News USA
Wspólny znaczek Polski i Watykanu na 550. rocznicę urodzin Mikołaja Kopernika

Nuncjusz apostolski w Polsce abp Salvatore Pennacchio razem z prezesem Poczty Polskiej Krzysztofem Falkowskim zaprezentowali okolicznościowy znaczek pocztowy na jubileusz 550. rocznicy urodzin Mikołaja Kopernika. To wspólna emisja filatelistyczna Poczty Polskiej i Poczty Watykańskiej. Znaczek uroczyście zaprezentowano w Nuncjaturze Apostolskiej w Warszawie.
„Chciałbym podkreślić bardzo dobrą współpracę między Nuncjaturą Apostolską a Pocztą Polską. Podczas sześciu lat mojego pobytu w Warszawie chciałbym wspomnieć wspólną emisję znaczków na 100-lecie stosunków dyplomatycznych między Stolicą Apostolską a Rzeczpospolitą Polską, wspólną emisję na 100-lecie urodzin św. Jana Pawła II” – powiedział abp Salvatore Pennacchio.
Hierarcha podziękował za szansę wspólnego polsko-watykańskiego uhonorowania postaci Mikołaja Kopernika oraz fakt, że był gospodarzem tego wydarzenia.
Nuncjusz przypomniał, że zgodnie z decyzją papieża Franciszka, będzie kończył misję dyplomatyczną w Polsce, i jak podkreślił „ze smutkiem opuści drogą mu polską ziemię”, by podjąć obowiązki rektora Papieskiej Akademii Kościelnej.
„Zabiorę ze sobą wiele pięknych wspomnień tej misji. Będę ze sobą wiózł piękne arkusze filatelistyczne różnych emisji Poczty Polskiej. Wiedzcie, że macie we mnie dobrego przyjaciela” – zaznaczył abp Pennacchio.
Kolejne jubileuszowe znaczki
Nuncjusz apostolski zapowiedział także kolejne znaczki, które ma wspólnie zrealizować poczta watykańska i polska.
„W przygotowaniu są jeszcze dwie emisje: z okazji 10. rocznicy pontyfikatu papieża Franciszka i 100. rocznicy obecności jako sekretarza nuncjatury w Warszawie ks. Giovanniego Battisty Montiniego, przyszłego papieża Pawła VI” – podkreślił abp Pennacchio.
Prezes Poczty Polskiej Krzysztof Falkowski podkreślił, że uhonorowanie Mikołaja Kopernika we współpracy z Pocztą Watykanu „unaocznia, jak ważne miejsce wśród wybitnych światowych naukowców zajmuje nasz astronom i kanonik”.
„Mikołaj Kopernik kojarzy nam się jedynie z astronomią, ale był człowiekiem wielu talentów i wielu profesji. Był lekarzem, prawnikiem, ekonomistą, był duchownym i kanonikiem. Jest to człowiek, który zrewolucjonizował świat.
Dzięki swojemu dziełu “O obrotach sfer niebieskich” doprowadził do jednego z największych odkryć w dziejach. Dzisiaj, tą naszą emisją, chcemy upamiętnić tę szczególną postać” – mówił prezes Poczty Polskiej.
„Milczymy wobec tajemnicy”
Okolicznościowy wykład wygłosił ks. prof. Krzysztof Pawlina, rektor Akademii Katolickiej w Warszawie.
Przypomniał, że postać wybitnego astronoma „ma pouczyć dzisiejszych uczonych, że nauka ma być interdyscyplinarna”, a „Wszechświat jest większy, niż nam się wydaje, dlatego dróg do jego poznania jest wiele i metod też”.
„Trzeba mieć pokorę wobec tajemnicy, którą odkrywamy. (…) Jako teolog w swoim laboratorium wiary sprawuję Mszę Świętą i nie widzę wprost Boga. Ale wiem i wierzę, że On jest. Myślicie, że to łatwe dla mnie wierzyć, że On jest pod postacią chleba i wina? Co przeżywają ci, którzy rozbijają cząstki atomu, dochodząc do tajemnicy? Wszyscy wtedy milczymy wobec tajemnicy” – mówił ks. prof. Pawlina.
Obraz Mikołaja Kopernika
W projekcie graficznym znaczka wykorzystano znany obraz Jana Matejki pt. „Astronom Mikołaj Kopernik, czyli rozmowa z Bogiem”. Dzieło pochodzące z 1873 roku dziś znajduje się w zbiorach Muzeum Uniwersytetu Jagiellońskiego.
Jan Matejko, który znany był ze swojego podziwu dla dokonań wielkiego astronoma, namalował charakterystyczny portret Kopernika z okazji 400. rocznicy jego urodzin. Obraz przedstawia astronoma w czasie obserwacji nieba z jego obserwatorium, wieży znajdującej się u fromborskiego wzgórza katedralnego.
Jak podkreśla Poczta Polska, specjalnym polsko-watykańskim walorem filatelistycznym doceniono również autora obrazu Jana Matejkę, także patrona roku 2023.
Family News Service
Foto: Family News Service, wikipedia
News USA
Japonia znów pobiła rekord liczby stulatków – prawie 100 tys. osób ma tu ponad 100 lat

Japonia po raz kolejny udowodniła, że jest światowym liderem długowieczności. Liczba osób w wieku 100 lat i starszych osiągnęła w tym roku rekordowy poziom – niemal 100 tysięcy mieszkańców przekroczyło granicę wieku, o której większość ludzi na świecie może jedynie marzyć. To już 55. rok z rzędu, gdy liczba japońskich stulatków bije kolejny rekord. Najstarsza obywatelka kraju, mająca dziś 114 lat, jest jednocześnie najstarszą znaną osobą na świecie.
Fenomen japońskiej długowieczności szczególnie widoczny jest wśród kobiet. Stanowią one aż 88% wszystkich stulatków, co potwierdza globalny trend, że to właśnie kobiety częściej dożywają bardzo zaawansowanego wieku.
Tajemnica długiego życia
Eksperci wskazują, że długowieczność Japończyków wynika z połączenia wielu czynników: tradycyjnej, bogatej w ryby i warzywa diety, rozwiniętego systemu opieki zdrowotnej oraz stylu życia sprzyjającego aktywności fizycznej i społecznej. Japonia od lat zajmuje też czołowe miejsce w światowych rankingach średniej długości życia.
Wyzwania dla starzejącego się społeczeństwa
Rekordowe liczby stulatków to jednak nie tylko powód do dumy, ale również wyzwanie. Japonia należy do najszybciej starzejących się społeczeństw na świecie. Coraz mniejsza liczba narodzin i rosnący odsetek osób starszych mają ogromny wpływ na rynek pracy, system emerytalny i opiekę zdrowotną.
Mimo tych trudności eksperci podkreślają, że rosnąca liczba osób w wieku 100 lat i więcej pokazuje potencjał społeczeństwa do długiego, aktywnego życia – pod warunkiem, że systemy społeczne i gospodarcze zdołają się dostosować.
Źródło: scrippsnews
Foto: istock/Nayomiee/
News Chicago
Chase Bandolik – kibic Bears – zamienia przegrane punkty na mile biegu

Dla wielu kibiców Chicago Bears przegrana boli, ale dla Chase’a Bandolika oznacza ona dosłownie ból nóg. 29-letni trener fitness z Wheeling zobowiązał się przebiec jedną milę za każdy punkt stracony przez drużynę w tym sezonie. W niedzielę Bears przegrali z Detroit Lions 52:21. Bilans był jasny: 31 punktów straty. Kilka godzin później Bandolik miał już za sobą… 31,04 mili biegu.
Bieganie jako sposób na porażki
Chase Bandolik wpadł na pomysł wyzwania po kolejnym rozczarowującym sezonie Bears. Zamiast pogrążać się w frustracji, postanowił przekuć ją w sportowe wyzwanie. Dzięki niemu zamienia frustrację na spokój i relaks, który odczuwa po biegu.
Od futbolisty do ultramaratończyka
Bandolik nie jest nowicjuszem w długodystansowych wyzwaniach. Po latach gry w futbol amerykański na Illinois Wesleyan University zakończył karierę sportową w 2019 roku i odkrył pasję do biegania. Jego ekstremalne osiągnięcia to m.in.:
- Ukończenie maratonu w Chicago w kamizelce obciążeniowej.
- Biegi na 100 i 200 mil.
- Zaliczenie pełnego triathlonu Ironman.
- W marcu tego roku przebiegł ponad 400 mil w 10 dni, z Cairo (Illinois) do Beloit (Wisconsin).
Najdłuższe wyzwania dedykuje swojej mamie, którą nazywa swoją największą inspiracją.
Wspólna pasja i nowe cele
Od 2021 roku Chase Bandolik jest w związku z Rylee Jade, trenerką fitness i influencerką, którą poznał przez TikToka. Para zaręczyła się na początku tego roku i wspólnie prowadzi projekty sportowe oraz konta w mediach społecznościowych.
Poza wyzwaniem „mile za punkty Bears”, Bandolik przygotowuje się do maratonów w Chicago i Nowym Jorku. W grudniu planuje też próbę pobicia rekordu Guinnessa w najdłuższej pozycji deski brzusznej – obecny wynik to 9 godzin, 38 minut i 47 sekund.
Kibic, który biegnie za swoją drużynę
Chase Bandolik przyznaje, że mecze Bears nabrały teraz dla niego nowego znaczenia. “Nie oglądam już tylko, żeby zobaczyć, czy wygramy. Patrzę na to, jak wynik wpłynie na mnie osobiście” – mówi. Choć chicagowska drużyna nie rozpieszcza kibiców, dla Bandolika każda porażka to okazja do kolejnego ekstremalnego biegu. A im więcej punktów tracą, tym dłużej on biegnie.
Źródło: chicagotribune
Foto: YouTube
Ciekawostki
„Clover” – słonecznik z Fort Wayne, który pobił rekord Guinnessa i stał się symbolem dziedzictwa

47-letni Alex Babich z Fort Wayne w stanie Indiana wyhodował słonecznik o wysokości 35 stóp, który właśnie trafił do Księgi Rekordów Guinnessa. Dla urodzonego na Ukrainie ogrodnika to jednak nie tylko rekord – to symbol rodzinnego dziedzictwa i hołd dla ojczyzny.
W środę Księga Rekordów Guinnessa oficjalnie uznała go za najwyższy słonecznik świata. Roślina otrzymała imię „Clover” – „Koniczyna”.
Od Czarnobyla do rekordu
Alex Babich urodził się na Ukrainie i w 1991 roku, w wieku 14 lat, wyemigrował do Stanów Zjednoczonych wraz z rodziną uciekającą przed skutkami katastrofy w Czarnobylu. Siedem lat temu, z tęsknoty za ojczyzną, zaczął sadzić słoneczniki – narodowy kwiat Ukrainy.
„To dla mnie coś wyjątkowego” – mówi. – „Pierwszy miał 10 stóp. Potem kolejne rosły coraz wyższe – aż zacząłem się zastanawiać, jak daleko można się posunąć”.
Przez lata doskonalił własną linię nasion, wymieniał się materiałem z innymi hodowcami i opracował specjalny nawóz, który nazywa teraz „rodzinną pamiątką”. Każdą wiosnę rozpoczynał od sadzenia nasion pod lampami, a następnie przenosił młode rośliny na zewnątrz. Zbudował dla nich specjalne rusztowanie – naszkicowane najpierw na zwykłej serwetce.
Rekordowy dzień
3 września Babich przeżywał ogromne emocje. Na jego podwórku zebrało się 85 osób: ogrodnicy z lokalnego uniwersytetu, przedstawiciele Departamentu Miar i Wag powiatu Allen, ekipa filmowa i nawet maskotka drużyny hokejowej Komets – Icy D. Eagle.
Za pomocą podnośnika koszowego wysokości 40 stóp dokonano pomiaru – „Clover” osiągnęła 35 stóp – o 5 stóp więcej niż poprzedni rekord świata, należący do niemieckiego hodowcy.
Rodzinna historia i symbol nadziei
Dla Babicha słoneczniki to nie tylko pasja, ale także rodzinna tradycja. Jego 10-letni syn nadał rekordowej roślinie imię „Clover”, ponieważ podczas wspinaczek na rusztowanie umieszczał na jej liściach czterolistne koniczyny „na szczęście”.
Słoneczniki to także symbol pokoju i solidarności z Ukrainą, zwłaszcza od czasu rosyjskiej inwazji w 2022 roku. To kwiat, który od dekad towarzyszy historii kraju: od rozbrojenia nuklearnego w latach 90., po oczyszczanie gleby po katastrofie w Czarnobylu.
Od ogrodu do kina
Rekordowy słonecznik będzie bohaterem filmu dokumentalnego „Bloom”, którego premiera zaplanowana jest na lato. Babich nie zamierza jednak zatrzymywać się na jednym sukcesie. Sadzi słoneczniki w miejscach, które odwiedza z rodziną, i rozdaje dzieciom paczki z nasionami podczas lokalnych festiwali.
Na opakowaniach widnieje hasło: „Rozsiewaj miłość – nasiona słonecznika”.
Źródło: dailyherald
Foto: Księga Rekordów Guinnessa, YouTube
-
News USA3 tygodnie temu
Administracja Trumpa grozi odcięciem funduszy za „ideologię gender” w szkołach
-
News USA1 tydzień temu
Zabójstwo Ukrainki w Charlotte wywołało debatę o bezpieczeństwie publicznym
-
News Chicago3 tygodnie temu
Molly Borowski z Chicago uciekała przed policją z prędkością 109 mil na godzinę
-
News USA3 tygodnie temu
Sfingował własną śmierć, by uciec do kochanki. 45-latek z Wisconsin odsiedzi 89 dni
-
News USA2 tygodnie temu
Niepowtarzalna trasa Lecha Wałęsy – 45 lat Solidarności, 28 miast, jedno przesłanie
-
News USA3 tygodnie temu
Strzelanina w Minneapolis: Dlaczego Robin Westman otworzył/a ogień do dzieci?
-
News Chicago3 dni temu
Ted Dabrowski zawalczy z Pritzkerem o fotel gubernatora Illinois w 2026 roku
-
Polonia Amerykańska3 dni temu
Błyszcząca ABBA NIGHT fundacji You Can Be My Angel w obiektywie StelmachLens, 12 września