News Chicago
Nastolatki znów szalały w Chicago. Przez nich odwołano rodzinną imprezę w Tinley Park

Filmy z telefonu komórkowego nagrane przez mieszkańców Tinley Park pokazują nastolatków skaczących na samochody, biegających po parkingach, walczących i wywołujących chaos wzdłuż 80th Avenue w sobotnią noc. Zamieszki spowodowały odwołanie charytatywnego Karnawału Sił Zbrojnych, Armed Forces Carnival, w niedzielę.
Policja twierdzi, że 400 nastolatków odpowiedziało na wezwanie w mediach społecznościowych, by zebrać się na karnawale i utworzyć tzw. „flash mob”. Zgromadzenie rozpoczęło się o godzinie 8:00PM i trwało kilka godzin.
Rodziny z okolicy, które chciały cieszyć się karnawałem, starały się odnaleźć w tłumie swoich bliskich i jak najszybciej wrócić bezpiecznie do domu.
Anthony Cortese, partner w Union Bar and Grill, powiedział, że starali się zapewnić dzieciom bezpieczne schronienie podczas chaosu wywołanego przez młodych chuliganów w sobotni wieczór.
Policja poinformowała, że podczas próby przerwania bójki został ranny funkcjonariusz. Podała także, że większość zatrzymanych w czasie zamieszek nastolatków została zwolniona z powrotem pod opiekę rodziców. Pięć osób otrzymało mandaty za publiczne bójki.
Podczas zdarzenia nie padły żadne strzały.
Trzeci dzień karnawału, który miał trwać od 1:00PM do 8:00PM w niedzielę na stacji kolejowej 80th Avenue, został odwołany ze względu na obawy dotyczące bezpieczeństwa – poinformowali miejscowi urzędnicy.
Policja podjęła decyzję o odwołaniu ostatniego dnia rodzinnej imprezy po tym, jak odkryła, że za pomocą mediów społecznościowych planowane jest kolejne spotkanie w Tinley Park w niedzielę.
W ciągu dnia funkcjonariusze spędziła wiele godzin, informując społeczność, że Armed Forces Carnival został odwołany.
Podczas imprezy zbierano pieniądze dla lokalnych organizacji charytatywnych – teraz tysiące dolarów przepadło.
Izba Handlowa Tinley Park zaplanowała trzydniowy, doroczny karnawał z okazji Weekendu Sił Zbrojnych. Przyciąga on setki rodzin, które uczestniczą w przejażdżkach i grach.
Do podobnych zamieszek w Millenium Park wywołanych przez nastoletnich chuliganów doszło w weekend 15-16 kwietnia, o czym pisaliśmy 17 kwietnia.
Setki nastolatków szturmowało wtedy ulice centrum Chicago, wybijając szyby w samochodach, atakując przechodniów i strasząc spanikowanych turystów, uciekających przed odgłosami wystrzałów. W związku z zamieszkami aresztowano 15 osób. Dwoje nieletnich: 6-latek i 14-latek zostali ranni z broni palnej.
Źródło: fox32
Foto: YouTube
BIZNES
Toys”R”Us wraca w wielkim stylu. Nowy sklep pod Chicago otworzy się przed świętami

Legenda świata zabawek powraca do Chicago. Toys”R”Us ogłosił otwarcie nowego sklepu w Chicago Premium Outlets w Aurorze, który rozpocznie działalność 20 września o godz. 10:00AM – idealnie na start sezonu świątecznych zakupów.
Sklep marzeń dla dzieci i rodziców
Nowy punkt, zajmujący 13 000 stóp kwadratowych, znajdzie się pod adresem 1650 Premium Outlet Boulevard, lokal 525 – tuż obok sklepu Nike.
Na klientów czeka bogata oferta najpopularniejszych marek: LEGO, Barbie, Hot Wheels, NERF, Psi Patrol i wielu innych. Nowością będzie także strefa gier z automatami do chwytania oraz japońskimi automatami gashapon – które po raz pierwszy trafią na rynek amerykański.
Specjalne miejsce zajmie również dział Babies”R”Us z ubrankami, akcesoriami i niezbędnymi produktami dla najmłodszych.
Uroczyste otwarcie pełne atrakcji
Świętowanie otwarcia potrwa do godziny 4:00PM. W programie:
- spotkanie z żyrafą Geoffreyem – maskotką marki,
- malowanie twarzy,
- skręcanie balonów dla dzieci.
Pierwsi klienci mogą liczyć na prezenty:
- 25 pierwszych osób otrzyma pełnowymiarową pluszową maskotkę Snoozimal,
- pierwszych 75 gości dostanie torby z upominkami.
Powrót kultowej marki
Otwarcie w Aurorze wpisuje się w powrót marki Toys”R”Us na amerykański rynek po latach przerwy i zamykaniu sklepów w całym kraju. Firma zapowiada, że nowe sklepy mają łączyć klasyczne doświadczenie zakupów w świecie zabawek z nowoczesnymi atrakcjami dla całych rodzin.
Źródło: nbc
Foto: Chicago Premium Outlets, Toys”R”Us
News Chicago
Tragiczna strzelanina w Berwyn: Jedną z ofiar jest wicedyrektorka Lincoln Middle School

We wtorek po południu przed Lincoln Middle School w podmiejskim Berwyn doszło do strzelaniny, w której zginęły trzy osoby. Wśród ofiar jest wicedyrektorka szkoły, Nerissa Lee – potwierdziła w środę tamtejsza policja.
Nerissa Lee była „oddaną nauczycielką i liderką, która miała wpływ na życie niezliczonych uczniów i pracowników”, a jej śmierć odczuje nie tylko społeczność szkolna ale i całe Berwyn – poinformował Departament Policji w Berwyn.
Także Berwyn North School District 98 wydał oświadczenie, w którym potwierdzono śmierć wicedyrektorki. Szkoła została zamknięta w środę, a zajęcia mają zostać wznowione w czwartek. Na miejscu pojawią się pedagodzy, którzy będą wspierać uczniów i pracowników.
Okoliczności zdarzenia
Według policji, funkcjonariusze zostali wezwani na miejsce we wtorek tuż po godzinie 4:00PM, po zgłoszeniach o strzałach w rejonie ulicy 6432 16th Street, przed Lincoln Middle School.
Na miejscu zastali mężczyznę, który strzelał z karabinu w kierunku innego pojazdu. Gdy policjanci się zbliżyli, padły strzały również w ich stronę. Funkcjonariusze schronili się i – jak podkreślono – nie odpowiedzieli ogniem.
W wyniku ataku trzy osoby zostały postrzelone i wszystkie zmarły na miejscu.
„Sprawa o charakterze rodzinnym”
Śledczy określili zdarzenie jako incydent o podłożu rodzinnym. Nie potwierdzono jednak publicznie dokładnych relacji między ofiarami a napastnikiem.
Dr Michelle Smith, kurator okręgu szkolnego Berwyn North School District 98, zaznaczyła w komunikacie do społeczności, że był to „przypadek przemocy domowej” i że nie ma zagrożenia dla uczniów ani pracowników szkoły.

Nerissa Lee
Reakcja świadków
Świadkowie relacjonowali, że słyszeli dziesiątki strzałów. Nagrania z helikoptera NBC Chicago pokazały dwa samochody na środku ulicy oraz ślady krwi na chodniku. Okolicę odgrodzono taśmą policyjną, a szkoła została zamknięta.
Policja nie podała jeszcze szczegółów dotyczących napastnika ani jego losu.
Źródło: nbc
Foto: Lincoln Middle School, YouTube
News Chicago
Federalna operacja imigracyjna w Chicago. Bovino: „Jesteśmy na miejscu”

W Chicago rozpoczęła się nowa federalna akcja wymierzona w nielegalnych imigrantów. We wtorek jej rozpoczęcie ogłosił Gregory Bovino, szef Straży Granicznej USA, znany z kierowaniem działaniami w Los Angeles. „No cóż, Chicago, jesteśmy na miejscu! Operacja na dużą skalę ma na celu zapewnienie bezpieczeństwa miasta poprzez namierzanie i aresztowanie nielegalnych imigrantów” – napisał Bovino w mediach społecznościowych. Jego wpisowi towarzyszy film pokazujący funkcjonariuszy ICE i Straży Granicznej w scenerii chicagowskich ulic i Navy Pier.
Kolejna odsłona federalnej ofensywy
„Operation At Large” rozpoczęła się zaledwie tydzień po ogłoszeniu akcji „Midway Blitz”, w ramach której aresztowano w Illinois setki osób. Według kongresmenki Lauren Underwood, w ostatniej fali działań zatrzymano już około 250 imigrantów.
Tricia McLaughlin, zastępca sekretarza Departamentu Bezpieczeństwa Wewnętrznego, poinformowała, że część aresztowanych miała w przeszłości zarzuty związane z napaściami, jazdą pod wpływem alkoholu czy stalkingiem.
Zbiegnięcie się rozpoczęcia operacji z obchodami Dnia Niepodległości Meksyku wywołało dodatkowe kontrowersje. Gubernator Illinois JB Pritzker ostrzegał wcześniej, że federalne służby mogą celowo przeprowadzić naloty właśnie w tym okresie.
Ostry sprzeciw władz Illinois i Chicago
Pritzker zarzucił Bovino stosowanie „zmilitaryzowanego podejścia” i przypomniał, że w Los Angeles pod jego dowództwem doszło do brutalnych aresztowań, niszczenia mienia i nadużyć wobec osób, które nie były winne żadnych poważnych przestępstw.
Równie stanowczo wypowiedział się Burmistrz Chicago Brandon Johnson, który podpisał rozporządzenie wzmacniające ochronę prawa do protestu.
Trump ponownie grozi wysłaniem wojska
Działania służb imigracyjnych wpisują się w ostrą retorykę Prezydenta Donalda Trumpa, który od miesięcy przedstawia Chicago jako „miasto w kryzysie”. W poniedziałek zasugerował, że „następnym razem zajmiemy się Chicago”, powtarzając, że rozważa wysłanie do miasta Gwardii Narodowej.
Johnson i Pritzker odrzucili jego słowa, wskazując, że dane miejskie pokazują spadek liczby zabójstw i przestępstw z użyciem przemocy o prawie 22% w porównaniu z rokiem ubiegłym.
Źródło: blockclubchicago
Foto: YouTube, Citizen.com
-
News USA3 tygodnie temu
Administracja Trumpa grozi odcięciem funduszy za „ideologię gender” w szkołach
-
News USA1 tydzień temu
Zabójstwo Ukrainki w Charlotte wywołało debatę o bezpieczeństwie publicznym
-
News Chicago3 tygodnie temu
Molly Borowski z Chicago uciekała przed policją z prędkością 109 mil na godzinę
-
News USA3 tygodnie temu
Sfingował własną śmierć, by uciec do kochanki. 45-latek z Wisconsin odsiedzi 89 dni
-
News USA2 tygodnie temu
Niepowtarzalna trasa Lecha Wałęsy – 45 lat Solidarności, 28 miast, jedno przesłanie
-
News USA3 tygodnie temu
Strzelanina w Minneapolis: Dlaczego Robin Westman otworzył/a ogień do dzieci?
-
News Chicago3 dni temu
Ted Dabrowski zawalczy z Pritzkerem o fotel gubernatora Illinois w 2026 roku
-
Polonia Amerykańska3 dni temu
Błyszcząca ABBA NIGHT fundacji You Can Be My Angel w obiektywie StelmachLens, 12 września