News USA
Titanic i Titan – dwie katastrofy do których nie powinno dojść

Wraki Titanica i Titana znajdują się na dnie oceanu, oddzielone od siebie o 1600 stóp (490 metrów) i 111 lat historii. To, jak się spotkały wzbudziło międzynarodowe dyskusje w mediach i postawiło pytania. Mimo szerokiej akcji ratowniczej na pokładzie łodzi podwodnej zginęli wszyscy pasażerowie – pięciu mężczyzn.
Chcieli obejrzeć wrak Titanica, który spoczywa na głębokości 2,4 mile, około 370 mil od wybrzeży kanadyjskiej prowincji Nowa Fundlandia. Organizator wyprawy — firma OceanGate — nazwała Titana jedyną na świecie łodzią podwodną z załogą, która może zabrać pięć osób na głębokość prawie 3 mil w głąb oceanu. Takie “wycieczki” organizuje od 2021 r. Podróżnicy za wyprawę mieli zapłacić po 250 tys. dol.
Polar Prince, kanadyjski lodołamacz, wypłynął z Nowej Funlandii w piątek, 16 czerwca, holując eksperymentalną łódź podwodną Titan i niosąc pięcioosobowy zespół, który wyruszył na eksplorację wodnego grobowca kultowego liniowca oceanicznego.
Trzy misje z udziałem innych zespołów zostały odrzucone z powodu złej pogody w ciągu ostatnich czterech tygodni, ale ostatnia grupa OceanGate Expeditions miała nadzieję na jej wykonanie.
Poruszając się po Polar Prince, uczestnicy misji musieli nosić aktywowane wodą kamizelki ratunkowe, jaskrawopomarańczowe kurtki, hełmy i buty ze stalowymi noskami, powiedział Arnie Weissmann, dziennikarz, który spędził 8 dni na pokładzie statku pomocniczego w maju, zanim jego misja została przerwana. Tuż przed nurkowaniem przebierali się w polarowe kamizelki, czarne kombinezony lotnicze z logo OceanGate i ciepłe skarpety – na pokładzie łodzi podwodnej nie wolno nosić butów.
Zespół został przewieziony na platformę startową i ratunkową Titana przez jeden z dwóch nadmuchiwanych pontonów o imieniu Stewie i Max. Po wejściu do środka siadali na platformie ze skrzyżowanymi lub wyprostowanymi nogami.
Według US Coast Guard, Titan zatonął w niedzielę 18 czerwca o 8:00 EDT. Statek stracił kontakt z lodołamaczem około godziny 10:45AM.
Poszukiwania
O 5:40PM, prawie trzy godziny po tym, jak Titan miał wynurzyć się na powierzchnię i prawie 8 godzin po ostatniej komunikacji, Polar Prince powiadomił amerykańską straż przybrzeżną, że statek jest spóźniony, rozpoczynając intensywne międzynarodowe poszukiwania i akcję ratowniczą.
Po zgłoszeniu zaginięcia jednostki Marynarka Wojenna Stanów Zjednoczonych przeanalizowała dane akustyczne i znalazła anomalię, która była „zgodna z implozją lub eksplozją w ogólnym sąsiedztwie miejsca, w którym łódź podwodna Titan działała, gdy utracono łączność”, poinformował później starszy urzędnik Marynarki Wojennej Stowarzyszenie prasy.
Chociaż nie zostały one wówczas upublicznione, Marynarka Wojenna przekazała te informacje w niedzielę Straży Przybrzeżnej, która kontynuowała poszukiwania, ponieważ Marynarka Wojenna nie uznała danych za ostateczne, według urzędnika.
W poniedziałek po południu do poszukiwań dołączył samolot C-130 Hercules z Północnej Karoliny i kanadyjski samolot P8 z podwodnym sprzętem sonarowym. Wtorek przyniósł lepszą pogodę i lepszą widoczność, a do tego ranka przeszukano 10 000 mil kwadratowych (25 900 kilometrów kwadratowych).
Tego dnia przybyła załoga Gwardii Narodowej Stanów Zjednoczonych, podobnie jak bahamski statek badawczy Deep Energy, który rozmieścił zdalnie sterowane roboty wyposażone w kamery.
W międzyczasie sonar wykrył odgłosy uderzenia we wtorek wieczorem i środę rano, budząc nadzieję, że osoby na pokładzie Tytana wciąż żyją.
Do tego czasu załogi przeszukały obszar dwukrotnie większy od Connecticut na wodach o głębokości 2,5 mili (4 km). Więcej zasobów było w drodze, w tym wiele zdalnie sterowanych pojazdów, system ratowniczy zdolny do wydobywania ciężkich obiektów podwodnych oraz mobilna hiperbaryczna komora dekompresyjna. Czas uciekał.
Łódź podwodna była wyposażona tylko w wystarczającą ilość powietrza, aby wytrzymać do następnego ranka.
Odkrycie
W czwartek rano zrobotyzowany pojazd odkrył stożek ogonowy Titana na dnie oceanu, a następnie przód i tył kadłuba Titana.
Szczątki odpowiadają katastrofalnej utracie komory ciśnieniowej, przekazał kontradmirał John Mauger z Pierwszego Okręgu Straży Przybrzeżnej. Prawdopodobnie doszło do implozji.
W czwartek firma OceanGate wydała oświadczenie, w którym opłakuje zabitych, w tym prezesa firmy i pilota Stocktona Rusha. Na pokładzie byli także Hamish Harding, ekspert od Titanica Paul-Henri Nargeolet oraz dwóch członków znanej pakistańskiej rodziny, Shahzada Dawood i jego syn Suleman Dawood.
„Ci ludzie byli prawdziwymi odkrywcami, których podzielał wyraźny duch przygody i głęboka pasja do odkrywania i ochrony światowych oceanów” – napisał w oświadczeniu OceanGate. „Opłakujemy utratę życia i radość, jaką przynieśli wszystkim, których znali”.
Źródło: dailyherald
Foto: YouTube
News USA
Joe Biden zakończył radioterapię w ramach leczenia agresywnego raka prostaty

Były prezydent Stanów Zjednoczonych Joe Biden zakończył w poniedziałek cykl radioterapii prowadzonej w związku z agresywną postacią raka prostaty, zdiagnozowaną u niego po opuszczeniu Białego Domu – poinformował jego rzecznik.
Według doradczyni Joe Bidena, Kelly Scully, leczenie odbywało się w renomowanej klinice Penn Medicine w Filadelfii, specjalizującej się w onkologicznej terapii promieniowaniem.
82-letni polityk odszedł z urzędu w styczniu, sześć miesięcy po tym, jak zrezygnował z ubiegania się o reelekcję. Decyzja ta zapadła po szeroko komentowanej debacie z Donaldem Trumpem, która wywołała obawy opinii publicznej dotyczące wieku, kondycji fizycznej i sprawności umysłowej Bidena. W listopadowych wyborach Trump pokonał Demokratkę Kamalę Harris, dotychczasową wiceprezydent w jego administracji.
W maju biuro byłego prezydenta ujawniło, że zdiagnozowano u niego raka prostaty z przerzutami do kości. Chorobę wykryto po tym, jak Biden zgłosił lekarzom problemy z układem moczowym.
Jak poinformowano, nowotwór oceniono na 9 punktów w skali Gleasona – systemie stosowanym do określania agresywności raka prostaty. Wynik ten należy do najwyższych możliwych, co oznacza bardzo agresywny przebieg choroby.
W zeszłym miesiącu Joe Biden przeszedł także zabieg usunięcia zmian nowotworowych skóry na czole.
Źródło: baynews9
Foto: YouTube
News USA
„Cud na 34. ulicy”: Na stacji Penn Station w Nowym Jorku znaleziono noworodka

W poniedziałek rano na nowojorskiej stacji metra Penn Station odnaleziono noworodka zawiniętego w kocyk – poinformowały lokalne media. Dziecko znajdowało się u podnóża schodów prowadzących na peron kolejowy.
Na miejsce natychmiast wezwano służby ratunkowe. Niemowlę płci żeńskiej zostało przewiezione do pobliskiego szpitala, gdzie znajduje się pod opieką lekarzy. Dziewczynka miała nie odciętą pępowinę. Jej stan nie został szczegółowo opisany, ale określono go jako stabilny.
Prezes New York City Transit, Demetrius Crichlow, w oświadczeniu przekazanym mediom nazwał to zdarzenie „Cudem na 34. ulicy” – nawiązując do słynnego filmu rozgrywającego się w świątecznym Nowym Jorku.
„Dziękujemy funkcjonariuszom NYPD oraz personelowi stacji za szybką reakcję i opiekę nad dzieckiem” – dodał Crichlow.
Policja prowadzi dochodzenie w sprawie okoliczności, w jakich niemowlę znalazło się na stacji. Na razie nie ujawniono żadnych informacji o osobie, która mogła je tam zostawić.
Władze przypominają, że w stanie Nowy Jork obowiązuje tzw. prawo bezpiecznej przystani (Safe Haven Law), które pozwala rodzicom anonimowo i bez ryzyka odpowiedzialności karnej oddać dziecko do 30. dnia życia — pod warunkiem, że zostanie ono przekazane w bezpieczne miejsce, takie jak szpital, remiza strażacka lub posterunek policji.
Źródło: scrippsnews
Foto: YouTube
News USA
Coraz więcej Amerykanów chciałoby powtórzyć studia. Powód? Zmieniający się rynek pracy i wpływ AI

Ponad jedna trzecia dorosłych Amerykanów (38%) przyznaje, że gdyby mogła, powtórzyłaby swoje doświadczenia akademickie – wynika z nowego badania przeprowadzonego przez Talker Research dla Colorado State University Global. Co ciekawe, aż 43% absolwentów studiów wyższych również chciałoby ponownie rozpocząć edukację, by obrać inną ścieżkę kariery lub zwiększyć swoje zarobki.
W dobie dynamicznych zmian technologicznych i zawodowych coraz więcej osób rozważa dalszą naukę. Prawie jedna czwarta badanych planuje zdobyć nowy dyplom (22%) lub certyfikat powiązany z obecnym kierunkiem (30%).
Edukacja w czasach zmian
Respondenci przyznali, że w ciągu ostatnich pięciu lat doświadczyli co najmniej trzech poważnych zmian życiowych – takich jak choroba lub strata bliskiej osoby (41%), zmiana pracy (37%) czy przeprowadzka (24%). Jedna szósta z nich stwierdziła, że nie była przygotowana na zmiany zawodowe, a jedna trzecia przyznała, że sytuacja na rynku pracy wpływa na ich chęć powrotu na uczelnię.
Ponad połowa ankietowanych (63%) uważa, że dziś kluczowe znaczenie ma praktyczny dyplom, zapewniający konkretne, użyteczne umiejętności, nawet jeśli nie są one bezpośrednio wymagane w pracy.
Najbardziej wartościowe kierunki, zdaniem respondentów, to:
- sztuczna inteligencja i uczenie maszynowe (20%),
- opieka zdrowotna (13%),
- cyberbezpieczeństwo (13%),
- księgowość (13%) oraz
- ekonomia (9%).
Sztuczna inteligencja zmienia zasady gry
Wpływ nowych technologii jest coraz silniej odczuwalny. 39% pracujących Amerykanów obawia się, że rozwój sztucznej inteligencji może zagrozić ich branży, a 45% uważa, że zdobycie kompetencji z zakresu AI zwiększyłoby ich szanse zawodowe.
Rynek pracy zmienia się w zawrotnym tempie, a umiejętności, które były pożądane kilka lat temu, dziś mogą wyglądać zupełnie inaczej – podkreślają specjaliści. Dlatego nieustanne podnoszenie kwalifikacji i przekwalifikowywanie się to klucz do utrzymania przewagi konkurencyjnej.
Nowe podejście do nauki
Choć chęć nauki rośnie, wielu dorosłych wciąż powstrzymują bariery – głównie finansowe (30%), brak czasu (21%) oraz inne priorytety życiowe (22%). Jednocześnie ponad połowa (54%) wybrałaby dziś studia online lub hybrydowe zamiast tradycyjnych zajęć stacjonarnych.
Współczesny student to często osoba pracująca, z rodziną i wieloma obowiązkami – dzięki elastycznym, w pełni zdalnym programom edukacyjnym można rozwijać kompetencje bez konieczności rezygnacji z kariery czy życia rodzinnego.
Nowe priorytety
Zapytani o motywacje, ankietowani najczęściej wskazywali chęć poznania nowej ścieżki kariery (16%), zwiększenia zarobków (16%) oraz nauczenia się czegoś nowego (15%).
Choć doświadczenie studenckie znacząco się zmieniło – 57% uważa, że uczelnie funkcjonują dziś inaczej niż dekadę temu – jedno pozostaje niezmienne: edukacja wciąż postrzegana jest jako inwestycja w przyszłość.
Metodologia badania
Talker Research przeprowadził ankietę wśród 2000 Amerykanów. Badanie zostało zlecone przez CSU Global i przeprowadzone online w dniach 13–18 września 2025 r.
Źródło: scrippsnews
Foto: Harvard University, istock/tadamichi/fizkes/
-
Prawo imigracyjne23 godziny temu
Działania federalnych agentów ICE na ulicach Chicago: Czy powinniśmy się bać?
-
News Chicago3 tygodnie temu
Biały Dom wstrzymuje miliardy dolarów na infrastrukturę w Chicago
-
GOŚCIE BUDZIK MORNING SHOW4 tygodnie temu
Monia z Chicago znów na ekranie TVN Style. Jej motto: „Nigdy nie przestawaj wierzyć w siebie”
-
News Chicago3 tygodnie temu
Nocny nalot służb imigracyjnych na apartamentowiec w Chicago
-
News Chicago3 tygodnie temu
Uzbrojeni agenci federalni na ulicach Chicago: Rosną napięcia wokół działań ICE
-
News Chicago2 tygodnie temu
Gwardia Narodowa rozmieszczona w rejonie Chicago: 500 żołnierzy na ulicach
-
News Chicago2 tygodnie temu
Strzały w Brighton Park: Agenci federalni postrzelili kobietę, społeczność żąda odpowiedzi
-
News Chicago2 tygodnie temu
Trump wysyła Gwardię Narodową do Chicago mimo sprzeciwu gubernatora