkład od Cliffa Asnessa, współzałożyciela AQR Capital Management, zgodnie z zapisami. Według Forbesa majątek Asnessa wynosi 1,6 miliarda dolarów.
Innym liderem finansowym, który stał się największym darczyńcą Haley, jest Tim Draper, długoletni inwestor venture capital.
Haley osiągnęła sumę ponad 5 milionów dolarów w drugim kwartale.
Źródło: nbc
Foto: YouTube
News Chicago
Biały Dom wstrzymuje miliardy dolarów na infrastrukturę w Chicago

W piątek rano Dyrektor ds. budżetu Białego Domu, Russ Vought, poinformował, że administracja Donalda Trumpa wstrzyma 2,1 mld dolarów przeznaczonych na projekty infrastrukturalne w Chicago. Decyzja ta rozszerza trwający konflikt polityczny o finansowanie kluczowych inwestycji, zwłaszcza w dzielnicach kontrolowanych przez Demokratów, w czasie trwającego zamknięcia rządu.
Budowa Red Line pod znakiem zapytania
Najbardziej dotknięty jest plan przedłużenia linii kolejowej Red Line w Chicago, który od lat był priorytetem władz miasta. Projekt, o którym informowaliśmy tutaj, zakłada budowę czterech nowych stacji na południu metropolii. Jego celem jest poprawa dostępu do transportu publicznego dla społeczności zmagających się z problemami społecznymi i ekonomicznymi.
Vought uzasadnił decyzję stwierdzeniem, że środki „wstrzymano, aby upewnić się, że finansowanie nie opiera się na umowach związanych z kryteriami rasowymi”.
Podobny los Nowego Jorku
To nie pierwsza tego typu zapowiedź. Wcześniej w tym tygodniu Vought ogłosił wstrzymanie 18 mld dolarów dla Nowego Jorku, w tym środków na budowę nowego tunelu kolejowego pod rzeką Hudson – projektu kluczowego dla milionów codziennych dojazdów do pracy. O tej decyzji informowaliśmy wczoraj.
Demokraci oceniają działania Białego Domu jako polityczny manewr wymierzony w lidera senackiej mniejszości, Chucka Schumera, który pochodzi z Nowego Jorku i którego administracja obarcza winą za impas budżetowy.
Trump popiera twardą taktykę
Prezydent Donald Trump publicznie poparł tę strategię. W czwartek wieczorem zamieścił w internecie wideo przedstawiające go jako „żniwiarza” w kapturze i z kosą, sugerując twardą politykę wobec projektów.
Groźne konsekwencje dla gospodarki
Władze Nowego Jorku i Chicago alarmują, że wstrzymanie funduszy sparaliżuje nie tylko inwestycje infrastrukturalne, lecz także lokalną gospodarkę. Modernizacja linii czerwonej i fioletowej w Chicago, obejmująca przebudowę stacji i eliminację wąskich gardeł komunikacyjnych, również znalazła się na liście wstrzymanych projektów.
Uzasadnienie administracji
Według Departamentu Transportu administracji Trumpa wstrzymanie finansowania ma związek z analizą „potencjalnie niekonstytucyjnych praktyk” w projektach. Jednak przegląd został przerwany, ponieważ zamknięcie rządu zmusiło urzędników do urlopów bezpłatnych.
Źródło; chicagotribune
Foto: CTA
News USA
Demokraci i Republikanie wciąż nie doszli do porozumienia: Zawieszenie rządu USA trwa

Od 1 października trwa zamknięcie rządu USA – w centrum sporu znalazły się przepisy dotyczące opieki zdrowotnej i subsydiów w ramach ustawy o przystępnej opiece zdrowotnej (ACA). Demokraci uzależniają swoje poparcie dla krótkoterminowej ustawy budżetowej (CR) od zapisów chroniących dopłaty ACA. Ich celem jest przedłużenie – a docelowo utrwalenie – zwiększonych subsydiów, które wygasają z końcem roku. Argumentują, że ich wycofanie oznaczałoby gwałtowny wzrost składek dla milionów Amerykanów.
Partia Demokratyczna chce również uchylić przepisy przyjęte w lipcu w ramach ustawy One Big Beautiful Bill (OBBB) i Working Families Tax Cut Act (WFTCA). Według Demokratów reformy te niesprawiedliwie ograniczyły dostęp do programów zdrowotnych rodzinom o niskich dochodach i osobom ubiegającym się o azyl.
Republikanie sprzeciwiają się tym zmianom, twierdząc, że uchylenie lipcowych ustaw otworzyłoby drogę do finansowania opieki zdrowotnej dla osób przebywających w USA nielegalnie.
“Podjęto decyzję, że lepiej zapewnić świadczenia cudzoziemcom niż utrzymać kluczowe usługi dla obywateli” – skrytykował stanowisko Demokratów Przewodniczący Izby Reprezentantów Mike Johnson (R-LA).
Sporne przepisy
Zgodnie z ustawą OBBB od 2026 r. kończy się system dodatkowych dopłat Medicaid dla szpitali leczących nielegalnych imigrantów w nagłych wypadkach. Reformy ograniczyły także definicję „legalnego pobytu”, wykluczając wielu ubiegających się o azyl i zwolnionych warunkowo z programów Medicaid i ACA.
Demokraci chcą przywrócić przepisy sprzed lipca, podkreślając, że federalne prawo i tak zabrania nielegalnym imigrantom korzystania z Medicaid, Medicare i ACA. Lider mniejszości w Izbie Reprezentantów Hakeem Jeffries (D-NY) nazwał oskarżenia Republikanów „wypaczeniem faktów”, twierdząc, że chodzi wyłącznie o ochronę Amerykanów przed wzrostem kosztów opieki zdrowotnej.
Koszty i konsekwencje
Według wyliczeń Białego Domu cofnięcie lipcowych reform kosztowałoby budżet federalny niemal 200 mld dolarów w ciągu 10 lat. Republikanie domagają się zatem uchwalenia „czystej” ustawy o finansowaniu rządu – bez dodatkowych zapisów o dopłatach ACA – która przedłużyłaby finansowanie do 21 listopada.
Co dalej?
Senat, w którym do uchwalenia budżetu potrzebnych jest 60 głosów, pozostaje miejscem największej presji. Demokraci wykorzystują swoją siłę blokującą, by wynegocjować cofnięcie lipcowych zmian. Republikanie kontrolują obie izby, ale aby przywrócić finansowanie, potrzebują kompromisu.
Choć zawieszenie rządu obowiązuje, obserwatorzy przewidują, że impas nie potrwa długo, ponieważ część Demokratów sygnalizuje gotowość do rozmów nad rozwiązaniem pośrednim.
Źródło: The Epoch Times
Foto: YouTube
News USA
Prezydent Trump uznaje kartele narkotykowe za „nielegalnych bojowników”

Prezydent Donald Trump uznał latynoamerykańskie kartele narkotykowe za nielegalnych bojowników i stwierdził, że Stany Zjednoczone znajdują się obecnie w „konflikcie zbrojnym” z tymi organizacjami. Informacje ujawniła w czwartek agencja Associated Press, która dotarła do notatki Białego Domu sporządzonej po niedawnych atakach amerykańskich sił na statki na Karaibach.
Uzasadnienie działań wojskowych
W dokumencie prezydent podkreśla, że handel narkotykami do USA stanowi „konflikt zbrojny” wymagający użycia siły militarnej. Nakazał Pentagonowi prowadzenie operacji przeciwko kartelom zgodnie z prawem konfliktów zbrojnych.
„Stany Zjednoczone osiągnęły punkt krytyczny, w którym musimy użyć siły w samoobronie i obronie innych przed atakami tych organizacji” – czytamy w notatce.
Takie stanowisko oznacza, że członkowie karteli mogą być traktowani jak cel wojskowy – można ich atakować, zatrzymywać bez procesu i eliminować w operacjach zbrojnych.
Ataki na statki i eskalacja działań
W zeszłym miesiącu wojsko amerykańskie przeprowadziło trzy śmiertelne ataki na statki na Karaibach, w tym dwa zarejestrowane jako jednostki wenezuelskie. 15 września zniszczono jeden ze statków, przejęto nielegalne narkotyki, a w wyniku akcji zginęło trzech „nielegalnych bojowników”.
Marynarka USA utrzymuje w regionie silną obecność: osiem okrętów wojennych i ponad 5 tysięcy żołnierzy piechoty morskiej i marynarzy.
Kontrowersje prawne i reakcje ekspertów
Eksperci ostrzegają, że decyzja prezydenta może oznaczać niebezpieczne rozszerzenie uprawnień wojennych.
„To bardzo daleko idące naruszenie prawa międzynarodowego. Stany Zjednoczone mogą teraz traktować kartele jak Al-Kaidę po 11 września, mimo że Trump nie ma autoryzacji Kongresu, jaką miał Prezydent Bush” – ocenił Matthew Waxman, były urzędnik ds. bezpieczeństwa narodowego w administracji George’a W. Busha, obecnie profesor prawa na Uniwersytecie Columbia.
Kongres poza decyzją?
Notatka została przesłana Kongresowi 18 września, ale nie precyzuje, które grupy zostały formalnie wskazane jako cele. Urzędnicy Pentagonu nie byli w stanie podać pełnej listy karteli, co wzbudziło frustrację części parlamentarzystów.
Co dalej?
Według ekspertów USA mogą podjąć kolejne ataki, a w przyszłości rozważyć także użycie siły zbrojnej na terytorium innych państw. Administracja Trumpa argumentuje, że „wszystkie statki przewożące wrogi personel mogą być celem ataku – niezależnie od tego, dokąd zmierzają”.
Źródło: AP
Foto: YouTube
-
News Chicago2 tygodnie temu
Uczcijmy pamięć Charliego Kirka w Chicago – wydarzenie w Lemont
-
News Chicago4 dni temu
Uzbrojeni agenci federalni na ulicach Chicago: Rosną napięcia wokół działań ICE
-
News Chicago2 dni temu
Nocny nalot służb imigracyjnych na apartamentowiec w Chicago
-
News Chicago3 tygodnie temu
Ted Dabrowski zawalczy z Pritzkerem o fotel gubernatora Illinois w 2026 roku
-
News USA3 tygodnie temu
Zabójstwo Ukrainki w Charlotte wywołało debatę o bezpieczeństwie publicznym
-
GOŚCIE BUDZIK MORNING SHOW1 tydzień temu
Monia z Chicago znów na ekranie TVN Style. Jej motto: „Nigdy nie przestawaj wierzyć w siebie”
-
News Chicago4 dni temu
W tym tygodniu Lech Wałęsa dotrze do Chicago, w ramach trasy po USA i Kanadzie
-
News Chicago2 tygodnie temu
Federalna operacja imigracyjna w Chicago. Bovino: „Jesteśmy na miejscu”