News USA
Poznaj najbardziej niebezpieczne drogi w USA przed wyruszeniem w podróż

Niebezpieczne drogi są w Stanach Zjednoczonych rzeczywistością i mogą być powodem do niepokoju zarówno dla podróżnych, jak i okolicznych mieszkańców. W kraju jest wiele dróg, które stanowią poważne zagrożenie dla kierowców. Kilka z nich ma najgorsze statystyki.
1. Million Dollar Highway, Colorado
Ta malownicza górska droga oryginalnie zbudowana dla dyliżansów i koni, oferuje wspaniałe widoki na Góry Skaliste, ale jest też jedną z najbardziej śmiercionośnych dróg w USA.
Million Dollar Highway to tylko niewielka część 236-milowej San Juan Skyway, która sama w sobie jest częścią amerykańskiej autostrady 550, która biegnie przez 305 mil od Bernalillo w Nowym Meksyku do Montrose w Kolorado.
Podczas spotkania planistycznego w 1921 r., kiedy dyskutowano o odbudowie ówczesnej drogi dyliżansowej, ktoś stwierdził, że będzie to kosztować milion dolarów. Stąd pozostała nazwa Million Dollar Highway.
Autostrada, która biegnie przez góry San Juan, jest wąska i kręta, ze stromymi spadkami i bez poręczy.
Dwupasmowa droga wznosi się około 2000 stóp od Silverton do szczytu w Red Mountain Pass, a następnie opada kolejne 3000 stóp w drodze do Ouray. Teren jest górzysty, a droga pełna jest dziesiątek ostrych zakrętów.
Chociaż te serpentyny pomagają kierowcom nabrać wysokości, droga może być stroma, z nachyleniem dochodzącym do 8 procent. Zewnętrzna krawędź drogi przylega do stromych zboczy prowadzących do doliny poniżej.
Każdego roku na autostradzie Million Dollar Highway dochodzi do około 40 wypadków, w których średnio siedem ofiar jest śmiertelnych. Częste serpentyny oznaczają, że kierowcy muszą być cały czas czujni, zwłaszcza że na większości dróg brakuje jakichkolwiek barier ochronnych.
Droga staje się szczególnie niebezpieczna, gdy jest mokra lub oblodzona, więc kierowcy powinni unikać jej zimą.
2. Route 2, Montana
Ta odległa droga długości 63 mil, biegnie przez dzikie tereny Montany w paśmie Pioneer Mountains, w Beaverhead-Deerlodge National Forest i jest uważana za jedną z najbardziej śmiercionośnych autostrad w kraju.
Położona wysoko na wschodnich zboczach Gór Skalistych, biegnie od Butte (miasto i stolica powiatu Silver Bow) do Three Forks (miasto w powiecie Gallatin).
Droga nie jest łatwa, wąska, z niezliczonymi zakrętami i stromymi wzniesieniami. Dużym problemem jest również pogoda: droga jest śliska, zwłaszcza zimą. Częste przyczyny śmiertelnych wypadków na tej drodze to gołoledź, zamiecie śnieżne i silne wiatry. Droga kończy się na wysokości 6469 stóp nad poziomem morza przy przełęczy Pipestone w powiecie Silver Bow.
Dzika przyroda jest tu również częstym zagrożeniem, a łosie często wędrują po drodze.
3. US Route 1, Floryda
US Route 1 jest znana jako najdłuższa autostrada z północy na południe, położona na wschodnim wybrzeżu Stanów Zjednoczonych. Jej odcinek biegnie wzdłuż wschodniego wybrzeża Florydy i jest znany z dużego natężenia ruchu i dozwolonej dużej prędkości.
Droga jest często zatłoczona, a kierowcy wjeżdżają i wyjeżdżają z pasów, aby wyprzedzać. To, w połączeniu z dużą prędkością, może stwarzać niebezpieczne warunki jazdy, zwłaszcza dla osób nieznających drogi.
Rozciągająca się od Fort Kent w stanie Maine aż do Key West na Florydzie autostrada o długości 2369 mil nie jest przeznaczona dla osób o słabym sercu, uważają jej znawcy.
Firma Geotab obliczyła „wskaźnik wypadków śmiertelnych” na podstawie liczby wypadków i ofiar śmiertelnych na części trasy na Florydzie i uzyskała wynik 2,8 – najwyższy w kraju. Badania te zaowocowały twierdzeniami, że autostrada jest w rzeczywistości najniebezpieczniejszą drogą w Ameryce od 2017 roku.
4. Hana Highway, Hawaje
Ta piękna droga wije się wzdłuż wybrzeża Maui, ale jej wąska i kręta natura sprawia, że jest dla kierowców wyzwaniem. Droga nie ma pobocza, za to wiele stromych spadków, co utrudnia poruszanie się i jest niebezpieczne w niesprzyjających warunkach atmosferycznych.
Ponad 600 zakrętów, ponad 50 jednopasmowych mostów i sporadyczne lawiny skalne lub błotne powodują ogromny stres i często wyczerpanie kierowcy, gdy nie zna tego terenu.
Bujna roślinność, która otacza drogę, utrudnia również widoczność na zakrętach, zwiększając niebezpieczeństwo.
5. Blue Ridge Parkway, Wirginia
Ta malownicza droga biegnie przez góry Wirginii i słynie z zapierających dech w piersiach widoków. Jednak droga jest wąska i kręta, z ostrymi zakrętami i stromymi spadkami, co czyni ją trudną. Ponadto droga jest często spowita mgłą, co ogranicza widoczność i zwiększa ryzyko wypadków.
Zbudowana w czasie Wielkiego Kryzysu w celu tworzenia miejsc pracy, Blue Ridge Parkway jest atrakcją turystyczną, która łączy odwiedzających z okolicą w Wirginii i Północnej Karolinie.
Droga rozciąga się na długość dwóch stanów: zaczynając od Afton w Wirginii w pobliżu Parku Narodowego Shenandoah i jadąc na południe do Cherokee w Karolinie Północnej w Parku Narodowym Great Smoky Mountains.
Prowadzi przez południowo-środkowe Appalachy, które rozciągają się na wschodnim wybrzeżu na niesamowite 469 mil. Każda mila jest oznaczona kultowym i łatwym do zidentyfikowania kamiennym filarem, który pozwala śledzić podróż.
Na Blue Ridge Parkway obowiązuje ograniczenie prędkości do 45 mil na godzinę, a na drogę dość często wychodzą niedźwiedzie.
Podsumowując, drogi te mogą być piękne i oferować wyjątkowe wrażenia, ale stanowią również poważne zagrożenie dla kierowców i ich pasażerów. Przed wyruszeniem w podróż należy zdawać sobie sprawę z zagrożeń i podjąć odpowiednie środki ostrożności.
Obejmuje to jazdę z bezpieczną prędkością, świadomość warunków drogowych oraz zwracanie uwagi na innych kierowców, dziką przyrodę i inne potencjalne zagrożenia. Bądź bezpieczny na drodze i ciesz się podróżą!
Źródło: traveller365, readers digest, dangerous roads, hawaii guide
Foto: YouTube, istock/Kesu01/ Solovyova
News USA
Społeczeństwo matriarchalne sprzed 9000 lat? Starożytnym miastem Çatalhöyük mogły rządzić kobiety

Nowe badania opublikowane w prestiżowym czasopiśmie Science rzucają światło na jedną z najstarszych znanych osad miejskich świata – Çatalhöyük w południowej Anatolii. Według naukowców, to neolityczne miasto mogło być zorganizowane wokół struktur matrylinearnych i funkcjonować jako społeczeństwo matriarchalne, w którym to kobiety odgrywały kluczową rolę zarówno w strukturze społecznej, jak i rodzinnej.
Genetyczne ślady matriarchatu
Międzynarodowy zespół genetyków, archeologów i antropologów przez 12 lat analizował DNA ponad 130 szkieletów znalezionych w 35 domostwach w Çatalhöyük – jednej z najlepiej zachowanych neolitycznych osad, datowanej na lata 9000–8000 p.n.e.
Łącznie odkryto 395 pochówków, zlokalizowanych pod podłogami glinianych domów. Szczątki należały zarówno do kobiet, jak i mężczyzn. Sekwencjonowanie genetyczne ujawniło jednak, że więzi rodzinne były przekazywane głównie przez linię żeńską. Co więcej, wiele pochowanych osób nie było ze sobą spokrewnionych biologicznie – ale jeśli już istniało pokrewieństwo, to niemal zawsze przez matkę.
Badacze sugerują, że po zawarciu małżeństwa mężczyźni przenosili się do gospodarstw swoich żon, co wskazuje na system rezydencji matrylokalnej, a nie patriarchalnej. Dodatkowo, analiza wykazała, że kobiety były znacznie częściej grzebane z cennymi przedmiotami – w niektórych przypadkach nawet pięciokrotnie częściej niż mężczyźni.
Kult Bogini Matki i symbolika kobiecości
Çatalhöyük od dawna intryguje archeologów m.in. dzięki odnalezionym tam figurkom kobiecym, często interpretowanym jako przedstawienia Bogini Matki – centralnej postaci w systemie wierzeń tej społeczności. Rzeźby, malowidła i układ domostw wskazują na istotną pozycję kobiet nie tylko w życiu religijnym, ale i społecznym.
„Musimy zrezygnować z naszego zachodniego założenia, że wszystkie starożytne społeczeństwa były zorganizowane patriarchalnie,” powiedziała dr Eline Schotsmans z Uniwersytetu Wollongong w Australii, współautorka badania. „Systemy matrylinearne istniały – i nadal istnieją – w wielu kulturach, w tym wśród rdzennych społeczności Australii.”
Kobiety jako fundament wspólnoty – nie tylko w Anatolii
Odkrycia z Çatalhöyük są spójne z innymi badaniami dotyczącymi matrylinearności w prehistorycznych społeczeństwach. W marcu 2025 r. w czasopiśmie Nature opublikowano analizę DNA z cmentarzyska okresu późnego żelaza w Dorset w południowo-zachodniej Anglii.
Zespół naukowców wykazał, że aż dwie trzecie pochowanych tam osób pochodziło z jednej linii matczynej, a mężczyźni byli najprawdopodobniej przybyszami z innych społeczności.
„Pochodzenie przez matkę mogło stanowić kluczowy element tożsamości grupowej,” podsumowali badacze. Wspólnota kobiet miała zapewniać nie tylko wsparcie społeczne, ale też wpływ na własność i prawa do ziemi.
Spojrzenie w przeszłość z nowej perspektywy
Odkrycia z Çatalhöyük stanowią kolejny krok w kierunku dekonstrukcji dominujących narracji o patriarchalnym charakterze dawnych cywilizacji. Badania sugerują, że społeczności oparte na matrylinearności i wysokim statusie kobiet mogły być znacznie powszechniejsze, niż dotąd sądzono.
W świetle tych ustaleń naukowcy apelują o bardziej otwarte podejście do badań nad przeszłością. Jak podkreśla dr Schotsmans, „Tożsamość społeczna i organizacja wspólnot mogą wyglądać bardzo różnie w zależności od miejsca i czasu. I czasem to właśnie kobiety były fundamentem całych cywilizacji.”
Źródło: cbs
Foto: YouTube, Murat Özsoy
News USA
Polski bumerang z kła mamuta jest najstarszy na świecie – ma aż 40 000 lat

Najstarszy znany bumerang na świecie – wykonany z kła mamuta – okazał się starszy, niż dotąd sądzono. Odkryty w jaskini Obłazowa na południu Polski artefakt datowany jest obecnie na między 42 000 a 39 000 lat temu, jak wynika z najnowszych badań opublikowanych w czasopiśmie PLOS One. To niezwykłe odkrycie rzuca nowe światło na obecność i zdolności poznawcze wczesnych Homo sapiens w tej części Europy.
Niepowracający bumerang z epoki lodowcowej
Choć dziś bumerangi kojarzymy głównie z kulturą Aborygenów australijskich, podobne narzędzia – służące przede wszystkim do polowań – były znane również w prehistorycznej Europie.
Artefakt znaleziony w Obłazowej ma 72 cm długości i – jak wykazały eksperymenty – był tzw. bumerangiem niepowracającym, czyli przeznaczonym do rzucania w jednym kierunku, bez powrotu do rzucającego. Mógł służyć jako broń, narzędzie myśliwskie, a być może nawet jako przedmiot rytualny.
Nowe datowanie, nowe wnioski
Pierwotnie uznawano, że bumerang pochodzi sprzed około 30 000 lat, czyli z czasów tzw. kultury pawłowskiej. To już czyniło go wyjątkowym – wpisano go nawet do Księgi Rekordów Guinnessa jako najstarszy bumerang na świecie.
Jednak nowe analizy, przeprowadzone przez zespół międzynarodowych naukowców, dowodzą, że obiekt powstał o co najmniej 10 000 lat wcześniej, co znacznie przesuwa granicę obecności zaawansowanych technologicznie narzędzi w tej części Europy.
Bumerang i symbolika duchowa
Naukowcy podkreślają, że znalezisko z Obłazowej wpisuje się w okres, gdy ludzie zaczęli przejawiać rozbudowane zachowania symboliczne i artystyczne. Bumerang wykonany z kła mamuta stanowi przykład zaawansowanych umiejętności technicznych oraz rozwoju poznawczego Homo sapiens.
Umiejscowienie bumerangu w jaskini może świadczyć o jego szczególnym znaczeniu: leżał w otwartym miejscu, otoczony przez ciężkie głazy oraz czerwony ochrowy pył, typowy dla rytuałów pogrzebowych i symbolicznych. W pobliżu znaleziono również najstarsze znane ludzkie kości z obszaru dzisiejszej Polski.
Bumerang – narzędzie czy relikwia?
Czy bumerang z Obłazowej był używany do polowań, czy raczej pełnił funkcję rytualną? Naukowcy nie są jeszcze zgodni. Z jednej strony niepowracające bumerangi znane są z zastosowań praktycznych: od walki, przez rozbiór tusz, po zeskrobywanie gorącego popiołu.
Z drugiej – otoczenie, w którym go znaleziono, wskazuje na symboliczne lub duchowe znaczenie. Być może był częścią jakiegoś rytuału, pochówku lub ceremonii.
Nowa historia człowieka w Europie
Odkrycie bumerangu przesuwa wstecz granicę obecności współczesnego człowieka na ziemiach polskich. Dotąd uważano, że Homo sapiens dotarli tu około 35 000 lat temu – czyli tysiące lat po zniknięciu neandertalczyków z tego obszaru. Bumerang z Obłazowej dowodzi, że ludzie zamieszkiwali te tereny co najmniej 42 000 lat temu.
To odkrycie ma potencjał, by zmienić nasze rozumienie prehistorii Europy Środkowej – nie tylko w kontekście technologii, ale także duchowości i rozwoju kultury.
Źródło: NFP
Foto: YouTube, PLOS One
Sport
Z Chicago na Biegun Północny: Nicole Las zmierzy się z biegiem zwanym “the coolest marathon”

Podczas gdy tysiące biegaczy przygotowuje się do jesiennego maratonu w Chicago, odważna mieszkanka miasta patrzy znacznie dalej — na sam Biegun Północny. Nicole Las już wkrótce weźmie udział w jednym z najbardziej ekstremalnych biegów długodystansowych na świecie. Maraton na Biegunie Północnym rozgrywa się w niezwykle surowych warunkach: przy temperaturach sięgających około 14°F, na niestabilnym, dryfującym lodzie Arktyki.
“Będę biegła tam, gdzie mieszka Święty Mikołaj” — mówi uśmiechnięta Nicole Las z uśmiechem w rozmowie z NBC 5. — “Im więcej o tym czytałam i oglądałam relacji z poprzednich edycji, tym bardziej czułam, że to właśnie coś dla mnie. Wiem, że to brzmi szalenie, ale… chcę to zrobić.”
Dotąd tylko nieco ponad 100 kobiet ukończyło ten prestiżowy bieg. Las ma nadzieję, że już niedługo dołączy do tego elitarnego grona.
Maraton inny niż wszystkie
W przeciwieństwie do tradycyjnych maratonów asfaltowych, ten bieg wymaga zupełnie innego przygotowania. Nie chodzi tylko o dystans, ale o zmienną nawierzchnię, ekstremalne warunki pogodowe i konieczność zachowania najwyższej ostrożności.
“Treningi są bardzo różnorodne — siła, zwinność, mobilność — wszystko po to, by być gotową na każdy scenariusz” — tłumaczy Nicole Las. — “Zimą trenowałam na dworze, by nauczyć się odpowiedniego ubierania warstwami i radzenia sobie z chłodem. To była dobra próba przed tym, co mnie czeka.”
Trasa maratonu nie jest ustalona z góry. Biegacze docierają na miejsce drogą morską — podróż trwa około tygodnia — a dopiero na lodzie organizatorzy wyznaczają pętlę o długości 2–3 mil. Każdego roku wygląda ona inaczej, w zależności od ukształtowania terenu lodowego.
Nie tylko śnieg i lód
Maraton na Biegunie Północnym to także ryzyko — zarówno związane z warunkami pogodowymi, jak i z dziką przyrodą. Zawodnicy noszą kamizelki ratunkowe, a organizatorzy mają na miejscu zespoły zabezpieczające i obserwatorów gotowych do interwencji w przypadku spotkania z niedźwiedziem polarnym.
Dla Nicole to nie przeszkoda, lecz część przygody.
“To jedno z moich największych marzeń. Coś, co od dawna było na mojej liście rzeczy do zrobienia przed śmiercią” — mówi. — “Włożyłam w to wiele pracy i determinacji. Bez względu na wszystko — zamierzam to przebiec.”
W swoją lodową podróż Nicole Las wyruszy już w lipcu. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, za kilka tygodni dołączy do grona niewielu osób na świecie, które mogą powiedzieć: “Przebiegłem maraton na Biegunie Północnym.”
Źródło: nbc
Foto: YouTube, North Pole Marathon
-
Polonia Amerykańska4 tygodnie temu
Polonia ma wielkie serca: Pomagamy pani Ewie spod Jarosławia, cioci Moniki Doroty
-
News USA4 tygodnie temu
ICE przekroczył 100 tys. aresztowań nielegalnych imigrantów w czasie drugiej kadencji Trumpa
-
Polonia Amerykańska2 tygodnie temu
Dominika Żak z Chicago została uhonorowana tytułem Miss Piękna z Przesłaniem
-
News USA3 tygodnie temu
Polowanie na ojca oskarżonego o zamordowanie trzech córek przejęły władze federalne
-
News Chicago4 tygodnie temu
Uwaga: Chicago ma obecnie jedną z najgorszych jakości powietrza na świecie
-
Kościół2 tygodnie temu
Kościół św. Wojciecha oficjalnie zabytkiem. Obrońcy historycznej świątyni zwyciężyli
-
Galeria3 tygodnie temu
“Alicja w Krainie Czarów” Studia Teatralnego Modjeska, Vittum Theater, 8 czerwca
-
News USA4 tygodnie temu
Los Angeles protestuje przeciwko nalotom ICE. Interweniowała Gwardia Narodowa