Połącz się z nami

Kościół

Trzy ukryte pokusy, które niszczą twój Wielki Post

Opublikowano

dnia

I znowu mi nie wychodzi – te słowa jak refren przewijają się przez nasze przeżywanie Wielkiego Postu. Postanowienia i dobre uczynki rozbijają się o codzienność, zniechęcenie bierze górę, efektów nie widać. Dlaczego? Powody są trzy.

Nie wierzymy, że to czas łaski

To jest pierwsza pokusa: by nie wierzyć, że to czas łaski. A łaska to Boża obecność, to Jego wsparcie, Jego moc działająca w naszym życiu. Często nam się jednak wydaje, że na łaskę musimy sobie zasłużyć gorliwością, pobożnością albo chociaż wykonaniem planu, który sobie założyliśmy.

Postanowienia są naszą kartą przetargową, naszym wyzwaniem, duchowym wyczynem – ale nie bierzemy pod uwagę, że w Wielkim Poście nie chodzi o to, by wyrobić normę, ale o to, by dostrzec, że Bóg działa w naszym życiu i pokazuje, czym najlepiej teraz będzie się zająć.

Czas łaski to nie maraton. To dni i tygodnie, w których Bóg z życzliwością i miłością patrzy na twoje życie.

Daje ci znaki, które pozwalają odkryć Jego bliskość, i pomaga je dostrzegać, żebyś mógł dostrzec to, co On dla ciebie codziennie robi. Proponuje ci rozwiązanie spraw, które są nierozwiązane, opatrzenie miejsc, które są zranione.

To jest czas łaski.

Dlatego tak często przeżywamy pokusę, by nie wierzyć w to, że Boga obchodzi, jak się mamy, co nas przytłacza, z czym walczymy i to bez skutku. Wiara w to, że Bóg w Wielkim Poście chce leczyć, opatrywać, rozwiązywać, słuchać, pomagać może nam pomóc się wyrwać ze smutku, przygnębienia i zniechęcenia o wiele bardziej, niż najlepsze wielkopostne postanowienie – a tego nasz przeciwnik bardzo nie lubi.

Uważamy swój plan za najlepszy

Miałeś plan na Wielki Post i właśnie się wysypał? Postanowienia nie idą, ani te modlitewne, duchowe, ani te bardziej fizyczne czy związane z aktywnością… Chcesz i zaraz pojawia się tysiąc przeszkód.

A może to kwestia kiepskiego rozeznania tego, co naprawdę przydałoby ci się w relacji z Bogiem? Może On wcale nie uważa, że waszej relacji pomoże niejedzenie słodyczy? Może podpowiada ci zupełnie inne rzeczy, ale ty wolisz się trzymać swojego planu?

To jest bardzo specyficzna rzecz w Wielkim Poście: układamy sobie plan, nie patrząc na to, czego potrzebujemy, wybierając czasem to, co już nam się udało i jest łatwe, jak post od mięsa czy odmawianie codziennie jakiejś modlitwy albo porywając się na wielkie wyzwania: pompejankę, pół godziny lektury Pisma Świętego codziennie, trudny post, ogromne duchowe porządki w życiu.

Rzadko przy tym pytamy na początku Wielkiego Postu Boga o radę: czy to, co planujemy, nas do Niego przybliży? Czy będzie dobre? Czy obszar, nas którym chcemy pracować nad sobą, to jest na pewno ten najważniejszy?

I tu jest pokusa, by się z nikim nie konsultować. By wiedzieć najlepiej. I nie zmieniać zdania, tylko ciągnąć tak, jak to sobie ustaliliśmy. Nawet, gdy nie wychodzi tak bardzo, że można by to uznać za znak od Boga, wskazówkę, która naprawdę pomoże nam się nawrócić, czyli zmienić myślenie na bardziej ewangeliczne, bardziej Boże.

Uważamy, że wszystko musimy zrobić sami

Wielki Post to czas, w którym człowiek stara się przybliżyć do Boga – ta niepisana definicja często charakteryzuje nasze wielkopostne podejście. Podkreślę: „człowiek się stara”. A więc jest sobie gdzieś tam nasz odległy Bóg, który wymaga nawrócenia w Wielkim Poście tak samo, jak nauczyciel od niemieckiego wymagał, by w trzy tygodnie nauczyć się słówek z nowego rozdziału. Jego zadaniem jest nas ocenić, naszym zadaniem jest udowodnić, że umiemy.

I jest w nas często taka pokusa: by uwierzyć, że musimy wszystko zrobić sami. Że Bóg, jak ten nauczyciel, zapowiedział sprawdzian i czeka na efekty naszej nauki, a my w pocie czoła musimy pracować nad osiągnięciami. Jak nie zrobimy sami, to się nie będzie liczyło, więc mnożymy nasze modlitwy, posty, umartwienia i dobre uczynki, żeby zasłużyć na nawrócenie.

A przecież to tak nie działa. Bóg nie chce dostać w wielkanocnym prezencie listy z odhaczonymi zadaniami. On chce sprawiać, że nasze życie będzie głębsze, bardziej optymistyczne, że będziemy czuć sens, że wróci do nas radość, będziemy lepiej umieli z Nim rozmawiać i z mniejszymi wątpliwościami słyszeć Jego głos.

I cały czas nam w tym towarzyszy, od Środy Popielcowej do Wielkiego Piątku. Nie jesteśmy sami z całym trudem nawracania się. Ale często nabieramy się na to, że Bóg zadaje nam pracę do wykonania i zostawia nas, czekając na efekty.

Co w nas niszczą te trzy pokusy?

Dlaczego te trzy pokusy są niebezpieczne? Bo utrwalają w nas daleki od prawdy obraz Boga, który wymaga od nas niemożliwego, błogosławi łaską dopiero, gdy na to zasłużymy i nie interesuje się naszym życiem, tylko wynikiem uskładanym z punktów zebranych za zaliczenie wielkopostnych zadań.

A to naprawdę nie jest taki Ojciec, o jakim Jezus mówi nam w Ewangelii.

Autor: Marta Łysek – dziennikarka i teolog, pisarka i blogerka. Poza pisaniem ogarnia innym ludziom ich teksty i książki. Na swoim Instagramie organizuje warsztatowe zabawy dla piszących. Twórczyni Maluczko – bloga ze Słowem. Jest żoną i matką. Odpoczywa, chodząc po górach, robiąc zdjęcia i słuchając dobrych historii. W Wydawnictwie WAM opublikowała podlaski kryminał z podtekstem – “Ciało i krew”.

 

Źródło: deon
Foto: istock/Tinnakorn Jorruang/ camaralenta/ LanaSweet/ jarino47/ Jantanee Rungpranomkorn/ DedMityay/kadirdemir

Kościół

Koalicja katolickich liderów pozywa w sprawie dostępu do ośrodka ICE w Broadview

Opublikowano

dnia

Autor:

W środę katoliccy liderzy duchowni złożyli pozew przeciwko władzom federalnym, domagając się przywrócenia dostępu do ośrodka ICE w Broadview w Illinois, gdzie duchownym odmówiono wstępu w celu udzielenia Komunii świętej osobom przetrzymywanym. Według skargi, takie działania naruszają Pierwszą Poprawkę do Konstytucji USA, Ustawę o przywróceniu wolności religijnej oraz Ustawę o wykorzystaniu gruntów religijnych i prawach osób osadzonych.

Kontrowersje wokół odmowy wstępu duchownym

Do odmowy miało dojść 1 listopada 2025 r., mimo wcześniejszych formalnych próśb skierowanych do Departamentu Bezpieczeństwa Wewnętrznego (DHS) oraz ICE. W uroczystość Wszystkich Świętych biskup pomocniczy Chicago, Jose María García-Maldonado, odprawił mszę świętą przed ośrodkiem imigracyjnym w Broadview, o czym informowaliśmy tutaj.

Koalicja duchownych podkreśla, że przez lata dostęp do ośrodka był możliwy dzięki determinacji zmarłej 14 listopada śp. siostry JoAnn Persch oraz śp. siostry Pat Murphy, które prowadziły posługę duchową wobec migrantów. Obecna sytuacja została określona jako „niejasna i sprzeczna”, co skłoniło duchownych do podjęcia kroków prawnych.

Problemy sanitarne i decyzja sądu federalnego

Równolegle toczy się inne postępowanie dotyczące warunków panujących w Broadview. Sędzia federalny Robert W. Gettleman ogłosił przesunięcie zaplanowanego na 19 listopada posiedzenie na grudzień, aby ocenić, czy sytuacja uległa poprawie po wcześniejszych interwencjach sądu.

5 listopada sędzia wydał tymczasowy nakaz, w którym zobowiązał DHS i ICE do poprawy warunków bytowych. Migranci mieli zgłaszać problemy z przepełnionymi toaletami, brakiem środków higienicznych, niskiej jakości posiłkami oraz trudnościami z dostępem do podstawowych produktów.

Nakaz sądu zobowiązał do zapewnienia co najmniej trzech pełnowartościowych posiłków dziennie, dostarczenia wody pitnej do każdego posiłku, a dokumenty dla zatrzymanych miały być udostępniane wraz z tłumaczeniem na język hiszpański.

Postępowanie grupowe i działania organizacji

Sędzia Gettleman przyznał sprawie status class action, co oznacza, że pozwem objęta może być szeroka grupa obecnych i przyszłych osób przetwarzanych w Broadview. 13 listopada organizacje prawne, w tym ACLU Illinois, przeprowadziły inspekcję ośrodka i zadeklarowały dalsze działania na rzecz zapewnienia migrantów dostępu do pomocy prawnej, godnych warunków oraz rzetelnej procedury.

Duchowni pod ośrodkiem w Broadview, 1 listopada

Sprawa dotycząca braku dostępu do duchownych nie została jeszcze rozstrzygnięta przez sąd, jednak skarga wskazuje, że w przeszłości posługa religijna była regularnie prowadzona w Broadview, a obecnie duchownym uniemożliwia się niesienie wsparcia nawet z zewnątrz budynku.

Reakcje Kościoła i apel do władz

W pierwszej połowie listopada papież Leon XIV odniósł się publicznie do kwestii duchowej opieki nad migrantami, podkreślając, że władze powinny umożliwiać dostęp duszpasterzy do osób przetrzymywanych, które często przez długi czas są odseparowane od rodzin i nie mają pewności co do swojego losu.

12 listopada amerykańscy biskupi wydali specjalne oświadczenie, apelując o poszanowanie godności migrantów oraz podkreślając duchowy wymiar ich sytuacji.

Msza Św. pod ośrodkiem w Briadview, 1 listopada

Perspektywy dalszych działań

Sprawa dostępu duchownych do osób zatrzymanych w Broadview nabiera znaczenia zarówno prawnego, jak i społecznego. Obecnie oczekuje się na decyzje sądu w grudniu, dotyczące warunków w ośrodku oraz na potencjalne rozstrzygnięcia związane z ograniczeniem posługi religijnej.

Liderzy katoliccy przekonują, że działania mają na celu nie tylko zapewnienie praktyki sakramentalnej, ale również poszanowanie podstawowych praw człowieka.

Źródło: cna
Foto:  Coalition for Spiritual and Public Leadership
Czytaj dalej

News Chicago

Gubernator JB Pritzker spotkał się z papieżem Leonem XIV w Watykanie

Opublikowano

dnia

Autor:

W środę Gubernator stanu Illinois JB Pritzker wraz z małżonką MK Pritzker odbyli audiencję w Watykanie u papieża Leona XIV, pochodzącego z Chicago. Rozmowa trwała około 40 minut i miała zarówno wymiar symboliczny, jak i polityczny.

Przesłanie papieża i reakcja strony amerykańskiej

Podczas spotkania JB Pritzker wskazał, że papieskie wartości oparte na nadziei, współczuciu, jedności i pokoju są bliskie mieszkańcom stanu Illinois. W jego ocenie przesłanie Leona XIV przemawia do osób wszystkich tradycji religijnych, niezależnie od ich wyznania.

Z relacji otoczenia gubernatora wynika, że papież wykazał życzliwość i zainteresowanie ewentualną wizytą w Chicago. Pritzker przyznał później w wywiadzie telewizyjnym, że wyraził wobec papieża dumę z jego pochodzenia i pół żartem dodał, iż “może być bardziej popularny niż Michael Jordan.”

Dyskusja o polityce imigracyjnej i sytuacji w Chicago

Rozmowa objęła także aktualne działania administracji Prezydenta Donalda Trumpa w zakresie egzekwowania przepisów migracyjnych. Papież wyraził poparcie dla apelu biskupów amerykańskich o humanitarne traktowanie migrantów.

Gubernator wskazał, że procedury prowadzone w Chicago budzą społeczne obawy. Według danych ujawnionych w toku postępowania sądowego, spośród 614 zatrzymanych w rejonie Chicago tylko 16 osób miało historię przestępczą stanowiącą zagrożenie dla bezpieczeństwa publicznego.

Symboliczne prezenty z Illinois dla papieża

W trakcie wizyty Pritzkerowie wręczyli papieżowi kilka prezentów odzwierciedlających charakter stanu i związki z jego mieszkańcami.

Były to: praca artystyczna wykonana przez kobietę osadzoną w Logan Correctional Facility, list od tej samej osoby, książka o Abrahamie Lincolnie, pakiet piwa Da Pope American Mild Ale z chicagowskiego browaru Burning Bush Brewery oraz publikacja MK Pritzker o rezydencji gubernatorskiej Illinois.

Organizacja spotkania i dalsze perspektywy

Do przygotowania audiencji przyczynił się kardynał Blase Cupich, arcybiskup Chicago. Obecna była także Anne Caprara, szefowa sztabu gubernatora. Pritzker podkreślił po zakończeniu wizyty, że Illinois pozostaje otwarte na przyjazd papieża i gotowe do organizacji wizyty, jeżeli tylko Leon XIV zdecyduje się powrócić do miasta swojego dzieciństwa.

Źródło: wttw, chicagotribune
Foto: Vatican Media
Czytaj dalej

News Chicago

Zmarła s. JoAnn Persch. Orędowniczka imigrantów była z Komunią św. pod ośrodkiem w Broadview

Opublikowano

dnia

Autor:

14 listopada, w wieku 91 lat, zmarła siostra JoAnn Persch, od dekad zaangażowana w obronę praw imigrantów i pomoc osobom w kryzysie. Jeszcze dwa tygodnie przed śmiercią próbowała zanieść Komunię Świętą zatrzymanym w ośrodku ICE w Broadview (Illinois). Została jednak niewpuszczona – to był symboliczny finał jej długoletniej misji na rzecz migrantów i uchodźców.

Życie poświęcone służbie uchodźcom i prześladowanym

Siostra JoAnn Persch wraz z siostrą Pat Murphy była współzałożycielką Su Casa Catholic Worker House w Chicago, gdzie opiekowały się uchodźcami z Ameryki Środkowej – ofiarami wojen, tortur i prześladowań politycznych. W latach 1997–2002 obie zakonnice pracowały w Casa Notre Dame, schronisku dla kobiet uciekających przed przemocą domową i walczących z uzależnieniami.

Wsparcie deportowanych – „modlitwa i obecność”

Od stycznia 2007 r., w każdy piątkowy poranek, siostry uczestniczyły w modlitwach pod ośrodkiem deportacyjnym ICE w Broadview. Spotykały tam osoby tuż przed przymusowym wyjazdem z kraju.

Po latach starań siostry uzyskały zgodę na wstęp do ośrodka. Ostatecznie Persch była także dopuszczana do jazdy autobusami z deportowanymi do lotniska. Notowały ich nazwiska i numery kontaktowe do rodzin, by później informować bliskich.

„To było ogromnie traumatyczne. Ale w końcu mogłyśmy wejść, rozmawiać, słuchać, modlić się i wspierać rodziny” – podkreślała.

Uznanie i wpływ społeczny

Z czasem siostry zyskały reputację nieustępliwych obrończyń praw migrantów. Ze względu na ich determinację przyjaciele nadali im przydomki „Rabble” i „Rouser”.

W 2018 r. zostały zatrzymane przez policję Kapitolu USA podczas pokojowego protestu Catholic Day of Action for Dreamers. Siostra Persch była również bohaterką m.in. programu „Full Frontal” komiczki i komentatorki politycznej Samanthy Bee.

Senator Richard Durbin, odnosząc się do jej śmierci, powiedział: „Siostry były często ostatnimi osobami, które widziały tych imigrantów przed ich życiowymi decyzjami. Odejście siostry JoAnn to przypomnienie i wezwanie: by przyjmować przybysza i wybierać życzliwość zamiast nienawiści i strachu.”

Nowe inicjatywy do końca życia

W 2022 r. siostry JoAnn Persch i Pat Murphy współzałożyły organizację Catherine’s Caring Cause, pomagającą rodzinom uchodźców w znalezieniu schronienia i podstawowych środków do życia. Do 1 listopada br. organizacja pomogła 15 rodzinom mieszkającym w samochodach i poszukiwała wsparcia dla kolejnej.

Siostra Pat Murphy zmarła 3 miesiące temu w wieku 96 lat.

Zakonne powołanie

JoAnn Persch wstąpiła do Sióstr Miłosierdzia (Sisters of Mercy) w Des Plaines 73 lata temu. Miała dyplom z ekonomii domowej (St. Xavier College) oraz magisterium z edukacji religijnej (Loyola University). Śluby wieczyste złożyła 16 sierpnia 1958 r.

Siostra JoAnn Persch pozostaje symbolem odwagi, determinacji i bezinteresownej służby drugiemu człowiekowi. Do końca życia – dosłownie do ostatnich dni – niosła wsparcie tym, których system traktował jak niewidocznych. Jej odejście to nie tylko strata dla wspólnoty zakonnej, ale także dla całej społeczności, która walczy o godność migrantów.

Źródło: cna
Foto: YouTube

Czytaj dalej
Reklama

Popularne

Kalendarz

marzec 2023
P W Ś C P S N
 12345
6789101112
13141516171819
20212223242526
2728293031  

Nasz profil na fb

Popularne w tym miesiącu