Połącz się z nami

News USA

Złóż wniosek o dotację w konkursie grantowym dla organizacji polonijnych

Opublikowano

dnia

Do 23 czerwca można składać wnioski o dotację w ramach Konkursu grantowego dla Polonii i Polaków za granicą Stowarzyszenia „Wspólnota Polska”. Program dotyczy dofinansowania wydarzeń polonijnych w 2023 r. Organizacja przeznaczy łącznie 798 700,00 zł na dofinansowanie projektów w II naborach wniosków.

NIEZBĘDNE INFORMACJE O KONKURSIE GRANTOWYM DLA ORGANIZACJI POLONIJNYCH 2023
http://www.wspolnotapolska.org.pl/konkursgrantowy/2023.php

DLA KOGO

O przyznanie dofinansowania w ramach konkursu mogą ubiegać się:

  • Organizacje pozarządowe – organizacje polonijne zarejestrowane poza granicami Polski;
  • Grupy nieformalne – grupa co najmniej trzech osób, chcących wspólnie zorganizować projekt na rzecz Polonii i Polaków poza granicami Polski.

Każda organizacja lub grupa nieformalna może złożyć jeden wniosek.

DOTACJA

Maksymalna kwota dotacji wynosi:

  • 9 000,00 PLN dla organizacji polonijnych zarejestrowanych poza granicami Polski;
  • 9 000,00 PLN dla grup nieformalnych działających poza granicami Polski.

Od Wnioskodawców wymaga się wniesienia wkładu własnego do projektu, tj. najmniej 5% wartości dofinansowania.
Wkład własny może być wniesiony w formie wkładu finansowego lub osobowego (praca wolontariuszy).

Dodatkowe punkty premiujące będą za wniesienie wkładu własnego w wysokości 10% – 10 pkt.

OBSZAR TERYTORIALNY

Obszar terytorialny realizowanych grantów:
Europa, Ameryka Północna, Ameryka Południowa oraz reszta świata.

TERMINY

Termin realizacji projektów: 15 lipca – 10 grudnia 2023 r.

Wnioski można składać do dnia 23.06.2023 na adres mailowy: regranting@swp.org.pl

Wszystkie pozostałe szczegóły konkursu znajdują się w Regulaminie Konkurs.

WYNIKI KONKURSU

Wyniki konkursu ogłoszone zostaną w dniu 15 lipca 2023.
na stronie http://www.wspolnotapolska.org.pl/konkursgrantowy/2023.php

W przypadku dodatkowych pytań organizatorzy zapraszają do kontaktu: mail: regranting@swp.org.pl

 

Źródło: pai
Foto: pai, stock/Deagreez

News USA

Izrael utrzymuje zawieszenie broni z Hamasem mimo naruszeń porozumienia

Opublikowano

dnia

Autor:

Izrael ogłosił w sobotę, że utrzyma w mocy zawieszenie broni z Hamasem, mimo tymczasowego wznowienia działań wojennych po śmierci dwóch izraelskich żołnierzy. Do incydentu doszło po tym, jak Hamas wystrzelił pocisk przeciwpancerny w kierunku izraelskich sił w rejonie Rafah, co – jak twierdzi Tel Awiw – stanowiło „rażące naruszenie porozumienia pokojowego”.

Napięcie po śmierci żołnierzy

Izraelskie Siły Obronne (IDF) poinformowały, że odpowiedziały „ograniczoną akcją” na atak Hamasu, uderzając w cele w południowej Strefie Gazy. Według lokalnych władz, w izraelskich kontratakach zginęło co najmniej 26 osób, a kilka budynków zostało zniszczonych.

„Te działania terrorystyczne stanowią poważne naruszenie zawieszenia broni, a Siły Obronne Izraela zareagują stanowczo” – poinformowało IDF w oświadczeniu.

Premier Beniamin Netanjahu nakazał wojsku „zdecydowaną reakcję” na atak, jednak jego biuro podkreśliło, że Izrael nie zamierza zrywać rozejmu.

„Będziemy bronić się przed każdą agresją, ale nadal zobowiązujemy się do przestrzegania porozumienia pokojowego” – przekazał rzecznik rządu.

Rozejm pod presją

Zawieszenie broni między Izraelem a Hamasem zostało podpisane 9 października przy mediacji Prezydenta USA Donalda Trumpa. Porozumienie miało zakończyć trwający dwa lata konflikt i zakładało wymianę więźniów oraz stopniowe otwarcie granic Gazy.

W ramach pierwszego etapu Hamas uwolnił 20 izraelskich zakładników, a Izrael wypuścił około 2000 palestyńskich więźniów. Kolejnym warunkiem było przekazanie ciał 28 zmarłych zakładników – jednak termin ich zwrotu minął 13 października, co doprowadziło do napięć.

Zabici izraelscy żołnierze

Izrael zapowiedział, że pomoc humanitarna do Gazy zostanie wznowiona dopiero po przekazaniu wszystkich szczątków.

„Nie możemy mówić o normalizacji, dopóki nasi ludzie nie wrócą do domu, żywi lub martwi” – powiedział Netanjahu.

Hamas twierdzi, że część ciał znajduje się pod gruzami tuneli zniszczonych podczas wcześniejszych nalotów i że do ich wydobycia potrzebny jest ciężki sprzęt.

USA ostrzegają Hamas

Departament Stanu USA ostrzegł 18 października, że ma „wiarygodne informacje” o planowanym przez Hamas ataku na palestyńskich cywilów w Gazie, co mogłoby stanowić złamanie rozejmu.

„Gwaranci porozumienia oczekują od Hamasu pełnego przestrzegania warunków zawieszenia broni. Naruszenia spotkają się z reakcją” – przekazał Departament Stanu.

Hamas odrzucił oskarżenia, nazywając je „fałszywymi” i zapewnił, że nadal „w pełni przestrzega” zawieszenia broni.

Wewnętrzne represje i krytyka

Tymczasem z Gazy napływają doniesienia o publicznych egzekucjach osób oskarżonych przez Hamas o współpracę z Izraelem. Według organizacji praw człowieka, zabójstwa rozpoczęły się 13 października. Polityczny przedstawiciel Hamasu w Libanie, Ahmed Abdul-Hadi, bronił tych działań, twierdząc, że „ofiary siały przemoc i korupcję w Gazie”.

Trump: „Wiedzą, że nie gram”

Prezydent Donald Trump, architekt rozejmu, zapewnił 14 października, że Hamas „złoży broń”.

„Wiedzą, że nie gram” – powiedział dziennikarzom, dodając, że USA nie planują wysyłać swoich wojsk do Gazy, ale „będą działać pośrednio poprzez sojuszników w regionie”.

Dwa dni później Dowództwo Centralne USA (CENTCOM) zaapelowało do Hamasu o natychmiastowe wstrzymanie przemocy wobec cywilów.

„Zdecydowanie wzywamy Hamas do zaprzestania strzelania do niewinnych Palestyńczyków” – powiedział admirał Brad Cooper, dowódca CENTCOM.

Granica w Rafah nadal zamknięta

Izrael zapowiedział otwarcie przejścia granicznego Rafah z Egiptem, jednak odłożył decyzję, uzależniając ją od przekazania wszystkich ciał zakładników. Hamas określił tę decyzję jako „rażące naruszenie porozumienia” i ostrzegł, że zamknięcie przejścia utrudni akcje poszukiwawcze pod gruzami.

Delikatna równowaga

Sobotni incydent w Rafah pokazuje, jak kruchy pozostaje rozejm między Izraelem a Hamasem. Choć obie strony deklarują wolę jego utrzymania, narastające wzajemne oskarżenia, represje w Gazie i brak postępów w realizacji umowy zagrażają trwałości porozumienia.

Dla USA, które objęły rolę głównego gwaranta pokoju, sytuacja staje się coraz trudniejszym testem skuteczności dyplomacji – i cierpliwości wobec obu stron.

Źródło: The Epoch Times
Foto: YouTube, The White House, IDF
Czytaj dalej

News USA

Camp Pendleton: odłamki pocisku artyleryjskiego trafiły w radiowóz podczas pokazów

Opublikowano

dnia

Autor:

camp-pendleton

Korpus Piechoty Morskiej USA wszczął dochodzenie po tym, jak Kalifornijski Patrol Drogowy (CHP) poinformował, że odłamki pocisku artyleryjskiego wystrzelonego podczas sobotniej demonstracji w bazie Camp Pendleton uderzyły w policyjny pojazd. Wydarzenie było częścią obchodów 250-lecia powstania Korpusu Piechoty Morskiej, promowanych przez Biały Dom.

Incydent podczas pokazów wojskowych

Według Kalifornijskiego Patrolu Drogowego CHP,pocisk kalibru 155 mmprzedwcześnie zdetonował w powietrzu”, a jego fragmenty spadły na autostradę międzystanową nr 5, która przebiega przez teren bazy.

Nikt nie został ranny, ale odłamki uszkodziły co najmniej jeden radiowóz, który zabezpieczał pokaz. Zdjęcia z raportu CHP pokazują przebitą maskę pojazdu i metalowe fragmenty amunicji, z których największy miał około 2 na 2 cale.

Funkcjonariusz na motocyklu znalazł także kolejny odłamek w pobliżu swojego pojazdu. Do incydentu doszło w rejonie Las Pulgas Road, około mili od strefy demonstracji Red Beach, w północnej części powiatu San Diego.

Rzecznik I Korpusu Ekspedycyjnego Piechoty Morskiej, kapitan Gregory Dreibelbis, potwierdził, że trwa dochodzenie w sprawie „możliwej detonacji pocisku artyleryjskiego poza wyznaczonym obszarem uderzenia”. Dodał, że wszystkie procedury bezpieczeństwa zostały zatwierdzone i zastosowane:

„Pokaz przeszedł rygorystyczną ocenę bezpieczeństwa, a dodatkowe środki miały zapewnić ochronę ludności. W sobotę natychmiast zawieszono użycie ostrej amunicji.”

Polityczna burza po incydencie

Sprawa nabrała wymiaru politycznego, ponieważ pokaz był częścią wydarzenia promowanego przez administrację Donalda Trumpa, z udziałem wiceprezydenta J.D. Vance’a i Sekretarza Wojny Pete’a Hegsetha.

Gubernator Kalifornii Gavin Newsom ostro skrytykował decyzję o organizacji pokazu z użyciem ostrej amunicji nad jedną z najruchliwszych autostrad w stanie, z której korzysta około 80 tysięcy pojazdów dziennie.

Administracja Trumpa broni decyzji

Urzędnicy federalni odrzucili krytykę, twierdząc, że reakcja Newsoma jest przesadzona.

„Gavin Newsom chce, by ludzie myśleli, że te ćwiczenia są niebezpieczne. Tymczasem Korpus Piechoty Morskiej zapewnia, że to rutynowa, bezpieczna praktyka” – powiedział William Martin, dyrektor ds. komunikacji w biurze wiceprezydenta Vance’a.

Według administracji, demonstracja miała być pokazem sprawności i precyzji, a nie „pokazem siły”.

odłamek

Znaleziony odłamek

Śledztwo i wnioski na przyszłość

CHP zapowiedziała analizę procedur bezpieczeństwa i komunikacji z władzami federalnymi, aby podobne sytuacje nie powtórzyły się w przyszłości. Korpus Piechoty Morskiej również rozpoczął wewnętrzne dochodzenie, by ustalić, dlaczego pocisk zdetonował się poza wyznaczonym obszarem.

O Camp Pendleton

Camp Pendleton to jedna z największych baz wojskowych w USA, położona na wybrzeżu południowej Kalifornii. Od lat stanowi centrum szkoleniowe dla marines i miejsce widowiskowych pokazów militarnych.

Źródło: nbc
Foto: YouTube, CHP, Camp Pendleton
Czytaj dalej

News USA

Alaska po katastrofalnej powodzi: tysiące ewakuowanych nie wróci do domów przez półtora roku

Opublikowano

dnia

Autor:

Mike Dunleavy

Skala zniszczeń w odległych wioskach zachodniej Alaski po ubiegłotygodniowej powodzi jest tak ogromna, że wiele spośród ponad 2 tysięcy przesiedlonych mieszkańców nie będzie mogło wrócić do swoich domów przez co najmniej 18 miesięcy — poinformował Gubernator Mike Dunleavy w oficjalnym wniosku do Białego Domu o ogłoszenie stanu klęski żywiołowej.

Wioski zrównane z ziemią

W jednej z najbardziej dotkniętych miejscowości, Kipnuk, zniszczonych zostało 121 domów, co stanowi 90% wszystkich budynków mieszkalnych. W pobliskim Kwigillingok woda uniosła 34 domy, z czego ponad jedna trzecia nie nadaje się już do zamieszkania.

Według Dunleavy’ego, powódź była wynikiem pozostałości po tajfunie Halong, który uderzył w region z siłą odpowiadającą huraganowi kategorii 2, powodując potężną falę przyboju w nisko położonych obszarach delty.
Zginęła jedna osoba, dwie są nadal zaginione, a służby ratunkowe ewakuowały dziesiątki ludzi z domów unoszonych przez wodę.

Masowe ewakuacje i tymczasowe schronienia

Wielu mieszkańców zostało ewakuowanych drogą lotniczą z odciętych od świata wiosek rdzennych społeczności. Ponad 2000 osób znalazło tymczasowe schronienie — w lokalnych szkołach, w większych miasteczkach południowo-zachodniej Alaski, a także w Anchorage, do którego ewakuacje prowadziła Gwardia Narodowa Alaski.

Władze Anchorage poinformowały, że spodziewają się przyjęcia nawet 1600 ewakuowanych. Do piątku do miasta przyleciało około 575 osób, zakwaterowanych tymczasowo w Alaska Airlines Center i miejskim centrum kongresowym. Kolejne loty miały się odbyć w piątek i sobotę.

Służby pracują nad przeniesieniem ocalałych z dużych schronisk do hoteli i mieszkań krótkoterminowych, a następnie do lokali długoterminowych.

„Niektórzy nie wrócą do domów tej zimy”

„Ze względu na odległość, warunki pogodowe i surowy arktyczny klimat, wielu ocalałych nie będzie mogło wrócić do swoich społeczności tej zimy” – napisał Gubernator Mike Dunleavy. Jak dodał, agencje ratunkowe priorytetowo traktują naprawy podstawowej infrastruktury, jednak część miejscowości może nie być w stanie przetrwać zimy w obecnym stanie.

Rząd federalny już udziela wsparcia w zakresie poszukiwań i ratownictwa, oceny szkód oraz usuwania zagrożeń środowiskowych. Ogłoszenie stanu klęski żywiołowej przez prezydenta umożliwiłoby uruchomienie dodatkowych programów pomocy finansowej — zarówno dla mieszkańców, jak i lokalnych władz.

Trzej członkowie kongresowej delegacji Alaski zaapelowali w piątek do Białego Domu o szybkie zatwierdzenie wniosku.

Walka z naturą i nowe życie w mieście

Region dotknięty powodzią jest słabo zaludniony i położony poza głównymi szlakami drogowymi. O tej porze roku do większości wiosek można dotrzeć jedynie drogą powietrzną lub wodną. Społeczności te tradycyjnie utrzymują się z łowiectwa i rybołówstwa, a przymusowa przeprowadzka do miast oznacza dla wielu z nich radykalną zmianę stylu życia.

 

Źródło: nbc
Foto: YouTube, Governor Mike Dunleavy fb

Czytaj dalej
Reklama

Popularne

Kalendarz

czerwiec 2023
P W Ś C P S N
 1234
567891011
12131415161718
19202122232425
2627282930  

Nasz profil na fb

Popularne w tym miesiącu