Połącz się z nami

News Chicago

Piknik w Chicago? Czemu nie. Zobacz idealne miejsca by cieszyć się bujną przyrodą

Opublikowano

dnia

Memorial Weekend tuż tuż i wiele osób wyjeżdża z miasta. Ale nawet w Chicago jest mnóstwo miejsc, gdzie możesz się cieszyć ciepła pogodą i wypoczynkiem na łonie natury. Zobacz gdzie najlepiej udać się na piknik w mieście, z rodziną lub przyjaciółmi.

Od wielu parków i ogrodów w mieście po najlepsze plaże w Chicago, znajdziesz tu mnóstwo spokojnych miejsc na lunch na świeżym powietrzu, niezależnie od tego, czy szukasz posiłku ze wspaniałym widokiem, czy spokojnego, zacisznego miejsca na kilkugodzinny relaks.

Oto niektóre z ulubionych miejsc na letnie pikniki mieszkańców Chicago — nie zapomnij zapakować koca, przekąsek i kremu przeciwsłonecznego.

Gdzie na piknik w Chicago?

Park Winnemac

Winnemac Park, część kampusu szkolno-parkowego, obejmuje 22,38 akrów, w tym grunty należące zarówno do Chicago Public Schools, jak i Chicago Park District.

Park został odnowiony w 1999 roku za 2 miliony dolarów; dodano 200 drzew, malowniczy ogród preriowy i ścieżkę przyrodniczą, trzy boiska do softballu, boisko do piłki nożnej i nowe chodniki, ozdobne oświetlenie i ogrodzenie. W 2008 roku park oficjalnie otworzył nowy dostępny plac zabaw.

Znajdziesz mnóstwo dzikich kwiatów i rodzimych roślin na tym ulubionym miejscu Lincolna.

Ogród różany w parku Grant

Oczywiście nie jest to wymagane, ale wyrafinowane otoczenie Grant Park Rose Garden byłoby odpowiednim miejscem na piknik z herbatą, utrzymującym nastrój angielskiego ogrodu w okolicy Fontanny Pamięci Clarence’a Buckinghama.

Znajdują się tu cztery okrągłe fontanny z figurami z brązu zainstalowanymi pośrodku każdej z nich: Dove Girl, Turtle Boy, Crane Girl, Fisher Boy – autorstwa Leonarda Crunelle.

Piękny Grant Park Rose Garden to popularne miejsce na wesela, a także spokojne miejsce do podziwiania scenerii parku.

Park Palmisano

Wybierz się na szczyt wzgórza w dawnym czynnym kamieniołomie wapienia z lat 30. XIX wieku w Bridgeport, by podziwiać wspaniałe widoki na miasto podczas pikniku.

Palmisano Park, wcześniej znany jako Stearns Quarry, to teren o powierzchni 26,60 akrów w południowo-zachodniej części Chicago, w sercu społeczności Bridgeport. Jego historia to historia transformacji, ponieważ zmienił się z raf koralowych w kamieniołom, potem w wysypisko śmieci a następnie w park.

Znajduje się tu staw rybny, mokradłami i zachowane ściany kamieniołomu. Są też szlaki; ponad 2,7 mil ścieżek, w tym promenady z drewna pochodzącego z recyklingu, chodniki betonowe, ścieżka biegowa z kruszonego kamienia i chodniki z metalowej kraty przecinają park.

Malownicze punkty widokowe zapewniają dramatyczny widok na staw i tereny podmokłe, a z kopca można zobaczyć spektakularne widoki na miasto.

Northerly Island

Łatwo zrozumieć, dlaczego Illinois jest nazywane Stanem Prairie, gdy spacerujesz po sztucznym półwyspie na Northerly Island, który jest usiany wspaniałymi łąkami preriowymi wypełnionymi ponad 150 odmianami rodzimych roślin.

Teren znany dziś jako Northerly Island został pomyślany w Planie Chicago z 1909 roku jako najbardziej wysunięty na północ łańcuch parków wyspiarskich (z których reszta nie została zabudowana). Pogłębianie i budowę przestrzeni zakończono w 1925 roku. Następnie pojawił się pomysł by wykorzystać to miejsce na lotnisko.

Nie zrobiono tego i dzięki temu teraz możesz znaleźć miejsce na piknik wśród 119-akrowego obszaru naturalnego parku.

 

Źródło: timeout
Foto: YouTube, istock/nd3000

Ciekawostki

Nowy architekt zajmie się „najdoskonalszą salą balową, jaką kiedykolwiek zbudowano”

Opublikowano

dnia

Autor:

Donald Trump zatrudnił w tym tygodniu nową firmę architektoniczną do prac nad projektowaną salą balową w Białym Domu. Mimo to dotychczasowy główny architekt — z którym prezydent miał rozbieżności dotyczące projektu — pozostanie przy inwestycji w roli konsultanta.

Nowy zespół i zmiana koncepcji

Do projektu dołącza renomowana waszyngtońska pracownia Shalom Baranes Associates, znana z wieloletniego wpływu na architekturę stolicy USA. Rzecznik Białego Domu Davis Ingle podkreślił, że zmiana jest naturalnym etapem przechodzenia projektu do nowej fazy:

„Shalom to wybitny architekt, którego prace kształtowały architektoniczną tożsamość naszego kraju przez dekady. Jego doświadczenie będzie ogromnym atutem.”

Ingle dodał również, że nowa sala balowa będzie „najwspanialszym dodatkiem do Białego Domu od czasu powstania Gabinetu Owalnego”.

Dotychczasowe spory i udział obecnego architekta

Obecny architekt projektu, James McCrery, pozostanie w składzie zespołu, lecz w ograniczonej — konsultacyjnej — roli. McCrery i prezydent Trump wielokrotnie się ścierali, zwłaszcza w kwestii wielkości przyszłej sali oraz jej harmonizacji z główną strukturą Białego Domu.

Proces planistyczny i nadzór federalny

Jak zapowiedział Will Scharf, przewodniczący National Capital Planning Commission (NCPC), plany budowy sali balowej trafią do komisji jeszcze w tym miesiącu. NCPC będzie opiniować projekt w „normalnym, rozważnym tempie”. Scharf zaznaczył jednak, że komisja nie ma kompetencji w zakresie prac przygotowawczych czy wyburzeń związanych z inwestycją.

Kongres reaguje: projekt ustawy „No Palaces Act”

W dniu posiedzenia NCPC Senator Richard Blumenthal (Demokrata, Connecticut) przedstawił projekt ustawy obligujący Biały Dom do uzyskania zgody NCPC oraz Kongresu przed rozpoczęciem jakichkolwiek wyburzeń lub prywatnie finansowanych rozbudów.

Blumenthal argumentował:

Ustawa „No Palaces Act” ma „zapobiec temu, aby przyszli prezydenci lekkomyślnie niszczyli historyczne obiekty, takie jak wschodnie skrzydło Białego Domu”.

Komentarz Prezydenta Trumpa

Donald Trump zapewnił, że prace przebiegają dobrze, choć przyznał, że pierwsza dama Melania Trump nie jest zachwycona hałasem towarzyszącym budowie:

„Moja żona nie jest zachwycona. Słyszy młoty hydrauliczne cały dzień i całą noc. Mówi: ‘Kochanie, czy możesz je wyłączyć?’ A ja odpowiadam: ‘Przepraszam, kochanie, to postęp.’”

Mimo tego prezydent zapowiedział, że powstająca sala będzie „najdoskonalszą salą balową, jaką kiedykolwiek zbudowano”.

Źródło: cbs
Foto: YouTube
Czytaj dalej

News USA

Oxford Dictionary ogłasza Słowo Roku 2025. Jest nim „Rage bait”

Opublikowano

dnia

Autor:

Oxford Languages ogłosiło Word of the Year 2025, a wybór nie tylko zaskakuje, lecz także celnie oddaje kierunek, w jakim zmierza komunikacja w sieci. Zwyciężył termin rage bait, pokonując inne finałowe wyrażenia, takie jak aura farming oraz biohack. To wyrażenie – choć składa się z dwóch słów – stało się symbolem nowej epoki internetowych zachowań, w której emocje stają się najbardziej pożądanym paliwem cyfrowego ruchu.

Co oznacza „rage bait”?

Według definicji Oxford Dictionary, rage bait to: „treści internetowe celowo zaprojektowane po to, aby wywoływać gniew lub oburzenie poprzez frustrację, prowokację lub obraźliwy charakter, zazwyczaj publikowane w celu zwiększenia ruchu lub zaangażowania pod konkretną stroną internetową lub treścią w mediach społecznościowych.”

Innymi słowy: to schemat komunikacyjny, który od lat dominuje w mediach społecznościowych, ale dopiero ostatnio zyskał globalne uznanie jako osobne zjawisko językowe.

Jedno słowo czy dwa?

Choć rage bait to technicznie dwa słowa, Oxford podkreśla, że tytuł Word of the Year może otrzymać zarówno pojedyncze słowo, jak i wyrażenie. Liczy się przede wszystkim wpływ danego terminu na język i kulturę w danym roku.

Manipulacja emocjami zamiast ciekawości

Casper Grathwohl, prezes Oxford Languages, komentując tegoroczny wybór, stwierdził, że gwałtowny wzrost użycia terminu rage bait pokazuje rosnącą świadomość społeczeństwa na temat mechanizmów manipulacji w internecie. Jak zauważył:

„Fakt, że słowo rage bait istnieje i zanotowało tak dramatyczny wzrost użycia, oznacza, że coraz lepiej dostrzegamy taktyki manipulacyjne, w które możemy zostać wciągnięci online. Wcześniej internet koncentrował się na przyciąganiu naszej uwagi poprzez wzbudzanie ciekawości, ale dziś obserwujemy gwałtowną zmianę – polegającą na przejmowaniu i kształtowaniu naszych emocji oraz reakcji.”

Według ekspertów to właśnie emocje – a zwłaszcza złość – są najskuteczniejszym mechanizmem napędzającym zaangażowanie odbiorców. Dlatego termin rage bait idealnie definiuje obecny krajobraz informacyjny.

Kolejny nieoczywisty wybór: „67”

Nie tylko Oxford postawił w tym roku na niestandardowe pojęcia. Dictionary.com ogłosił, że jego Word of the Year „67”. Liczba ta, wymawiana jako „six-seven”, funkcjonuje w internecie jako mem, slangowe powiedzenie lub żart kontekstowy – bez jasnej definicji, ale z dużą elastycznością użycia.

Źródło: scrippsnews
Foto: Philafrenzy, mrpolyonymous/Flickr
Czytaj dalej

News USA

Muzyka koi ból – pielęgniarz z San Diego gra pacjentom na gitarze i ukulele

Opublikowano

dnia

Autor:

Pielęgniarz Rod Salaysay, pracujący na oddziale pooperacyjnym UC San Diego Health, oprócz standardowych narzędzi medycznych – takich jak termometr czy stetoskop – korzysta również z gitary i ukulele, aby pomagać chorym w radzeniu sobie z bólem.

Muzyka w terapii bólu

Rod Salaysay, odpowiadając na prośby pacjentów, wykonuje różnorodne utwory – od angielskich i hiszpańskich piosenek folkowych, przez klasyczne kompozycje jak Minuet in G Major, po znane melodie filmowe, m.in. „Somewhere Over the Rainbow”.

Podczas występów pacjenci często się uśmiechają, przytakują, a według obserwacji pielęgniarza spada im tętno, obniża się ciśnienie krwi, a niektórzy proszą o mniejsze dawki leków przeciwbólowych.

Jak podkreśla Salaysay: „W szpitalu często pojawia się cykl: niepokój, ból, lęk. Muzyka może ten cykl przerwać.”

Naukowe podstawy działania muzyki

Choć intuicyjnie wydaje się, że muzyka łagodzi ból, badania naukowe nad tzw. analgezją indukowaną muzyką dopiero się rozwijają. Najnowsze publikacje w „Pain” oraz „Scientific Reports” wskazują, że muzyka może zmniejszać odczuwanie bólu lub zwiększać tolerancję na ból, ale nie zastąpi całkowicie leczenia farmakologicznego.

Najbardziej efektywne w tej terapii jest samodzielne wybranie muzyki przez pacjenta i skoncentrowane słuchanie.

Dlaczego muzyka działa?

Według psychologa dr. Adama Hanleya z Florida State University, ból to złożone doświadczenie – fizyczne, emocjonalne i poznawcze. Na to, jak bardzo boli, wpływa: stan psychiczny, poziom lęku, koncentracja na doznaniu.

Muzyka odciąga uwagę od bólu, aktywuje wiele obszarów mózgu i daje pacjentowi wsparcie emocjonalne.

Dr Caroline Palmer z McGill University dodaje, że muzyka działa nie tylko jako rozpraszacz – wpływa na percepcję bólu poprzez aktywację ścieżek neuronalnych.

Jaka muzyka działa najlepiej?

W badaniu Erasmus University Rotterdam z udziałem 548 osób sprawdzano wpływ 5 gatunków muzycznych (klasyczna, rock, pop, urban, elektroniczna) na tolerancję bólu podczas testu ekspozycji na zimno.

Wyniki wskazały, że każdy gatunek przyniósł ulgę, a najlepiej działała muzyka preferowana przez uczestnika, niezależnie od jej stylu.

„Recepta bez skutków ubocznych”

Niektórzy lekarze mówią już o muzyce jako o najprostszym środku wspomagającym, bez skutków ubocznych. Choćnie zastąpi leczenia medycznego, ale może być potężnym narzędziem wspomagającym terapię bólu.

Źródło: AP
Foto: YouTube
Czytaj dalej
Reklama

Popularne

Kalendarz

maj 2023
P W Ś C P S N
1234567
891011121314
15161718192021
22232425262728
293031  

Nasz profil na fb

Popularne w tym miesiącu