Połącz się z nami

NEWS Florida

To już dziś! Triceratops Big John czeka na Was w Glazer Children’s Museum w Tampie

Opublikowano

dnia

Od dzisiaj w Muzeum Dziecięcym Glazera w Tampie można podziwiać szkielet dinozaura, który ustanowił rekord Guinnessa dla największego szkieletu triceratopsa, jakiego kiedykolwiek odkryto. Koniecznie zobaczcie słynnego “Big Johna”, kupionego za 7,7 miliona dolarów – nawet od spodu.

Szkielet został nazwany Big John na cześć farmera z Południowej Dakoty, na którego ziemi go znaleziono.

Szkielet mierzy 26 stóp długości, 10 stóp wysokości i robi wrażenie swoją wielkością.

Został sprzedany na aukcji w 2021 roku za 7,7 miliona dolarów, co stanowi kolejny rekord najwyższej ceny, jaką kiedykolwiek zapłacono za szkielet dinozaura, który nie jest tyranozaurem.

Nabywca był anonimowy, ale muzeum ujawniło, że darowizna pochodzi od rodziny Pagidipati z Tampy.

Siddhartha Pagidipati to przedsiębiorca, który założył wiele światowych marek, w tym Talent.me, Inventcorp i Freedom Health, która zajęła 7. miejsce w rankingu najszybciej rozwijających się firm magazynu Inc. w 2009 r.

Dinozaur zostanie wypożyczony do muzeum na trzy lata, albo na dłużej. Muzeum przekształci swoją dużą przestrzeń eventową na trzecim piętrze w nową wystawę dinozaurów. Na ekspozycji znajdą się tunele z przezroczystymi kopułami, do których ciekawskie dzieci mogą wejść i zobaczyć szkielet od spodu.

Wystawa zostanie otwarta w weekend z okazji Dnia Pamięci a Big John stanie się pierwszym w historii dużym skamieniałym szkieletem dinozaura w Tampa Bay na wystawie długoterminowej.

Wystawa oznacza również debiut Big Johna w Ameryce Północnej i jego pierwszą ekspozycję w muzeum.

Big John został odkryty w 2014 roku przez Waltera Steina, założyciela firmy PaleoAdventures z Południowej Dakoty, która zajmuje się wykopywaniem skamielin na sprzedaż komercyjną. Szkielet był pokryty skałą.

Kupiła go włoska firma Zoic zajmująca się skamieniałościami, a jej zespół spędził większość 2021 roku ostrożnie usuwając skały z kości. Wyrzeźbili także, odlali i wydrukowali w drukarce 3D brakujące elementy, aby wypełnić ekspozycję.

Wynik wzbudził zainteresowanie na całym świecie ze względu na jego rozmiar, a także kompletność dinozaura, zachowało się 75% jego czaszki i 60% reszty szkieletu.

Oszałamiająca cena, jaką osiągnął Big John na aukcji w Paryżu w październiku 2021 r. wywołała kontrowersje w kręgach naukowych, a niektórzy eksperci obawiali się, że rosnące ceny skamielin sprawią, że bardziej wartościowe naukowo okazy staną się niedostępne dla muzeów i uniwersytetów.

Rodzina Pagidipati kupiła Big Johna z zamiarem sprowadzenia go do Tampy, aby tutejsza publiczność mogła się nim cieszyć.

Więcej informacji potrzebnych by odwiedzić Big Johna dostępne jest na stronie muzeum.

Bilety w cenie 18 dolarów można kupić tutaj.

Źródło: tampabay
Foto: YouTube, Muzeum Dziecięce Glazera

News USA

Oxford Dictionary ogłasza Słowo Roku 2025. Jest nim „Rage bait”

Opublikowano

dnia

Autor:

Oxford Languages ogłosiło Word of the Year 2025, a wybór nie tylko zaskakuje, lecz także celnie oddaje kierunek, w jakim zmierza komunikacja w sieci. Zwyciężył termin rage bait, pokonując inne finałowe wyrażenia, takie jak aura farming oraz biohack. To wyrażenie – choć składa się z dwóch słów – stało się symbolem nowej epoki internetowych zachowań, w której emocje stają się najbardziej pożądanym paliwem cyfrowego ruchu.

Co oznacza „rage bait”?

Według definicji Oxford Dictionary, rage bait to: „treści internetowe celowo zaprojektowane po to, aby wywoływać gniew lub oburzenie poprzez frustrację, prowokację lub obraźliwy charakter, zazwyczaj publikowane w celu zwiększenia ruchu lub zaangażowania pod konkretną stroną internetową lub treścią w mediach społecznościowych.”

Innymi słowy: to schemat komunikacyjny, który od lat dominuje w mediach społecznościowych, ale dopiero ostatnio zyskał globalne uznanie jako osobne zjawisko językowe.

Jedno słowo czy dwa?

Choć rage bait to technicznie dwa słowa, Oxford podkreśla, że tytuł Word of the Year może otrzymać zarówno pojedyncze słowo, jak i wyrażenie. Liczy się przede wszystkim wpływ danego terminu na język i kulturę w danym roku.

Manipulacja emocjami zamiast ciekawości

Casper Grathwohl, prezes Oxford Languages, komentując tegoroczny wybór, stwierdził, że gwałtowny wzrost użycia terminu rage bait pokazuje rosnącą świadomość społeczeństwa na temat mechanizmów manipulacji w internecie. Jak zauważył:

„Fakt, że słowo rage bait istnieje i zanotowało tak dramatyczny wzrost użycia, oznacza, że coraz lepiej dostrzegamy taktyki manipulacyjne, w które możemy zostać wciągnięci online. Wcześniej internet koncentrował się na przyciąganiu naszej uwagi poprzez wzbudzanie ciekawości, ale dziś obserwujemy gwałtowną zmianę – polegającą na przejmowaniu i kształtowaniu naszych emocji oraz reakcji.”

Według ekspertów to właśnie emocje – a zwłaszcza złość – są najskuteczniejszym mechanizmem napędzającym zaangażowanie odbiorców. Dlatego termin rage bait idealnie definiuje obecny krajobraz informacyjny.

Kolejny nieoczywisty wybór: „67”

Nie tylko Oxford postawił w tym roku na niestandardowe pojęcia. Dictionary.com ogłosił, że jego Word of the Year „67”. Liczba ta, wymawiana jako „six-seven”, funkcjonuje w internecie jako mem, slangowe powiedzenie lub żart kontekstowy – bez jasnej definicji, ale z dużą elastycznością użycia.

Źródło: scrippsnews
Foto: Philafrenzy, mrpolyonymous/Flickr
Czytaj dalej

News USA

Muzyka koi ból – pielęgniarz z San Diego gra pacjentom na gitarze i ukulele

Opublikowano

dnia

Autor:

Pielęgniarz Rod Salaysay, pracujący na oddziale pooperacyjnym UC San Diego Health, oprócz standardowych narzędzi medycznych – takich jak termometr czy stetoskop – korzysta również z gitary i ukulele, aby pomagać chorym w radzeniu sobie z bólem.

Muzyka w terapii bólu

Rod Salaysay, odpowiadając na prośby pacjentów, wykonuje różnorodne utwory – od angielskich i hiszpańskich piosenek folkowych, przez klasyczne kompozycje jak Minuet in G Major, po znane melodie filmowe, m.in. „Somewhere Over the Rainbow”.

Podczas występów pacjenci często się uśmiechają, przytakują, a według obserwacji pielęgniarza spada im tętno, obniża się ciśnienie krwi, a niektórzy proszą o mniejsze dawki leków przeciwbólowych.

Jak podkreśla Salaysay: „W szpitalu często pojawia się cykl: niepokój, ból, lęk. Muzyka może ten cykl przerwać.”

Naukowe podstawy działania muzyki

Choć intuicyjnie wydaje się, że muzyka łagodzi ból, badania naukowe nad tzw. analgezją indukowaną muzyką dopiero się rozwijają. Najnowsze publikacje w „Pain” oraz „Scientific Reports” wskazują, że muzyka może zmniejszać odczuwanie bólu lub zwiększać tolerancję na ból, ale nie zastąpi całkowicie leczenia farmakologicznego.

Najbardziej efektywne w tej terapii jest samodzielne wybranie muzyki przez pacjenta i skoncentrowane słuchanie.

Dlaczego muzyka działa?

Według psychologa dr. Adama Hanleya z Florida State University, ból to złożone doświadczenie – fizyczne, emocjonalne i poznawcze. Na to, jak bardzo boli, wpływa: stan psychiczny, poziom lęku, koncentracja na doznaniu.

Muzyka odciąga uwagę od bólu, aktywuje wiele obszarów mózgu i daje pacjentowi wsparcie emocjonalne.

Dr Caroline Palmer z McGill University dodaje, że muzyka działa nie tylko jako rozpraszacz – wpływa na percepcję bólu poprzez aktywację ścieżek neuronalnych.

Jaka muzyka działa najlepiej?

W badaniu Erasmus University Rotterdam z udziałem 548 osób sprawdzano wpływ 5 gatunków muzycznych (klasyczna, rock, pop, urban, elektroniczna) na tolerancję bólu podczas testu ekspozycji na zimno.

Wyniki wskazały, że każdy gatunek przyniósł ulgę, a najlepiej działała muzyka preferowana przez uczestnika, niezależnie od jej stylu.

„Recepta bez skutków ubocznych”

Niektórzy lekarze mówią już o muzyce jako o najprostszym środku wspomagającym, bez skutków ubocznych. Choćnie zastąpi leczenia medycznego, ale może być potężnym narzędziem wspomagającym terapię bólu.

Źródło: AP
Foto: YouTube
Czytaj dalej

News USA

Belgijski owczarek Soleil zdobył tytuł Best in Show na 2025 National Dog Show

Opublikowano

dnia

Autor:

Podczas prestiżowego National Dog Show w Filadelfii, transmitowanego tradycyjnie w Thanksgiving Day, tytuł Best in Show zdobyła sześcioletnia suczka rasy belgijski owczarek o imieniu Soleil. Pokonała ponad 1 900 psów z całego kraju, zwyciężając wcześniej w swojej Herding Group.

Mimo tłumu i atmosfery rywalizacji głęboko czarna Soleil zachowała pełen spokój. Jej przewodnik i handler, Daniel Martin z Princeton w Karolinie Północnej, nie krył wzruszenia, podkreślając, że decydujące okazały się charakter i sposób poruszania się suczki.

Do finałowej rundy zakwalifikowało się siedem psów – laureatów poszczególnych grup: Working, Non-Sporting, Sporting, Terrier, Toy, Hound oraz Herding. Soleil reprezentowała ostatnią z nich. Drugie miejsce (Reserve Best in Show) zajął George – amerykański foxhound z grupy Hound.

Rasa z tradycją – inteligencja i lojalność

Zgodnie z opisem American Kennel Club, owczarek belgijski to pies niezwykle inteligentny, czujny i poważny, znany z wysokiej podatności na szkolenie. To rasa pasterska, której przedstawiciele cieszą się silną więzią z człowiekiem i wyjątkowo źle znoszą samotność. Średnia długość życia wynosi od 10 do 14 lat.

Wydarzenie z historią

National Dog Show powstał w 1879 roku, a nieprzerwanie organizowany jest od 1933. Od 2002 roku transmitowany jest w telewizji i oglądany co roku przez około 20 milionów widzów.

Za organizację odpowiada Kennel Club of Philadelphia, a głównym partnerem wydarzenia jest Purina. Oprócz rywalizacji głównej odbywają się także konkursy dodatkowe, m.in. barking contest.

Źródło: npr
Foto: YouTube

Czytaj dalej
Reklama

Popularne

Kalendarz

maj 2023
P W Ś C P S N
1234567
891011121314
15161718192021
22232425262728
293031  

Nasz profil na fb

Popularne w tym miesiącu